kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Dowcipy. Niestety, nie pamiętam kto to napisał:

""Kobieta za kierownicą"

Dziś rano jechałem sobie do pracy
jak dnia każdego, A3 autostradą,
spokojnie, bez nerwów, 150 na godzinę,
jak niedzielny rowerzysta promenadą.

Nagle, obok mnie, na lewym pasie,
jak grzmot i piorun z błyskawicą,
pojawił się nowy BMW sportowy,
z szaloną kobietą za kierownicą.

Twarz tej kobiety, nie powiem ładna,
choć dotykała prawie lusterka,
jedna rączusia na kierownicy,
a druga na trzonku pędzelka.

Make-up robiła za kierownicą!
przy tej pojazdów pędzącej masie,
zanim zdążyłem zareagować,
już była prawie na moim pasie.

Choć jestem facetem niezwykle spokojnym,
tak przestraszyłem się tej panienki,
że z ust wypadła mi kanapka,
a maszynka do golenia z ręki.

Do tego wszystkiego moja komórka
w czasie manewru kolanami,
wpadła do kubka z gorącą kawą,
który trzymałem między nogami.

Kawa chlapnęła mi na "Filipka",
i oparzyła ptaszkowi głowę,
a ja musiałem do tego wszystkiego,
przerwać tak ważną rozmowę!

Kto czytał już kiedyś moje wiersze,
wie, że przychylny jestem "Spódnicom",
ale tym razem, to już za wiele, to skandal,
by "make-up" robić za kierownicą!!!"
Jak zacząć ?. Nie ma sprawy ;).
A dowiedziałeś się, czy jest na 100% sama? ;>

Odnośnie eska - Ty musisz sam wymyślić jego treść. Jeśli teraz Ci pomożemy, a Ty nie wykażesz kreatywności to później też tak będzie w Waszym związku, jeśli doszłoby do niego, a chyba nie o to chodzi, prawda? :)
Zacznij wszystko od początku, sam - wtedy 'wygrana' będzie najbardziej cieszyć.

Spróbuj nie wysyłać schematycznego eska ;). Spróbuj wysilić szare komórki, albo zacytować w esku jakiś ładny, krótki wierszyk i wtedy zacząć jakąś rozmowę. Nie wiem, Ty Ją "znasz" choćby z widzenia. Możesz się domyślić jakie 'klimaty' Ją kręcą.

Pozdro
Oczekujące Panny Młode 2011! ;). Dot.: Oczekujące Panny Młode 2011! ;)
  Isabele bardzo fajny wierszyk..

podczytywałam Was na przerwie w komórce. ładnie nabiłyście postów :)

a powiem Wam. będę śpiewać psalm i pieśń albo na ofiarowanie albo na komunię... aaaaaaaaaaa
Życzę nie wiersza. 23:25, oczekuję wiersza. Żarówka rozlewa światło po pokoju
mało oryginalnie. Jest ciepło i ubranie oblepia mnie coraz bardziej.

Dlaczego nie przylepiasz się do mnie?
Tak mało wiem o tobie, wierszu. Przychodzisz, a ja tracę oddech.

Ukryty w komórce pamięci. Boję się. Przeraźliwie dźwięczą owady
odbijając się od szklanej bańki na suficie. Zasnąć i nie obudzić się.

Czekam na wiersz, który przyniesie mi nową gazetę.
Wiersz, który także rano będzie wyglądał ładnie.

Będę czytał go o różnych porach, pomijając czasem znaki interpunkcyjne.
Bo różne pory w różnych miejscach można zobaczyć. Zmienne pory roku.

Razem z nimi pory uwidaczniają się na twarzach niewesołych kobiet, już
pora na pora. Zgłodniałem.

Teraz kładę głowę na blacie stołu. Chłód wypełnia policzek.
Pod stołem metalowy kosz, a w nim duszące się myśli.

Ola powiedziała:
"ty tak piszesz, że aż się chce być tam z tobą, w twoich wierszach"

Łatwiej napisać wiersz o uczuciach. Łatwiej w wierszu
ukryć się, za rogiem kartki. Pod przykryciem ciepłej metafory.

Tylko dłonie jeszcze chłodne, niepewne. Gra pewnych słów.
Wkład w długopisie kończy się. Niebieski. Jak ten wieczór.

Północ wbija zmęczenie do ciała. Bronię się dzielnie.
Prawie puste butelki. Puste słowa. Mimowolnie rzucane między kratki.

Chcę napić się wody gazowanej, byś patrzył jak śmiesznie
podskakują bąbelki. Uderzają o powierzchnię by zniknąć w przestrzeni znaczeń.

Przestrzeń wyznacza czas. Znaczenia ustalimy sami. Czy pozwalam sobie
pisać wiersze czy wiersze pozwalają mi się pisać?
wiersz.
Pewien poeta imieniem Konstanty zainspirował mnie do napisania wiersza ,prawdę powiedziawszy troszke od niego zwaliłam ale nie aż tak dużo .Przeczytaj sobie utwór liryczny Kasi,Proszę nie doszukiwać się żadnych podobieństw ,osoby i miejsca są zupełnie przypadkowe.:P

Powiedz jak mnie kochasz?
Powiem ,kocham Cię w ubraniu i na kolorowo
Na zółto ,złoto i beżowo
Na kacu ,w łazience i pokoju
Gdy czytasz i siedzisz w spokoju
Nawet wtedy gdy się śmiejesz ładnie
I kiedy Ci komórka spadnie
Gdy świeci słońce i gdy ksieżyc się włóczy po niebie
Tak bardzo kocham Ciebie......................................

Jak się uczysz, jak pracujesz
Nawet jak śmiesznie buta sznurujesz
Jak Ci kot wskakuje na kolana
Wtedy to już okropnie jestem zakochana
Gdy w skupieniu robisz zadanie
I gdy Cię Mama budzi na śniadanie....(sobota rano)

Gdy całujesz swoją dziewczynę ładnie
I gdy Ci czips na ławkę spadnie
Kocham Cię w spiekocie i gdy pada
I nawet wtedy gdy karmisz dziada....
Kiedy odbierasz śmieszne listy
A kiedy śpisz to jesteś za******

Kiedy księżyc się wpycha na niebo
I kiedy po nim świruje
Kiedy dostajesz szóstki
I kiedy dostajesz dwóje...........

Kiedy Ci się w głowie kołuje
I kiedy siedzisz samotnie, nadęty
Drapiąc się śmiesznie w pięty.......

Kiedy się śmiejesz i kiedy ogarnia Cie smutek i żal
I kiedy wybierasz się na wielki bal...........(maturalny)
Teraz tutaj i potem wszędzie I tak już zawsze będzie
Czy chcesz tego czy nie
Tak musi być
Naucz się z tym żyć................

A gdy się na scenie produkujesz
I przed publicznością występujesz
Jesteś taki cool
Ze aż mnie ogarnia ból...................

Najbardziej mi brakuje Ciebie
Gdy gwiazdy się zjawią na niebie
Wtedy jest mi smutno i źle
Bo wiem ,że nie mogę kochać Cie........

Kocham Cię Kasiu za ożywienie tego forum, bo czytanie postów tych dwu sprawnych intelektualnie inaczej (uczyciela i zaradnego) może doprowadzić do rozpaczy. Postuję Ci wierszyk Żyda, Juliana Tuwima - może Gaszyński wpuści Żyda?

JEŻELI
A jeżeli nic? A jeżeli nie?
Trułem ja się myślą złudną,
Tobą jasną, tobą cudną,
I zatruty śnię:
A jeżeli nie?
No to... trudno.

A jeżeli coś? A jeżeli tak?
Rozgołębią mi się zorze,
Ogniem cały świat zagorze,
Jak czerwony mak,
Bo jeżeli tak,
No to... - Boże!!!