Laptop dla studenta budownictwa
|
kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
AutoCAD i laptop. wukaem napisał(a): hej!
rozrabiak w artykule <news:cgb363$ob5$2@news.onet.plnapisał: | Chcialbym sie dowiedziec, jaka konfiguracje laptopa polecilibyscie dla | studenta budownictwa politechniki wroclawskiej aby spelnial wymagania | programu AutoCad? Chodzi o w miare komfortowa prace. nooo, skoro wrocławskiej, to Pentium III 2Ghz, 256MB RAM. dla warszawskiej jest PIII 2.4Ghz, 384MB RAM, poznańskiej - Athlon XP2200+, 256MB RAM, łódzkiej - Duron 1.2Ghz, 256MB RAM. ;
Nie bylo PIII 1GHz ZTCP :P ps. bardziej, niż uczelnia, interesujące jest, ile masz na to kasy. na komfortową pracę na monitorze LCD 15" raczej nie licz. czemu akurat laptop? desktop w dowolnej, tej samej konfiguracji będzie 2x tańszy. planujesz rysować na wykładach, na kolanach w czasie "okienek", w tramwaju/pociągu?
To nie dla mnie, a dla mojej młodej :) Jednym z powodow zdecydowania na laptopa jest mozliwosc przenoszenia komputera razem z projektami do domu (czyli przejazdzka pociagiem 90km) drugi powod to malo miejsca na stancji... Dodatkowym atutem jest to, ze mozna zabrac na uczelnie i bez drukowania pracy porozmawiac z wykladowca (pewnie w bajki wierze :P)
Jezeli to mozliwe, to prosze abys napisal tym razem na powaznie co i jak, gdyz nie korzystam i raczej nie bede korzystal z ACad-a, a opinia bylaby pomocna.
AutoCAD i laptop. "rozrabiak" <b@maila.plwrote in message
Witam
Chcialbym sie dowiedziec, jaka konfiguracje laptopa polecilibyscie dla studenta budownictwa politechniki wroclawskiej aby spelnial wymagania programu AutoCad? Chodzi o w miare komfortowa prace.
Kazdy nowy laptop jest wystarczajacy dla AutoCAD.... wazny jest monitor, przynajmniej 15". Ciekawe sa nowe modele z panoramicznym 17" a nawet 18 "
AutoCAD i laptop. rozrabiak wrote: Witam
Chcialbym sie dowiedziec, jaka konfiguracje laptopa polecilibyscie dla studenta budownictwa politechniki wroclawskiej aby spelnial wymagania programu AutoCad? Chodzi o w miare komfortowa prace.
... Generalnie: chybiony pomysl, chyba ze chcesz uzyc go do kopiowania danych (ale wtedy AutoCAD nie jest Ci potrzebny) lub do pokazania paru rysunkow -demo.
Polsko-niemiecki komitet nie dał unijnych pieni.... BRAWO!!! Cóż Panie Meyer? Cóż.. nie wyszło? W końcu wyszło na jaw, że marszałek Meyer były rektor WSIE, jako polityk
faworyzuje swoją byłą uczelnię. To kpina by unija kasa poszła na klimę i
laptopy dla bogatych studentów, gdy studenci innych uczelni nie mają nawet
dostępu do normalnych komputerów. Jesli jest to prywatna szkoła niech za takie
gadżety płacą studenci lub ich rodzice a nie Unia Europejska. Sama nazwa
Integracja Europejska w nazwie szkoły... nie uprawnia ją, by otrzymywać
kolosalne kwoty na bzdurne projekty.
Wspaniale że w końcu doceniono projekt budowy drogi z Pilchowa do granicy! AutoCAD i laptop. Witam Chcialbym sie dowiedziec, jaka konfiguracje laptopa polecilibyscie dla studenta budownictwa politechniki wroclawskiej aby spelnial wymagania programu AutoCad? Chodzi o w miare komfortowa prace.
program do rysunków. <pm.@neostrada.plnapisał(a): Nie byłeś na uruchomieniu elektrociepłowni. żałuj. 3 miesiące mi się to śniło. Po każdym śnie musiałem lecieć do łazienki. Leciutki wirniczek wpada w drgania i pytanie: lepiej go wyłączyć, skończyć synchronizację? Na szczęście byłem tylko obserwatorem. Ale Inżynierowie musueli mieć jaja ze stali. (wielka litera zamierzona)
Spoko! Zaliczałem ! Wiem jak to wygląda. Wiem jak zwijają się i wtedy kiedy zespół wypada, kjiedy się młyn pali, i GPO albo PZ padnie. A stawiałeś kiedyś maszty- słupy na dachu budynku głównego ? A jak jeszcze projektanci kiwną się w obrachunkach a spec firma oszuka na profilu, to są dopiero "jaja". Było tak. Mam prawie ćwierć wieku zaliczone w tej branży. Od omal początku budowy do ...(ale to juz tylko na priv).
Wtedy laptop nie pomoże. Wiedza i wyobraźnia, wyćwiczona, pozwala na podjęcie decyzji. Większość inżynierii to wyobrażnia i wyczucie. Plus doświadczenie. Niedawno pytałem jak zabezpieczyć hydrofor i inne odbiorniki przed zanikiem fazy (lub innym tp. uszkodzeniem). Rozwiązanie było na tyle proste, że powinienem sam na nie wpaść. Niestety kwestia skali. Dla przemysłu problem nie istnieje, dla domku jednorodzinnego..... Na marginesie. "Mechanicy" mnie na tyle "przećwiczyli" że, choć policzyc nie umiem "instynktownie" wiem że konstrukcja jest bliska "załamaniu". Gdy byłem studentem, kląłem w żywy kamień. Teraz, wiem że mnie czegoś nauczyli. Powtarzam, ja automatyk, mechanicy nauczyli mnie patrzeć na konstrukcję. Nauczyli mnie rysować. Dajcie mi kawałek prostej listwy i ołówek, a z każdym tokarzem/frezarzem czymkolwiek innym się dogadam. Z inżynierskim pozdrowieniem (uruchomiłem - teraz spijam "śmietankę") Przemek z lasu
Pozdrowienia !!! W.Kr.
co sądzicie o CM UJ?. mówisz - masz :)
mmrozek napisała:
Krakow:
* trudno sie dostac
* studenci przerozni (jak wszedzie) normalni i nienormalni ;)
* profesorowie- jedni niesympatyczni, drudzy sympatyczni
* asystenci- tez jak wszedzie, nie wszyscy wspaniali, ale tez wiele naprawde
bardzo fajnych
* wymagania- z przedmiotow podstawowych bardzo duze (anatomia, histologia,
embriologia, fizjologia, biochemia, patofizjologia, patomorfologia,
mikrobiologia, farmakologia)czesto oblewaja 40% roku na I terminie, jak z
klinicznych to jeszcze nie wiem
* jest sporo zajec "humanistycznych"- historia filozofii + fakultety
filozoficzno- etyczne, etyka lekarska, historia medycyny, socjologia,
psychologia itp. z których sa mniejsze wymagania, ale niestety zajmuja troche
czasu, bo tez trzeba zdac (np. z historii jest egzamin)
* lektorat z angielskiego trwa 3 lata i jest bardzo porzadnie prowadzony, ponad
polowa zajec jest z angielskiego medycznego, co bardzo sie przydaje
* wiekszosc wykladow (nawet z historii medycyny) jest prowadzona wraz z
prezentacja w Power Point, na kazdej sali wykładowej sa rzutniki multimedialne,
bardzo czesto tez na salach seminaryjnych, wiec czesto asystenci przynosza
wlasne laptopy i tez nam robia prezentacje
* stypendia naukowe od sredniej 4,0 (teraz sie to moze odrobine zmienic) od 400-
500zl/miesiac
* cala ulica Kopernika (krotka nie jest) obstawiona Klinikami (tzw. Szpital
Uniwersytecki www.su.krakow.pl/htm/mapa.htm)
* zajecia odbywaja sie takze w innych szpitalach min innymi dosyc znanym
Instytutem Pediatrii w Prokocimiu (dawniej zwany polsko- amerykanskim
instytutem pediatrii), w ktorym pracuje sporo znanych polskich pediatrow, ale
tez w szpitalu Jana Pawła II prof. Dziadkowiaka, szpitalu Narutowicza, szpitalu
Rydygiera
* akademiki jedne blisko centrum, drugie (te glowne) w Prokocimiu (30 minut
tramwajem od centrum)
* mozliwosci wyjazdu za granice na praktyki wakacyjne (informacje na stronie
CMUJ)i na 3 miesiace do USA w czasie VI roku - ale to sie trzeba bardzo starac.
* pracownia komputerowa dostepna dla studentow z nowymi komputerami
podlaczonymi do internetu
* niemile panie w dziekanacie ;)
* preznie dzialajacy oddzial IFMSA (miedzynarodowa organizacja studentow
medycyny)
* stolowka- kiedys byly znizki, teraz obiad za ok 10 zl
* niespecjalnie sa miejsca zeby posiedziec pomiedzy zajeciami, a czasem przerwy
sa spore, choc nieraz da sie dogadac z asystentami i przeniesc zajecia
* wiekszosc zajec jest prowadzona w starym przedwojennym lub XIX-sto wiecznym
budownictwie (kazdy ma swoja zaszczytna historie oczywiscie, ale na szczescie w
srodku sa odnowione, ostatnio bardzo ladnie odremontowali Theatrum Anatomicum),
chociaz teraz wybudowali bardzo nowoczesny obiekt, gdzie maja sie odbywac
wyklady z wielu przedmiotow
* w zasadzie to najwyzszy szczebel wladz to dziekan, poniewaz CM nalezy do
Uniwersytetu Jagiellonskiego, wiec podlega Rektorowi Uniwersytetu (nie Akademii
Medycznej). Co prawda jest prorektor do spraw CM, ale z nim rzadko nawiazujemy
kontakt.
* istnieje samorzad studencki, aczkolwiek niespecjalnie widac jego dzialalnosc
* starosci wszystkich grup sa obecni na radzie pedagogicznej, ktora odbywa sie
ok 2 razy w ciagu semestru aby ustalic terminy egzaminow i ewentualne problemy
natury dydaktycznej
* grupy dziekanatowe licza sobie 15 osob, zas na zajeciach klinicznych jest po
5 osob na asystenta
* jest mnostwo kol naukowych, nie wiem specjalnie na ile porzadnie dzialajacych
* jesli chodzi o nauke tak ogolnie to na I i II roku mozna powiedziec ze non-
stop, na III glownie w drugim semestrze, potem jest podobno latwiej :D
Ale sie rozpisalam! Mam nadzieje, ze sie przyda ;)
Napisalam jak jest, oczywiscie kazdy ma wlasne podejscie- jednym sie podoba a
innym nie, aczkolwiek z moich znajomych i w mojej grupie jeszcze nie slyszalam,
zeby ktos chcial zmienic uczelnie, choc kto to wie ;)
Acha, jeszcze sa zajecia "praktyki w teorii" na I i III roku- na I podczas
przygotowywania do praktyki pielegniarskiej- mierzenie cisnienia i pobieranie
krwi na fantomach, zas na III roku cewnikowanie i per rectum na fantomach,
osluchiwanie z symulatorami zjawisk osluchowych i ogolnie nauka badania
przedmiotowego i podmiotowego na kolegach z grupy. W sumie to bardzo fajne
zajecia dla kogos kto sie stresuje przed pierwszym zetknieciem z pacjentem.
Tzw. Laboratoryjne Nauczanie Umiejetnosci Klinicznych popularnie zwane
Labnukami :D AM Lublin czy UMED Łódź?. po pierwsze - miasto - na pewno z wiekszymi perspektywami niz lublin, a to
jednak 6 lat, przejrzyj sobie ich oferte a cie przekonasz, ostatnio jest szal
warszawki na docenianie tego miasta, heheh..otworzyli manufakture;)-wersja dla
kobiet
* studenci przerozni (jak wszedzie) normalni i nienormalni ;)
* profesorowie- jedni niesympatyczni, drudzy sympatyczni
* asystenci- tez jak wszedzie, nie wszyscy wspaniali, ale tez wiele naprawde
bardzo fajnych
* wymagania- z przedmiotow podstawowych bardzo duze (anatomia, histologia,
embriologia, fizjologia, biochemia, patofizjologia, patomorfologia,
mikrobiologia, farmakologia)czesto oblewaja 40% roku na I terminie, jak z
klinicznych to jeszcze nie wiem
* jest sporo zajec "humanistycznych"- historia filozofii + fakultety
filozoficzno- etyczne, etyka lekarska, historia medycyny, socjologia,
psychologia itp. z których sa mniejsze wymagania, ale niestety zajmuja troche
czasu, bo tez trzeba zdac (np. z historii jest egzamin)
* lektorat z angielskiego trwa 3 lata i jest bardzo porzadnie prowadzony, ponad
polowa zajec jest z angielskiego medycznego, co bardzo sie przydaje
* wiekszosc wykladow (nawet z historii medycyny) jest prowadzona wraz z
prezentacja w Power Point, na kazdej sali wykładowej sa rzutniki multimedialne,
bardzo czesto tez na salach seminaryjnych, wiec czesto asystenci przynosza
wlasne laptopy i tez nam robia prezentacje
* stypendia naukowe od sredniej 4,0 (teraz sie to moze odrobine zmienic) od 400-
500zl/miesiac
* akademiki jedne blisko centrum, drugie 30 minut
tramwajem od centrum
* mozliwosci wyjazdu za granice na praktyki wakacyjne na 3 miesiace do USA w
czasie VI roku - ale to sie trzeba bardzo starac.
* pracownia komputerowa dostepna dla studentow z nowymi komputerami
podlaczonymi do internetu
* niemile panie w dziekanacie ;)
* preznie dzialajacy oddzial IFMSA (miedzynarodowa organizacja studentow
medycyny)
* stolowka- kiedys byly znizki, teraz obiad za ok 10 zl
* zajecia w starym przedwojennym lub XIX-sto wiecznym
budownictwie (kazdy ma swoja zaszczytna historie oczywiscie, ale na szczescie w
srodku sa odnowione, ostatnio bardzo ladnie odremontowane
chociaz teraz wybudowali bardzo nowoczesny obiekt, gdzie maja sie odbywac
wyklady z wielu przedmiotow
* istnieje samorzad studencki, aczkolwiek niespecjalnie widac jego dzialalnosc
* starosci wszystkich grup sa obecni na radzie pedagogicznej, ktora odbywa sie
ok 2 razy w ciagu semestru aby ustalic terminy egzaminow i ewentualne problemy
natury dydaktycznej
* grupy dziekanatowe licza sobie 15 osob, zas na zajeciach klinicznych jest po
5 osob na asystenta
* jest mnostwo kol naukowych, nie wiem specjalnie na ile porzadnie dzialajacych
* jesli chodzi o nauke tak ogolnie to na I i II roku mozna powiedziec ze non-
stop, na III glownie w drugim semestrze, potem jest podobno latwiej :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|