kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Niebezpieczne Audi TT?.

Piotr Majewski wrote:

Jacek Marchel <marc@home.comwrote:

Swoja droga nie slyszalem o takich przepisach. Jak sie maja do tego auta
tynonapedowe?


To nie sa przepisy drogowe, tylko homologacyjne i slyszy o nich
najczesciej jedynie producent :-). Nie ma znaczenia jaki samochod ma naped.
Przepis wymaga aby przy stalej predkosci pojazdu kat znoszenia
tylych kol byl mniejszy niz przednich (szczegolowe przepisy dotyczace
stanu nawierzchni itp sa dosyc dlugie i zawieraja kilka wykresow).
Tylne napedy sa zwykle mniej podsterowne niz przednie ale sa
zawsze po stronie podsterownej (To oczywiscie nie dotyczy pojazdow
sportowych z torow wyscigowych - ich dotycza przepisy wyscigow).

| jest karalne sadownie jako zabojstwo - problemem jest tylko ustalenie czy
| umyslne czy nie.

Tu sie zgodze. Na przyklad klasyczna juz sprawa Forda Pinto, ale wydaje mi
sie, ze z TT to juz troche inna sprawa.


Dlaczego ? Osoby odpowiedzialne za testy sygnalizowaly niestabilnosc pojazdu
przy wiekszych szybkosciach a wiec ewidentnie firma wiedziala, ze jest to
problem i to jeszcze w fazie prototypu. Jest wiele "wpadek" firm
samochodowych, ktore odkrywaja problem juz w fazie sprzedazy i sa zmuszone
zrobic recall. To nie dziwi. Dziwi natomiast, gdy firma wie o problemie
wczesniej i to szczegolnie o problemie zwiazanym z bezpieczenstwem.

| Nie sadzi Pan chyba, ze Land Rover jest samochodem z ktorym nalezy porownywac
| Mercedesa A ? Ja uwazam, ze zueplnie sluszne jest ze narobiono tyle rabanu.

Nie chodzilo mi o porownanie, ale jesli jestes takim obroncom praw klienta,
to chyba uwazasz, ze kazdy typ pojazdu powinien byc bezpieczny, bez wzgledu
na to, czy to jest woz sportowy, czy terenowy. Kazdym z nich mozna sie zabic
jesli czlowiek przesadzi. Tylko nie wiem dlaczego jak ktos przewroci
discovery, to sie mowi ze sam sobie winiem, bo terenowcem sie tak nie
jezdzi, a jak to zrobi z A klasa  to sie mowi ze niebezpieczne auto.


Uwazam, ze samochod nie powinien odstawac niekorzystnie od porownywalnych
pojazdow w klasie. To sie mierzy w wielu krajach % smiertelnosci w
stosunku do liczby zarejestrowanych pojazdow danej marki.
Wlasnie ten fakt zwrocil uwage prasy i wladz niemieckich na Audi TT.
Co do Mercedesa A fakt ten wyszedl na jaw przy tescie przeprowadzonym
przez dziennikarzy szwedzkich, ktorzy uwazaja, ze jest to manewr,
ktory moze sie przydarzyc na drodze. O ile pamietam, kierowca, ktory
wywrocil Mercedesa A na tym tescie na dodatek zostal ranny co napewno chwaly
firmie Mercedes nie przynosi. Reakcja firmy zreszta mowi sama za siebie.
Swoja droga, jezeli Land Rover tez sie tak latwo wywraca, to moze
i z tego nalezaloby zrobic problem. W koncu wiekszosc amerykanskich truckow
przechodzi test na manewr losia bez wywrotki. Problemy mial o ile
pamietam jedynie Isuzu Rodeo.

| Problem w tym, ze kierowcy TT wcale nie mieli zamiaru go wyprowadzic
| z rownowagi. Problem utraty statecznosci nie wystepuje ani w Porsche Boxter
| ani w BMW serii 3 - najblizszymi konkurentami TT.

Przyznaje, ze z TT jest troche cos nie tak. Widzialem w Motorvision testu
porownawcze Golfa IV VR5 4 motion i Audi S3 i zachowywaly sie lepiej. Wydaje
mi sie ze podwozie TT nie dorasta do osiagow silnika, a do tego dochodzi
jeszcze zla areodynamika.


Dokladnie. Rozumiem, ze to sie moze zdarzyc firmie i albo nalezalo
od razu zainstalowac spoiler albo od razu zainstalowac eletktroniczny
ogranicznik predkosci. Samochod nadal posiadalby dynamike, a
klient nie bylby wystawiony na niebezpieczenstwo katastrofy z powodu
predkosci, przy ktorej firma wiedziala, ze samochod staje sie
po prostu niebezpieczny. Moim zdaniem jestesmy tu swiadkami, gdzie
decydenci VW po prostu zlekcowazyli bezpieczenstwo klienta, kosztem
spodziewanych zyskow z reklamy "super sportowego Audi".
W sportowych samochodach przeciez nie stosuje sie ogranicznikow
predkosci :-) bo blamaz wyszedlby od razu na jaw.

| A co do demonizowania problemu, to mysle, ze wszystko zalezy od tego,
| czy w TT zginal zupelnie obcy czlowiek, czy na przyklad Pana Ojciec,
| Brat lub Syn.

Moze i tak. Trudno mi mowic co by bylo gdyby, ale jak by ten czlonek mojej
rodziny jechal jak wariat, to nie sadze, zebym mogl obwiniac o to firme.


Dlaczego jak wariat ? Czy szybka jazda od razu oznacza wariata ?
Moze po prostu jechal szybko w zupelnie przyzwoitych warukach i przy
probie skretu okazalo sie, ze samochod postanowil zamienic sie w samolot.
Na tym wlasnie polega zlosliwosc zlej konstrukcji. Sama szybkosc nie
oznacza nieodpowiedzialnej jazdy, jezeli pojazd zachowuje sie
stabilnie.

Na zakonczenie powiem, ze milo mi sie dyskutuje z toba masz inne zdanie, ale
potrafisz je rzeczowo obronic.


Dziekuje, choc Proga ma na ten temat odmienne zdanie :-)

                                        Pozdrawiam
                                                Piotr Majewski
                                        ma@cc.uni.torun.pl


Uklony