kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

: Coś o DaikoJuku - Kudo karate ?. No czytałem i mam takie oto pytania :
czy kaski dajecie wszystkim zawodnikom czy musza kupić sami i ile to kosztuje ?
Podobnie z rękawicami ?
Czy dajecie maty dla klubów czy muszą je kupić sami i ile to kosztuje ?
Czy zawodnicy płacą startowe na zawodach a jak nie to ile płacicie za walki ?
Ile trenuje u was osób z wyższym wykształceniem ?

Trochę dziwi mnie ton twoich pytań. Nie jesteśmy ani organizacją handlową nastawioną na zysk ani czerwonym krzyżem Czy wiesz ile kosztują maty?Pokaż mi taką organizację na świecie która je rozdaje... A poważnie to w ramach Organizacji mamy możliwość zakupu mat i sprzętu po dość dobrych cenach.
Organizując zawody zapewniamy startującym kaski i rękawice. (Należy wziąć jednak pod uwagę że trzeba trochę czasu żeby przyzwyczaić się do kasków). Ochraniacze na piszczele jeśli akurat wolno je stosować muszą przywieźć sami.
Zawodnicy spoza BIKO płacą startowe o dość symbolicznej wysokośći.
Na ostatnie pytanie mogę tylko odpowiedzieć, że nie prowadzimy badań socjologicznych, myślę jednak że odsetek idiotów w stosunku do ogólnej liczby ćwiczących nie odbiega pewnie od średniej krajowej Mam nadzieję że zaspokoiłem Twoją ciekawość. Pozdrawiam.
GRUDNIOWY NOWY DWÓR.
przeciez pracuje nie?a ja nie mam placone za wykonanie czegos a za miesiac, a jaka placa taka praca-jest takie przyslowie!jak mam duzo ponizej sredniej krajowej to jeszcze sie mam przemeczac????? :o :o :o :o TEż racja - przecież żartowałam hahaha :D :D
POZAMYKAĆ WSZYSTKIE SZKOŁY !. opix napisał(a):[color=blue]
> strajków się zachciewa bo mało tym czerwonym kocmołuchom płacą -A ZA CO MAJA
> PŁACIĆ -ZA DEBILIZACJĘ DZIECI ?
>
> OTO WYNIKI MECZENNICTWA ZACHODNIOPOMORSKIEGO[/color]

Szczecin uzyskał wynik POWYŻEJ średniej krajowej, może dzieki temu że
wyrosłeś już z ławki szkolnej.
[color=blue]
> ZAMKNĄC SZKOŁY BO W SZKOŁACH NIC DZIECI SIĘ NIE UCZĄ -SAME PATOLOGIE A TERAZ
> DEMORALIZACJA STRAJKAMI -ZA MARNE EFEKTY WIĘCEJ IM SIĘ NALEZY -PREMIE IM
> DAC ZA SIANIE LOKALNEGO KRETYNIZMU -SĄ PERSPEKTYWY SZALONEGO ROZWOJU[/color]

dzieci się nie uczą bo maja głupich rodziców
[color=blue]
> Żadna szkoła publiczna naszego województwa nie przekroczyła 30 proc., choć w
> 2006 r. kilka szkół ze Szczecina, a także np. z Wyszoboru w gminie Płoty,
> mogło się pochwalić takim wynikiem.[/color]

jakie 30 %, co to za bzdury?



praca w 3city. [color=blue]
> powiedzcie mi jak sie zyje w gdanku, moze ktos sie przeprowadzil z
> jakiegos
> miasta, prosilbym o opinie,[/color]

Nie do Gdańska, lecz do Gdyni przeprowadziłem się w listopadzie/grudniu 2004
roku. Z miasta Palma w Hiszpanii.
Jest bardzo fajnie i podoba mi się. Może zostanę na zawsze.
[color=blue]
> i jak z praca w trojmiescie, latwo znalesc, sporo, ile placa?[/color]

Ja pracę miałem od razu i w zasadzie zamieszkałem tutaj, bo tutaj miałem
pracę.
Mieszkanie nieduże (1-2 pok.) wynajmuje się za około 650 - 700 zł + media,
czyli opłata zamyka się wokolicach 900-1000 zł z internetem i TV included.
[color=blue]
> najbardziej interesuja mnie finanse i ksiegowosc.[/color]

O finansach i księgowości, to nie wiem za dużo, bo ja humanistą jestem.
Trudniej mają z pracą kobiety, ale nie można powedzieć, żeby było źle.
Moja żona znalazła zajęcie, za marne, bo marne pieniądze,
ale dość szybko. (licząc od momentu, kiedy zaczęła szukać ;-)

Ja bym na Twoim miejscu przez jakiś czas śledził ogłoszenia
w Wyborczej, Dzienniku Bałtyckim i na www i wysyłał swoje aplikacje.
Mnie się wydaje, że nie jest tu źle z pracą.

A ile płacą, to wszystko zależy już od Ciebie, co potrafisz i ile masz
szczęścia.
Jak wszędzie. Ale jest to mniej więcej średnia krajowa.
Mniej niż w W-wie, więcej niż w Szczecinie.

dc



czy recesja spowoduje obniżenie kosztów budowy?. Dlaczego nie spadną? Moim zdaniem mogą spaść do tych cen z 2002 roku + inflacja.

Kolega w 2002 roku za działkę i dom 150m2 [wykończył tylko dół] zapłacił 100.000zł. Jeździł po budowach i czarował, żeby kupić tańsze materiały itp.

Teraz jego działka jest warta niby 300.000zł, tylko co za jeleń tyle zapłaci za kawałek ziemi? Ludzie, 300.000zł to 10 lat odkładania po 3000zł a w kredycie 2 razy tyle. To nie są realne ceny nawet dla Amerykanów, którzy zarabiają kilka razy więcej niż my a nieruchomości są w podobnych cenach a nawet tańsze. Jeśli ich bogate społeczeństwo nie poradziło sobie ze spłatą kredytów to co będzie u nas?

Moim zdaniem rok 2009 i 2010 stoi pod znakiem obniżek cen ekip budowlanych, materiałów a najbardziej działek budowlanych.

2200zł [średnia płaca krajowa na rękę] to max jaki społeczeństwo będzie w stanie zapłacić za m2 domu razem z ziemią. Wielu osobą wydawało się, że stać ich na kredyty na pół miliona, banki śmiało ich udzielały, na rynku było czuć duży pieniądz dlatego tak szybko rosły ceny. Chyba nikt nie wierzy, że wzrost cen nieruchomości przez 3 lata o 300% to normalne? Tak normalne jak wzrost niektórych materiałów o 300% w 3 miesiące. Różnica jest tylko taka, że cena materiału szybko wzrosła i szybko opada a ceny nieruchomości będą topnieć proporcjonalnie wolniej.
Styl amerykański. nedza ponizej 36$ mowisz, moze w NY, poszukaj w necie ile zarabiaja ludzie 50 tysiecznej miescinie np w Alabamie albo Oregonie.
To tak jak z nasza polska srednia krajowa, ile jest teraz 2500 , 3000? nie wiem, ale kto zarabia ta kase i gdzie? Pewnie w Warszawie czy Wrocku majac dyplom inzyniera mozna zarobic i z 4x tyle, ale pisze tu o zwyklych ludziach, pracujacych w supermarketach, w biurach, bankach przy okienku itp, bez studiow
Tu gdzie mieszkam srednia placa ok 800- 1400zl

Ale to pewnie nie miejsce na taka dyskusje
Umowa zlecenie a ubezpieczenie. Umowa zlecenie a ubezpieczenie
  Witam

Prosze o pomoc.

Pracujemy na umowę-zlecenie (zarabiam powyżej średniej krajowej jeśli to ma jakieś znaczenie) a moja partnerka jest bezrobotna i pobiera rente rodzinną po zmarłym ojcu.Musimy ubezpieczyć nasze 7-miesięczne dziecko i mamy z tym problem gdyz na bezrobociu mojej dziewczynie powiedzieli że nie mogą ubezpieczyć dziecka bo pobiera rentę i to sprawa ZUS'u. W ZUS'ie powiedziano nam że nie robią takich rzeczy. Wróciliśmy na bezrobocie i tym razem powiedziano nam że mozna objąć ubezpieczeniem zdrowotnym dziecko przy umowie-zleceniu. A w pracy znów szefowa zaprzeczyła temu mówiąc że skoro nie płacą mi ZUS'u to nie należy mi sie żadne ubezpieczenie ani mnie ani dla dziecka. Słyszałem również że mogą go zgłosić dziadkowie a to wyjście jest w tej chwili niemożliwe.

Co zrobić w takiej sytuacji i kto ma rację. Co i gdzie mam złożyć i czy mogę uzyskać ubezpieczenie również za siebie i tak jak każdy obywatel nie płacić za zwykłe wizyty u lekarza.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Grzegorz