kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Kora, już w swoim domu!!. To sunia z tego watku:
imię: Lora
płeć: suka
wiek: 7-8 lat (taką informację uzyskałam w schronisku laura1108)
rasa: labrador retriever
W schronisku od ok. 4 lat
miasto: Swarzędz
sterylizacja:tak
Ma ostatnio problemy skórne. Przyjazna, trochę nadpobudliwa. Zgadza się z innymi psami.
Bardzo garnie się do człowieka . Przez jakiś czas przyjeżdżała do niej pewna Pani zabierała sunię na spacerki i miała ja zabrac do domku jednak niestety części domowników nie wyraziła zgody więc sunia pozostała tylko z nadzieją w oczach ...
Sunia choruje na padaczkę , ataki sa ok raz na miesiąc , objawy to drgawki i slinienie . Sunia potrzebuje przede wszystkim spokoju oraz leków , nie jest to jakaś straszna choroba która ogranicza psu funkcje zyciowe .
padaczka. Witam ! Ja mam labradora 5 latniego ostatnio w niedziele mial atak padaczki... poprzedni mial w kwietniu 2006r. a jeszcze wczesniejszy w lutym 2005r... dzis wlasnie o 11 jade z nim do weta by sie dowiedziec o jakies badania itp.dotychczas wet stwierdzil ze ataki sa rzadkie wiec neima sensu faszerowac psiaka lekami... coz... zobaczymy czego dzis sie dowiem... u mojego psa atak wyglada tak : najpeirw zaczyna wymiotowac potem wskakuje na lozko patrzy sie takim dziwnym wzrokiem i nagle bierze rozped i na podkurczonych tylnich nogach zaczyna biegac po calym mieszkaniu przy czym przerazliwie piszczy... potem upada na bok zcayzna nim trzasc nie trwa to dlugo dosc krociutko.... potem gdy zaczyna mu przechodzi zaczyna dzwigac sie na nogi ale jeszcze troche nie daje rady wiec upada... wkoncu sie podnosi patrzy ze wsciekloscia na wszystkich i warczy choc powiem ze przy ostatnim ataku byl moj tata w dmu i go trzymal to po ataku juz nie warczal... no ale potem jak juz po chwili przestaje warczec chodzi ciagle za mna tak smutno patrzy i jakby chcial przeprosic za wszystko... taki smutny i wogole ;( az sie plakac chce... a i zpaomnialam dodac ze moj pies nigdy nie popuszcza ani kalu ani moczu przy ataku co wiem ze sie zdarza ale po calym zajsciu strasznie smierdzi... i pies i dom... musze potem sie sporo nameczyc by wybawic ten smrod... ech.. zobacze co mi dzis wet powie... padaczka. Zatem co z tego czytalam i wiem sama i od wetow padaczka zyciu nie zgraza no chyba ze w czasie niej cos by na niego spadlo itd. ale sama padaczka niema zadnego wlpywu na dlugosc zycia psiaka i na funkcjonowanie organow... to tak jak u ludzi ludzie z padaczka dozywaja poznej starosci... Padaczka to poprostu bardzo nieprzyjemna choroba... A co do mojej wizyty u weta to moj psiak mial wykonane badanie dna oka... wyszlo ze ma padaczke... no i ze najprawdopodobniej musial sie gdzies udezyc i dostal jakiegos tam wewnetrznego wylewku czy cos tkiego i to przez to... wet zabronil dlugich spacerow w sluncu aby nie nagrzewac okolicy glowy pod zadnym pozorem ( tym bardziej z emoj psiak jest czarny)... a pozatym jest juz leczony... przyjmuje nastepujace leki : " Luminal"- 1 tabletka na noc oraz "Lamitryn"- jedna tabletka rano i jedna tabletka wieczorem... dodac ze moj psiak jest duuuuuzu... mimo ze labrador to jest strasnzie wyrosniety jak na labka wiec mysle ze nie sa to duze dawaki... za 3 tyg znow jade do weta... Okropny Smród Z Mordki Labka.... Witam !
Mam spory problem- otóż ostatnio u mojego 4,5 rocznego Labradora pojawił sie okropny smrodek z mordki... Nie jestem pewna ale to chyba slina... dotychczas nie mialam z nim takiego problemu. A co do podejrzen o sline to tak mysle poniewaz czasem jak sie z nim bawie to jak mi uslini np: reke to czuje ten smrod. Prosze o pomoc bo chcialabym sie dowiedziec jakie sa tego przyczyny i jak to zniwelowac. Posiadam preparat " DEODENT" choc nie jestem z niego zadowolona poniewaz jest on w sprayu i nadodatek rozpryskuje preparat z dosc sporo sila... A moj psiak bardzo sie tego boi. Odrazu ucieka mi gdy probuje psiknac mu w mordce. Kiedys udalo mi sie raz psiknac ale bardzo se wystraszyl i szybko wyrwal mordke... Niechce go meczyc. No i pozostaje jeszcze problem skad to sie wzielo. Jadlospisu psa niezmienilam- jest on na jedzeniu gotowanym. Psina nie toleruje jedzenia z puszek lub suchego wiec jestem zmuszona podawac mu pokarm gotowany przezemnie. Dodam ze psiak w swoim zyciu mialm 2 ataki padaczkowe. Rok po roku. Jeden w Styczniu 2005 r. a drugi w lutym 2006. Obecnie nie podaje mu zadnych lekow.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|