kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Podsumowanie AD 1998 (dlugie) plus zyczenia. Z nowym rokiem...
Tak wiec mamy Swieta Bozego Narodzenia. Po nich juz tylko kilka dni i
Sylwester z Nowym Rokiem. To nasze pierwsze "offroadowo-wirtualne"
swieta. Konczacy sie 1998 rok sklania do podsumowan.
Co w nim zdarzylo sie ciekawego? Chyba wiele.
Przezylismy kilka niezlych imprez terenowych. Nie wiem, jak Wam, ale
nam podobalo sie w Czarnorzekach - to chyba najlepszy, offroadowy zlot
w Polsce; oby takim pozostal. Niezle dzialo sie na Wertepach, choc -
Panowie z Wertepklubu - "kreccie poziom", bo inni Was przegonia.
Kto szukal prawdziwych ekstremów - znalazl je w Krakowie i Wieliczce
na rajdzie Land Serwisu, komu blizsze pikniki i sloneczko, mógl wybrac
zlot w Chojnicach. Bylo przyjemnie w Biedrusku, zas maniacy koloru khaki
spelniali sie w Pozdzeniacach. Do kalendarza amatorskich rajdów
zapisalismy beniaminka - Rykowisko, które niech Swiety Krzysztof ma w
swojej opiece, bo warto. Wyprawowy nurt kontynuowal Land Rover Club
pod przewodem Norberta Zbróga - dwie edycje Pomeranii zweryfikowaly
kandydatów na twardzieli. Wszystkie imprezy amatorskie chcielismy
przyblizyc Wam, jak tylko bylo to mozliwe.
Sporo niestety przegapilismy.
W nadchodzacym roku postaramy sie to nadrobic; zamierzamy m.in.
odwiedzic polska czesc trasy rajdu Monachium - Wroclaw. Poza tym
zobaczymy, co nowego w handlu - wiosenny IOR w Monachium i letnia
wystawe w Val d'Isere warto "zaliczyc" z czystej ciekawosci.
Czekamy tez na wasze propozycje i udzial w tworzeniu polskich stron
offroadowych. Przysylajcie wiadomosci o organizowanych przez siebie
imprezach - zwlaszcza tych nowych i jeszcze nieznanych. Dzielcie sie
z nami klubowymi wyjazdami i wrazeniami z wakacyjnych i nie tylko
podrózy. Piszcie o eksploatacji samochodów i wszystkim tym, co
Was "kreci".
Jezeli planujecie powazniejsza wyprawe - dajcie znac wczesniej.
Byc moze te kilka fotek z przygotowan i wyjazdu, to bedzie wszystko,
co po Was pozostanie? Zartuje. Oczywiscie caly czas piszcie do
Nas i walcie smialo na liste dyskusyjna; zrobimy wszystko,
by w nadchodzacym roku stala sie latwiejsza w uzytkowaniu.
Jeszcze slów kilka na temat nowosci, czyli cacek dla posiadaczy
nadmiaru kasy. Ze smutkiem trzeba przyznac, ze prawdziwych aut
terenowych w mijajacym roku bylo jak na lekarstwo, co odzwierciedla
tendencje do obrastania "offroadu" szpanem. Wszystko obrasta w
plastiki i elektronike, a ceny sobie rosna.
Z ciekawszych wydarzen warto odnotowac kilka...
Toyota wprowadzila na rynek "setke" - nastepce modelu J8.
Bajery w zawieszeniu i pierwszy silnik V8, to wyrazne nawiazanie
kontaktu z górna pólka Range Rovera, ale zeby od razu
"uniezalezniac" przód? Jeep odswiezyl Grand Cherokee'ego -
to tez górna pólka - a Opel Montereya i Frontere. Land Rover chcac
zrehabilitowac sie zapewne za Freelandera pokazal nowa "Dyskoteke" -
dluzsza i szersza, z trzecim rzedem siedzen, 2,7-litrowym turbodieslem
z Common Railem i ....niestety calym mnóstwem elektroniki w silniku,
napedzie, hamulcach i gdzie tam sie tylko dalo.
W klasie zabawek nastapil retusz Kia Sportage, a Suzuki zaprezentowala
nastepce Samuraia - Jimny - chwalac sie tym, ze planuje
sprzedac w Europie 60% tego modelu wylacznie z tylnym napedem (sic!).
Nawet Rosjanie zaczynaja wytwarzac terenówki z tworzyw sztucznych.
Na tegorocznym salonie w Moskwie pokazano nowa Nive i UAZ-a, który
wreszcie wszedl do prawi seryjnej produkcji, plus cala rzesze konwersji
typu Sport Utility. Wiecej nie wspomne. Na naszym rodzimym podwórku tez
sie troche podzialo. Ford zaskoczyl konkurencje cena Explorera;
Mercedes równiez - modelem ML - tyle ze w dokladnie odwrotnym znaczeniu.
Toyota zaoferowala model J9 3.0 TD oraz turbodiesla w Hiluxach. Suzuki
szybko wprowadzila Grand Vitare, podobnie jak Land Rover - Freelandera.
Nissan sypnal nowosciami - kolejnym wcieleniem Patrola GR oraz
uzytkowo-rekreacyjnymi Pickupami - te ostatnie równiez z silnikiem
benzynowym. Podobnie Ssangyong, czyli Daewoo. W Lublinie zaczely
jesienia powstawac Musso i Korando w najnowszych, zliftingowanych
wersjach, a Honkera zepsuto do reszty niezaleznym i obnizonym
zawieszeniem. Do sprzedazy wszedl tez terenowy Hyundai Galloper,
glówny przeciwnik Musso. W kategorii "robocze" pojawil sie Bremach.
Sorry, jesli cos pominalem.
Wiadomo tez nieco o planach naszych importerów na nadchodzacy rok -
z ciekawszych pozycji: Frontera takze w krótkiej odmianie Sport
(wiosna), Discovery 2.7 TDI (wiosna), Jeep Grand Cherokee
(zima/wiosna), Jimny (wiosna/lato). Knuja takze cos Rosjanie -
Lady? Nie znajdziemy natomiast w ofercie Toyoty - Land Cruisera 100,
a Opla - Montereya.
Po wiadomosciach z Marsa - zyczenia. Czego mozna Wam zyczyc? Chyba
jak najlepszych imprez, odjazdowych offroadów, podrózy w czasie i
przestrzeni, jak najmniej kontaktów z "niebieskimi", bagien po uszy,
kasy na latanie sprzetu, aniolków na siedzeniu pasazera, zapachu
palonego na tlumikach blota, zadnych stresów i spelnienia marzen,
czyli co tam sobie kazdy wymyslil.
Acha, jeszcze jedno. Jezeli posiadacie juz jakowes latorosle -
zwlaszcza te w wieku Bolka i Lolka - nie wciskajcie im kitu o
Swietym Mikolaju, co to na saniach z reniferami i przez komin.
Przeciez kazde dziecko ma prawo wiedziec, ze szanujacy sie Mikolaj
jezdzi solidna bryka na 35x12.50 MT.
Wczesna indoktrynacja warunkiem sukcesów wychowawczych ;-)))
Z offroadowym pozdrowieniem
Redakcja OFF-ROAD.PL
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl