kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Rezygnuję z "egzotów" i kapryśnych- kto ze mną !!. Faktycznie u mnie lawenda rośnie rewelacyjnie i tak też kwitnie. Rośnie w
ogrodzie w ziemi bez żadnych dodatków typu kompost lub torf. Lawenda lubi
ziemię zasadową i na dodatek ubogą i suchą. Sprawdź ph twojej ziemi, jeżeli
jest kwaśne lub obojętne to trzeba to miejsce zwapnować, jeżeli jest tam dużo
wilgoci to lawenda tego nie lubi. Można zdrenować podłoże dodając piach i
mieszając z ziemią. Podlewać tylko w czasie dużej suszy, można wogóle nie
nawozić. Okrywać na zimę i przycinać po kwitnieniu.
Pozdrawiam
Tomek suszenie ściętej lawendy - wątek prawie ogrodowy. suszenie ściętej lawendy - wątek prawie ogrodowy Zgodnie z sugestiami na tym forum po przekwitnięciu ścięłam dość
mocno moje krzaczki lawendy - jest ich tylko 3, ale nieźle
rozrośnięte, chciałam być praktyczna i wykorzystać ścięte galązki
jako suszone zapaszki do szuflad. Ścięte gałązki rozłożyłam na
ściereczce w domu na słonecznym parapecie, suszyłam koło 2 tyg,
wczoraj wreszcie usiadłam żeby je obrobić i włożyć do szmacianych
woreczków. Niestety w trakcie znalazłam pająka - niedużego, i
uciekające malutkie "dzieciaczki" pająkowe, było ich z 20 co
najmnniej. Mąż od razu kazał wszystko wyrzucić, powiedział, że
jeszcze nam się coś zalęgnie w szafach. Stąd moje pytanie, czy ktoś
z was coś takiego robił? jak uniknąc takich neiporszonych gości?
fakt, nie umyłam lawendy zbyt dokładnie po ścięciu, ale takie
pajączki mogły równie dobrze zalęgnąć się w domu w trakcie
suszenia.. suszyć w piekarniku? a może takie ścięte gałązki domowymi
sposobami nie nadają się do tych celów? Mam lawende w ogrodzie... jak ja zasuszyc?. Mam lawende w ogrodzie... jak ja zasuszyc? Chcialabym miec pachnace woreczki lawendowe w szafie bieliznianej.
Probowalam polozyc wiazanke lawendy ale wcale nie daje zapachu!
Zapach jest tylko wtedy kiedy sie lamie lodyzki, ale tez szybko zanika...
Czy ktos wie cos o suszeniu lawendy? to jest niesamowite!. Sorki, dopiero teraz dopadłam do kompa.
Kup naturalne (to ważne) olejki eteryczne - geraniowy, lawendowy, szałwiowy i
rozmarynowy. Dolewasz po 10 kropli do pół litra wody i płuczesz włosy po umuciu.
Nie spłukujesz i normalnie suszysz. Możesz potrzymać zawinięte w ręczniku 10-15
minut. Lawenda. Pozwole sobie zauwazyc ze kazda lawenda jest jadalna. Niektore gatunki sa
slodsze w smaku od innych i w zwiazku z tym sa bardziej popularne. Oczywiscie,
te ktore sprzedawane sa jako kwiaty byly najprawdopodobniej pryskane i stad nie
nalezy ich jesc.
Liscie lawendy jak najbardziej nadaja sie do jedzenia (dodaje je czesto do
salat). Lawenda spokojnie zastapi rozmaryn w praktycznie kazdym przepisie. Lody
lawendowe nie maja sobie rownych (no moze imbirowe sa tak dobre...) W
przeciwienstwie do wiekszosci ziol lawenda zyskuje smakowo w procesie suszenia,
nie nalezy jej jednak przetrzymywac dluzej niz sezon do celow kulinarnych (traci
smak dlugo przed tym zanim traci zapach). Lawenda.
Spokojnie, urośnie nawet bez skwaru. Na patelni po prostu szybciej rośnie i
dłużej kwitnie, mało która roślina wytrzymuje takie warunki.
Ja zauważyłam jeszcze, że lawenda wcale nie lubi suszy, podlewałam ją latem
częściej niż planowałam, a wręcz prawie jak każdą inną roślinę (w upale nawet co
dwa dni). Pięknie rosła i kwitła do grudnia Jestem tylko ciekawa jak
przetrwała te syberyjskie mrozy, zobaczymy wiosną. Pytanie o De Kupe:-) do Poli oczywiscie.... Beba, na stronie, do ktorej linka wyzej podalam wyczytalam, ze najczesciej stosowana metoda klejenia serwetek na plaskich powierzchniach jest ich prasowanie. Tzn. najpierw klej, jak wyschnie to przykladasz serwetke, przykrywasz papierem do pieczenia i kilka razy pzrejezdzasz niezbyt goracym zelazkiem. Lepi sie swietnie, bez zmarszczek, tylko trzeba dac nie za malo kleju. Na forum rekodzielo i ozdoby sa fajne zdjecia, na Pieknych ozdobach wlasnorecznie wszystkie wyjasnienia i pytania. Okazalo sie, ze niewiele osob slyszalo o metodzie zelazkowej:-) Ja lakieruje wszystko jak leci, dzisiaj kupilam takie fajne pudelka w ikei i je poobklejalam, suszy sie druga warstwa lakieru. Pierwszym moim dzielem sa podkladki korkowe z lawenda, zdjecie tez wsadzilam na forum. Poogladaj, co dziewczyny tworza, pewnie tez sie zarazisz:-) Pytanie o De Kupe:-) do Poli oczywiscie.... widze, ze tygrysiatko mistrzynia dekupy sie staje, ja tez pierwsze slysze o
przyklejaniu na zelazko ;-)
narobilyscie mi checi na wyklejanki, ale jak ogarniam wzrokiem moja chalupe i
stos ksiazek, to mnie rozpacz ogarnia :(
> Beba, na stronie, do ktorej linka wyzej podalam wyczytalam, ze najczesciej
stos
> owana metoda klejenia serwetek na plaskich powierzchniach jest ich
prasowanie.
> Tzn. najpierw klej, jak wyschnie to przykladasz serwetke, przykrywasz
papierem
> do pieczenia i kilka razy pzrejezdzasz niezbyt goracym zelazkiem. Lepi sie
swie
> tnie, bez zmarszczek, tylko trzeba dac nie za malo kleju. Na forum rekodzielo
i
> ozdoby sa fajne zdjecia, na Pieknych ozdobach wlasnorecznie wszystkie
wyjasnie
> nia i pytania. Okazalo sie, ze niewiele osob slyszalo o metodzie zelazkowej:-
)
> Ja lakieruje wszystko jak leci, dzisiaj kupilam takie fajne pudelka w ikei i
je
> poobklejalam, suszy sie druga warstwa lakieru. Pierwszym moim dzielem sa
podkl
> adki korkowe z lawenda, zdjecie tez wsadzilam na forum. Poogladaj, co
dziewczyn
> y tworza, pewnie tez sie zarazisz:-)
Pytanie o suszki. Poszłam pogrzebać w książce o kompozycjach kwiatowych i ...
"O jakości suchego materiału roślinnego decyduje w dużym stopniu faza rozwoju i
pora cięcia (...) Płatki kwiatów zebranych zbyt późnobardzo często osypują się
podczas suszenia"
Przyklejenie ich klejem raczej nie wchodzi w grę...
Więc chyba tylko potpourri z nich zrób, widziałam też gdzieś takie "pałeczki"
p[orobione z galązek lawendy poprzeplatanych wstążkami.
Dwa pytania. sylwia15a napisała:
> 1-gdzie i jaki najlepiej kupić biały papier do oprawienia książek
(oczywiście zg
> apione od kopciuszka)?
> 2-kiedy zrywać lawendę do suszenia i robienia ozdób np.wianków?
Nie wiem o co chodzi z papierem, ale lawende to juz- i przed
południem i suchą porą, nie po deszczu )
kto hoduje lawendę?. Mam w ogrodku lawende. Od strony poludniowej ;)
Rosnie jak glupia.
Przycinam o tyle tylko, ze scinam kwiaty (do suszenia z reszta).
Rzeczywiscie lawenda lubi swiatlo i cieplo (te francuzkie pola lawendowe :) )
Tu o lawendzie i o przycinaniu rowniez:
www.thegardenhelper.com/Lavendula.htm
Rosliny,kwiaty i inne zielsko. Dzieki, Verbeno. Czyli mam projekt na czesc dnia jutro - wyjac skalniaki z
koryta, wywalic ziemie, otrzepac korzenie skalniakow z ziemi i mrowek (?),
wrzatek, wybieranie wody, suszenie, nowa ziemia, sadzenie.... O rany. Pol dnia z
glowy ;-(
A ja tu dzisiaj zaczelam bejcowac meble ogrodowe, dwie warstwy bejcy na 2
krzesla, lawe i stol, jak dotad 3 godziny zajelo mi 1.5 krzesla Chyba za
wolna jestem, albo nie umiem, albo nie wiem co. Jutro mialam skonczyc, osypac
kora dwa spore kawalki ziemi, plus upiec tarte na jutrzejsza impreze u
przyjaciolki. I zrobic zakupy, i kupic prezent. O rany. Nie dam rady chyba
wszystkiego.
Tak czy siak, kupilam dzis 4 krzaki roz, 4 wielkie kepy niezapominajek i 30
astrow. Razem z rodzicielka posadzilysmy. Posadzilam tez rdesty przy siatce,
zeby sie odgrodzic troche. No i rozmaryn i oregano posadzilam blisko lawendy.
Ide dalej bejcowac meble. Aloha.
))
LAWENDA. dokladnie pia,tak wyglada lawenda,
mozna z niej robic mini zywoploty,
wiosna sie przyciana jak sie chce nadajac najrozmaitsze ksztalty.
kwiatki scina sie zawsze w pol roskwitniete do suszenia,
ja wieszam bukieciki,kwiatkami na dol,
galazeczki obrywam z listeczkow i susze oddzielnie,wkadam pozniej do szuflad i
szaf w maych pudelaeczkach z dziurkami. Poduszka ziołowa. Poduszka ziołowa Przez wiosnę i lato suszyłam różne ziółka i kwiatki: aromatyczną miętę,
melisę, lawendę, rozmaryn, szałwię, oregano (lebiodkę), słodko pachnące
kwiaty robinii zwanej akacją, płatki róży, jaśminowca, liście bylicy
pospolitej i wiele wiele innych - co mi w rękę wpadło ładnie pachnącego.
Teraz zaszyłam rozdrobnione ziółka w poszewce i mam poduszkę ziołową. Jaki
cudowny zapach, miętowo-cytrynowo-słodki!
Polecam wszystkim ziołowe poduchy.
Pozdrawiam Prezenty gwiazdkowe- pomysły. z zapachowych jak juz ktos napisal kulki do kapieli albo produkty
arombar, poza tym wieszaki aromatyczne do szafy
zapachynatury.com.pl/product_info.php?cPath=33_35&products_id=444
pewnego roku robily furore w rodzinie.
albo woreczki z lawenda lub roza, ladny fartuch kuchenny, komplet
rekawica i lapka do kuchni.
Kiedys kupilam babci -trudny okaz - lniane, haftowane worki do
kuchni, do przechowywania suszonych grzybow i innych przedmiotow
(babcia suszy wloszczyzne) - bardzo sie przydaja. z innych mlynek do
przypraw, butelka na oliwe z oliwek i ocet albo specjalny wynalazek
oliwa w spraju.
cioci moglabym zaproponowac polslodkie wino, ale w kazdej rodzinie
jest inaczej.
troche haotycznie, przepraszam. jak suszyć lawende?. jak suszyć lawende? Chciałabym zasuszyć sobie moja ogródkową lawendę. Nigdy tego nie robiłam i
liczę na pomoc doświadczonych forumowiczów. Pytam o szczegóły techniczne.
Suszyć w jakiej temp., kiedy, jakie części roślin, itd.? mrówki mnie zjedzą. Obecnie nauka wykorzystuje najnowsze odkrycia, aby tworzyć środki nie tylko
skutecznie odstraszające czy niszczące owady, ale również nie szkodliwe dla
środowiska.
Starym skutecznym sposobem odstraszania mrówek, było wysadzanie lub pokrywie
mrowiska roślinami wydzielającymi silne olejki eteryczne. Były to trybuła
ogrodowa, tymianek, majeranek, czy lawenda. Wówczas myślano, że mrówki nie
lubią ich zapachu, obecnie wiemy, że rośliny te zakłócają system porozumiewania
się mrówek. Porozumiewają się one – przekazują informacje - za pomocą sygnałów
chemicznych, silne środki zakłócają ten system powodując dezorganizacje życia
społecznego w mrowisku. Na tych odkryciach oparte są najnowsze środki
odstraszające owady oparte na wydzielaniu substancji blokujących porozumiewanie
się lub feromonów (czyli nie wyczuwalnych dla nas zapachów ułatwiających
kontakty miedzy owadami, poszukiwanie płci itp.) które wykorzystuje się w
różnych celach.
Oczywiście istnieją środki czysto chemiczne niszczące np. chitynę, co prowadzi
do śmierci owada, lub swoistych trucizn przenikających przez powłoki ciała.
Środki te są jednak używane tylko w ostateczności i tylko wtedy gdy nie ma
innej metody zwalczenia szkodników. Obecnie na rynku jest kilka preparatów
odstraszających te owady i to dość skutecznie.
Jeśli nie chcecie stosować chemii to musicie nauczyć się odróżniać gatunki
mrówek. Zależnie bowiem od tego do którego gatunku należą maja odrębne
wymagania środowiskowe. Jeden budują podziemne mrowiska wyłącznie suchszych
glebach i wynoszą się gdy podłoże jest stale mokre inne nie znoszą suszy i
szukają miejsc wilgotniejszych. Opisz więc jak wyglądają, a napisze ci czego
wymaga dany gatunek. Uprzykrzanie im życia poprzez zmianę środowiska
najczęściej powoduje, że szybko wynoszą się z danego miejsca. Zresztą pisałem
tu o tym kiedyś bardzo rozwlekle.
Jurek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|