ładowanie przejazdówki Wałbrzych
|
kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Newsletter 5. Bilet przyszłości -KM Bilet przyszłości
Środa, 20 października 2004r.
Wałbrzych wyprzedził Wrocław i wprowadził elektroniczną kartę zamiast
okresowych przejazdówek MPK
Od jutra pasażerowie MPK w Wałbrzychu będą mogli zamienić papierowe bilety
okresowe na kartę elektroniczną. Tymczasem wrocławianie na razie mogą tylko
pomarzyć o takim unowocześnieniu. Stolica Dolnego Śląska dopiero przymierza się
do wdrożenia podobnego rozwiązania.
Kartę wystarczy zbliżyć do kasownika i można jechać. To będzie rewolucja w
systemie płacenia za przejazd autobusem - cieszą się w Wałbrzychu.
- Dzięki niej nie trzeba kupować papierowych biletów okresowych. Wystarczy
plastikowa karta z mikroprocesorem i jej doładowywanie - mówi Mariusz Kacała z
wałbrzyskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
- Skoro mniejsze miasta już wprowadziły coś takiego, to Wrocław też powinien-
twierdzi studentka prawa z Wrocławia, Anna Kozioł. - Bilet elektroniczny można
doładować i to jest dobre. Kwestia tylko ile kosztuje wdrożenie takiego
systemu. Bo jeśli bilety będą droższe z tego powodu, to wolę mieć dalej
papierowy - dodaje Łukasz Łyś, student Politechniki.
Jedna zamiast kilku
Władze Wrocławia o zastąpieniu biletów papierowych myślą poważnie od pół roku.
Swoją ofertę dostarczenia karty miejskiej złożyła gminie kilka miesięcy temu
m.in. Mennica Państwowa. W tym miesiącu drugą ma złożyć konkurencyjna firma.
System jaki marzy się urzędnikom miałby pozwalać na połączenie karty służącej
do parkomatów i jako bilet MPK z ...legitymacjami szkolnymi i studenckimi.
- We Wrocławiu mamy około 100 tysięcy uczniów i prawie dwa razy więcej
studentów oraz pracowników uczelni. Ta rzesza jest głównym klientem komunikacji
miejskiej. Dlatego wspólnie z rektorami myślimy o tym, żeby legitymacja była
jednocześnie biletem okresowym na tramwaj lub autobus - mówi Sławomir
Najnigier, wiceprezydent Wrocławia. - Warunek jest taki, że musi to być system
wyższej generacji, który będzie pozwalał zbierać nam i analizować dane o
liczbie pasażerów i obciążeniu poszczególnych linii - dodaje.
A takie dane mogą być bardzo pomocne w układaniu rozkładów jazdy (bo wiadomo
np. na którym przystanku wsiada najwięcej pasażerów i jaka linia cieszy się
największym powodzeniem).
Inwestycja w czytniki
Magistrat zamierza w przyszłym roku zacząć wprowadzanie biletów w formie
elektronicznej. Najpierw byłyby to przejazdówki okresowe zintegrowane z kartami
do parkomatów. Czy te plany wypalą, będzie zależało od pieniędzy.
Aby pasażerowie korzystali z takich kart w autobusach i tramwajach trzeba
zainstalować specjalne skanery.
- Chcemy, żeby nie były to czytniki bierne, ale urządzenia, które na bieżąco
będą przekazywały dane do centrali. To pozwoli oprócz zapisu informacji na ich
dalszą analizę - tłumaczy wiceprezydent Najnigier. Szacuje, że wyposażenie
wrocławskiego taboru liczącego ponad 700 autobusów i tramwajów będzie kosztować
kilkanaście milionów zł. Pozostałe koszty poniósłby operator systemu, który
zarabiał by na prowizji ze sprzedaży impulsów do ładowania kart. Takie właśnie
rozwiązanie miasto przyjęło w rozliczaniu się Siemensem, obsługującym strefę
płatnego parkowania.
Karty do parkomatów, które są dostępne dla wrocławskich kierowców od kilku dni,
mogą być w przyszłości wykorzystane jako środek do płacenia za przejazd
autobusem i tramwajem. Siemens, który je wprowadził zaoferował miastu kartę,
której funkcje można rozbudowywać.
- Karta do parkomatów ma 16 kodowanych sektorów. Na każdym można zapisać inne
dane. Do obsługi parkomatów zarezerwowane są 4, więc pozostałe 12 jest do
wykorzystania, na przykład jako bilet w MPK- mówi Andrzej Pulikowski,
współpracownik Siemensa, który wdrażał system.
Zalety karty
Jest trwalsza niż papierowy bilet. Jeśli pasażer ją zgubi, nie traci
bezpowrotnie biletu. W Wałbrzychu wystarczy przedstawić paragon z ostatniego
doładowania i wykupić nową kartę za 6,50 zł. A w przypadku kradzieży, można ją
wpisać na czarną listę. Nieuprawniony użytkownik wpadnie przy najbliższej
kontroli.
Wdrożenie systemu w Wałbrzychu według nieoficjalnych danych kosztowało ponad
milion zł. Tamtejszy ZDiK zapłacił też 90 tys. zł za 14 tys. kart (tylu
wałbrzyszan kupuje bilety miesięczne).
Elektroniczną kartę, służąca jako bilet mają już od dłuższego czasu Warszawa,
Poznań i Kalisz.
Bartosz Wawryszuk, Stefan Augustyn - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Wałbrzych wyprzedza Wrocław. Wałbrzych wyprzedza Wrocław Info z wroclaw.naszemiasto.pl:
Bilet przyszłości
Środa, 20 października 2004r.
Wałbrzych wyprzedził Wrocław i wprowadził elektroniczną kartę zamiast
okresowych przejazdówek MPK
Od jutra pasażerowie MPK w Wałbrzychu będą mogli zamienić papierowe bilety
okresowe na kartę elektroniczną. Tymczasem wrocławianie na razie mogą tylko
pomarzyć o takim unowocześnieniu. Stolica Dolnego Śląska dopiero przymierza
się do wdrożenia podobnego rozwiązania.
Kartę wystarczy zbliżyć do kasownika i można jechać. To będzie rewolucja w
systemie płacenia za przejazd autobusem - cieszą się w Wałbrzychu.
- Dzięki niej nie trzeba kupować papierowych biletów okresowych. Wystarczy
plastikowa karta z mikroprocesorem i jej doładowywanie - mówi Mariusz Kacała z
wałbrzyskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
- Skoro mniejsze miasta już wprowadziły coś takiego, to Wrocław też powinien-
twierdzi studentka prawa z Wrocławia, Anna Kozioł. - Bilet elektroniczny można
doładować i to jest dobre. Kwestia tylko ile kosztuje wdrożenie takiego
systemu. Bo jeśli bilety będą droższe z tego powodu, to wolę mieć dalej
papierowy - dodaje Łukasz Łyś, student Politechniki.
Jedna zamiast kilku
Władze Wrocławia o zastąpieniu biletów papierowych myślą poważnie od pół roku.
Swoją ofertę dostarczenia karty miejskiej złożyła gminie kilka miesięcy temu
m.in. Mennica Państwowa. W tym miesiącu drugą ma złożyć konkurencyjna firma.
System jaki marzy się urzędnikom miałby pozwalać na połączenie karty służącej
do parkomatów i jako bilet MPK z ...legitymacjami szkolnymi i studenckimi.
- We Wrocławiu mamy około 100 tysięcy uczniów i prawie dwa razy więcej
studentów oraz pracowników uczelni. Ta rzesza jest głównym klientem
komunikacji miejskiej. Dlatego wspólnie z rektorami myślimy o tym, żeby
legitymacja była jednocześnie biletem okresowym na tramwaj lub autobus - mówi
Sławomir Najnigier, wiceprezydent Wrocławia. - Warunek jest taki, że musi to
być system wyższej generacji, który będzie pozwalał zbierać nam i analizować
dane o liczbie pasażerów i obciążeniu poszczególnych linii - dodaje.
A takie dane mogą być bardzo pomocne w układaniu rozkładów jazdy (bo wiadomo
np. na którym przystanku wsiada najwięcej pasażerów i jaka linia cieszy się
największym powodzeniem).
Inwestycja w czytniki
Magistrat zamierza w przyszłym roku zacząć wprowadzanie biletów w formie
elektronicznej. Najpierw byłyby to przejazdówki okresowe zintegrowane z
kartami do parkomatów. Czy te plany wypalą, będzie zależało od pieniędzy.
Aby pasażerowie korzystali z takich kart w autobusach i tramwajach trzeba
zainstalować specjalne skanery.
- Chcemy, żeby nie były to czytniki bierne, ale urządzenia, które na bieżąco
będą przekazywały dane do centrali. To pozwoli oprócz zapisu informacji na ich
dalszą analizę - tłumaczy wiceprezydent Najnigier. Szacuje, że wyposażenie
wrocławskiego taboru liczącego ponad 700 autobusów i tramwajów będzie
kosztować kilkanaście milionów zł. Pozostałe koszty poniósłby operator
systemu, który zarabiał by na prowizji ze sprzedaży impulsów do ładowania
kart. Takie właśnie rozwiązanie miasto przyjęło w rozliczaniu się Siemensem,
obsługującym strefę płatnego parkowania.
Karty do parkomatów, które są dostępne dla wrocławskich kierowców od kilku
dni, mogą być w przyszłości wykorzystane jako środek do płacenia za przejazd
autobusem i tramwajem. Siemens, który je wprowadził zaoferował miastu kartę,
której funkcje można rozbudowywać.
- Karta do parkomatów ma 16 kodowanych sektorów. Na każdym można zapisać inne
dane. Do obsługi parkomatów zarezerwowane są 4, więc pozostałe 12 jest do
wykorzystania, na przykład jako bilet w MPK- mówi Andrzej Pulikowski,
współpracownik Siemensa, który wdrażał system.
Zalety karty
Jest trwalsza niż papierowy bilet. Jeśli pasażer ją zgubi, nie traci
bezpowrotnie biletu. W Wałbrzychu wystarczy przedstawić paragon z ostatniego
doładowania i wykupić nową kartę za 6,50 zł. A w przypadku kradzieży, można ją
wpisać na czarną listę. Nieuprawniony użytkownik wpadnie przy najbliższej
kontroli.
Wdrożenie systemu w Wałbrzychu według nieoficjalnych danych kosztowało ponad
milion zł. Tamtejszy ZDiK zapłacił też 90 tys. zł za 14 tys. kart (tylu
wałbrzyszan kupuje bilety miesięczne).
Elektroniczną kartę, służąca jako bilet mają już od dłuższego czasu Warszawa,
Poznań i Kalisz.
Bartosz Wawryszuk, Stefan Augustyn - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|