kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Gotyk na bruku. W 1991 lub 1992 roku Wojewódzki Konserwator Zabytków w Lublinie w osobie P.
Landeckiej porzucił zabykowe elementy kamienne. Bez żadnych dokumentów
przekazania umieszczone zostały przy Jezuickiej 4 należącej do Lubelskiej
Fundacji Odnowy Zabytków.W latach 90-tych przekazano wartościowe elementy do
muzeum Lubelskiego na Zamku, Bramę Krakowską, resztę wmurowano w elewacje
kamienic na Starym mieście czy Wojewódzki Konserwator nic o tym nie wie ???? W
2000 roku LFOZ sporządził na własny koszt inwentaryzację pozostałych kamieni,
wśród których nie ma wskazanego w artykule i przekazał całoś łącznie z piwnicą
do Zakładu Nieruchomości Komunalnych. WŁaścicielem kamieni jest Wojewódzki
Konserwator Zabytków w Lublinie który podobnie jak w przypadku Teatru Starego
nic przez kilkanaście lat w tych sprawach nie zrobił. Powinien odpowiadać za
niszczenie zabytków!! Niestety dotyczy to P Landeckiej piastującej urząd od ok
16 lat. BŁONIA LUBELSKIE - JAK JE OCALIĆ?!. Poniewaz plany sie wybitnie krystalizuja...za Dziennikiem Wschodnim:
Frykasy z Zamku z widokiem na zamek
Centrum sportowo-handlowe Galeria Zamek ma powstać przy al. Tysiąclecia koło
skrzyżowania z al. Unii Lubelskiej.
Centrum Lublina, sąsiedztwo Starego Miasta. Ma się zmienić z ugoru w galerię z
importowanymi delikatesami (Fot.: TOMASZ KORYSZKO) Zajmie około 10 tys. metrów
kwadratowych gruntu. Obiekt powinien być gotowy za niespełna rok.
- Chodzi o tereny u zbiegu al. Tysiąclecia i Unii Lubelskiej - mówi Mirosław
Bielawski z Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami w lubelskim
Urzędzie Miasta. Ziemię kupiła lubelska spółka Isabeau Polska, powiązana z
kapitałem luksemburskim. Ma tam postawić - jak nazywa inwestor - Centrum
Usługowe i Sportowo Rekreacyjne - Galeria Zamek.
Obiekt będzie miał dwie kondygnacje nadziemne. Na więcej nie pozwolił
konserwator zabytków. - Chodzi o ochronę wyjątkowo pięknej panoramy Starego
Miasta, zwłaszcza zamku i jego kaplicy - wyjaśnia Halina Landecka, szef
Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Podziemny parking pomieści 423 auta.
Główny wjazd do galerii ma znajdować się w ciągu al. Unii Lubelskiej.
Isabeau ma już pozwolenie na budowę. - Zostało wydane kilka lat temu - mówi
Arkadiusz Mroczek, dyrektor Wydziału Architektury i Administracji Budowlanej.
Tajemniczy pan na Zamku
Właściciela ciężko namierzyć. Teren należy do Isabeau Polska. Jej interesy ma
reprezentować stołeczna spółka Rece. Pod numerem Rece zgłasza się inna firma,
która odsyła z kolei do spółki Lambert Smith Hampton. - To bardzo świeża
sprawa. Prosimy o telefon za miesiąc - mówią w LSH, chociaż umowa najmu między
Isabeau a Almą została podpisana już w październiku ubiegłego roku.Dokument z
2004 r został wystawiony jeszcze na poprzedniego właściciela gruntu - spółkę
Sawar. Później urzędnicy uwzględnili w dokumentach zmianę właściciela. Handel
nie zdominuje obiektu. Największy sklep ma należeć do krakowskiej spółki Alma
Market prowadzącej sieć delikatesów Alma. Sprzedaje się tam towary z wyższej
półki: wędliny są z Francji, makarony z Włoch, a "produkty regionalne”
reprezentują drogie kiełbasy z małych zakładów. - Zwykle w naszych delikatesach
zatrudniamy około 70 osób - mówi Wojciech Leszczyński z krakowskiej centrali
Alma Market. Firma podpisała umowę najmu na 10 lat od daty otwarcia sklepu.
Czyli od kiedy? - To już zależy od właściciela obiektu. Nieoficjalnie mówi się,
że nowe centrum ruszy w pierwszej połowie 2008 r.
Brońmy Kosmos. To kawał historii miasta. Prywatni"inwestorzy"niszczą Lublin. Decyzje o wyburzeniu KOSMOSU przez prywatnych "inwestorów" zapadły juz dawno przy milczacej aprobacie "gospodarzy" miasta i regionu.
Poniżej mój wpis w tej sprawie sprzed TRZECH LAT !
Wtedy jeszcze udawali że chcą wybudowć w zamian multipleks czyli SAMO DOBRO!
"Rewolucja" - czyli tępaki wyburzą kino Kosmos!!!IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Gość: mały 04.04.06, 18:18 zarchiwizowany
Zanim Kosmos wyleci w kosmos
Rewolucja u zbiegu ulic Leszczyńskiego i Długosza coraz realniejsza
Inwestor chce w miejscu kina Kosmos postawić multipleks z galerią handlową.
Konserwator zabytków ma zastrzeżenia. Ale minister decyzję konserwatora uchyla.
O planach warszawskiej spółki Max-Film, właściciela Kosmosu, Wyzwolenia i
nieczynnego Venus - pisaliśmy już w zeszłym roku.
Spółka uznała, że nie warto Kosmosu powiększać i lepiej postawić w jego miejsce
nowy obiekt. Ma to być kompleks ośmiu sal projekcyjnych z galerią usługowo-
handlową. Nowa bryła sięgnęłaby skrzyżowania al. Długosza z ul. Leszczyńskiego.
Inwestor wystąpił kilka miesięcy temu do miasta o ustalenie warunków zabudowy
tej nieruchomości. Miasto poprosiło o opinię wojewódzkiego konserwatora
zabytków, bo po pierwsze obiekt ma powstać na terenie objętym ochroną
konserwatorską, a po drugie będzie w bezpośrednim sąsiedztwie północno-
zachodniej granicy zabytkowego Ogrodu Saskiego.
- Na rysunkach, które dostaliśmy widać, że od strony parku projektowana
elewacja biegnie na linii działki. Teraz Kosmos jest odsunięty od drzew. Poza
tym plany przewidują podziemne parkingi, a takie wykopy zaburzą gospodarkę
wodną w parku - mówi Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków,
uzasadniając, dlaczego urząd odmówił uzgodnienia projektu. - Nawet Główna
Komisja Konserwatorska nie miała wątpliwości, że włączenie południowej elewacji
obiektu do przestrzeni parkowej jest złe. Na dodatek główne wejście zaplanowano
od strony parku, a nie jak teraz od ulicy Leszczyńskiego.
Max-Film odwołał się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
twierdząc, że Główna Komisja Konserwatorska otrzymała niepełną i
nieco "przekłamaną” dokumentację wstępnej koncepcji architektonicznej
inwestycji.
W zeszłym tygodniu zapadła decyzja: "Postanawiam uchylić zaskarżone
postanowienie w całości i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia przez
organ pierwszej instancji” - napisał minister.
- Mieliśmy przygotowane różne warianty inwestycji, konserwator źle zrozumiał
nasze intencje - tłumaczy Jerzy Gozdek, dyrektor administracyjny Max-Filmu. -
Samo kino nie jest wystarczającym magnesem dla ludzi. Dlatego galeria handlowa
i usługi oraz gastronomia w bezpośrednim sąsiedztwie to konieczność. Podobnie
jak podziemny parking.
- Jak miasto uzgodni z inwestorem, co tam naprawdę ma być i dostaniemy aktualną
dokumentację, to sprawę ponownie rozpatrzymy. Ale jeszcze z ministerstwa nie
dostaliśmy żadnego pisma - dodaje Landecka. •
Agnieszka Dybek
03. Kwietnia 2006 20:29
To smutne i porażające jak bezwzględnie i bez żadnego oporu, tępa bezmyślność
niszczy dobra kultury świadczące o ciągłości historii architektury i sztuki!!!
Kino KOSMOS podobnie jak wiele innych lubelskich "rasowych" obiektów z lat
50-tych i 60-tych XX wieku powinno być niezwłocznie wpisane na listę zabytków kultury i objęte pełna ochroną jako DOBRO PUBLICZNE!!!
Niszczenie dziedzictwa kulturowego Lublina. "Rewolucja" - czyli tępaki wyburzą kino Kosmos!!! Zanim Kosmos wyleci w kosmos
Rewolucja u zbiegu ulic Leszczyńskiego i Długosza coraz realniejsza
Inwestor chce w miejscu kina Kosmos postawić multipleks z galerią handlową.
Konserwator zabytków ma zastrzeżenia. Ale minister decyzję konserwatora uchyla.
O planach warszawskiej spółki Max-Film, właściciela Kosmosu, Wyzwolenia i
nieczynnego Venus - pisaliśmy już w zeszłym roku.
Spółka uznała, że nie warto Kosmosu powiększać i lepiej postawić w jego miejsce
nowy obiekt. Ma to być kompleks ośmiu sal projekcyjnych z galerią usługowo-
handlową. Nowa bryła sięgnęłaby skrzyżowania al. Długosza z ul. Leszczyńskiego.
Inwestor wystąpił kilka miesięcy temu do miasta o ustalenie warunków zabudowy
tej nieruchomości. Miasto poprosiło o opinię wojewódzkiego konserwatora
zabytków, bo po pierwsze obiekt ma powstać na terenie objętym ochroną
konserwatorską, a po drugie będzie w bezpośrednim sąsiedztwie północno-
zachodniej granicy zabytkowego Ogrodu Saskiego.
- Na rysunkach, które dostaliśmy widać, że od strony parku projektowana
elewacja biegnie na linii działki. Teraz Kosmos jest odsunięty od drzew. Poza
tym plany przewidują podziemne parkingi, a takie wykopy zaburzą gospodarkę
wodną w parku - mówi Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków,
uzasadniając, dlaczego urząd odmówił uzgodnienia projektu. - Nawet Główna
Komisja Konserwatorska nie miała wątpliwości, że włączenie południowej elewacji
obiektu do przestrzeni parkowej jest złe. Na dodatek główne wejście zaplanowano
od strony parku, a nie jak teraz od ulicy Leszczyńskiego.
Max-Film odwołał się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
twierdząc, że Główna Komisja Konserwatorska otrzymała niepełną i
nieco "przekłamaną” dokumentację wstępnej koncepcji architektonicznej
inwestycji.
W zeszłym tygodniu zapadła decyzja: "Postanawiam uchylić zaskarżone
postanowienie w całości i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia przez
organ pierwszej instancji” - napisał minister.
- Mieliśmy przygotowane różne warianty inwestycji, konserwator źle zrozumiał
nasze intencje - tłumaczy Jerzy Gozdek, dyrektor administracyjny Max-Filmu. -
Samo kino nie jest wystarczającym magnesem dla ludzi. Dlatego galeria handlowa
i usługi oraz gastronomia w bezpośrednim sąsiedztwie to konieczność. Podobnie
jak podziemny parking.
- Jak miasto uzgodni z inwestorem, co tam naprawdę ma być i dostaniemy aktualną
dokumentację, to sprawę ponownie rozpatrzymy. Ale jeszcze z ministerstwa nie
dostaliśmy żadnego pisma - dodaje Landecka. •
Agnieszka Dybek
03. Kwietnia 2006 20:29
To smutne i porażające jak bezwzględnie i bez żadnego oporu, tępa bezmyślność
niszczy dobra kultury świadczące o ciągłości historii architektury i sztuki!!!
Kino KOSMOS podobnie jak wiele innych lubelskich "rasowych" obiektów z lat
50-tych i 60-tych XX wieku powinno być wpisane na listę zabytków kultury!!!
Architekci będą interweniować w ratuszu. • Re: Komuno wróóóóć!!!!
sonnenkinder 16.06.07, 11:14 + odpowiedz
Poniewaz plany sie wybitnie krystalizuja...za Dziennikiem Wschodnim:
Frykasy z Zamku z widokiem na zamek
Centrum sportowo-handlowe Galeria Zamek ma powstać przy al. Tysiąclecia koło
skrzyżowania z al. Unii Lubelskiej.
Centrum Lublina, sąsiedztwo Starego Miasta. Ma się zmienić z ugoru w galerię z
importowanymi delikatesami (Fot.: TOMASZ KORYSZKO) Zajmie około 10 tys. metrów
kwadratowych gruntu. Obiekt powinien być gotowy za niespełna rok.
- Chodzi o tereny u zbiegu al. Tysiąclecia i Unii Lubelskiej - mówi Mirosław
Bielawski z Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami w lubelskim
Urzędzie Miasta. Ziemię kupiła lubelska spółka Isabeau Polska, powiązana z
kapitałem luksemburskim. Ma tam postawić - jak nazywa inwestor - Centrum
Usługowe i Sportowo Rekreacyjne - Galeria Zamek.
Obiekt będzie miał dwie kondygnacje nadziemne. Na więcej nie pozwolił
konserwator zabytków. - Chodzi o ochronę wyjątkowo pięknej panoramy Starego
Miasta, zwłaszcza zamku i jego kaplicy - wyjaśnia Halina Landecka, szef
Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Podziemny parking pomieści 423 auta.
Główny wjazd do galerii ma znajdować się w ciągu al. Unii Lubelskiej.
Isabeau ma już pozwolenie na budowę. - Zostało wydane kilka lat temu - mówi
Arkadiusz Mroczek, dyrektor Wydziału Architektury i Administracji Budowlanej.
Tajemniczy pan na Zamku
Właściciela ciężko namierzyć. Teren należy do Isabeau Polska. Jej interesy ma
reprezentować stołeczna spółka Rece. Pod numerem Rece zgłasza się inna firma,
która odsyła z kolei do spółki Lambert Smith Hampton. - To bardzo świeża
sprawa. Prosimy o telefon za miesiąc - mówią w LSH, chociaż umowa najmu między
Isabeau a Almą została podpisana już w październiku ubiegłego roku.Dokument z
2004 r został wystawiony jeszcze na poprzedniego właściciela gruntu - spółkę
Sawar. Później urzędnicy uwzględnili w dokumentach zmianę właściciela. Handel
nie zdominuje obiektu. Największy sklep ma należeć do krakowskiej spółki Alma
Market prowadzącej sieć delikatesów Alma. Sprzedaje się tam towary z wyższej
półki: wędliny są z Francji, makarony z Włoch, a "produkty regionalne”
reprezentują drogie kiełbasy z małych zakładów. - Zwykle w naszych delikatesach
zatrudniamy około 70 osób - mówi Wojciech Leszczyński z krakowskiej centrali
Alma Market. Firma podpisała umowę najmu na 10 lat od daty otwarcia sklepu.
Czyli od kiedy? - To już zależy od właściciela obiektu. Nieoficjalnie mówi się,
że nowe centrum ruszy w pierwszej połowie 2008 r.
Jak uporządkować okolice dworca PKS. Porządkowanie po lubelsku czyli jak komu pasuje! • Re: Komuno wróóóóć!!!!
sonnenkinder 16.06.07, 11:14 + odpowiedz
Poniewaz plany sie wybitnie krystalizuja...za Dziennikiem Wschodnim:
Frykasy z Zamku z widokiem na zamek
Centrum sportowo-handlowe Galeria Zamek ma powstać przy al. Tysiąclecia koło
skrzyżowania z al. Unii Lubelskiej.
Centrum Lublina, sąsiedztwo Starego Miasta. Ma się zmienić z ugoru w galerię z
importowanymi delikatesami (Fot.: TOMASZ KORYSZKO) Zajmie około 10 tys. metrów
kwadratowych gruntu. Obiekt powinien być gotowy za niespełna rok.
- Chodzi o tereny u zbiegu al. Tysiąclecia i Unii Lubelskiej - mówi Mirosław
Bielawski z Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami w lubelskim
Urzędzie Miasta. Ziemię kupiła lubelska spółka Isabeau Polska, powiązana z
kapitałem luksemburskim. Ma tam postawić - jak nazywa inwestor - Centrum
Usługowe i Sportowo Rekreacyjne - Galeria Zamek.
Obiekt będzie miał dwie kondygnacje nadziemne. Na więcej nie pozwolił
konserwator zabytków. - Chodzi o ochronę wyjątkowo pięknej panoramy Starego
Miasta, zwłaszcza zamku i jego kaplicy - wyjaśnia Halina Landecka, szef
Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Podziemny parking pomieści 423 auta.
Główny wjazd do galerii ma znajdować się w ciągu al. Unii Lubelskiej.
Isabeau ma już pozwolenie na budowę. - Zostało wydane kilka lat temu - mówi
Arkadiusz Mroczek, dyrektor Wydziału Architektury i Administracji Budowlanej.
Tajemniczy pan na Zamku
Właściciela ciężko namierzyć. Teren należy do Isabeau Polska. Jej interesy ma
reprezentować stołeczna spółka Rece. Pod numerem Rece zgłasza się inna firma,
która odsyła z kolei do spółki Lambert Smith Hampton. - To bardzo świeża
sprawa. Prosimy o telefon za miesiąc - mówią w LSH, chociaż umowa najmu między
Isabeau a Almą została podpisana już w październiku ubiegłego roku.Dokument z
2004 r został wystawiony jeszcze na poprzedniego właściciela gruntu - spółkę
Sawar. Później urzędnicy uwzględnili w dokumentach zmianę właściciela. Handel
nie zdominuje obiektu. Największy sklep ma należeć do krakowskiej spółki Alma
Market prowadzącej sieć delikatesów Alma. Sprzedaje się tam towary z wyższej
półki: wędliny są z Francji, makarony z Włoch, a "produkty regionalne”
reprezentują drogie kiełbasy z małych zakładów. - Zwykle w naszych delikatesach
zatrudniamy około 70 osób - mówi Wojciech Leszczyński z krakowskiej centrali
Alma Market. Firma podpisała umowę najmu na 10 lat od daty otwarcia sklepu.
Czyli od kiedy? - To już zależy od właściciela obiektu. Nieoficjalnie mówi się,
że nowe centrum ruszy w pierwszej połowie 2008 r.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|