kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Bora Bora. " />Nasza wycieczka wyszła troche taniej niz z biurem ale to tylko z tego powodu, że pokoje które nas interesowały(dwie sypielnie,salon+prywatny basen) posiadaja tylko trzy hotele na wyspie w ograniczonej ilosci i nie negocjuja cen z BP.poza tym kilka lat temu zrezygnowalismy z usług biur podrozy bo przy naszych wymaganiach to w ogole sie nie opłaca.le meridien wygrał ranking z kilku powodów:laguna z zółwiami co dawało nam spokój nawet w czasie huraganu oraz to,że nasz domek dopiero co został oddany i bylismy pierwszymi gości. co do pogody to przez dwa tygodnie padało dosłownie 2 dni(w tym huragan),temperatura ok.30 stopni i bardzo przyjemnie.nie zwiedzalismy zadnych wysp,bo poleciecielismy na wypoczynek w raju a nie na wycieczke objazdową.jeszcze tam wrocimy i wtedy sobie cos pozwiedzamy.co do cen to nie ma pojecia, bo nie zwracałam na nie uwagi a zreszta i tak wszystkie wycieczki mielismy indywidualna czyli ceny z poza cennika.jesli chodzi o atrakcje to hotel oferował wszystkie dostepne na wyspie.
DAHAB !!! 28.05.
Ziomek w jakim miesiącu tam byłeś ? bo widzę że nie było ciasno i spokojnie można bylo pośmigać i jeszcze jedna sprawa czy tam jest aż tak płytko na calym akenie ? bo skakać w wodzie po łydki trochę się jeszcze cykam.

pozdro


byliśmy tam ..w zeszłym tygodniu
więc jak mówiłem - jest PRZED sezonem
jak wszędzie w Egipcie
ale już mocno się rozkręca

co do głębokości akwenu - oczywiście dalej jest głębiej
pas około 100 metrów z wodą po pas, potem głęboko - a potem brzeg = wał piachu i WAVE za nim

co do hotelu - Tripitel - super - ale już tam nie zawitam - ponieważ "kitesurfing is not allowed there"
transport stamtąd za 30 funtów (15pln) cały "dżip" ludzi i sprzętu
ale myślmy jeżdzili za max 15
a jakbym JEDNAK gadał po Egipsku to i za 5

proponowałbym znalezienie hotelu na samej kite lagunie
których jest sporo
z różnych biur podróży w Polsce

pozdrawiam
TURCJA-OLUDENIZ-999 PLN-SUPER LAST-2 GODZ. NA RODOS. JUŻ JUTRO WYLOT (Z WARSZAWY) NA PIĘKNĄ LAGUNĘ OLUDENIZ !!! CENA ZA 1 TYDZ. 999, CENA ZA 2 TYG. 1399 PLN. W CENIE: PRZELOT, ZAKWATEROWANIE W HOTELU 4*, WYŻYWIENIE HB (ŚNIADANIA I OBIADOKOLACJE), UBEZPIECZNIE, TRANSFERY, OPIEKA PILOTA-REZYDENTA, PODATEK VAT.
MOŻLIWOŚĆ WYJAZDU NA RODOS ZA OK. 30 EURO !!!
MOŻLIWOŚĆ SKOKÓW NA PARALOTNI !!!
OPIEKA INSTRUKTORA PARALOTNIARSTWA GRATIS !!!
WIĘCEJ INFORMACJI TEL. +48 58 775 31 05
Z TURYSTYCZNYM POZDROWIENIEM
BIURO PODRÓŻY AKTIV TOUR CENTRE
Ranking polskich sędziów piłkarskich.
I słynne 8 minut sędziego co ma agencję turystyczną sindbad.

A może ufundować nagrodę dla "najlepszego" sędziego w Polsce. Np. wyjazd na "Złotą Lagunę" z biurem podroży Sindbad?

To oczywiście dla upamiętnienia najlepszego polskiego sędziego w historii - czyli właśnie Laguny
Kasia Kowalska w Ustce. Bilety są już dostępne

USTKA:
1. Restauracja Laguna
2. Kiosk przy kinie Delfin
3. Biuro Informacji Turystycznej LOT - M. Polskiej 87

SŁUPSK
1. Biuro Podróży Sfinx - Galeria Podkowa 1 piętro

Cena 39 zł / w dniu koncertu 49 zł
Bora Bora. Stary, jak najbardziej chcialbym, zebys mial super wakacje.
Po prostu na poczatku wydaje mi sie, ze rzuciles sie na temat
bez wiekszego wstepnego rozeznania...

OK, pierwsza oferta przypomina bardziej pension niz hotel.
Druga - Le Moana to super miejsce, bylem tam kilka dni.
Nie Thalasso, ale i tak blisko raju

Pamietaj, ze biura podrozy niby maja oferty tansze, ale ZAWSZE
sa one od osoby, nie pokoju. Zatem powiedzmy Le Moana
w twoim drugim linku to 24tys PLN za dwa tygodnie od osoby,
czyli 50 tys za dwie. Kliknij na info, okazuje sie, ze doplata do
pokoju pojedynczego to drugie 22tys zlotych! Wszystko bez
jedzenia itd. Wydaje mi sie, ze sam zoorganizujesz to duzo
taniej i lepiej. Dla mnie tez ogranizowanie wyjazdow to rownie
wilelka frajda jak sam wyjazd (no moze nie do konca ).

Przelot z Polski wybierzesz pewnie duzo taniej niz biura podrozy.
Poza tym zrobisz sobie jakis postoj w LA, albo Australii, nie wiem
jak chcesz leciec.

A w Le Moana zarezerwujesz pokoj bezposrednio, porozmawiasz
ze Stephanie, ktora ci pomoze wybrac najlepszy i jeszcze ci
moze zaoferuje tani upgrade z domku na plazy na domek na palach,
ktory jest kwintesencja Bora Bora i bedac tam to grzech go
nie sprobowac. Wyjdzie ci duzo taniej niz twoje biuro a wszystko
zrobisz sam. Poza tym na Bora Bora warto sprobowac dwoch
hoteli. My wieksza czesc czasu spedzilismy w Thalasso, ktory lezy
na wysepce - motu otaczajacej lagune, a kilka dni w Le Moana,
ktory lezy na glownej wyspie. W ten sposob masz pelny raj

Nadal zeby byla jasnosc mowimy tu o duzych sumach.
Na Hawajach znajdziesz wiele hoteli za $600/noc, jest tez jednak
bardzo duzo bardzo przyzwoitych za $100. Kauai to przepiekna
wyspa, choc nie ma laguny jak na Bora Bora, to sa puste piekne
plaze i kanion w gorach - mini kopia Grand Canyonu.
Na Big Island masz czynny wulkan, na Maui wspaniale plaze
i roslinnosc... Wakacje tam beda super udane, a za
2-3 tygodniowe wydasz max kilka tysiecy $.
Bora Bora.
Stary, jak najbardziej chcialbym, zebys mial super wakacje.
Po prostu na poczatku wydaje mi sie, ze rzuciles sie na temat
bez wiekszego wstepnego rozeznania...

OK, pierwsza oferta przypomina bardziej pension niz hotel.
Druga - Le Moana to super miejsce, bylem tam kilka dni.
Nie Thalasso, ale i tak blisko raju

Pamietaj, ze biura podrozy niby maja oferty tansze, ale ZAWSZE
sa one od osoby, nie pokoju. Zatem powiedzmy Le Moana
w twoim drugim linku to 24tys PLN za dwa tygodnie od osoby,
czyli 50 tys za dwie. Kliknij na info, okazuje sie, ze doplata do
pokoju pojedynczego to drugie 22tys zlotych! Wszystko bez
jedzenia itd. Wydaje mi sie, ze sam zoorganizujesz to duzo
taniej i lepiej. Dla mnie tez ogranizowanie wyjazdow to rownie
wilelka frajda jak sam wyjazd (no moze nie do konca ).

Przelot z Polski wybierzesz pewnie duzo taniej niz biura podrozy.
Poza tym zrobisz sobie jakis postoj w LA, albo Australii, nie wiem
jak chcesz leciec.

A w Le Moana zarezerwujesz pokoj bezposrednio, porozmawiasz
ze Stephanie, ktora ci pomoze wybrac najlepszy i jeszcze ci
moze zaoferuje tani upgrade z domku na plazy na domek na palach,
ktory jest kwintesencja Bora Bora i bedac tam to grzech go
nie sprobowac. Wyjdzie ci duzo taniej niz twoje biuro a wszystko
zrobisz sam. Poza tym na Bora Bora warto sprobowac dwoch
hoteli. My wieksza czesc czasu spedzilismy w Thalasso, ktory lezy
na wysepce - motu otaczajacej lagune, a kilka dni w Le Moana,
ktory lezy na glownej wyspie. W ten sposob masz pelny raj

Nadal zeby byla jasnosc mowimy tu o duzych sumach.
Na Hawajach znajdziesz wiele hoteli za $600/noc, jest tez jednak
bardzo duzo bardzo przyzwoitych za $100. Kauai to przepiekna
wyspa, choc nie ma laguny jak na Bora Bora, to sa puste piekne
plaze i kanion w gorach - mini kopia Grand Canyonu.
Na Big Island masz czynny wulkan, na Maui wspaniale plaze
i roslinnosc... Wakacje tam beda super udane, a za
2-3 tygodniowe wydasz max kilka tysiecy $.
No widzisz, od słówka do słówka, i sprawa z postu na post robi się co raz klarowniejsza.
To że nie rozeznałem za bardzo tematu to fakt, wyadawało mi się że będzie to takie proste jak inne kraje
Wiesz na razie się rozglądam, nie chciałbym póki co wydać więcej nic 5-6tys $$ za dwie osoby wraz z przelotem.
Jeśli już to i tak miałoby to być w przyszłym roku, bo w tym już się wakacjowałem.
W chwili obecnej się poprostu rozglądam i dopytuję, a nóż ktoś, jak ty teraz, napiszę coś mądrego co pozwoli mi podjąć odpowiednie decyzję.
A co do 600$/noc, to popełniłem błąd bo pomyślałem że to od osoby a to tak jak napisałeś teraz jest za pokój, więc wygląda już dużo lepiej
Pozdrawiam
Fiji na bilecie ONE-Way? Wpuszczą mnie?.
na Fidzi jest zielono, śpiąco i biednie
Ludzie bardzo mili. Pogoda ok. ale kompletnie nic do robienia.

To jest fajny kraj dla żeglarzy-emerytów, ktorzy uwazaja, ze po 60 tym roku zycia nalezy juz tylko pić piwo i gapić sie na palmy.
Umieralnia.

No chyba, ze stac Cie na kurort za kilka tys Euro, to wtedy oczywiscie inna bajka - ale do kurortu to nie ma sensu jechac na az na Fidzi, wystarczy Majorka.

Na blogu napisalem kilka postow na temat Fidzi, zapraszam:
http://blog.plowiec.pl/index.php/category/fiji/


Chyba na jakims innym Fidzi byles. Nie ma tam nic do robienia?? Tam jest kupa rzeczy do robienia! Nurkowanie, snorkliwanie, trekkingi, serfowanie o lezeniu na plazy nie wspomne I wcale nie trzeba miec kilku tys euro. Kupujesz sobie pakiet w firmie Awesom Fiji, ktory wcale nie jest drogi (maja pakiety pod backpackerow) i jedziesz na podboj rewelacyjnych wysp z grupy Yasawa. A tam serio jest co robic. Tydzien na tych wyspach siedzialam i sie przez 5 min nie nudzilam - caly czas bylo cos do roboty. Glowna wyspa - Viti Levu - mniej rajska ale tez kupa rzeczy do robienia. Polecam Feejee Adventure - 4-dniowy objazd wyspy z kupa atrakcji.
Dla mnie Fidzi jest absolutnie rewelacyjne i ani troszke nie nudne.

Na blogu piszesz "Pacyfik, błękitne laguny, złociste plaże i girlandy. Raj na ziemi i drinki z palemką. Jeżeli takie jest Wasze wyobrażenie na temat Fiji, to znaczy, że podobnie jak ja - macie mózgi wyprane przez agentów turystycznych i katalogi biur podróży Niestety ma to niewiele wspólnego z rzeczywistością.....Fiji to po prostu Indie."

Czytajac bloga mialam nieodparte wrazenie, ze nie byles nigdzie poza glowna wyspa, a mimo to wydajesz takie opinie o kraju (to tak jakby pojechac do Canbery i na tej podstawie powiedziec, ze Australia jest nudna ). A akurat glowna wyspa jest najmniej "rajska." Szkoda, ze nie pojechales gdzies poza nia, bo bys mial zupelnie inne zdanie o Fidzi. Krystalicznie czysta woda, rafy, piekne plaze, palmy. Jest pieknie.