kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Lepper odkrywa, że niziołki to prostaki. Dnia Wed, 11 Jul 2007 13:32:02 +0200, Tiber napisał(a): [...] A to wypadek przy pracy, trochę se pasa popuścił :No chyba nie powiesz, że Tymochowicz nie odwalił świetnej roboty? (Na trudnym materiale przyszło mu pracować.)
Też tak kiedyś myślałem ale teraz już się ze sobą nie zgadzam. Miał ładnych parę lat na to, by Lepper przestał kojarzyć się ze zwykłym wiejskim bucem. Mnie się nadal kojarzy. Czereśniok w czystej postaci, tylko wdzianko lepsze i fryzura lepiej ułożona.
Fryzura przy prostych włosach za ramiona .... Fryzura przy prostych włosach za ramiona ... Witam wszystkich ...Mam proste włosy za ramiona, raczej niepodatne
na kręcenie (szybko się rozprostowują, ale może nie umiem ich
poprosty dobrze utrwalić, ale pop prostu nie lubię mieć skorupy na
głowie), ale zawsze sobie marzyłam, aby na własnym slubie i weselu
mieć lekko zakręcone na pół spięte włosy, coś takiego ...
www.hairbyceleste.com/WhatsHot/Celebrity/Wedding/wed8.jpg
ale obawiam się, że rozwali mi się to po 2-3 h i nie będzie to za
ładnie wyglądać, dlatego zdecydowałam się już prawie na 100% zrobić
jakieś pół-upięcie na prostych włosach i tak już wstępnie ustaliłam
z fryzjerką (na próbnym nie byłam, tylko rozmowa) i teraz moje
pytanie ... Macie jakieś propozycje, co zrobić z takich prostych
włosów, zaznaczam, że nie chcę żadnych udziwnień, stawiam raczej na
prostotę.
Będę miała sukienkę ecru i herbaciane róze do tego, więc
pomyślałam,żeby wpiąć albo takie małe kwiatuszki ecru/herbaciane we
włosy (kilka), albo taką samą różę, jak będę miała w bukiecie, no
ale jak to wszystko połączyć w całość?
Pomóżcie, plisss, ślub 06.10.2007 (za niecałe 3 tygodnie ....)
Nasz slub 16.06.2007. Nasz slub 16.06.2007 Ten dzien byl bardziej niz wymarzony!
Zero nerwow i stresu,sama sie dziwilam ze tak spokojna jestem.
Choc moja fryzura nie byla wymarzona ale i tak ladna,kwiat we wlosach padl
zanim moj,wtedy jeszcze N, przyjechal po mnie,
welon spadl mi z glowy gdy ksiadz podchodzil po nas,
pozniej juz czas lecia szybko i pieknie,bez zadnych wpadek
Sala pieknie udekorowana,pieknie grajaca orkiestra i bawiacy sie goscie do
upadlego,bylo wspaniale,nawet nie marzylam ze bedzie tak pieknie,szkoda ze
tak szybko to minelo!
Poprawiny przy tej samej orkiestrze i dalej swietna zabawa!
Nie wiem czy uda mi sie wkleic kilka fotek bo od kilku godzin probuje,przy
okazji wkleje wiecej z sesji z ktorej jestem bardzo zadowolona
<script type="text/javascript" src="fotoforum.gazeta.pl/zajawka.xjs?
id=3768524997&a=aniak1211&tag=&showTitle=1&count=5&defaultStyles=2"> </script>
Pozdrawiam... a tak wyglada ksiezniczka -foto. Urody jest normalnej, tylko na tych fotach ma fatalną kieckę i TRAGICZNIE nietwarzową fryzurę. Wrzuciłam sobie w googla i jest po prostu przeciętna, ani specjalnie ładna ani brzydka:
img.epochtimes.com/i6/611130933171459.jpg
news.bbc.co.uk/cbbcnews/hi/newsid_4740000/newsid_4741400/4741407.stm
img.dailymail.co.uk/i/pix/2006/06/beatrice300606_600x427.jpg
www.telegraph.co.uk/news/graphics/2007/09/23/nbeatrice123a.jpg
Gdy wlosy przytlaczaja.. chodzilo mi o ta fryzure I rozne jej wersje, czyli paz z dluzszym przodem. Musze przyznac, ze
pasuje kazdemu kogo widzialam tak obcietego, fryzura mi sie podoba,
tylko ze za duzo jej widze i dlatego mi obrzydla. Mysle tez, ze za
bardzo zaslania twarz, eksponuje za to kark. Jesli ktos jest tak
ladny jak Victoria, to czemu to ukrywac?
Ta ostatnia bardzo krotka fryzura Victorii nie bedzie tak popularna,
bo trzeba miec naprawde ladne rysy twarzy zeby dobrze w niej
wygladac.
Ponizej fotografie "pazia" Victorii
awonderfuleverything.blogspot.com/2007/12/best-haircut-of-2007-victoria-posh.html Postrzyżyny Julianka :) u pana Jana Maślanki.
Mnie też zszokowały te nożyczki.
Myślałam, że już nikt nie strzyże nożyczkami.
Filip był już 4 razy u fryzjera, strzyżony maszynką.
Ładnie gęstnieją mu włosy.
My wolimy króciutkie włoski.
Ale Twój maluch super ma fryzurkę, bardzo mu pasuje.
Karola 09.11.2003, Filipek 02.07.2007 :) Fazy ksieżyca a włosy????. atramentoweserce napisała:
> Może ktoś z bywających tu na forum zna się na tym i poradzi mi coś
np.kiedy
> teraz iść do fryzjera podciąć, żeby szybciej rosły.
> Z góry dziękuję za pomoc.
Polecam książkę "Kalendarz księżycowy" J. Paungger, T. Poppe
(Wydawnictwo KOS) 2007 r.
Jest to książka o wykorzystywaniu cykli księżycowych w codziennym
życiu - w domu, ogrodzie itp. O włosach też jest - najlepiej obcinać
w dniach, gdy Księżyc jest w Lwie (ładnie rosną) lub w Pannie
(fryzura dobrze się trzyma). Tusze orginalne czy zamienniki?. Gregor said the following on 2007-06-06 17:38: Mam taki problem: chciałbym swoją szefową namówić, aby przestała kupować zamienniki a zamiast nich kupowała oryginalne tusze. ...
Powiedz jej "ładna fryzura" ;)
Kwanty a czasoprzestrzeń? Laik prosi.... No nie mów że nie potrafisz odtworzyć z pamięci ostatnio przeżytych kilku minut lub nawet całego dzisiejszego dnia i zatrzymać się na jakimś wspomnieniu z tego "zbioru" jak na "stopklatce".
Mówię. A Ty potrafisz? To jakie buty miał dzisiaj Twój kierownik?
1)"Dostałem 2" czy 2)"Dostałem 2. Na kalendarzu było 28.10.2007, na zegarze 12:34:21. Postawił mi ją anglista, mgr. [imię, nazwisko, wiek, stan cywilny, fryzura], za nieznajomość zagadnień czasu present perfect"? Ani ani...
Więc nie mów o stopklatce. Na stopklatce widać kalendarz. I zegar. I buty faceta, co stawia dwóje.
Coś w tym stylu [echhh...jak ja już dawno nie byłem w szkółce! ;)]...po prostu "film"...z tego co jest sumą wrażeń pamięciowych z danej chwili...przeciez wiecie jak to jest.
Tak, wiemy, ile jest warta suma wrażeń pamięciowych z danej chwili. Wiemy aż za dobrze.
Z owych wrażeń /i tychże snów/zapamiętujemy to co charakterystyczne-nieoczekiwane-zaskakujące-nietypowe-
Co nieoczekiwanego, zaskakującego, nietypowego zapisałeś w dzienniku? Dwóję? Wredne babsko? Ładną pogodę? Magdę? Tylko pliszka jest nietypowa. A może i to był zwykły wróbel... nie pamiętasz szczegółów, więc to możliwe. Jak kiedyś wyśnisz trafnie liczby od totka, albo chociaż wynik finału ME, to pochwal się. Na razie nie masz czym. Dlaczego Twoje sny nie zdradzą Ci nigdy nic ważnego?
21-07-2007 wspomnienia,. 21-07-2007 wspomnienia ;)) - slub W dzień ślubu wstałam w świetnym humorze.Pojechalysmy z siostrzyczką
na makijaż i fryzurę.Atmosfera w salonie była super.Pani Ania(moja
ulubiona fryzjerka) mnie ślicznie uczesała i przypieła welon.
Dominika zrobiła mi ładny makijaż.Wróciłam do domu o 11 30.Ślub
zaplanowany na 13.Dopadł mnie mały głód więc wchlonełam
kanapki.Potem czas zaczął uciekać niesamowicie szybko.Zaczeło się
ubieranie.Sukienkę ubierała mi mama z siostrą i dołączył się
tata.Trzeba było uważać na make up, fryzure i welon, było zabawnie.
Dotarła nasza kamerzystka.Chwilę pózniej przyjechał moj narzeczony z
świadkiem i rodzicami.Nasi rodzice nasz pobogłosławili i
pojechaliśmy do kościoła.Wsiadająć do samochodu ślubnego usłyszałam
trzas( poluzował się rzep mojej halki),ale zapomniałam o tym.
Dojechaliśmy do kościoła.Najpierw wszedł narzeczony i czekał przy
ołatarzu, mnie do ołtarza prowadził ojciec.Pięknie przystrojony
kościoł, tiul, świece i ave maria,piękne chwile.Byliśmy jak w
transie.Msza była piękna "ciekawa:" dzięki naszym wpadkom.Zaczęła
się msza piskiem mikrofonów,potem zorientowłam się że zaczynam gubić
halkę, więc zrzuciłam ją z siebie za ołatrzem podczas podpisywania
dokumentów,a na koniec moj narzeczony powiedział że mnie
nie "dopuści"aż do śmierci.Poza naszymi wpadkami wszystko było
piękne,kazanie,skaładanie sobie przysięgi(cudowne uczucie).
Po mszy posypał się na nas ryż i
pieniążki które musieliśmy pozbierać.Póżniej życzenia,kwiaty i
przejazd do restauracji gdzie odbyło się wesele.cdn
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|