ładne wzory na wyszywanie
|
kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
naprasowanki na koszulki pomóżcie............... Cyd a duże mają być te misie? Bo jeśli nieduże polecam wyprawę do pasmanterii i o zapytanie o wzory naprasowanek. Misiów wielkości od 4 do ok 8 cm na ogół jest full wypas, I ładnie to wygląda. Spory wybór i przyzwoite ceny ma Pasmanteria w pasażu na Targowej 31.
Jeśli chcesz malować-polecam farby do tkanin. Tym sposobem zamiast mozolnie wyszywać inicjały dziecka na ubrankach przedszkolnych po prostu je namalowałam i zaprasowałam . Od wrzesnia się trzyma Biały haft. Bardzo ładne Moja mam haftuje na potęgę, serwetki, obrusy, obrazy itp itd. Robi to ślicznie, swego czasu też trochę haftowałam i nawet mi to wychodziło ale jakoś się w to nie wkręciłam Wolałam odbijać mamie wzory na materiałach niż wyszywać Polskie pokrowce??. 1. Nigdy takich oficjalnie nie było.
2. Nie na hełmy wz.67 i wz.50
3. A po co te orły gumowane, malowane i chyba wyszywane komputerowo? Lepiej widać cel?
4. Wszystkie szyte wg jednego wzoru począwszy od deszczyku , poprzez moro i skrzek? Chyba na hełmy do paintbola.
5. Ogólnie pokrowce na hełmy wz.67( nie mówię wogóle o wz.50) to tzw. cepelia, hand made lub folklor. Owszem są, ale z tkaniny w kamuflażu pantera zaadaptowane z hełmu wz.93( co m.in. potwierdza J.Kijak) lub j.w cepelia. Są też na wz.63, ale to znów folklor. Mam taki uszyty z czterech klinów ścągany gumą.
6. Oficjalnie pokrowce weszły razem z hełmami wz.93.
7. Te z allegro są ładne owszem, ale to pic. Kto je kiedykolwiek widział na hełmie w wojsku?
8. Białe tak, były szyte na zamówienie po przetargu(np. w Bielsku) na hełm wz.93, więc mogą być różne w różnych rejonach kraju.
9. O pokrowcu(pokrowcach) stosowanych na hełmach wz.67 i o tym egzemplarzu z książki Pana J.Kijaka słyszałem kilka opowieści i znam ich(jego) historię mniej więcej, ale to nie na forum( sytuacje potwierdzone przez dwie różne wypowiedzi znanych mi kolekcjonerów, znających m.in. J.Kijaka).
Namalowane igłą. moj ojciec takie hafty krzyzykowe wyszywa. kupuje sobie wzor i jedzie pozniej ladnie to oprawia w w szybke i ramke i obwiesza jego hall of fame sciane
tylko ze preferuje krajobrazy ew martwa nature . Bardzo długo wyszywałam korzystając z wzorów czarno białych. Ostatnio miałam kilka wzorów kolorowych i muszę przyznać że dla mnie jest to wygodniejsze. Szkoda że tyle jest ładnych wzorów czarno-białych. Sasanko masz świetny pomysł z tym kolorowaniem ale przy np 100 kolorach to ja nie mam tylu odcieni kredek. . Ja haftuję już od jakiegoś czasu. Jeszcze do zeszłego roku hatowałam obrusy i serwetki właśnie ściegiem krzyżykowym. Ale od niedawna zaczęłam wyszywać obrazki i to ściegiem gobelinowym nierozdzieloną muliną na kanwie 60 oczek na 10 cm. Wyglądają ładnie nie ma prześwitów, ale jak przeczytałam wpisy moich poprzedniczek to zwątpiłam czy robię to prawidłowo. Z internetem mam kontakt dopiero od niedawna nie jestem szczególną jego fanką ale chciałabym oczywiście wiedzieć jak ściągnąć ciekawe wzory na obrazki. Teraz choruję na ładne martwe natury. Pomóżcie. Pozdrawiam cieplutko. Haft krzyżykowy-obrazy!. Zapewne , prawa autorskie to problem , ale jeśli wyszywam obraz to jakoś mi się nigdy do tej pory nie zdażyło żeby był identyczny ze wzorem.Zmieniam kolory nici , nieraz się człowiek pomyli i nie chce się pruć więc wprowadzam zmiany, więc obraz nie jest identyczny Wiem że np. Hafty Polskie zezwalją na sprzedaz obrazów wyszytych na podstawie ich wzorów jeśli założy się Koło hafciarskie.Przerabianie wzorów w programach nie jest zbyt dobrym pomysłem niestety.Przekonałam się już na własnej skórze że ładnie wychodzą tylko obrazy z dużą ilością muliny i rozmiarami, a takie wyszywa się długo , koszt jest duży i raczej nie ma żadnej gwarancji że się sprzeda.Zresztą nie zamierzam wyszywać jednego obrazu więcej niż raz , więc nie jest to produkcja masowa.Nie sądzę żeby mnie ktoś ścigał za wyszycie i sprzedaż jednego obrazu.Spróbuję wyszyć poduszki , zakładki i kartki okolicznościowe ale z tym też ciężka sprawa bo nieraz koszt wyszycia przekracza sugerowaną cenę.Ale zobaczymy , jestem dobrej myśli , jak na razie chciałabym żeby mi się za mulinkę zwróciło i kilka złotych zostało na czekoladę! ewulka Robótki ręczne. To i ja się pochwalę, co mi tam
Ja wyszywam i haftuję
Uwielbiam wyszywać haftem krzyżykowym obrazki (sama nanoszę na kanwę wzór, nie znosze z nadrukiem ) o różnej tematyce, potem je ładnie oprawiam i daje najbliższym na różne okazje
Ostatnio zaczęłam wyszywać serwetkę haftem Richelieu,ale coś nie mam do tego serca choć pewnie powinnam sobie skompletować wyprawkę [haft] Haft matematyczny. kociamama tak szybko wczoraj pisałam o obrazie od ABY, bo chciałam się pochwalić, ze kompletnie nie zauważyłam Twoich nowych kartek.. Bardzo ładne - jak zawsze starannie i elegancko wykończone... A przy wyszywaniu serduszka pod gołąbkami wyszywałaś dwie warstwy?
Dziewczyny, wysłałam Wam nowe wzory - cyferki. Gdyby ktoś nie dostał, piszcie na pw lub na maila. Krótki kurs posługiwania się igłą. Wydaje mi się, że to też podpada pod temat. Jak nie - admini usuną. Czy jest tu ktoś, kto wyszywa na kanwie? Bo ja na zwykłym materiale to nie za bardzo, ale na kanwie - proszę bardzo. Jeżeli o dzieła chodzi, to właśnie kończę "Damę z Gronostajem" mamie do sypialni. Używam zazwyczaj niemieckiej kanwy, bo ma mniejsze dziurki niż francuska i wzór ładniej wygląda. Wyszywam, podobnie jak Adancia, muliną, z tym, że jej nie dzielę. Szyję półkrzyżykiem (krzyżykiem kiedyś próbowałam, ale nie bardzo mi to szło). To naprawdę dobrze odstresowuje. Ktoś się tutaj pytał o igły. Ze względu na specyfikę kanwy używam specjalnych igieł z przytępionym końcem (człowiek nie ma prawa się pokłuć), którą zamawiałam w jakimś katalogu, w "Haftach polskich" bodajże. Niestety, większość moich dzieł jest już oprawiona i wisi na ścianach. Ale, jeżeli chcecie, to jak skończę moją "Damę", to wam zeskanuję przed oprawieniem. Krótki kurs posługiwania się igłą. O tak. Tu muszę poprzeć Elenwe. Jeżeli półkrzyżyk (gobelinowy) to tylko Ariadna. I jeszcze najlepiej na niemieckiej kanwie. Ma mniejsze oczka niż francuska i dzięki temu, kiedy już wykończy się obrazek, to wygląda to o wiele ładniej, cały wzór nabiera "trójwymiarowości". Sprawdza się to zwłaszcza przy wyszywaniu szczegółów. Na francuskiej nie wyjdzie tak ładnie. A jak rozpoznać? Oprócz grubości oczek, po kolorze. Francuska jest koloru khaki, a niemiecka - biała. Skromnie ale zawsze cos:). Obroza jest firmy "Lupine" - wedlug mnie ladniejsze i lepiej wykonane od Rogza, do tego producent w przypadku zniszczenia/pogryzienia daje za darmo nowa
Dla Buldoni dobre sa rozmiary:
Obroze:
Sredni pies (30-50cm tasma 1,8cm)
Duzy pies (30-50cm tasma 2,5cm) - dla malych gladiatorow - tak jak na zdjeciu.
Szelki: 50-81 cm
Od siebie polecam wzory:
Beetlemania - sliczny zielony wzor z czerwonymi biedronkami
Silverado - klasyczna czarna z ladnym wzorem wyszytym srebrna nicia
Bling Bonz - czarna w czachy wyszywane srebrna nicia
Strona producenta - http://lupinepet.com
a kupic mozna przez lupine.pl (i wymienione tam sklepy)
Nie sa moze najtansze jednak kolory sa trwale i po ponad 2 latach wciaz wygladaja jak nowe. Skromnie ale zawsze cos:). Obroza jest firmy "Lupine" - wedlug mnie ladniejsze i lepiej wykonane od Rogza, do tego producent w przypadku zniszczenia/pogryzienia daje za darmo nowa
Dla Buldoni dobre sa rozmiary:
Obroze:
Sredni pies (30-50cm tasma 1,8cm)
Duzy pies (30-50cm tasma 2,5cm) - dla malych gladiatorow - tak jak na zdjeciu.
Szelki: 50-81 cm
Od siebie polecam wzory:
Beetlemania - sliczny zielony wzor z czerwonymi biedronkami
Silverado - klasyczna czarna z ladnym wzorem wyszytym srebrna nicia
Bling Bonz - czarna w czachy wyszywane srebrna nicia
Strona producenta - http://lupinepet.com
a kupic mozna przez lupine.pl (i wymienione tam sklepy)
Nie sa moze najtansze jednak kolory sa trwale i po ponad 2 latach wciaz wygladaja jak nowe. Dzieki za namiary. Zaraz lece na stronke nasze talenty.
Muszę się przejść do pasmanterii i zobaczyć czy mają jakieś ładne wzorki może coś odpowiedniego znajdę
Oj, koleżanka na łatwiznę idzie - a ja wzory ściągam z internetu i wyszywam na białej kanwie fajnie jak wychodzi coś pięknego bez podkładu :p Witam!. Oczywiście pokażę później, zbyt dużo tego nie mam, bo nie mam zbytnio czasu, szkoła, obowiązki, ale jak mam czas to haftuję. Wszystkie moje hafty oddaję w kochające rączki mojego chłopaka, lubi moje robótki, więc jeśli sprawiają mu przyjemność to czemu Go nie obdarować. Haft kaszubski, kojarzy mi się ze starszymi babciami, które właśnie tak wyszywały, obrusy, serwety, serwetki. Wzory są nudne i oklepane, ciągle te same motywy kwiatów... Zmienia się tylko ułożenie. Kolorystyka raczej uboga- składa się z 7 kolorów. To minusy, a z plusów to na pewno to, że szybciej się haftuje niż np. krzyżykiem, ślicznie to wygląda jak wykona to osoba zaawansowana, moja ciocia zawsze powtarza, że jak kupować haft kaszubski to taki, który z dwóch stron wygląda identycznie i nie można go odróżnić, która strona to ta "prawa". Obecnie u nas już to zanika. Osobiście nie bardzo za tym przepadam, osobiście wciągnęłam się w krzyżyki. Jest dużooo przeróżnych wzorów, od koloru do wyboru i efekty też są śliczne jeśli się ładnie wykona. Mi do tego daleko, ale może kiedyś... Także jak mój Ukochany wróci do domku, bo obecnie jest w Anglii to się pochwalę. ; ) Obiecuję. Muszę się trochę zapoznać z forum, co, gdzie i jak. Ale to powoli. Dziękuję za miłe przywitanie. ; ) wzory i schematy poszukiwane..... :druty3: dzieki za wzorki tych dzieci:) sa bardzo ładne ale ja nie za bardzo umiem wyszywac z czarnobiałych wzorow jesli miałabys cosik w kolorze to byłoby mi znacznie łatwiej... dziekuje i pozdrawiam jesli Ty cos potrzebujesz to moze i ja bede mogła Ci w jakis sposob pomuc... ja wyszywam razem z kuzynka i na pewno ona tez bedzie Ci wdzieczna za wzorki i na pewno sobie cosik wybierze :tak: buziaczki :calusek: cavisiowe gadżety ;). Bardzo ladny prezent.
Ja bardzo lubie wyszywac krzyzykami szczegolnie cavaliery.
Kilka z tych wzorow posiadam.
Jesli ktos bylby chetny , to moge podeslac na poczte.
Pozdrawiam
emi58a, ja jestem chętna i to bardzo!. Proszę, proszę wyślij do mnie te wzory
Chętnie podzielę się z tobą swoimi zasobami (niestety nie mam żadnego cavisia). Wyszywanie haftem krzyżykowym. No więc odpowiadam
Problem jest w tym, że program nie przerabia rewelacyjnie pięknie, więc ja zawsze sama robię to tak (na przykładzie drugiego Twojego zdjęcia, bo jakoś tak mi łatwiej na nim )
tam u góry gdzie masz niebo, najlepiej zrobić to tym kolorem jednym, aż do białych chmur, chmurki białe oczywiście tak jak są białe niech zostaną, bo widzę, że ładnie program załapał, następnie tam gdzie wdali widać te niebieskie (domyślam się, że to góry) najlepiej zrobić je takim samym kolorem jak te po prawej) Twoja suknia cała biała, głupio by było jakby jeden kwadracik był taki a drugi taki, tak samo z garniturem Radka.
No i trawa, tutaj trzeba będzie się pobawić, bo niestety z zielenią na zdjęciach jest tak, że nie wychodzi rewelacyjnie, a poza tym każda roślinka ma swój kolor.
Ja zawsze dobieram kolory najbardziej pasujące pod zdjęcie... Dlatego jak wyszywałam kiedyś moje pierwsze zdjęcie to miałam wzór haftu, a obok tego zdjęcie w oryginale, aby w razie czego podpasywać kolorystycznie Co prawda jest to czasochłonne, ale efekt warty pracy
Jak tylko uda mi się znaleźć to moje wyszyte zdjęcie to oczywiście pokażę Ci jak wygląda w wersji skończonej
PS. Mam nadzieję, że troszeczkę rozjaśniłam, a w razie czego pytaj
PS 2. I oczywiście muszę napisać, że oba zdjęcia prześliczne . Nefretete -Bardzo ładna , jesten zachwycona zwłaszcza że mi kogoś przypomina.
Chciała bym też wyszyć Nefretete Proszę o informację gdzie znajdę wzór do wyszycia Nefretete.
ELŻBIETA Krótki kurs posługiwania się igłą. A ja teraz wyszywam taki śliczny domek krzyżykami!! Bardzo ładnie mi wychodzą. Wielkie dzięki za te wzory - będę miała odstresowujące zajęcie w wakacje. Wzory na obrus i serwety>. Czesc wszystkim! Chcialabym wyszyc sobie jakis ladny obrus a nie mam wzoru! Prosze o pomoc cavisiowe gadżety ;). Bardzo ladny prezent.
Ja bardzo lubie wyszywac krzyzykami szczegolnie cavaliery.
Kilka z tych wzorow posiadam.
Jesli ktos bylby chetny , to moge podeslac na poczte.
Pozdrawiam z getrami czy bez???. Chętnie usłyszę te uzasadnienia.
a) brudzą się, gubią, trzeba dbać żeby były równo ułożone. Zasłanianie sznurówek to nie jest jakaś wielka funkcjonalność
b) kwestia gustu
c) nie ma g00rka więc na ciebie nie nakrzyczy. Czy masz żupan i pas słucki który jest elementem tradycji?
To niezbyt ładnie kpiną zbywać rzeczowe argumenty, nawet jeśli się jest ich przeciwnikiem, ale nic...
Polska to duży kraj a harcerstwo ma wiele obliczy. Tak w wielu drużynach "głupie" wywijki i getry są elementem obrzędowości. Tak samo jak samodzielne wyszywanie stopni, rogatywka na bakier, wręczenie chusty albo munduru, rzeźbienie pierścieni, itp. Rożnie w rożnych drużynach. To też właśnie obrzędowość, która sprawia, że drużyna staje się bardziej atrakcyjna. To ona pozwala zbudować w drużynie wspólnotę, poczucie bezpieczeństwa. I choć nie jest celem samym w sobie to pełni natomiast ogromną rolę wychowawczą. To nie kwestia tego czy mundur jest wygodny i modny, ale tego jakie jest wychowanie harcerzy. Jeśli instruktor przebiera się skrycie w mundur, to dlaczego mają tego nie robić dzieci? I niby w nowym wzorze zaczną chodzić do szkoły, jak dh drużynowy przyłazi w cywilu albo w wojskówce bo to bardziej anonimowo? Dziś z Woli wyjeżdzały dwa zgrupowania, ponad 200 ludzi. Wszyscy mieli getry i wywijki i jakoś nikt nie narzekał. To co są w mniejszości? W moim środowisku do dziś harcerze przychodzą w mundurach na zbiórki, a kadra sama szyje sobie mundury. Może to jest sprzeczne z ideałami harcerskimi? Przychodzą bo to jest dla nich naturalne,ktoś dał im przykład i sami teraz tak robią. Jeśli to jest anachronizm to taki sam jak bieganie z busolą po lesie, rozpalanie ogniska i obóz. Po co to komu w dobie komórek i mikrofali. Taki "niepraktyczny" mundur to nie cel sam w sobie, ale środek realizacji celów skautingu, tak samo jak busola i rozpalenie ogniska.
Tekst z pasem słuckim też jest poniżej pasa. Szacunek dla tradycji nie oznacza jego wiernego bezmyślnego kopiowania, a dzięki niemu nie mówimy w jednym z dwóch języków naszych sąsiadów. To są argumenty ludzi z kompleksem prowincji. Skauting nie jest jednorodny. W każdym kraju jest budowany w oparciu o lokalne tradycje i dopasowany do regionalnych potrzeb. Skauting w Szwecji nie jest taki sam jak w Kongo, a potrzeby i gry chłopców z Hollywood nie są takie same jak tych z Puerto Rico. Wspólna jest tylko metoda i cel - kształcenie młodzieży. Notabene mundur roversa w Walii jest bardziej "przedpotopowy niż nasz i nie ma problemu. Mundur skauta w Japonii do złudzenia przypomina kolor i krój munduru armii cesarskiej z II WŚ i tez nikomu nie przeszkadza. To jest ich tradycja i ich regionalizm i nie mają z tego powodu kompleksów. GK ZHP ma natomiast kompleksy i to akurat nie tam gdzie potrzeba. Ma problem z samym sobą w kwestii własnego przykładu i wychowania. Ja już przeżyłem 3 zmiany umundurowania, kilka zmian Prawa i Przyrzeczenia, 3 zmiany systemu stopni... forsowanych przez tych samych ludzi. Jeden tekst Prawa do dziś budzi śmiech moich znajomych, bo można było do każdego punktu zamiast harcerz dać złodziej i też się zgadzało. Ale szum podczas zmiany był ogromny i nikt już nie chce pamiętać, że to ci sami ludzie, którzy potem to zmieniali, wprowadzali nas do WOSM/WAGGS, znowu zmieniali, a to mundury, a to stopnie. Zobacz na listę GK i RN to te same nazwiska, co w 1994, tylko rotacja na funkcjach, a Chorągiew Stołeczna jeszcze lepsza: "Lenin wiecznie żywy" - ta sama funkcja co w 1996. To są ludzi wyrośli w innym systemie, związani politycznie, z duszą działacza, a nie instruktora. Tu tkwi problem i w wychowaniu instruktorów, które jest takie, że dzieci wstydzą się być harcerzem. I żaden "nowoczesny" mundur tego nie zmieni. A zmiany pozorne, takie jak ta, to tylko zasłona dymna, żeby wykazać jak sie prężnie działa. Tak prężnie jak z Harcturem i ostatnio z nieruchomością w Lublinie, co można przeczytać na stronach ZHP. A może porozmawiamy o odebraniu środowiskom możliwości organizowania kolonii i obozów cywilnych i zarezerwowaniu tego prawa tylko dla "swojej" wierchuszki?
Drużyny w Krakowie, Poznaniu, Warszawie i tak dzielą się na dobre i złe. Te z tradycjami od dawna wzruszają ramionami na beton, który ciągle coś podsyła, którego nie da się zmienić i który działając tak jak działa nie jest im do niczego potrzebny. Sami załatwiają mundury, żeby się dzieci nie pociły, nie chodziły w porozrywanych portkach z KDH albo 4Ż, czy w plastikowych getrach, gorszych od worka foliowego. Sami załatwiają finanse na obóz i sami kształcą młodzież. Z całym szacunkiem, wychodzi im to co najmniej tak samo sprawnie jak pozostałym.
Więc jeśli mamy się licytować na kpiny i emocje to lepiej zostawmy temat, jeśli rzeczowe argumenty proszę bardzo.
P.S. Jeśli uraziłem kogoś z GK albo RN to przepraszam. Miałem na myśli kilkanaście nazwisk, co mogę udowodnić. Druha G00rka nie specjalnie się obawiam, bo miałem kiedyś publiczna scysję z dh Pacławskim i jakoś żyje i w odróżnieniu od Druha G00rka nie mam specjalnych motywów do popierania nowego regulaminu i geszeftu 4Ż.
A wywijki świetnie maskują niejednolite obuwie w drużynie, nic nie wpada do butów, łącznie z kleszczami, węzeł sznurówek kompletnie przemoczony też nie jest przyjemnością.
Druh nie zrozumiał chyba, co napisałem. Wg słownika PWN wywijki są skarpetami albo krótkimi getrami i te właśnie obydwie formy były dotąd noszone. No chyba, że ktoś kupował pseudo wywijki - getry w KDH.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|