Strona główna
  landrynka samotne

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

samotności kromka. ***

na ławce
kiedyś niebieskiej a dzisiaj
z odpadającą farbą wyobcowania
przysiadł nieśmiało starszy mężczyzna
drżącymi palcami zaczął ugniatać
mięsiste kulki z chleba

jedna
dla wróbli
druga
dla gołębia
trzecia
dla równie samotnego kruka

a skórka włożona łapczywie
do ust spierzchniętych ciągłym przepraszaniem
przypomni sobie o impertynencjach smaku toffi
landrynek i krówek - mordoklejek
chowanych dawno temu przez matkę
w sezamie kuchennego kredensu
( gdy łakocie były nagrodą za miłość )

nurt srebrzystoszklanego zygzaka
pojawia się w zarysie oka
płynie szczerym strumieniem
topiąc miłe popołudnia innych ludzi
kolorowe czapki straganów
głosy
  obrazy
      i zapachy

***

Renata


Dowcip. Hetero ja też przeniosłam się ze spaniem do innego pokoju z dokładnie takiego
samego powodu jak ty nie mogłam znieść myśli że nie mogę go mieć i szlak mnie
już trafiał i nie mogłam spać. Teraz pozostaje mi oglądanie różowej landrynki w
samotności,
Proszę cię tylko o to żebyś nie myślał nawet o alkoholu ani o depresji szkoda
cię bardzo zrujnujesz swoje życie a i tak nie da to nic jeżeli chodzi o twoją
łóżkową sytuację. Kochasz żonę a jak się rozpijesz i wpadniesz w deprechę
trudno to będzie odkręcać.
Cholewka nie wiem co ci powiedzieć bo sama sobie nie potrafię pomóc. Mój mąż
jest bardzo zdziwiony moją postawą bo nie wie albo udaje że nie wie dlaczego
tak się dzieje (udaje)
Czasem ciężko mi wytrzymać bo w człowieku aż kipi i na kim tu się wyładować.
Może nie na temat ten mój post ale tak sobie chciałam do ciebie "szrajbnąć"
co zabrać ze soba na jodowanie po raku?. Ja bylam na duzym jodzie na Szaserow rok temu. Mieszkam w Szczecinie
i nie mialam mozliwosci jechania samochodem, wiec jechalam PKS-em i
z powrotem pociagiem. W szpitalu lezalam 5 dni, jest troche inaczej,
niz z tego co czytalam, w Gliwicach. Ja lezalam 5 dni. Po
przyjezdzie dostalam pokoj z telewizorem i lazienka, podali jod
diagnostyczny i badali jodochwytnosc, a 3-go dnia dostalam duzy jod
i juz nie moglam sie z sali ruszac. Mialam ze soba 5 szt. 1,5 wody
niegazowanej,6 szt. cytryn, cukier, zozole do ssania i landrynki.
Mozna miec swoja komorke, gdyz jak mowia lekarze jod nie przenosi
sie na tego typu rzeczy. Dostaniesz dokladna instrukcje co wolno a
co nie. Spuchla mi po jodzie szyja, ale nie tylko mnie, i lekarz
mowil, ze to normalny objaw. Poza tym zadnych skutkow ubocznych.
Njtrudniej jest wytrzymac w samotnosci, wiec wez ze soba duzo
lektury. Jedzenie bylo super, czulam sie jak na wczasach, a nie w
szpitalu.Gdybym zostala dluzej, pewnie duzo bym przytyla hehe. W
ostatnim dniu robia scyntygrafie calego ciala, pol godziny pozniej
jest wynik i wypis i mozna do domu. Nie robili mi zadnych innych
badan, w tym promieniowania, tylko wypuscili do domu. Wracalam
pociagiem, ale nie jest to dobre rozwiazanie, ze wzgledu na to, iz
nie powinno sie zblizac do innych ludzi na 2 m. No ale nie mialam
innego srodka transportu. Tak wiec nie taki diabel straszny,
personel bardzo mily, a lekarz naprawde super. Pozdrawiam
szukam "dużego" faceta. > > Samotna, jesteś super!
> > Nie dajesz się! Tak trzymać!
>
> Daje tylko kiedy mam na to ochote...
> Landrynki z torebeczki oczywiscie
> Dzieki

no tak brat sie zalogowal a ja napisalam z jego konta , w gwoli wyjasnienia :P
szukam "dużego" faceta. > Samotna, jesteś super!
> Nie dajesz się! Tak trzymać!

Daje tylko kiedy mam na to ochote...
Landrynki z torebeczki oczywiscie
Dzieki
[umarła...].

Cesare:


Dzień dobry. No niby masz racje, przyjmując, że istnieją
wiersze zmyślone całkiem i wiersze do bólu nie zmyślone
ten jest gdzieś w połowie. Nie, nie truizmy. Dlaczego?


Truizmy są już o czymś innym. O tym, że reaguję na ten wiersz
inaczej. Mówić dalej?
Do tych definicji poezji, które tu niedawno widziałam, dodałabym
swoją. Poezja to zwykła nieumiejętność gadania z kimś, ale wciąż
jeszcze potrzeba, by gadać do kogoś. Nie dodam - jest za
szeroka.
Ale i tak dość dobra, by powiedzieć jeszcze, że komentowanie
wiersza przeze mnie, która aż nazbyt łatwo rozpoznaje w nim kilka
szczegółów rzeczywistości, jest zastępowaniem rozmowy. Ale
zostawmy, zanim zrobię zbędny striptease.


Bilet to taki fajny rekwizyt o dużych możliwościach, (a tamten był
zupełnie inny). Waniliowe cukierki są tak samo samotne jak cała
reszta. Normalka.


No i możliwości rosną wraz z liczbą biletów. Ostatnie półtora roku
trochę jeździłeś.
Trudno mi za to mówić o samotności cukierków. Nie rozczulam się
nad nimi, landrynki gryzę. I noszę po kieszeniach garściami. Mówiłam
o czymś innym - w tym wierszu nie ma kobiety, umarła, upewniłeś się
(i to jest moje Ulubione Słowo tego wiersza), i nie ma już podpatrywania
jej z boku, a co zapamiętałam z kilku innych.


A to rozżalenie potrafi dostrzec jedynie Krytyk Zaangażowany
o kształtach Kasi S.? (Ja się tam cieszę, że przyszłaś, choć
zakrztusiłem się z tej okazji ryżem ugotowanym na twardo.
Prześliczny dzień, prawda?)


****(Gadanie prawie prywatne, jakby ktoś przypadkiem itd.)****
Więc wyszło na to, że jestem ta Wtajemniczona? Co i tak wie
lepiej? Raczej zna ciebie, dostała kilka listów i nie potrafi
stanąć obok siebie - jako krytyk-i-tylko-krytyk. (I ja się cieszę,
że się cieszysz. (Cieszenie kaskadowe, popatrz tylko.) Ryż na
twardo - cennym źródłem magnezu i manganu, więc zjedz jak
człowiek. I śliczny. Tylko p* p* p* zapięcie od roweru się wzięło i
zgubiło i od rana biegam tu po wszystkich szafach. No i Bartka
nie było na j. Leszek nas wydręczał.)
************************************************************************


Dziecko? Jeśli tak to ten rodzaj który jest w każdym. No dobrze,
w większości tylko może. Co do gadania, będę wyrachowany,
potrafisz podeprzeć  się tekstem? (Lubię gadać przecież, ale
bez przesady.)


Dziecko - w każdym. Niektórzy tylko trzymają je całe życie
złożone starannie w kostkę dziesięć na dziesięć.
A gadanie zaczyna się od zawinięcia w rulonik. W drugiej strofie
jest udowadnienie tezy o śmierci. (Niby siedzi obok, ale. Wiadomo.)
Chociaż przecież się upewniłeś. A ja uwierzyłam.
Ostatnia część to już wyprawa do krainy zombie. Sam zapomniałeś,
że umarła.


[umarła...].

Kasia Słodownik:


Truizmy są już o czymś innym. O tym, że reaguję na ten wiersz
inaczej. Mówić dalej?
Do tych definicji poezji, które tu niedawno widziałam, dodałabym
swoją. Poezja to zwykła nieumiejętność gadania z kimś, ale wciąż
jeszcze potrzeba, by gadać do kogoś. Nie dodam - jest za
szeroka.
Ale i tak dość dobra, by powiedzieć jeszcze, że komentowanie
wiersza przeze mnie, która aż nazbyt łatwo rozpoznaje w nim kilka
szczegółów rzeczywistości, jest zastępowaniem rozmowy. Ale
zostawmy, zanim zrobię zbędny striptease.
No i możliwości rosną wraz z liczbą biletów. Ostatnie półtora roku
trochę jeździłeś.
Trudno mi za to mówić o samotności cukierków. Nie rozczulam się
nad nimi, landrynki gryzę. I noszę po kieszeniach garściami. Mówiłam
o czymś innym - w tym wierszu nie ma kobiety, umarła, upewniłeś się
(i to jest moje Ulubione Słowo tego wiersza), i nie ma już podpatrywania
jej z boku, a co zapamiętałam z kilku innych.
****(Gadanie prawie prywatne, jakby ktoś przypadkiem itd.)****
Więc wyszło na to, że jestem ta Wtajemniczona? Co i tak wie
lepiej? Raczej zna ciebie, dostała kilka listów i nie potrafi
stanąć obok siebie - jako krytyk-i-tylko-krytyk. (I ja się cieszę,
że się cieszysz. (Cieszenie kaskadowe, popatrz tylko.) Ryż na
twardo - cennym źródłem magnezu i manganu, więc zjedz jak
człowiek. I śliczny. Tylko p* p* p* zapięcie od roweru się wzięło i
zgubiło i od rana biegam tu po wszystkich szafach. No i Bartka
nie było na j. Leszek nas wydręczał.)
************************************************************************


No i po co Ty się tak krygujesz z tymi gwiazdkami? A bo to pierwszy
raz? Zresztą Asasello wyjechał, nikt nas nie ochrzani. I żaden striptease,
tak naprawdę nikogo to nie obchodzi, a jeśli nawet, mało co zrozumie.
Rozmawiamy o wierszu, a jakby nie całkiem o nim? Też już było.
Pod Twoją definicją się podpisuję tylko do połowy. Trywializm;
wiersze, które piszę wynikają z życia, ale nim nie są. Mówię o tym,
że kiedy zaczynam myśleć jak potencjalny poeta, choćby, czy nie wykreślić
dopiero co napisanych słów, do których już zdążyłem się przywiązać, cała
sytuacja, którą dostarczyło mi życie odrywa się i idzie w swoją stronę.
Ułomność taka, albo przywilej, jak kto woli.
Więc może nie nieumiejętność, ale umiejętność właśnie mówienia w inny
sposób,
adoptowania rzeczywistości do własnych celów. Oprócz, nie, Zamiast. Ja tylko
opowiadam i owszem, mam potrzebę opowiadania. Tyle, że nawet nie bardzo
o sobie. Albo inaczej, żeby wysnuć jakieś trafne wnioski na temat mnie,
autora, trzeba mnie znać, choćby tak jak Ty właśnie.
A rozmawiać, to przyjemne, jeśli tylko ma się z kim, to znaczy jeśli ktoś ma
na to ochotę. Osobiście wolę.


Dziecko - w każdym. Niektórzy tylko trzymają je całe życie
złożone starannie w kostkę dziesięć na dziesięć.
A gadanie zaczyna się od zawinięcia w rulonik. W drugiej strofie
jest udowadnienie tezy o śmierci. (Niby siedzi obok, ale. Wiadomo.)
Chociaż przecież się upewniłeś. A ja uwierzyłam.
Ostatnia część to już wyprawa do krainy zombie. Sam zapomniałeś,
że umarła.


To właśnie miałem na myśli. O dziecku. Skoro nie wyłazi więc tak jakby
go nie było. W świetle tego co napisałem przedtem, przypomnę Ci, że
w wierszu mówi podmiot liryczny. Ostatnia część, już mówiłem, jest dla
oceny jego postawy, najważniejsza. Sprowadzenie całej istoty do jednego
słowa "umarła" też już proponowałem, nie byłoby gadania, ale wiersz moim
zdaniem trochę na tym traci. Jeśli uwierzyłaś to dobrze, jeśli wierzysz
dalej,
znaczy, że Cię nieodpowiednio zagadałem, szkoda.

c.


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : Landrynka mrok
     : Landry Bonnefoi
     : landrynka G40
     : Landrynka Darłówko
     : łamigłówki gra Samotnik
     : Latarnik samotność
     : laserowe wycinarki grawerki
     : Lazy Lester
     : La camisa Negro tłumaczenie
     : la Tola Quito
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT