kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Łada Niva. " />Jak już sprzedam Inti i zostanie coś kasy z wydatków na dom, zastanawiam się nad taką nową zabawką. Konstrukcja z lat 70-tych, robiona do dzisiaj bez zasadniczych zmian. Wygląd takoż - czyli na razie same zalety
Ma ktoś może jakieś doświadczenia własne, bądź informacje z drugiej ręki? Z tego, co odnajduję jakieś opinie, to podobno strasznie toporne i wolne na asfalt, psuje się jak cholera, ale za to naprawialne łomem, w 5 minut i kosztem 10 zł . Poza tym w teren lepsze niż dowolne współczesne SUV-y i niejedna klasyczna terenówka (jeden gość pisał, że miał Terrano i Fronetrę, i Niva bez porównania lepsza).
Niedaleko miejsca, gdzie się buduję, jest sporo lasów, wzgórz, off-roadów. Tak że bawić się jest gdzie.
Jak myślicie, warto? Noc Muzeów - 16.05.2009. " />witam
jako że już jestem pewien że do 16stego samochodu jeszcze nie sprzedam wiec uaktualnię nieco listę:
1. Zbyszek - Nissan Patrol 2. Sławek - HDJ 80 (chyba, że poskładamy czapajewa, myślę, że warto ) 3.Riddick -Łada Niva 4.Art1974-UAZ 5. Czerwony dlugi parch z wyremontowanym zajebiaszczym piecem:) 6. i ja!! (Maciuch) 7. Siwy - UAZ469B
Sławek jak tam z gazikiem bo ja od pierwszego maja w taki ciąg wpadłem.... praktycznie dzień w dzień w kanale siedzę.... Noc Muzeów - 16.05.2009. " /> ">witam
jako że już jestem pewien że do 16stego samochodu jeszcze nie sprzedam wiec uaktualnię nieco listę:
1. Zbyszek - Nissan Patrol 2. Sławek - HDJ 80 (chyba, że poskładamy czapajewa, myślę, że warto ) 3.Riddick -Łada Niva 4.Art1974-UAZ 5. Czerwony dlugi parch z wyremontowanym zajebiaszczym piecem:) 6. i ja!! (Maciuch) 7. Siwy - UAZ469B 8.Ignac Patrol tak jak obiecałem chyba że pojade na wojne
Sławek jak tam z gazikiem bo ja od pierwszego maja w taki ciąg wpadłem.... praktycznie dzień w dzień w kanale siedzę.... Lada Niva do sprzedania. Łada Niva 1.7 katalizator
pojemność silnika: 1690
rok produkcji: 1997
data pierwszej rejestracji: 1998-06-01
przebieg: 116 000 km
kolor: wiśniowy
cena: 8000 zł
wyposażenie:
nowe zimowe opony (I.2006), instalacja gazowa, hak, fotele przednie od Seicento, wiele części wymienionych na nowe
oglądać można w:
Białowieży, Hajnówce, woj. podlaskie
tel. (085) 6812223, 0601291355 Sprzedam: Lada 2107, 92', 1500cm3. Witam!
Dla zainteresowanych:
Sprzedaję swoją ładzianke
-92 r.
-1500 cm3
-skrzynia 5'
-silnik, skrzynia i pozostałe elementy w b. dobrym stanie, zadnych wycieków...
ostatnio zrobione cale zawieszenie, tzn amorki od nivy, tyl sprezyny z trucka diesla, wszystkie przeguby itp, rak ...
Klubowicze LKP znaja moje auto, tam tez wiecej informacji i fotki, zmieniam poniewaz kupuje nowszy model.
Foty:
http://img.motonews.pl/users/images/1158038073.jpg
http://img.motonews.pl/users/images/1163663267.jpg
gg: 2439600 Sprzedaż nowych aut terenowych w Polsce. Wczoraj przejrzałem sobie tabele dotyczące sprzedaży aut terenowych w Polsce w 2009 roku. Well, widać, że z jednej strony jesteśmy po prostu ubogim krajem (dopiero w 2009 roku dochód PKB/mieszkańca w Polsce zrównał się z poziomem PKB/mieszkańca w Czechach w 1989 roku , 20 lat temu była to jeszcze Czechosłowacja); z drugiej strony nowych terenówek co roku sprzedaje się coraz mniej ogółem. Dane to liczby z oficjalnego importu, ale pewnie i tak z cyfr wychodzi, że np. w Berlinie sprzedaje się więcej terenówek niż w całej Polsce.
âÂË Suzuki Jimny 306 sztuk âÂË Land Cruiser 263 sztuki âÂË Jeep Wrangler 88 sztuk âÂË Land Rover Defender 80 sztuk âÂË Land Cruiser V8 74 sztuki âÂË Łada Niva 28 sztuk âÂË Mercedes G 20 sztuk âÂË Iveco Massif 9 sztuk âÂË Nissan Patrol 4 sztuki Przeciętniak.... " />Witam
Dla mnie suvem jest kazdy nie zmotany i fabryczny samochod. Dopiero po zmotaniu zaczyna sie zabawa. Kazdy jeden samochod da rade wiecej i mniej. Kiedys jezdzilem lada niva kazdy gadal ze ruskie ze nie da rady a dawal a dlaczego bo kostrukcja prosta i zal nie bylo jak sie cos stalo wiec dawalem wiecej niz fabryka dala. Dla mnie maxymalny suv to hondy, kaszkaje nowe peguoty i tym podobne, ravki. Swojego nie katuje bo troche szkoda forteca A sie sprzedac nie chce wiec chyba zostanie i bedzie zmotana. G-klasa disco itd niezmotane wcale nie az tak bardzo nie odbiegaja od fabrycznych frot i smialo mozna je nazwac przecietniakami. Frota dzieki swojej cenie i przyzwoitych kosztach w eksloatacji tez moze zostac dobrze dostosowana do terenu. Niektorzy sie czepiaja dywanikow w przedziale pasazerskim i w bagazniku a ja sie pytam jaki problem to wyciagnac? Kiedys widzialem jak G-klasa wymiekla na zwyklej lesniej drodze a dlaczego bo kierowcy bylo szkoda lakieru samochod odpicowany czysty i swiecacy. Czesto bywa tak ze samochod jest robiony przecietniakiem przez samych kierowcow (czesto i ja tak robie) po wielu z Was z forum widac ze czesc potrafi wicisnac wiecej niz przecietnosc z naszych samochodow i chwala im za to. Ja osobiscie sie szczypie teraz z samochodem bo ciagle kasy malo na motanie i ewentualne naprawy. Mialem lade i zaluje ze sprzedalem bo byla naprawde tania i niezle sobie radzila w terenie. Miala niepowtarzalna zalete mianowicie jak juz wspomnialem nie bylo jej szkoda i szla w najgorsze. Klotnie ktore samochody sa lepsze a ktore nie uwazam za bezsensowne. Posiadamy samochody jakie posiadamy i z tego powinnismy byc dumni i zadowoleni a jak ktos nie jest no coz nikt nikogo nie zmusza do jego posiadania. Ja jestem bardzo ze swojego zadowolony mimo paru wad. A i jesli chodzi o suvy i nie suvy powinna byc stworzona 3 kategoria czyli nie suv (suv - auto odpicowane tylko na bulwar) i nie terenowiec (terenowiec - auto mocno zmotane wrecz przeprawowe) i tam wlasnie postawilbym frote czyli taki kompromis.
Pozdr. !! Do sprzedania reduktor Łada Niva !!. gg 2448966 Lada. " />Historia marki Lada Lada to jedna z rosyjskich marek motoryzacyjnych, której początki istnienia datuje się na rok 1966. Auta początkowo produkowane były przez lokalną fabrykę WAZ. Od 1970 roku zmieniono jej nazwę na VAZ. Ostateczna nazwa Lada pochodząca od budowanych tam pojazdów obowiązuje od 2004 roku.
Pierwszym modelem rosyjskiego producenta był WAZ 2101 Żiguli. Auto bazowało na konstrukcji Fiata 124, którego plany w 1966 roku zostały wykupione przez Rosjan od włoskiego producenta. Pojazd montowany był w fabryce Togliatti do 1988 roku. Doczekał się wersji kombi (1971-1986 â seria WAZ 2102). Licząc na ekspansję w krajach Europy Zachodniej doszło do zmiany nazwy samochodu, która u wielu klientów mogła wywołać błędne skojarzenia â Żiguli â Żigolo, dlatego też wprowadzono nowe oznaczenia: WAZ Łada 2103, WAZ Łada 2104, WAZ Łada 2105 i WAZ Łada 2107. W niektórych państwach auto sprzedawano pod nazwą Lada Riva.
W międzyczasie powstała również Lada Samara (w Polsce znany jako Łada 110), auto o nadwoziu hatchbacka. Nie zdobyła ona jednak tyle uznania co sedan, który od 1980 r. wyprodukowany został w liczbie 13,5 mln egzemplarzy.
W 1977 r. Lada wprowadziła na rynek terenowy model Niva. Samochód o dość topornej sylwetce i takiej samej mechanice o dziwo z sukcesem sprzedaje się do dnia dzisiejszego. Plusem samochodu są niskie koszty eksploatacja, doskonałe własności jezdne w terenie i prosta obsługa.
Klasyczna odmiana Lady w wersji sedan była produkowana także w Afryce (Egipt), Kazachstanie, na Ukrainie, w Ekwadorze czy Urugwaju. Od 2006 roku Lada ponownie dostępna jest w wersji kombi. Następcami Lady Riva, były Lada Kalina i Lada Priora.
Lada 110 Lada 110 to spadkobierczyni tradycji popularnej w latach 80-tych ubiegłego stulecia - Łady Samara, która produkowana była od 1984 roku. Lada 110 pochodzi z rosyjskiej fabryki Avtovaz. Pierwsze modele Lady 110 wyprodukowane zostały w 1996 roku. Samochód zaliczany jest do klasy niższej średniej. Lada 110 jest ciekawą alternatywą dla osób z mniej zasobnym portfelem, aczkolwiek bardzo trudno jest się jej zadomowić w dużym segmencie osobowych kompaktów.
Lada 111 Lada 111 to podobnie jak w przypadku modelu 110 rozsądna alternatywa dla klientów szukających poprawnego samochodu, za niewielką cenę. Lada 111 to kombi, dość przestronne i przemyślane w swojej konstrukcji. Plusem rosyjskiego samochodu jest jego miękkie zawieszenie, które równie dobrze tłumi nierówności na drodze oraz zapewnia przyjemną podróż.
Lada 112 To ostatnia propozycja rosyjskiej marki z linii 110. Lada 112 to typowy, pięciodrzwiowy hatchback, który dzieli praktycznie te same elementy konstrukcyjne jakie zastosowano w wersjach 110 i 111. Właściwie model Lada 112 wygląda najlepiej z całej trójki jednak podobnie jak wspomnianej dwójce trudno wpasować się w rynek kompaktów z Europy zachodniej, która ma wysoki standard swoich ofert.
Lada 4x4 Historia Łady Niva rozpoczęła się w 1977 roku. Wówczas na terenach byłego Związku Radzieckiego pojawiły się pierwsze egzemplarze terenowego samochodu. Pomimo upływu lat auto zachowało niemal niezmienioną sylwetkę i stanowi pewną alternatywę dla ludzi poszukujących samochodu o typowo terenowych właściwościach - w Rosji cena nowej Nivy oscyluje w granicach 3000 dolarów.
Lada Kalina Dopiero po dwóch latach od premiery rynkowej (2004) Lada Kalina pojawiła się na polskim rynku. Ale w tym przypadku to nie wina słabości naszego rynku motoryzacyjnego, lecz raczej rosyjskiej marki, która znana jest u nas przede wszystkim z modelu Samara. Lada Kalina jest następczynią modelu 2104-2107 i ma być tym autem, którym Lada powróci na europejskie rynki. Lada Kalina wytwarzana jest w zakładach AvtoVAZ w miejscowości Togliatti.
Informacje z http://www.samochody.mojeauto.pl autem przez afryke. Jezeli chcesz jezdzic off-road dla frajdy,albo chcesz dotrzec do trudnodostepnych miesc,zjechac do RAP to terenowka jest nieodzowna.
Ale wtedy trzeba sie liczyc z kosztami(samochod+odpowiednie przygotowanie).
Toyota LC fajne autko,jak znalazl do afryki jest ich tam bardzo duzo,sprawdza sie.Jedeny minus to duzo wartosc.Trzeba wylozyc w Pl 20-30 tys.I dalej, jezeli bedziesz chcial ja sprzedac,to bedzie Ci ciezko znalesc kupca,znacznie latwiej sprzedac samochod za 2-3 tys euro.Toyota jest w afryce wysoko ceniona,bandyci je tez lubia i rabuja nie patrzac na stan,ani wiek,natomiast do landroverow nie sa przekonani .
Lada niva dla mnie odpada,po pierwsze,ze silnik w benzynie,czyli wiecej pali,benzyna jest drozsza i czasami jej brakuje na stacjach.Jadac niva wydajesz okolo 30%-50% wiecej pieniedzy na paliwo od jadacego terenowka z dieslem.
Jak sie juz czepiam lady,to w 2 osoby jeszcze obleci,ale juz 3-4 to ciezko-lada ma tylko 2 drzwi,wiec wsiadanie/wysiadanie klopotliwe,pasazerowie siedzacy z tylu nie maja otwieranych szyb,nie mowiac juz o tym,ze zostaje malo miejsca na bagaze w samochodzie,wiekszosc musi wyladowac na dachu.
Wybierajac lade musisz znac sie cos na mechanice,Voytasowi objechal nia afryke zachodnia,ale nie obylo sie bez problemow,na szczescie wzial z polski USZCZELKE POD GLOWICE,bez ktorej wracalby do europy stopem .
Z samochodow 4x4 niskobudzetowych i na krotkie wyprawy,to bym wybral suzuki vitare.
Z samochodami 4x4 jest tak,ze trzeba nimi umiec jezdzic ,uzywac odpowiednio reduktora.O wiele wiecej jest w nich rzeczy do potencjalnej awarii.
Z ciekawostek napisze,ze gdzies tam w mali spotkalismy goscia w terenowce,ktora sie zakopala w piachu tam,gdzie fordzik przejechal.Gosciu nie wlaczyl sobie napedu na 4 kolka,chyba nie umial tego zrobic.Wysiadl i poprosil nas o pomoc w wypychaniu z piachu,a ja wskoczylem za kierownice,wlaczylem 4x4 i ku jemu zdziwieni odjechalem (w sina dal:-) ).
Inny przypadek-jedziemy po piscie fordzikiem,30km/h,zeby sie nic nie urwalo,a tu jak zwykle wyprzedza nas terenowka.Za jakis czas zaczal sie asfalt,dogonilismy goscia,ktory nie umial wylaczyc reduktora i mial predkosc ograniczona do 60 km/h.
Jednakze jezeli nie planujesz jezdzic dla przyjemnosci po terenie,chcesz po prostu dojechac gdzies nad zatoke gwinejska(w porze suchej oczywiscie),to terenowka nie jest konieczna.
Ja bym polecal mercedesa busa 208 lub podobny,w tamtej czesci swiata to najpopularniejszy srodek transportu zbiorowego,zreszta nie tylko tam,wystarczy popatrzec,czym jezdza busiarze w Polsce
Plusy takie,ze jest o wiele tanszy od toyoty 4x4 ,tansze i o wiele bardziej dostepne czesci,zarowno w olsce,jak i w afryce,mozna do niego zapakowac naprawde duzo,dla 2-4 osob to bedzie domek na kolkach.
Ale to bus,taki kiosk na kolkach,nie kazdemu sie podoba.
I nie dojedziesz nim do zagubionych oaz na saharze,ale do Tombouktu raczej bez problemow,tylko ze od poludnia.
Na marginesie mam pytanie czy szukaliscie kupcow na auto , czy Was znajdywali ? (do kogokolwiek kto sprzedal tam autko) pozdro
Ja kupcow nie szukalem,samochodem chcialem i zawsze wracalem do domu.
Ale w mauretanii,mali mielismy DUZO zainteresowania kupnem samochodu ,czasami to byly tylko pytania,czy do sprzedazy,a czasam juz konkretne oferty i wymienianie sie numerami telefonow itp.A co dziwne,Voytasa o wiele mniej sie pytali o sprzedaz samochodu,co mnie.
Ze sprzedaza w tych krajach nie powinno byc problemu,trzeba pojechac tylko odpowiednim sprzetem,zeby mial wziecie.Im tanszy i wiekszy,tym lepszy.
Jak masz dyuzo czasu na sprzedaz i znasz jezyk,to mozesz dostac wiecej pieniedzy,ale sa ludzie,zazwyczaj europejczycy,co siedza tam juz dlugi czas,co "skupuja"samochodu od europejczykow po promocyjnych cenach,sprzedaja troszke drozej i wszyscy sa zadowoleni
Pozdrawiam
Mirmil
ps.moj mail jest w troszke nizej,w profilu,zawsze mozna tez uzyc wiadomosci prywatnej,a GG to 4661091 Fragmenty do zapoznania. Rok 76 WNE był kolejnym rokiem, który upłynął na... niczym. Odkąd ludzie, a dokładniej matryce ich mózgów zostały skopiowane do sieci nie nastąpił realny postęp w żadnej dziedzinie nauki, życia czy innych spraw. Ludzkość czymkolwiek teraz była stanęła w miejscu, z którego nie było ani powrotu ani drogi do przodu. Ale wróćmy do początku, czyli jak to wszystko powstało?
1. Przed naszą erą, czyli ładny początek.
Dwudziesty pierwszy wiek miał być spełnieniem marzeń o raju na Ziemi. Dzieci w szkołach rysowały szczęśliwe miasta 2000 roku, co ambitniejsze projekty zaawansowanych technologicznie korporacji miały w nazwie handlowej magiczną liczbę. Drugie milenium. To był znak, pod którym można by sprzedać wszystko. Jednak już po przekroczeniu magicznej granicy okazało się, że ten limes był tylko abstrakcyjną linią na osi czasu – świat wyglądał tak samo jak w roku 1999.
(...)
Koniec wieku XX i początek XXI był nazywany erą informatyczną, i może było by to dobre określenie gdyby nie fakt zaistniały w roku 2017. Otóż od dawna ogłaszany przez ekologów fakt, iż surowce naturalne są na wyczerpaniu dał o sobie znać. W środę 24 kwietnia 2017 roku na giełdzie towarowej w Londynie nastąpił krach, którego przyczyną było ogłoszenie przez WOC (World Oil Company), iż zapasy ropy jakimi dysponuje starczą tylko na najbliższe miesiące, ponieważ wszystkie możliwe naturalne ujęcia zostały wyczerpane. Ponieważ nie istniały inne zapasy ropy poza tym przedsiębiorstwem sytuacja była dramatyczna. Reszta ropy została sprzedana, aby pokryć straty WOC, które oczywiście splajtowało. Ropa trafiła do najbogatszych, czyli USBA , UE, i Chin – jak widać ropa nie trafiła do Rosji – powód: w roku 2008 nastąpił największy kataklizm w dziejach świata.
(...)
12.10.2007 20:15 Moskwa, wieżowiec Gazpromu, poziom minus cztery.
Poniższy zapis pochodzi z tajnych zasobów Biura Informacji o Zamkniętym Świecie. Oficjalne źródła nie potwierdzają prawdziwości doniesień Biura. Powiedzmy sobie szczerze: Biuro zdaniem władz UE jest propagandową tubą antyrządowego podziemia, a jego informacje są: „wrogą propagandą nie znajdującą potwierdzenia w faktach, jednak zrozumiałą w świetle kryzysu, który dotyka nas wszystkich”.
Głos1 (identyfikacja: G. Jabłonowski): Witajcie Panowie, przepraszam za spóźnienie, jednak strażnicy...
Głos2 (identyfikacja: W. Guzowski): Gdyby się Pan nie spóźnił, Grigorij, musiałbym zwolnić ochronę.
Głos3 (identyfikacja: nieznany, przypuszczalnie głos przetworzony elektronicznie): Dość uprzejmości, przejdźmy do rzeczy... Nie mam już zbyt wiele czasu.
Głos 4 (identyfikacja: A. Isacov): Tak jest, rozpoczynam prezentację projektu Arka 2008... Możecie panowie otworzyć komputery, które stoją przed wami, po otwarciu proszę nacisnąć klawisz ENTER. To ten duży przypominający literę „g” . Proszę wyjąć telefony komórkowe i włożyć je do teczki naszego asystenta – zostaną one złożone w depozycie, odbiorą je Panowie na poziomie pierwszym. Dziękuję. Jak panowie widzą na waszych monitorach widoczna jest mapa Federacji Rosyjskiej...
(...)
Miejsce: Prywatny serwer. Bufor danych temporalnych. Właściciel Piotr „Vin” Drake.
Vin: No, Tim mam Twoją matrycę. Mam nadzieję że się opłacało ryzykować. W każdym razie dostaniesz ją jak ja dostane dane. Informacje gdzie jest schowana są w 16683562 komórce pamięci publicznej. To oczywiście połowa kodu. Możesz ją znaleźć beze mnie ale do tego czasu ja Cię znajdę więc nie próbuj mnie wyrolować.
Tim: no dobra niech Ci będzie.... załaduj te dane koordynacyjne.... spoko to adres Mystiq... uważaj hasło załaduje Ci przed wejściem – wiec nie wchodź na chama.
Vin: dobra mam...
Tim: to jedziemy... (Tim do SOS-u) przenieś do Mystiq...
(...)
Sober: Skoro mamy jego matrycę wszystko da się odtworzyć... ale mówisz że ktoś wszedł wam na ogon...
Mystiq: Tak... nie był to zwykły ochroniarz skrzynki... oni nie mają ukrytego IP...
Sober: Ukryte IP... nie dobrze, to musieli być agenci rządowi... inne IP są łatwo rozpoznawalne...
Mystiq: Myśłisz że Vin był w coś zaplątany?...
Sober: Na to wygląda....
# informacja do wszystkich przebywających na kanale „Bluzgi”... kanał zostanie odcięty... wykryto podejrzenie przestępstwa... proszę pozostać na miejscu i zachować spokój...
Sober: Co to k* jest!!!
Mystiq: Musieli nas namierzyć... mówiłam Ci że nie byłam pewna czy ich zgubiłam...
# proszę wszystkich o odblokowanie własnych SOS-ów do kontroli...
Sober: Musimy się stąd wydostać... a na razie SOS włącz maskowanie dla obiektu Sober i Mystiq... pozom najwyższy...
SOS: Poziom najwyższy aktywowany... przypomnienie iż w tym wypadku brak bezpośredniego łącza z matrycą... zalecane krótkotrwałe przebywanie w tym stanie...
(...)
Lada Niva pędzi przez pustynię Karakum.
Kierowca i jego sąsiad w mundurach Specnazu, Dwóch pasażerów wygląda na nobliwych biznesmenów.
Z dala widać szyby naftowe. Zza wydmy na którą wspiął się samochód wyłaniają sięoślepiająco białe
mury pałacu.
* To właśnie widzieli krzyżowcy podchodzący pod Jeruzalem...
* Już nie będzie krucjat.
* Miejmy nadzieję, Panie Isacov. W każdym razie tu będzie Pan bezpieczny.
* Człowiek nigdy nie jest bezpieczny, Panie Prezesie.
* Nie bój się, nikt Cię tu nie znajdzie. Anton. Wspólnicy powinni mówić sobie po imieniu.
* W domu wypijemy bruderszaft. Władimir. Jeśli nam się uda, będziemy mieli raj na Ziemi. Rzeczywiście nie będzie powodu do krucjat. Nie będzie nawet o co się modlić.
cdn...
Hehehe... wystarczy i tak za dużo jak na "framgmenty"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|