kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Olympus Actionus - The Return!. -Ja zajmę się budową mieszkań.
Solarion odwrócił się w kierunku południowym, wziął rozbieg i skoczył. Przeleciał przez całą Polskę, aż w końcu wylądował na zboczu jakiejś góry na południowej granicy. Zebrał w sobie całą boską siłę, wyrwał górę z ziemi, rzucił ją wysoko w powietrze, po czym do niej doskoczył. W locie rozsiekał górę na 3000000 kamiennych bloków, które następnie wygładził oraz wyrzeźbił wnętrza i ozdoby. Ciągle w powietrzu, wyciągnął z Gdzie Indziej farbę i różne materiały, pomalował mieszkania, zainstalował w nich nowoczesne sprzęty, rzucił jakieś zaklęcie, po czym kopniakami rozesłał domy po całej Polsce. Trafiały idealnie na puste miejsca, a dzięki magii Solariona opadały delikatnie, a następnie podłączały do kanalizacji, wody, gazu i elektryczności. Ludzie byli zachwyceni nowymi, pięknymi, bogato wyposażonymi mieszkaniami, które tak niespodziewanie się pojawiły. Solarion wreszcie opadł na ziemię. Wrócił do pozostałych bogów.
-Praca skończona. Mieszkania może kamienne, ale schludne, ładne i eleganckie, a sprzęty są już całkowicie nowoczesne. Upiększenie starych domów zostawiam wam.
Podróże.
Ja mieszkam w takim miejscu w południowo-wschodniej Polsce, że w Tatry blisko, w Świętokrzyskie blisko, jura krakowsko-częstochowska blisko, Śląsk też ^^ te miejsca udało mi się poznać.

Zwiedzenie pięknych i ciekawych miejsc w okolicy to podstawa. Ludzie często wyjeżdżają za granicę szukając tam nie wiadomo jakich cudów, a nie wiedzą co mają pod nosem.

Ja w zeszłym roku zacząłem wyjeżdżać na jednodniowe wypady do różnych ciekawych miejsc koło Poznania (aczkolwiek ilościowo przedstawiało się to bardzo mizernie). Dzisiaj z racji ładnej pogody postanowiłem wznowić tę tradycję.
A moim celem była wybudowana w ogrodzie Muzeum Arkadego Fiedlera w podpoznańskim Puszczykówku naturalnej wielkości replika 'Santa Marii'- jednego z okrętów Kolumba. Jego zwodowanie miało miejsce 12 lutego (czyli parę godzin przed koncertem Tarji - z tego powodu nie pojechałem) a na uroczystości obecny był potomek Krzysztofa kolumba.
Tutaj znajdziecie kilkanaście zdjęć statku wraz z historią powstania:

http://www.fiedler.pl/santa-maria,43.html

Samo muzeum też bardzo polecam ludziom zainteresowanym podróżami i innymi kulturami.
Iracki dramat(?).
najpierw mi pokaz z perspektywy czasu, bo taka masz mozliwosc, jakakolwiek sluszna wojne w przeszlosci. A to zależy jak definiować słuszność. Np. wojna wrześniowa była słuszna moralnie ze strony Polski, a słuszna politycznie z obu stron.


Wojna prewencyjna - jak to pięknie brzmi. Identyczny idiota jak Ty to wymyślił itd.
Ja rozumiem, że kolega kot prezentuje nam tu skrajnie pacyfistyczne postawy i ma do tego prawo, ale proszę bez epitetów i wycieczek osobistych.

Przede wszystkim w dzisiejszym świecie są 3 poglądy na politykę:
1. Zwany przeze mnie Obywatelskim (bo daje złudne poczucie kontroli sytuacji obywatelom i będą go bronić, pomimo tego, że wg. mnie w oczywisty sposób wiedzie do zagłady państwa) - polityk musi na pierwszym miejscu stawiać moralność, a potem rację stanu.
2. Określany powszechnie Machiavelistycznym - racja stanu jest na pierwszym miejscu i polityk ma prawo, jeśli nie obowiązek poświęcić dla niej wszystko, z moralnością na czele.
3. Który określam jako Idealistyczny, a który demokratyczne debile uważają za powszechny - że to niby znajduje się kompromis między moralnością i racją stanu, bo np. jak twierdzą niektórzy funkcjonują oddzielnie. Bzdura zmyślona na poczekaniu, bo niepolitycznie jest przyznać się do machiavelizmu, a niemoralnie jest łgać, że ma się postawę Obywatelską.

Czym jest wobec tego wojna prewencyjna? Nie jest to moim zdaniem wojna sprawiedliwa, bo sprawiedliwość to wewnętrznie sprzeczna konstrukcja myślowa i rzecz nieosiągalna, a zatem nieprawdziwa, bo nie jest ani rzeczywista, ani spójna myślowo, ani nie ma powszechnej zgody co do tego czym jest - jakie kryterium prawdziwości byśmy nie przyjęli przekonamy się, że jest tak, a nie inaczej.

Jakie więc zadanie ma państwo wobec takiej niemozliwości? Rozkręcona jest Maszyna zwana potocznie Społeczeństwem, a Społeczeństwo funkcjonuje na kłamstwach i majakach. W tej sytuacji trzeba mu wytworzyć kolejne kłamstwa i majaki, aby podtrzymać stare. Stąd mamy "wojnę prewencyjną" - dla społeczeństwa jest to bydlęca zemsta, która da poczucie sprawiedliwości i bezpieczeństwa (innymi słowy zaspokoi czy też ugasi prymitywne instynkty nienawiści i strachu), dla państwa są to korzyści polityczne i militarne - nie oszukujmy się - Stany narzuciły obecnie totalną hegemonię światu, inne państwa można podzielić na takie co płaszczą się totalnie (Korea Południowa, Japonia) i takie co płaszczą się i po cichu ryją (Rosja). Inwazja na Irak posłużyła też mobilizacji społeczeństwa, rozkręceniu gospodarki, ukryciu afer (czyli wzmocnieniu władzy), demonstracji siły, zyskaniu nowego gruntu polityczno-gospodarczego (chcą zmienić Irak w kolejnego dupoliza i zaporę-strażnika przed Ruskimi, Komuchami i Arabusami i przy okazji nabić kasę) itd. itd.

Czy USA postąpiły słusznie? Wg. zasad księcia Machiavellego, bo żadne inne w świecie polityki się nie liczą? Tego powiedzieć jeszcze nie mogę - będzie to wiadomo dopiero za jakieś 50 lat tak naprawdę.

Co do ludzi pokroju Kota czy Karmazona, zapalonych Obywateli Pacyfistów - mamy rok Gombrowicza i przypomnę wam scenę z "Ferdydurke" kiedy Józio przychodzi do szkółki i widzi jak chłopcy starają się być niegrzeczni i brzydko mówić i jak Miętus gwałci Syfona przez uszy, a prof. Pimko mówi - "jak się ładnie bawią dzieci, jak ładnie odbijają piłeczkę" albo "wiem, że używacie brzydkich słów, ale czynicie to niewinnie, nie rozumiejąc ich".

Obywatele Pacyfiści - czym jest to w co wierzycie? "Pokój", "pacyfizm" to taki sam majak i iluzja wytworzony na społeczne potrzeby jak "słuszna" czy też "prewencyjna wojna". Wyższe idee, które mają zasłonić niskie instynkty. Możecie się buntować stawiać, a i tak wam dorobią gęby i pupy, i tak jesteście tylko naiwnymi nieświadomymi dziećmi. Nawet to, że możecie teraz wykrzykiwać te swoje hasełka, zawdzięczacie przemocy i wojnie i tym oh jej "krwawym tyranom", którzy z pobłażaniem patrza na wasze dziecięce wygłupy, zależne tylko i wyłącznie od ich kaprysu