kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Songbird - Singiel. Ja wiem, czy pod bitelsow? Moze pod Yellow Submarine, a to juz zupelnie co innego. Bitelsi mieli tyle wspolnego z Yellow Sumarine, ze sa tam ich piosenki - pewnie tak samo jak Oasis z ta okladna. W dodatku to jest to takie Yellow Submarine przepuszczona przez lata 80-te, na ktore podobno znow jest moda - bueee. [ d z e r r y ]
IMO podchodza pod "beatlesow" w sensie wykreowanym, (YS- tak jak napisales), poza tym naprawde nawiazan jest troche - nie pisze juz o samej okladce, ale to nawet nie o to chodzi czy podejda pod bitli-nie-bitli czy pod Cohena (pozdrowienia Chyna ;-) tylko, ze poddaja sie jakims debilom, (dlaczego wczesniej mogly byc fajne teledyski i okladki...) co z tego, ze to nadal ich muzyka, tylko papierek brzydki. Pisalam kiedys o Oasis jako teorii kuchni wloskiej, ale sorry jak to jest podane tak jak w Macu (nawet jesli sam tworca Maca mial inny zamysl, a to tylko kreacja rozrosnietego koncernu) to mi sie odechciewa jesc, a niech bedzie i podane na tekturowej tacce, byle by to byla ich tacka. Ide zrobic obiad. /amina
JIM JARMUSCH.... On 10 Kwi, 22:12, "Moon" <muni@yahoo.comwrote: AKurat byłem wtedy na studiach, ten film nas wszystkich przygnębił. aha... tam grała taka angielko-polka, pamiętam, że robiła nawet coś w rodzaju kariery u nas, ale potem stan wojenny i chyba już się w PL nie pokazała - ktoś wie coś o niej?
Christine Paul-Podlasky...ostatnio pojawila sie w Polsce na kanwie mody na lata 80-te. Podobno nawet mieszka pod Krakowem :) Kiepsciutka...
Pozdr. Czajka :)
interpunkcja. Damian Sobota wrote: | "Lata 80-te". Forma "lata 80." jest anglosaska :).
| Uśmieszkami oznaczasz zdania, gdzie piszesz nieprawdę? Hm... Twierdzisz wiec, ze forma "lata 80." jest polska? Ja sie z tym w polskich tekstach rzadko spotykam, a jesli juz to sa to teksty wspolczesne, ktore moga byc skazone wlasnie owa "moda" pisania kropki po liczbie.
SO mówi, że "lata 80.": http://slowniki.pwn.pl/zasady/629746_1.html Forma z -te nie jest zalecana: http://www.poradniajezykowa.us.edu.pl/odpowiedz.php?id=13&subject=Ort... Czemu zresztą 80-te a nie 80-e? I nawet niewazne czy to angielskie, czy tez niemiecki - wszak niepolskie!
Kropka jest niepolska a alfabet łaciński. W Twoim wykonaniu nie ma nawet polskich liter. Niepatriotycznie! ;)
Artur
lata 80 ;-). lata 80 ;-) Temat moze nie do konca muzyczny, ale za to na pwno "starociowy".
Co myslici o powracajacej modzie na lata 80? Te wszystkie rozowe bluzeczki,
jaskrawe kolory i kicz tak kiczowaty, ze az zabawny? Nie mowiac juz o
muzyce, ktora kroloje we wroclawskim PRL-u (klub muzyczny, caly na
czerwono ;-) Wroclaw, Rynek)
Milion studentów bez dachu nad głową. Upieracie się, że kredyt na mieszkanie jest be... No to co ja mogę poradzić?
Cały świat kupuje mieszkania na kredyt i tylko durni Amerykanie się na tym
przejechali, bo pożyczali 'subprime' czyli ludziom, którzy za nic w świecie nie
powinni nigdy i nigdzie dostać kredytu (kompletnie bez zdolności kredytowej), z
naruszeniem prawa (chodziło o wyłudzenie prowizji dla brokerów, a ta 'moda' dość
szybko się upowszechniła, może nie mieli fachowych aktuariuszy w bankach i źle
ocenili ryzyko). Straszenie, że mieszkania pójdą w dół o kilkadziesiąt procent
jest niedorzeczne - nie ma żadnych fundamentalnych podstaw: liczba mieszkań
wciąż nie nadąża za potrzebami (teraz na rynku jest i jeszcze przez kilka lat
będzie wyż demograficzny z przełomu lat 70/80), ryzyko kursowe na EUR to jeszcze
ze 3, góra 4 lata. Gospodarka się rozwija, ludzie coraz więcej zarabiają (nie
wszyscy, ale przeciętnie), a przestali wierzyć w giełdę - nadwyżki będą jeszcze
częściej lokować w nieruchomości, bo to konkret - to wszystko wskazuje, że ceny
nie spadną, albo spadną nieznacznie. I nawet przy odsprzedaży za parę lat z
niewielką stratą - i tak poniesie się niższy koszt (odsetki + ew. różnice
kursowe + ew. utrata wartości) niż koszt wynajmu (przynajmniej po kilkanaście
tysięcy rocznie). A uwiązanie? Sprzedaż mieszkania to raptem jedna wizyta u
pośrednika i ze dwa spotkania z kupującym. dyskoteka. Musisz ale to musisz być trendna Nie możesz założyć niczego passe, musisz znać trendne słowa -
wiesz "jedwabiście" zamiast "zaje...", didżejów, mieć znajomości, najlepiej w
warszawce, musisz chodzić do trendnych klubów - jeśli jesteś z warszawy to
koniecznie np szpulka czy szparka. Wejdź na www.komix.blog.pl bo tam jest
mnóstwo trendnych ludzi, a endo rysuje trendne ciuchy więc możesz podpatrzyć.
Moda na lata 80 już powoli odchodzi, ale koniecznie kup parę magazynów -
wiesz, nie takie typu cosmopolitan, tylko np. trendy. Jeśli chodzi o
zachoewanie to bądż taka bardzo wyluzowana, ale nie jakaś strasznie wylewna -
wiesz, masz być trendy. Co do ciuchów to możesz spróbować oldschoolu, ale ktoś
ci powinien doradzić. Aha i dobrze jeśli będziesz się orientować w takich
rzeczach jak ten słynny fryzjer na chmielnej.
To właściwie tyle. Pamiętaj, najważniejsza jest dobra zabawa. Co wy widzicie w tym H&M'ie ?. różnie bywa. 2 lata temu kupiłam w h&m mnóstwo fajnych rzeczy za niewielkie
pieniądze. rok później zastałam tam same szmaty, nie podobało mi się doslownie
NIC. w tym roku kupiłam prosty tiszert za 20 zł i rybaczki za 80 zł, takie same
widziałam w vero modzie, kosztowały 100 zł więcej. Ubranie w ciąży. Gdy będę w ciąży na pewno nie będę chodzić w namiocie, jak tu sugerują niektóre
dziewczyny. No i moim zdaniem kobieta w ciązy jest piękna i bruzszek jest
bardzo łądny, oczywiście nie o to chodiz żeby cały był na wierzchu ale nie
trzeba go przykrywać tysiącem tkanim. Niskie spodenki "pod brzuch" sa jak
najabardziej wskazane, na to topil nie za ciasy, moze byc taki zwiewny, wtedy
wogole nie obciska alebo trochew krotszy, i wszystko gra. Moja przyjaciolka
wlasnie urodzila corke, cala ciąze wygladala slicznie i modne. Najczesciej
nosila bojowki i roznne wlasnie bluzeczki krotkie ale nie obcisle na, takie jak
są teraz modne, ala lata 80te troche artystyczne. moda na swiecie. Co do Francji: bezguście w większości przypadków.
Obecnie: Nieśmiertelne balerinki do legginsów plus przydługawy szary
sweter/sukienka a'la lata 80'te.
Tego lata dobijały mnie pasiaste bluzeczki, jeansowe sprane spódnice plus
oczywiście legginsy.
Ostatni numer Glamour złowieszczo zapowiedział przedłużenie żywota tej mody o
kolejny sezon. Zgroza.
Dzień z życia Kazimiery Szczuki. Nie sadzę, by było trudno...Wystarczy wpisać w google Kazimiera Szczuka - ma
doktorat, wiec zanim go zrobiła, zrobiła też magisterium na fil. Polskiej UW.
Otwarcie przyznaje, że studiowała długo i ja nie widzę w tym nic dziwnego - po
pierwsze , taka była moda w latach 80-tych - wieczny student, to był niemal
zawód - jak sie poczyta biografie wielu tzw. polskich pisarzy, to 8 lat jest
normą:) , po drugie - człowiek na studiach, jesli mysli, rzuca sie na wszystkie
strony - nie kazdy zostaje na pierwszych wybranych studiach,nie kazdy jedzie
jednym ciągiem, bez urlopów , nie kazdy studiuje długo , bo jest
kretynem...Raczej powiedzialabym, ze spora doza kretynów znajduje się wśród
robiących studia dziś prywatnie - w 3 lata... Niepolityczne wybryki. Najpierw naucz sie czytac. Twa idolka mowi o la- tach 80-tych ubieglego wieku. W czasie SW no "faktycznie" bylo konspirowanie
rodzajem mody. Skad ty sie historii uczylas z artykulow w GW ? Fajna "moda"
mozna bylo do kicia trafic, zostac pobitym przez "nieznanych" sprawcow ....
drojb napisała:
> W połowie lat 80-tych jedyne, co opozycjonistom groziło, to 48 godz. odsiadki n
> a
> dołku (tyle mogli trzymać bez sądu - dziś - 2 lata). Konspirowanie stało się
> czymś w rodzaju mody. Ale nikt nie miał pretensji do tych, którzy nie chcieli -
> lub nie mogli konspirować, byle zachowywali się przyzwoicie. I do takiej
> kategorii można zaliczyć Marylę Rodowicz. Nie konspirowała, ale też przecież
> Maleszką nie była. Więc odczepcie się od niej, małe huwej-binki.
Nowa plyta DURAN DURAN. Sluchaj, ta plyta dla mnie to album roku. Nigdy nie bylem ich fajnem, lata 80-
te w ich wykjonaniu uwazam za kicz i obaicach na maxa, ale nowy album - z
małymi (kiczowatymi) wyjatkami jest zajebisty. Pop, nie ma co ukrywac ze to nie
pop-rock, ale wyprodukowany w zajebisty sposob. no i kompozycje, z ktorych
kazda jedna wchodzi w glowe juz po kilku przesluchaniach. tylko sie klip
chlopakom nie udal... Mialem okazje widzec ich 3.10 w Berlinie i nie wiem jak
w Polsce - choc juz sie cos rozgrzewa - ale na swiecie moda na Duranow powinna
wrocic. Takiego szalu jaki bl tego dnia w hali w ktorej grali, nie widzialem
jeszcze nigdy. A na kocnertach jestem co tydzien. pozdro,
rysiek
Odnoscie stylu i mody.. Odnoscie stylu i mody. Jaki okres w modzie, styl wam sie podoba ,na przestrzeni ostatnich 100 lat?
Ja kocham lata 60-siate.Kiedys w szkole dorwalam katalogi z wykrojami i
rysunkiem z 1965 roku. Boski . Za to lata 80-te to dla mnie
nieporozumienie:bezksztaltne ubrania, workowate,zbyt duza ilosc ozdob.I nie
zapominajmy o bufiastych rękawach .
Ps.Na sylwestra ubralam sie w stylu lat 80-tych, bo koniecznie chcialam kiecke
z cekinami zalozyc.A te lata kojarzą mi sie z cekinami, swiecidelkami,
leginsami i przesadą w stroju .
Mulihyacinth Winter Collection. Dziekuje Zettrzy po raz kolejny
Wiem , ze znasz sie na materialach wiec podam Ci sklad prazkowanych bluzek
- srebrna 85% polyamid , 15% metalic polyester
- zlota 90%acryl ,5% lycra i 5%lurex
Zlota w dotyku jest troche grubsza i pochodzi z poczatku lat 90 .( antyk)
Kroj ma rzeczywiscie dziwny bo nie wiem skad sie wzial wtedy ten nietoperz
chociaz moze to nawet nie jest nietoperz bo rekawy ma normalnie wszyte pod
katem tylko sa troche obnizone pod pacha .
Nigdy jej nie wyrzucilam wlasnie ze wzgledu na bardzo oryginalny material .
Latwo zauwazyc , ze mam tendencje do polyskliwych i mieniacych sie tkanin
ale staram sie jednoczesnie unikac tandety , ktorej wszedzie pelno
To prawda , lata 80 to byl prawdziwy glamoure i mysle , ze niedlugo powroci
bo moda wraca jak bumerang chociaz wtedy tez dalo sie zauwazyc przesyt
wszystkiego ( zlote guziki , lancuchy przy torbach , klipsy , korale ,
klamerki , wstawki etc ) , martwie sie tylko o wlosy , ktore niszczylam
lokowka i lakierami - he he chyba jednak zostane przy swoich typu " wash & go"
a juz strach pomyslec ja wroca " tapiry "
Przyszlo mi na mysl , ze przez te dziesiecilecia zabraklo takich kolnierzykow
nakladanych na bluzke czy sukienke , czesto przydalby sie
ladny kolnierzyk ale nigdzie nie widze a powinny byc na stale w sprzedazy
rozne kolory i fasony ale nie na zasadzie " trendy " tylko tak w ogole jak
apaszki .
Lewicowy bandytyzm polityczny - także we Wrocławiu. Ja też nie jestem zwolennikiem LPR. Ale nie kocham lewaków i anarchistów - mam
to od czasu komuny, stanu wojennego. Kiedyś wszystko było proste - fajni młodzi
w latach 80-tych : chodzili do Kościoła, byli przeciw komunie (czynnie albo
choć biernie) i byli normalni : pili, palili, bawili się, walczyli z ZOMO,
czytali ulotki, uczyli się, "wiecznie studiowali". Takie proste czasy... Można
rzec,że "być anty komunie" było modne. Teraz w sumie wolno robić wszystko,
wolno mieć rózne poglądy i dobrze. Ale cóż ja poradzę,że mając w pamięci lata
stanu wojennego alergicznie reaguję na młodzież z lewackimi poglądami.
Wielbicieli Che Guevary (czy onie nie wiedzą,ze to morderca ?). I nie podoba mi
się ich niechęć do słowa patriotyzm, naród. Występując przeciw komunie, wszyscy
wiedzieli dlaczego. Teraz są protesty na zasadzie NIE BO NIE ! (na złość mamie,
na..... w gacie"). A nawet biedacy nie wiedzą, jak nimi manipuluje środowisko
lewicowe, przyklaskując ich paradom równości, protestom przeciw ministrom itd.
Dobrze jeden gość zapytał : a przeciw panu Wiatrowi to czemu nie
występowaliście ? Mafia MODY. Poszukuje modów do mafii, mam ich wiele ale wiem ze jeszcze jest ich full do ściągniecia. chodzi mi o mody w stylu bluedream, snow city, modern mod, lata 60te, lata 80te.... Te mody mam. czekam na odpowiedzi i linki. Pozdrawiam Uno , Ford , Tico... ? pomóżcie... Oj nie wydaje mi sie ze pierwszy UNO zjechal z tasm produkcyjnych pod koniec lat '80. Ale sprawdze.
86 rok to jest troche jednak wlodziej niz jak mowiles lata 60, prawda?
| Uwazasz, ze Twoj Forddzik jest piekny w porownaniu do UNO?
Uwazam ze pod wzgledem stylistyki, wykonczenia, wyposazenia i komfortu jest daleko w tyle.
kazdy moze miec swoje zdanie. | No wlasnie Fiat, to chyba atut, prawda?
Heh..pewnie;) Chyba tylko dla kupujacego usilujacego zbic cene.
Rasista jestes? Potega 45 koni...heh...a ile to pojedzie? Jak sie zachowuje np. przy 150km/h jak tyle osiagnie? Jak podjezdza pod gorke z obciazeniem?
Bylem w gorach 4 osoby + bagaz i jakos nie zwrocilem uwagi na jakies tam obciazenia.
Silnik 1,3 jest silnikiem najslabszym. Masz jeszcze 1,4 , 1,6 (8 i 16V), 1,8 16V + disla 1,8 (tez TD) Oczwiscie jest tez model RS2000 i 150KM oraz RS2000 Cosworth (tu moc wedlug uznania) Zapomnialem o czyms?
uwszem. O tym, ze UNO tez mialo/ma rozne silniki 1.0 to standard ma 45KM, ale to 45KM ni ejest gorsze niz Twoje 60 pare koni w ciezszym aucie. Pozatym jest wersja 1.4 70KM, sa rozne disle i turbo disle. Sa wersje silnika 1.1, 1.5. Jest tez 1.3 turbo (120KM i pinizej 8s do setki) Wyposazenie. Byly UNO ze wspomaganiem, klima, komputerem, podgrzewanymi siedzeniami i paroma innymi bajerami. W tej chwili to model na rynek najtanszy i wyposazenia lepsze montuje sie w PUNTO. UNO najlepsze czasy ma juz za soba, ale nadal sie trzyma dobrze (spzredaz) zarowno uzywanych jak i nowych.
Jezeli twoim zdaniem Escort ma sylwetke klocowata to jaka ma UNO? ;)
tez klocowata. To sa auta z ego samego okresu, a tedy byla moda na kanciatosc.
| U CIEBIE??
Punkty na masce od uderzen kamieni. Standard.
Jak mowilem, trzeba by bylo sie kiedys spotkac.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|