kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
TRASA TYLKO DLA TWARDZIELI! 19-31 lipiec 1,2 sierpień 2009. Jeśli ktoś wie co z wizami na Ukrainę proszę o info
Polacy nie potrzebują wiz wjazdowych do Ukrainy za to dla naszych sąsiadów są obowiązkowe i wcale nie łatwe do uzyskania. W zamian za to Ukraińcy przygotowali nam inne "kwiatki" na przejsciu o których należy pamiętać. Sprawa podstawowa to obowiązkowa zielona karta i oczywiście paszport póki co na dowodzie nie ma szans. Jakby tego było mało to na przejściach panuje "Łapówkarstwo" w wielkim wydaniu, celnicy wymyślają sobie jakieś dziwne opłaty klimatyczne, ubezpieczenia tzw strochowku i co komu do głowy przyjdzie, oczywiście jak trafią na "twardzieli" (a pewnie trafią) i nikt im nie da złamanego grosza za ich wyimaginowane pomysły to można spędzić ładnych kilka godzin na przejściu wypełniając tzw deklaracje (a to nie łatwe zadanie - zależne od humoru celnika), dlatego proponuję jechać z kimś kto przekraczał już ukraińską granicę.
Relacja z wyprawy motocyklowej na Ukrainę http://www.odyssei.com/pl...cle/2652-1.html Podsumowanie - ukraińskie zamki Kamieniec, Chocim, Mukaczew. Apropo,łapówek w drodze do Kamieńca przejeżdżaliśmy przez jakąś małą mieścinę,której nazwy nie pamiętam.Staliśmy na światłach,zapaliło się pomarańczowe,wrzuciłem bieg,i na zielonym pojechałem,czyli wszystko zgodnie z przepisami.Jakże bardzo się zdziwiłem gdy po kilkuset metrach zobaczyłem w lusterku patrol milicji który kazał mi zjechać na bok,podejrzewałem,że to rutynowa kontrola,niestety nie okazało się,że wjechałem na skrzyżowanie...na pomarańczowym świetle.Była to absolutna bzdura i na początku nawet mnie to ubawiło i szedłem w zaparte.Milicjanci nie byli niegrzeczni wręcz przeciwnie nawet mili to znaczy jeden z którym rozmawiałem w radiowozie,drugi stał przy dzwiach.Zrozumiałem ,że dyskusje nie mają sensu zostałem po prostu z premedytacją wyłapany ze szpaleru ukraińskich samochodów,jako "innostraniec",któremu nie jest na rękę szukanie banku,gdzie można zapłacić mandat,a potem panów milicjantów,żeby oddali prawo jazdy.Wiedziałem,że ukraińscy funkcjonariusze są bardzo łasi na korupcje,mimo wszystko nigdy nie dawałem łapówki i to jeszcze funkcjonariuszowi na służbie.Moje obawy okazały się płonne milicjant wprawnym ruchem wziął zwitek 50 hrywien,powiedział,żeby to było ostatni raz i życzył "szczasliwa"Przez dwa tygodnie była to jedyna kontrola,chociaż patroli DAI,i jakiś innych tajemniczych formacji jest na drogach Ukrainy bardzo wiele i naprawdę trzeba uważać .ALE CO Z TYMI ZAMKAMI podzielcie się wrażeniami... Problem z wjazdem na Ukrainę !!!!!!!!!!!!. Ukraińcom coś odwaliło i od wczoraj dają nam obywatelom RP bezpodstawnie tzw.
"misia" czyli zakaz wjazdu na Ukrainę bez jakiegokolwiek wytłumaczenia za co itd.. Narazie jeszcze nie wiadomo co jest tego przyczyną? a dodatkowo gdy chcesz wręczyć łapówkę żeby Cię jednak puścił to nie biorą.. jechac czy nie?. glowa do gory- z tego co sie orientuje lapowki jakie policjanci przyjmuja nie sa jakies wielkie- kolega kiedys podrozowal przez ukraine i pare razy go zatrzymali- jednemu dal 3 dolce, innemu 5 itd...
ale w ogole po co jechac samochodem? nie lepiej pociagiem?- nie meczy, wszystko masz gdzies, jest bezpiecznie id..
a co do kwater bez pradu i wody- mysle ze wszystko jest kwestia ceny. jesli ceny sie nie zmienily od czasu jak ja bylem (3 lata) to za 5-7 dolcow bedziesz miec caly wypas- nawet klime i telewizor z satelita Odessa sierpień! ! !. now iec tez cos dozuce.bylem w sierpniu 2005 samochodem z kumplami na ukrainie w odessie.bylismy tam przez tydzien i bylo super.ludzie niesamowicie mili i otwarci. ale jest i łyżka dziegciu.pierwsze co to milicja ktora robi wszytko zeby wyłudzic łapówke.brak oznakowania dróg znaki sa co 50 km i pokazuja dojazd miast lezacych 200-300km dalej. trzeba sie duzo pytac...nie popelniajcie tego bledu co mu i wybierzcie sie tam na noc czyli wyjazd o 20-stej tak zeby przez ukraine przejechac w dzien.powod jest prosty tam nie ma latarni w miastach wlaczonych !! a drogowskazy w miastach nie sa oczywiscie oswietlone.my popelnilismy bląd .. bylo fajnie jechac przez takie miasto duchów i próbowac cos odczytac na tablicach.druga sprawa kierowcy...jezdza jak wariaci.. nikt nie przestrzega znaków drogowych (szyko sami sie tego tez nauczylismy.. ) no i jak juz po 22 godzinach jazdy zobaczylismu odesse.. i.. szukalismy noclegu do godz. 16 stej.. niezbyt miło ...znalezlismy dopiero nocleg w czarnyie morie-sanatorium..bylo pare metrów od morza i kosztowało tylko 45 $ za 4 noce czyli nie tak zle ale warunki srednie taki wczesny gierek.ale sie opłaciło kobiety...piekne jedzonko super tanie i to jakie..kuchnia uzbecka moldawska turasy z szurmą.. miodzio.goraco poilecam i temperatura dochodzaca do 37 stopni..miodzik !!! Nocleg przed Lwowem ( + zwyczaje drogowe, DAI, wziatki) :).. Będę się starał przestrzegać przepisów, jeśli je naruszę poddam się karze bez pretensji, ale nie zaakceptuję bezczelnych wymuszeń. Zarzut przekroczenia przepisów, których nie przekroczę będzie skutkował z mojej strony odmową zapłacenie czy to łapówki, czy mandatu.
Bo otóż drodzy Mi & Zibi, cenię sobie godność. Miesiąc temu wystosowałem oficjalne pismo do Konsulatu Ukrainy w Polsce z pytaniem jak mam postępować w przypadku ew. prób naruszania moich praw przez urzędników publicznych Ukrainy (milicja, służby celne...). Nawet jeśli pytanie można uznać za prowokacyjne, to odpowiedzią którą otrzymałem, zamierzam się posłużyć, gdy zaistnieje taka konieczność.
Niektórzy uważają, że szkoda tracić czasu i lepiej dawać "wziątki". Ja uważam, że ten czas nie jest wart swoistego upokarzania się. Dam Wam znać po powrocie jak to tam było. A może ja tylko demonizuję zjawisko na podstawie kilku incydentów, które w opisach kilku osób utrwaliły się jako norma??? ODESSA przez Słowację, Węgry, Rumunię, Mołdawię i Ukrainę.. W Mołdawii nie byłem juz ze 4 lata, ale o ile pamietam rejestracja nie jest potrzebna, w kazdym razie ja nigdy sie nie rejestrowalem (najlepiej spytaj sie na miejscu jakichs turystow, powinno b yc ich troche). Musisz tylko uwazac zeby przypadkiem nie wjechac do Naddniestrza - na mapach nie jest zaznaczone, a kontroli granicznej moze nie byc, a tam bez znajomosci rosyjskiego i doswiadczenia w postsowiecie moze byc Ci ciezko. Tranzit i turist dotycza karteczek imigracyjnych na Ukrainie: jesli bedziesz tam dluzej niz 3 dni wpisujesz turist (jesli wpiszesz transit bedziesz musial opuscic kraj w ciagu 3 dni i to konkretnym przejsciem). W Mołdawii z Bankomatami nie jest tak zle, a kantory masz wszedzie. Faktycznie lepiej pozbyc sie Leji przed wyjazdem. Spac tam najlepiej na gospodarza. W wiekszych miastach (praktycznie do tej kategorii pasuja tylko Kiszyniow i Bielce) brak naclegow w rozsadnych cenach.
Edit: zapomnialem wiecej napisac o naddniestrzu. Nie masz doswiadczenia, nie mowisz po rosyjsku, nie pchaj sie tam. Pogloski krazace o tym kraju sa mocno przesadzone, ale i tak moze byc ci trudno i narazasz sie na koszty lapowek w kwocie nieograniczonej. ja placilem 10 euro za to, zeby ichni pogranicznicy nie wysadzali mojej dziewczyny z pociagu na 5 minut przed jego odjazdem. co 100 lat "coś" komuś nie wychodzi.... Ludzie! Pitolicie 3 po 3. Nie byliście na Ukrainie to się nie wypowiadajcie "jak tam jest". Ja wróciłem właśnie przez miesiącem i mogę wam powiedzieć, że panuje łapówkarstwo, drogi są beznadziejne, a ubikacja to głównie tzw. "narciarz" (od pozycji jaką się na nim przyjmuje). Każdy z durnych polskich pesymistów powinien tam poejchać i zobaczyć jak Polska wyglądała 15 lat temu ! Teraz u nas jest zachód i każda kompetentna osoba wam to powie, a za taką się uważam, bo byłem w kilku krajach (mi. USA, Rosja). Jeśli ktoś ma skopać Euro 2012 to na pewno nie będzie to Polska. Pozatym zagraniczny kapitał to nie to samo co polski kapitał. Inwestorzy pilnują swoich interesów i zobaczycie, że taką imprezę zupełnie inaczej będziemy przygotowywać niż metro warszawskie. Chcą nam odebrać Euro2012??. A z moich wiadomosci to na Ukrainnie nawet nie bylo przetargu kto ma rozpoczac budowe stadionow
Bez jaj :P na UKRAINIE 4 na 5 stadionów są już gotowe i powoli ukanczają 5 stadion
Każdy stadion jest 40tys+.
Drogi już dawno zaczęli budować i moim zdaniem do 2012 zdąża.
I wkurza mnie polskie leniwstwo, bo Ukraina która nie jest w Uni europejskiej, jest jednak biedniejsza od nas, ma już połowę zrobione, bo widać że im zależy. A My myślimy że wszystko samo się zrobi i tylko siedzimy, czekamy i narzekamy. Niech ci działacze wezmą sie do roboty bo tylko łapówki potrafią brać! Pomarańczowa rewolucja c.d.. Nowy rząd nie będzie kraść. Ja nie będę brać łapówek i tego wymagam od swoich ludzi - zapowiedział Wiktor Juszczenko, po czym wszyscy zaczeli bic brawo uslyszawszy ta ironiczna wypowiedz nowego prezydenta hehehe
Ja wam powiem jedno - nie wiem co sie na tej Ukrainie dzieje, bo TV nie ogladam, gazet nie czytam i zachowuje zdrowie psychiczne, ale widzialem ta jego prawa reke - calkiem ladna pani, tylko szkoda ze sie babrze w tej polityce hehehe Przejscie w Zosinie i nie tylko.. Antyadmin, no masz racje ale ....sprobuj wjechac na Ukraine nie dajac lapowki (nierealne), ja mysle ze gdyby media zajely sie ta sprawa pomoglo by.
Jak pisalem wczesniej kiedys ukazal sie artykul w TZ i pomoglo na jakis czas, byly kontrole na Ukrainskiej stronie , nikt nie bral zadnej lapowki, szybciej odprawiali czyli mozna.
Poprostu musi co miesiac pisac o tym cala regionalna prasa i co jakis czas np. w tvn powinien ukazywac sie program o sytuacji na przejciach. W ten sposob dotarloby to do wyzszych wladz ukrainy, bo niestety oni tego problemu nie widza az w takim rozmiarze.
Nie ma innego wyjscia poprostu trzeba nekac celnikow , musza wiedziec ze kazde media patrza im na rece no i od czau do czasu kontrolowac.
Nasza Policja kiedys brala lapowki nonstop, ale jak widac mozna bylo tak zrobic ze przestali, teraz nawet kolega z patrolu moze zlozyc doniesienie ...........
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|