kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

## nienawidzę miłości z całego serca. marco
--------------

| jabłonki białe i wiśnie soczyste jabłonki białe i wiśnie soczyste
| dłonie otwarte oczy pełne malin dłonie otwarte oczy pełne malin
Ładna kartka z pamiętnika, Anno.


tak. to po prostu prywatny list. cytacja z listu. żaden wiersz, sorry.

Poeta przewidział Cię i ujął tak:
    Sen złotowłosej dziewczynki
|                          Jarosławowi Iwaszkiewiczowi
                                                      Julian Tuwim
|         1
        Pani pachnie jak tuberozy.
        To nastraja i to podnieca.
[..]
        Przyjdą cudne, smutne dziewczynki;
        Na obciętym położą loku
        Pomarańcze i mandarynki.


dziękuję za przypomnienie wiersza
(i za tak dzielne towarzyszenie mojemu pisaniu)
wielkie serdeczności.

Anna pa,pa

-----Wiadomość oryginalna-----
Od: wuemka <wue@poczta.onet.pl
Temat: Palce

*  *  *

Palce zwykły
umykać w glinę
czekając kresu
niepokoju
ów pamiętnik
potyczek
z odszczepieniem
w ostateczność formy
spełniony jest
ciszą przerażenia

Lady wuemka


wiersz, bo to wiersz do wielokrotnego czytania:)
ładny, naprawdę dobry.

ELMO

Mercedes wrote:

| conocny letni wypad na  balkon
| bezchmurne niebo  aura  rozgrzana

| zapalam swieczkę rozsiadam się wygodnie
| witając  przyjaciół
| z dobrze znanego mi  otoczenia

Całkiem ładnie się zaczęło, tylko to "z dobrze znanego mi  otoczenia"
niezgrabnie się czyta. Moze po prostu "witając starych przyjaciół"? Potem,
obawiam sie, przegadane.
Pozdrawiam ze środka nocy


Z tym przegadaniem to wiedziałam ze tak bedzie podsumowane, ale ja te
kartki z pamiętnika tak piszę aż za dokładnie. Jako obrazek z detalami.
 Wiersze to już powoli uczę sie przycinać, zeby jak to Asasello
okreslił, nie walic tak po Waszych wrazliwych oczach.;-)
Dzieki za uwagę i wizytę.
Rosa -  jeszcze  wieczorkiem i to pierwszym chłodnawym i chmurnym .
Dlatego pusciłam dzis tę "kartkę". Moze to opisywane lato- to juz
przeszłosć. (?)

| No autentyk. Dziwie sie tylko ze teraz na prw to ciekawostka.

Ja wczesniej tego w prasie nie widziałem, dopiero w weekend mi to wpadło w
ręce. A że nikt wcześniej nie napisał...


Ja posiadam pamietnik z 1907 roku, wpisy szkolne mlodych studentow a moze
uczniow jakis tamtejszych liceow.
Ladne wiersze i podpisy oraz zdobione rysunki :) jak ktos zbiera takie zeczy
to chetnie oddam za symboliczne wynagrodzenie ;)

On Sat, 15 Jun 2002 00:16:39 +0200, "Kasia" <ka@plug.atn.plwrote:
| fiku miku i juz jestem w Twoim pamietniku :)
wow :))))))))))))
bede miala co na starosc podziwiac ;)


szczesciara, ja chyba tego kwiecia wieku nie doczekam...:( ..a moze :)
?

zo dobre robia...moze spotkanie grupowe tam zrobimy?
| :)
no pierw trzeba tam dojsc.........


moze jak dziisja wyjdziemy to na koniec lipca dojdziemy?

Cholera, ale rymy pisze...chyba poeta zostane...

| uuu....z ta grypa to jakas sciema, ja tu podejrzeqwam
| wscieklizne.....:)
e?
szczepilam sie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


skany na priv z karta szczepien poprosze...dzis na ladne czcionki nikt
juz nie leci...:)

| to jest bialy wiersz....
ooooooo
nowa twarz Salema......


no...ale to tylko probka moich mozliwosci...

pokonbinuje
i to bedzie tak:
fasolka szparagowa
marchewka
orzeszki pini
bazylia
czosnek
ocet...

mniam i nikogo nie zapraszam ;PPPPPPPPPPPPPPPPPPPP


przegladnalem skladniki....ja ide spac..z tego nic madrego nie
wyjdzie...:)

| WHAT!!!!
wiedzialam, ze nie zrozumiesz :(


ja taki nie rozumny...:((

wole jak sie do mnie mowi KASIA !!!!!!!!!!!!!!!
rozumiesz?


ja wol Katarzyno...!!!! :)

a nie wiem gdzie sie rozlozysz, poniewaz moj pokuj wprawdzie dosc duzy, ale
prawie caly zajmujowany jest przez wyrko, szafke na ksiazki i biurko
:DDDDDDDDD


no ten namiot to moge opuscic....w koncu jednoosobowe lozka maja
ukryte mozliwosci....ala poozymy na parapecie...itd., itp......

| Czy Al byl ostatnio szczepiony przeciwko wsciekliznie? :)
tak, byl, tak jak i ja :) na nosowke tez :)


znow poprosze skany...:)

dobrze alkoholiku pij moje zdrowie tez ;)


ZDOWIE!!!!...siup...

Magdalena Paśnikowska napisał(a) w wiadomości: ...

och nie tak Magdo, tekst sprawia wrażenie, że autorka napisała tylko i
wyłącznie go dla siebie jak
pamiętnik, mało wtym poezji, chociaż dużo narzędzi jednak niedbale
porozrzucanych, popatrz na sam początek:

a w niej - rzucone dziadka niedbałą ręką -


a w niej - rzucone niedbale przez dziadka

( przecież nie nogą, ręka jest zaniedbana?)  rozumiesz:)?

stare książki kucharskie pełne przebrzmiałych przepisów


przebrzmiałych? o jaki dźwięk chodzi?

obok żurnali mód na ukos tnących tkaninę XX wieku


tu prawie ładny wers, ale tak:

obok żurnali na ukos tnących tkaninę

syntetyzuj:)

(prababka i babka nie żyły już a żurnalowe panie nadal
lansowały najnowszą linię  i oszczędne wojenne potrawy)


itd. itd

treść jest przeładowana, porównania nachodzą na siebie jak dachówki tego
domu i ani jedna

kropla mojej wyobraźni nie przeleci przez ten dach, bo wszystko mam wyłożone
jak kawa na ławie, nie mam miejsca w tym wierszu, ale to tylko moje zdanie,
bo sam tekst może się podobać, nie jako wiersz, ale jako ładny opis
zapamiętanych przedmiotów, ale nie wrażeń.

remont udał się doskonale więc
dom dalej stoi ale już go nie znam


proponuję zakończenie, proponuję, bo wiem że posiedzisz nad tym jeszcze, bo
się czuje, że to dla Ciebie ważne.
dlatego nie wiem czy dobrze robię, że się odzywam.

trzymaj się mocno, potraktuj mnie jak wodę z mydłem:)

ELMO

Laura napisał(a) w wiadomości: <37093481.A13B6@sortie.com.pl...

"Adam Podstawczyński" wrote:

| To Twoja modlitwa i Twoja sprawa. Nie wiem, czy powinnaś pokazywać ten
| wiersz innym. Na oko osoby trzeciej - jest słaby. Dla Ciebie może być
| wszystkim.

| adaś

A czy możesz podać argumenty przemawiwające za "słaby"...
Laura


Jasne. Wybacz, że nie uzasadniłem.

Czasami tak daleko mi do Ciebie Boże,
a czasem wprost fizycznie czuję
jak ciepłą ręką głaszczesz mnie po głowie
mówisz spokojnie "Csii, to już było..."


To jest, jak mówię - Twoja modlitwa. Ciepła i piękna - ale modlitwa, a nie
wiersz. Dalej: za dużo słów, np. "wprost" - zupełnie zbędne, tak samo
"spokojnie". Pamiętaj, że w wierszu każde słowo ma swoje miejsce i funkcję.
Dalsza część tekstu - w zasadzie te same uwagi.

I wiem,że dzięki Tobie
wciąż dzieckiem jestem i nigdy nie dorosnę
zdziwieniem w oczach,ciągłym niepokojem
buduję świat swój...z klocków.


Świat z klocków - tak wytarta przenośnia, że aż chyba słyszałem ją w jakiejś
piosence rockowej.

Wiem, że wybaczysz każdą moją psotę,
każdą niezdarność, każde zagubienie
Miłością, jak ciepłym kocem mnie otoczysz
przed zimnem, pustką osamotnieniem.


Dalszy ciąg spowiedzi. Dlaczego podzieliłaś to na wersy? To mogłaby być
proza. Ciepły koc... znowu banalnie. Chyba że to stylizacja na naiwność - w
takim razie jak dla mnie za mało wyraźna.

I nie wiem tylko jak mam Ci dziękować,
co zrobić, byś wiedzał jak bardzo Cię szanuję


Piękne i mądre słowa. I wielu z nas nie wie jak Jego docenić. Ale znów: to
część Twojego pamiętnika. Czytelnikowi nie daje nic.

wiec tylko w nocy, pod kołdrą, kredkami,
laurkę Ci narysuję...


Stanowczo najpiękniejsza i najlepsza część utworu. Wreszcie widzę wiersz,
wreszcie każde słowo znaczy. Bardzo ładnie, naprawdę - ale sama widzisz, że
dwie linijki to mało.

adaś

"Adam Podstawczyński" wrote

| Jasne. Wybacz, że nie uzasadniłem.

| To jest, jak mówię - Twoja modlitwa. Ciepła i piękna - ale modlitwa, a nie
| wiersz.


A czy modlitwa nie może być wierszem, a wiersz modlitwą?(patrz ks.Twardowski)?

| Dalej: za dużo słów, np. "wprost" - zupełnie zbędne, tak samo
| "spokojnie". Pamiętaj, że w wierszu każde słowo ma swoje miejsce i funkcję.
| Dalsza część tekstu - w zasadzie te same uwagi.


Tak już lepiej... To już są argumenty:)"wprost"może faktycznie zbędne, ale o
"spokojnie "to bym sie kłóciła :

| buduję świat swój...z klocków.

| Świat z klocków - tak wytarta przenośnia, że aż chyba słyszałem ją w jakiejś

| piosence rockowej


Tylko,że tutaj nie chodzi o kruchość świata tylko o jego dziecinne postrzeganie
i tworzenie..

| Wiem, że wybaczysz każdą moją psotę,
| każdą niezdarność, każde zagubienie
| Miłością, jak ciepłym kocem mnie otoczysz
| przed zimnem, pustką osamotnieniem.

| Dalszy ciąg spowiedzi. Dlaczego podzieliłaś to na wersy? To mogłaby być
| proza.


A nie słyszysz tutaj pewnej rytmiki?

| Ciepły koc... znowu banalnie. Chyba że to stylizacja na naiwność - w
| takim razie jak dla mnie za mało wyraźna.


Całóść jest naiwna bo pisana z perspektywy dziecka, czy to tak ciężko zauważyć?
(może faktycznie ciężko)

| I nie wiem tylko jak mam Ci dziękować,
| co zrobić, byś wiedzał jak bardzo Cię szanuję

| Piękne i mądre słowa. I wielu z nas nie wie jak Jego docenić. Ale znów: to
| część Twojego pamiętnika. Czytelnikowi nie daje nic.


A może tak chwilkę refleksji nad własnym postrzeganiem Boga?

| wiec tylko w nocy, pod kołdrą, kredkami,
| laurkę Ci narysuję...

| Stanowczo najpiękniejsza i najlepsza część utworu. Wreszcie widzę wiersz,
| wreszcie każde słowo znaczy. Bardzo ładnie, naprawdę - ale sama widzisz, że
| dwie linijki to mało.

| adaś


Masz prawo tak sądzić i cieszę się, że poświęciłeś swój czas na
argumentację...Dzieki:)
Laura