kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
dobra kawa :). my lubimy włoską Kimbo (pochodzi z NEapolu) Illy jest dla mnie ciut za kwaśna Lavazza Qualita' Oro nie jest zła
Rezcz jasna najlepsze są kawy kupowane w "palarniach", na wagę. Raczej nie PL niestety. Przez Allegro jeszcze nie kupowałam.
Chociaż smakowa (pomarańczowa) z Pożegnania z Afryką fajna jest
Rozpuszczalną piję tylko wtedy kiedy nie mam innego wyjścia dobra kawa :). Carte Noire jest w Almie i (chyba) w Piotrze i Pawle Dzisiaj w carrefourze widziałam.
My zawsze pijemy illy w srebrno czerwonej puszce, ewentualnie lavazza w czarnej. Najlepsza kawa jaką do tej pory piłam nazywała się Delta bodajże raczyliśmy się nią w Portugalii nie wiecie czy można ją dostać nieco bliżej??
Kawę uznaje jedynie z ciśnieniowego ekspresu, lub z tej włoskiej kawiarki (marghe przypomnij mi jak się ona nazywa?). Obowiązkowo z mlekiem i brązowym cukrem. Kawa. Zdecydowanie najlepszą kawą do parzenia w ekspresie jest moim zdaniem Illy. Lavazza też daje radę, ale jest za droga w stosunku do jakości. Z oszczędnościowych lubię Jacobs Gold - zarówno w wersji mielonej jak i rozpuszczalnej.
Zawsze mam pod ręką puszkę Illy, nawet zalana wrzątkiem smakuje. Czasem, gdy brak czasu na śniadanie miksuję świeżo parzoną kawę z bananami, jogurtem i łyżką miodu - dobry koktajl na początek dnia. Gdy jest gorąco dodaję kostki lodu albo mrożone owoce zamiast świeżych. Nescafe nie jestem w stanie przełknąć. Kawy nie słodzę ale chętnie zjem do niej jakiś kawowy deser Kawa. Bez kawy rano umieram, ale takiej zwykłej nie lubię. Dodaję zawsze jakieś smakołyki :D
Składniki:
podwójna porcja likieru :D
łyżeczka cukru - niekoniecznie
filiżanka gorącej, mocnej kawy
dwie łyżki zimnej, tłustej, gęstej śmietanki
odrobinka kawy rozpuszczalnej
A robię ją tak:
Najpierw zaparzam kawę, osobiście preferuję włoską (Lavazza, Illy...)
Do filiżanki wsypuję cukier, wlewam likierek i dodaje kawę. Mieszam i na górę układam konkretną porcje śmietank - delikatnie by utrzymała się na wierzchu. Tą śmietankę posypuję czekoladą i (ew.) cynamonem - wygląda fantastycznie, a jak smakuje! :D
Kawa. Bez kawy rano umieram, ale takiej zwykłej nie lubię. Dodaję zawsze jakieś smakołyki :D
Składniki:
podwójna porcja likieru :D
łyżeczka cukru - niekoniecznie
filiżanka gorącej, mocnej kawy
dwie łyżki zimnej, tłustej, gęstej śmietanki
odrobinka kawy rozpuszczalnej
A robię ją tak:
Najpierw zaparzam kawę, osobiście preferuję włoską (Lavazza, Illy...)
Do filiżanki wsypuję cukier, wlewam likierek i dodaje kawę. Mieszam i na górę układam konkretną porcje śmietank - delikatnie by utrzymała się na wierzchu. Tą śmietankę posypuję czekoladą i (ew.) cynamonem - wygląda fantastycznie, a jak smakuje! :D
Lavazza jest calkiem nie zla ale z przepisu postaram sie skozystac :) :) :)
Jaką dobrą kawe polecicie
pytanie do kawoszy. Takie pytanie bardziej pasuje do działu "Kulinaria".
Dallmayr prodomo jest niezła. Generalnie, jeżeli coś jest w stu procentach z Arabicy, to jest dobre albo bardzo dobre.
Najlepszą kawą jaką piłem była jakaś bodajże Arabica przywieziona przez moją ciocię z delegacji w Brazylii. Bez porównania do wszelkich kaw rzekomo importowanych z Ameryki Pd. z którymi mamy tutaj do czynienia. Ech....
Pamiętaj, że smak kawy zależy w równej mierze od gatunku kawy jak i od metody jej parzenia. Ta sama kawa zalana wrzątkiem, a parzona w ekspresie ciśnieniowym to dwie różne historie.
1) Tanio, ale nieźle: Tchibo Exclusive (granatowa). ~8PLN
2) Trochę lepiej Lavazza Qualita Rosa lub Davidoff Espresso. ~20PLN
3) Najdrożej, ale moim skromnym zdaniem najbardziej aromatycznie: Illy (w zasadzie każda dobra) lub Lavazza Espresso. ~30-40PLN.
Ale należy pamiętać że nawet najbardziej podła kawa z ekspresu ciśnieniowego może smakować lepiej niż kawa z gruntem ze średniej półki.
Pozdrawiam
Jaką dobrą kawe polecicie
pytanie do kawoszy. 1) Tanio, ale nieźle: Tchibo Exclusive (granatowa). ~8PLN
2) Trochę lepiej Lavazza Qualita Rosa lub Davidoff Espresso. ~20PLN
3) Najdrożej, ale moim skromnym zdaniem najbardziej aromatycznie: Illy (w zasadzie każda dobra) lub Lavazza Espresso. ~30-40PLN.
Nie wydaje mi się, żeby Davidoff CafĂŠ Espresso 57 kosztowała specjalnie taniej od Lavazzy, to raczej porównywalne ceny, nawet bodaj na odwrót widywałem. Osobiście wolę ją od Lavazzy zresztą, o Illy nie mówiąc. Potem jest jeszcze mnóstwo kaw, aż do Blue Mountain :D Można zerknąć tu - ale popróbować to już należy samemu, co pasuje. Skądinąd w Katowicach zlikwidowano kawiarnię-sklep Pożegnanie z Afryką, nie wiem czemu, bo obłożenie tam było. Jak dla mnie - smakowały między innymi Maragogype ciemna, Tarrazu ciemna, Kenia AA...
Przepis na dobry Nowy rok. hej lachonki jestem juz prawie na biezaco bo nadrobilam 10 wateczkow
i doczytalam ze wszystkie prawie tu chore bylyscie i dzieicaki ,niestety ja tez a do tego goraczka i gradlo palace ogniem ,dobrze ze mialam troche Bioparoxu to poratowal mnie a do tego jakies ziolowe pastylki do ssania ,zostal mi jeszcze katar ale świeta przelezane w lozku b ez apetytu
zycze nam tu aby juz chorobstwa poszly sobie daleko stad od nas i naszych dzieciaczkow
Dudus ja to lubie kawke Illy MACINATO mielona pycha ,chociaz Lavazza w czarnej puszcze tez super
Usiaku dokladam sie od zyczen dla Damianosa, a moj M w maju bedzie mial 29
Madzialenko super ze juz jestes czesciej kochana a Julus wymiata na tych zdjeciach z chrztu i z jedzenia jabuka
przystojniacha bedzie i jest juz a ty jak juz pisalam promieniejszesz
Arwenko gratuluje pracy i mam nadzieje ze z czasem te godziny pracy ci sie unormuja
Angel mi bioparox smakuje ,i zapach i smak jest oki
[ Dodano: Wto 30 Gru, 2008 16:08 ] Maszyna do espresso.... Czasem jednak zachodzę do Pożegnania z Afryką Też tam kupowałem, ale mi dziwnie kawy pachniały. Sprawa się wyjaśniła jak kupiłem kiedyś zapachową i zwykłą - i pani zmieliła mi obie w tym samym młynku, i miałem dwie zapachowe - jedną bardziej drugą mniej.
Teraz kupuję w blackcoffeeroasters.pl. Maja ograniczony wybór, single origin, ale mi smakują - testuję je sobie powoli. Zwłaszcza kolumbijskie mi podeszły. Można kupić sampler z 9 kawami po 100g. Mają wielką zaletę, że mielą drobno do ekspresu, drobniej niż sklepowe, nawet ILLY czy Lavazza. Zawsze szybko i sprawnie, co do smaku się nie wypowiadam, bo się nie znam. Mi smakuje :). Dobra kawa.... No to dałeś czadu z tym opisem :)
Ja używam ekspresu ciśnieniowego i na co dzień piję arabike Sati a od święta Lavazza albo Illy.
Tego ustrojstwa z punktu 1 używałem w czasach gdy niebyło mnie stać na ekspres i najlepsze jakie miałem były produkcji węgierskiej (niedostępne u nas) Do tej pory używam tego pod namiotem. Dobra kawa.... gucio-59, jeżeli Twoja Pani lubi przyprawy korzenne to można dodać po trochu kardamonu, cynamonu i imbiru, można dodać wszystkie trzy przyprawy albo tylko te które lubi, taką kawę można pić jako czarnę albo białą.
Jejuś, czego to ludzkie fantazje nie powodują... no ale angole to podobno nawet mleko do herbaty leją ... ale też spotkałem rodaka który z takiej mikstury herbatę wypija a mleko zostawia..
ps.
Wracając do tematu:
Kawa nr 1 na świecie to oczywiście ILLY, na temat kolejnych miejsc są różne zdania ale niewątpliwie górują kawy z włoskich palarnii (np lavazza), francuskie (np. malongo) są też ok. Różne niemieckie "kawy" to raczej obrzydliwość, chyba że rozpuszalny zielony jakobsik, jak jestem pod namiotem i nie ma ekspresu ciśnieniowego (12-15 baar). Czyli idąc dalej, mając jedną z dobrych kaw, niezbędny jest expres ciśnieniowy (koniecznie z pompą). Z tego zestawu mogą wyjść tylko dwie dobre kawy: espresso (jak mój nick na to wskazuje) lub cappucino ( proszę nie mylić zróżnymi takimi dziwolągami w saszetkach pod tą nazwą - np trzy w jednym - fuj...), albo jakeś smakowe dziadostwa.
Zapomniałbym dodać, ze dobre są już w postaci zmielonej, pod warunkiem świeżości, hermetycznego przechowywania (niektórzy nawet w lodówce - dla mnie bez róznicy, bo i tak paczka starcza mi na ok tydzień...) Dobra kawa.... Ale ja jestem dziwna, bo nawet kożuchy z mleka zawsze lubiłam Pierwsza kobieta o której wiem że lubi kożuchy z mleka... no cóż, bo dlaczego nie.
Wracając do kawy to mało jest takich gatunków których nie przerabiałem i metod parzenia też. Ostatecznie pozostałem przy expresie cisnieniowym (12-15 bar) kawa ILLY (NR 1 dla mnie i chyba na świecie), oczywiście podana jako espresso, czyli obrazowo mówiąc wielkość naparstka. Jesli mam potrzebę przyjęcia większej ilości płynu, np do jakiegoś smakołyku to wówczas cappucino (proszę nie mylić z takim badziewiem w torebkach) czyli express ciśnieniowy + ILLY + spienione goracą parą świeże (pasteryzowane) mleko o małej zawartości tłuszczu).
ps.
1. Lavazza tez jest Ok.
2. Włosi czynia zabiegi o zaliczenie espresso oraz cappucino (również pizzy) jako potrawy regionalne z chronionym prawem do używania tych nazw. Skonczą się wówczas pizze w postaci zapiekanek, nalesników i innych dziadoskich niby pizz.
Jednak czy to im sie uda.... watpię, ale trzymam kciuki. Dobra kawa.... espresso-"Lavazza tez jest Ok." Doloze moje trzy grosze do tematu. Policzylem dzisiaj w "moim" sklepie Lavazze, samych mieszanek espresso bylo 5.
Zgodze sie z Toba, ze Lavazza jest ok, ale nic wiecej! To po prostu przemyslowa kawa, ktora zdobyla europejski rynek dzieki agresywnemu marketingowi.
Na szczescie sa setki, a moze tysiace sklepow i palarni kaw, ktore to robia z zaangazowaniem, nie sa nastawieni tylko na zysk i dzieki temu osiagaja swietne efekty. Tylko w moim miescie znam 3 zapalencow, ktorzy z powodzeniem utrzymuja sie na rynku sprzedajac male ilosci kawy.
2. "Włosi czynia zabiegi o zaliczenie espresso... " Nie wiem dlaczego Wlosi chcieliby zaliczyc espresso do listy regionanych produktow, skoro w Italii uzywa sie potoczenie nazwy Caffè, na to co my nazywamy espresso. Takie samo espresso pije sie w Portugalii, Hiszpanii, duzej czesci Francji, rowniez krajach b. Jugoslawi. Zdecydownie niemieckojezyczna czesc Europy, uzywa slowa espresso.
Co do ILLY, zgoda, to wspaniala kawa.
Zdradz jeszcze jakiego ekspresu uzywasz do przyrzadzania kawy.
[Ja osobiscie jestem od 10 lat wierny; Gaggia Classic Coffee] Dobra kawa.... espresso-"Lavazza tez jest Ok."
Co do ILLY, zgoda, to wspaniala kawa.
Zdradz jeszcze jakiego ekspresu uzywasz do przyrzadzania kawy.
[Ja osobiscie jestem od 10 lat wierny; Gaggia Classic Coffee]
No bez przesady z tą Lavazza i Illy - kawa jak kawa, jest po prostu wszędzie i tyle.
Dobra kawa.... No bez przesady z tą Lavazza i Illy - kawa jak kawa, jest po prostu wszędzie i tyle. jestem w stanie się z Toba nawet zgodzic co do lavazzy. Przyzwoita kawa, z pewnością czołówka kaw dobrych. Ale ILLY, zdecydowanie najlepsza kawa na świecie, palona i dystrybuowana w sposób przemysłowy. Wysoki poziom powtarzalności. Nie wiele jest kaw, nawet pochodzacych z małych manufakturek które dorównują smakiem. Jeśli masz watpliwości, poczytaj w necie. Kawa. Zdecydowanie najlepszą kawą do parzenia w ekspresie jest moim zdaniem Illy. Lavazza też daje radę, ale jest za droga w stosunku do jakości. Z oszczędnościowych lubię Jacobs Gold - zarówno w wersji mielonej jak i rozpuszczalnej.
Kawa
mniam ;]. Kawa z ciśnieniowego ekspresu z mlekiem. Pyszna jest Lavazza lub Illy :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|