kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Tu panuje wolność slowa. W takim razie mysle, ze najlepiej napisac do Laboratorium - Laboratoires
Lehning 1.3 Rue Du Petit Marais F. 57640 Sainte-Barbe
to akurat producent preparatu dla kobiet w ciazy i karmiacych, preparat
przyspiesza i ulatwia przswajanie roznych potrzebnych w tym okresie
pierwiastkow. Efekt jest taki, ze od poczatku ciazy nie zazywalam zadnych
sztucznych witamin zadziwiajac mojega lekarza wynikami morfologii w gornych
granicach. Goraco polecam. Pozdrawiam
PS. Mnie tez interesuja szczegoly techniczne wiec jak sie czegos ciekawego
dowiesz to licze na wymiane informacji. PASOŻYTY DAJĄCE OBJAWY ASTMY / ALERGII. PASOŻYTY DAJĄCE OBJAWY ASTMY / ALERGII Chciałabym podzielić się z wami moją historią. Mój synek (teraz 5
lat) jest silnym alergikiem, dwa lata temu (mniej więcej, kiedy
synek zaczął chodzić do przedszkola) do objawów skórnych dołączyły
ataki duszności, zwłaszcza nocą. Pediatra, po konsultacji z
alergologiem, stwierdziły początki astmy. Zapisały leki
przeciwhistaminowe, wziewy z pulmicortu, atroventu, singulair,
flixotide, najpierw przez nebulizator, potem przez tubę. Początkowo
je stosowaliśmy, zmienialismy tylko rodzaj leku i dawkę, tak jak
zaleciła lekarka. Jednak kaszel był coraz silniejszy, ataki coraz
częstsze. Byłam przerażona. Na szczęście miałam wsparcie rodziny i
to ona pomogła mi "przejrzeć" na oczy. Czy to przypadkiem nie
pasożyty? Rzeczywiście syn miał wiele objawów: cienie pod oczami,
chudość, pobudzenie, zgrzytanie zębami, właśnie kaszel (napady
kaszlu nasilające się w okolicy pełni i nowiu) - tak na prawdę
wachlarz symptomów chorób pasozytniczych jest szeroki :( Lekarka
mnie wyśmiała - powiedziała, że to zabobony, nie ma co sobie tym
głowy zawracać. Miałam dalej podawać dziecku wziewy, mimo że nie
było poprawy! Jak czytałam ulotki tych leków, to mi się włos jezył
na głowie - ile skutków ubocznych! Przecież to sterydy! Mimo iż mąż
nie był przekonany i oboje baliśmy się kolejnego ataku,
postanowiliśmy odstawić wziewy. W zamian za to zaopatrzylismy się we
wspaniały kompleksowy lek homeopatyczny SANTA HERBA (firmy Lehning)
oraz sól jodobromową iwonicką do inhalacji/kapieli i nastepnym ataku
z duszą na ramieniu podalismy dziecku. Kaszel szybko ustąpił po
dwukrotnym podaniu homeopatii (w 15-min. odstępie). Zdecydowaliśmy
się też zrobić badania w kierunku pasożytów. Wiedzieliśmy, że nie ma
co robić badań kału, gdyż rzadko wychodzą, ponieważ każdy pasożyt ma
inny cykl rozwojowy i w związku z inną częstotliwością
jajeczkuje/cystuje. Ponadto laboranci nie są odpowiednio
przeszkoleni w tym zakresie - często mylnie biorą pasożyty za
leukocyty! Lepiej już takie badania robić w laboratorium
weterynaryjnym, gdzie laboranci są bardziej obeznani z tematem.
Najlepiej jednak badania takie wychodza na aparacie MORA
(biorezonans). I tak zrobilismy naszemu synkowi test tym aparatem i
wyszła ... glista ludzka (to głównie ona daje objawy astmy),
lamblia, owsik, tęgoryjec, węgorek jelitowy, rzęsistek i candida
(grzybica spowodowana lub przynajmniej nasilona przez wziewy
sterydów!) Byliśmy przerażeni i nie mogliśmy z początku w to
uwierzyć. Takie małe dziecko i tyle paskudztwa? Skąd? Przecież nie
żyjemy w slumsach, dbamy o czystość. Taka jest obiegowa opinia -
jeśli masz robaki, to jesteś biedny, brudny ... Nic bardziej
mylnego! Zmieniliśmy pediatrę na takiego, który już nas nie
wyśmiewał, gdy wspominalismy o pasożytach. Przeszliśmy kurację
zentelem, pilismy i nadal profilaktycznie pijemy olej z pestek dyni
(robale strasznie tego nie lubią), piliśmy nalewkę z orzecha
czarnego i specjalnych ziół (vernicadis), popijalismy glistnik ... i
ataki kaszlu przeszły zupełnie, synek zaczął przybierac na wadze,
wrócił mu apetyt, zniknęły cienie spod oczu, stał się spokojniejszy,
przestał w nocy zgrzytać zębami :))) Wiemy, że będziemy musieli
ponawiać kurację, bo robaki lubią wracać, zwłaszcza jak dziecko
chodzi do przedszkola. Ale teraz przynajmniej wiemy, z czym mamy do
czynienia i nie trujemy bez sensu naszego dziecka tymi sterydami,
które tylko osłabiałyby jego organizm. Gdybym wcześniej o tym
wiedziała, na pewno nie dałabym mu ani razu tego paskudztwa. Dlatego
chciałam wam o tym napisać - może z waszymi dziećmi jest podobnie.
Sprawdźcie, a nie ładujcie w nie chemię, bo od niej nie będą
zdrowsze!
Ponieważ na tym forum też był już kiedyś ten temat, ale został
przeniesiony do archiwum, podaje do niego linki:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
f=20341&w=58403471&a=58403471 ,
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
f=20341&w=52278733&a=52278733 .
Zainteresowanym mogę podać namiary na inne źródła.
Pasożyty dające objawy alergii i astmy. Pasożyty dające objawy alergii i astmy Chciałabym podzielić się z wami moją historią. Mój synek (teraz 5
lat) jest silnym alergikiem, dwa lata temu (mniej więcej, kiedy
synek zaczął chodzić do przedszkola) do objawów skórnych dołączyły
ataki duszności, zwłaszcza nocą. Pediatra, po konsultacji z
alergologiem, stwierdziły początki astmy. Zapisały leki
przeciwhistaminowe, wziewy z pulmicortu, atroventu, singulair,
flixotide, najpierw przez nebulizator, potem przez tubę. Początkowo
je stosowaliśmy, zmienialismy tylko rodzaj leku i dawkę, tak jak
zaleciła lekarka. Jednak kaszel był coraz silniejszy, ataki coraz
częstsze. Byłam przerażona. Na szczęście miałam wsparcie rodziny i
to ona pomogła mi "przejrzeć" na oczy. Czy to przypadkiem nie
pasożyty? Rzeczywiście syn miał wiele objawów: cienie pod oczami,
chudość, pobudzenie, zgrzytanie zębami, właśnie kaszel (napady
kaszlu nasilające się w okolicy pełni i nowiu) - tak na prawdę
wachlarz symptomów chorób pasozytniczych jest szeroki Lekarka
mnie wyśmiała - powiedziała, że to zabobony, nie ma co sobie tym
głowy zawracać. Miałam dalej podawać dziecku wziewy, mimo że nie
było poprawy! Jak czytałam ulotki tych leków, to mi się włos jezył
na głowie - ile skutków ubocznych! Przecież to sterydy! Mimo iż mąż
nie był przekonany i oboje baliśmy się kolejnego ataku,
postanowiliśmy odstawić wziewy. W zamian za to zaopatrzylismy się we
wspaniały kompleksowy lek homeopatyczny SANTA HERBA (firmy Lehning)
oraz sól jodobromową iwonicką do inhalacji/kapieli i nastepnym ataku
z duszą na ramieniu podalismy dziecku. Kaszel szybko ustąpił po
dwukrotnym podaniu homeopatii (w 15-min. odstępie). Zdecydowaliśmy
się też zrobić badania w kierunku pasożytów. Wiedzieliśmy, że nie ma
co robić badań kału, gdyż rzadko wychodzą, ponieważ każdy pasożyt ma
inny cykl rozwojowy i w związku z inną częstotliwością
jajeczkuje/cystuje. Ponadto laboranci nie są odpowiednio
przeszkoleni w tym zakresie - często mylnie biorą pasożyty za
leukocyty! Lepiej już takie badania robić w laboratorium
weterynaryjnym, gdzie laboranci są bardziej obeznani z tematem.
Najlepiej jednak badania takie wychodza na aparacie MORA
(biorezonans). I tak zrobilismy naszemu synkowi test tym aparatem i
wyszła ... glista ludzka (to głównie ona daje objawy astmy),
lamblia, owsik, tęgoryjec, węgorek jelitowy, rzęsistek i candida
(grzybica spowodowana lub przynajmniej nasilona przez wziewy
sterydów!) Byliśmy przerażeni i nie mogliśmy z początku w to
uwierzyć. Takie małe dziecko i tyle paskudztwa? Skąd? Przecież nie
żyjemy w slumsach, dbamy o czystość. Taka jest obiegowa opinia -
jeśli masz robaki, to jesteś biedny, brudny ... Nic bardziej
mylnego! Zmieniliśmy pediatrę na takiego, który już nas nie
wyśmiewał, gdy wspominalismy o pasożytach. Przeszliśmy kurację
zentelem, pilismy i nadal profilaktycznie pijemy olej z pestek dyni
(robale strasznie tego nie lubią), piliśmy nalewkę z orzecha
czarnego i specjalnych ziół (vernicadis), popijalismy glistnik ... i
ataki kaszlu przeszły zupełnie, synek zaczął przybierac na wadze,
wrócił mu apetyt, zniknęły cienie spod oczu, stał się spokojniejszy,
przestał w nocy zgrzytać zębami )) Wiemy, że będziemy musieli
ponawiać kurację, bo robaki lubią wracać, zwłaszcza jak dziecko
chodzi do przedszkola. Ale teraz przynajmniej wiemy, z czym mamy do
czynienia i nie trujemy bez sensu naszego dziecka tymi sterydami,
które tylko osłabiałyby jego organizm. Gdybym wcześniej o tym
wiedziała, na pewno nie dałabym mu ani razu tego paskudztwa. Dlatego
chciałam wam o tym napisać - może z waszymi dziećmi jest podobnie.
Sprawdźcie, a nie ładujcie w nie chemię, bo od niej nie będą
zdrowsze!
Ponieważ na tym forum też był już kiedyś ten temat, ale został
przeniesiony do archiwum, podaje do niego linki:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
f=20341&w=58403471&a=58403471 ,
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
f=20341&w=52278733&a=52278733 .
Zainteresowanym mogę podać namiary na inne źródła.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|