kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Wyjazd do chorwacji. [quote="UPS"] jak mam rozumiec parcele 30 - 40 euro. /quote]
Parcela to wytyczone stanowisko na kempingu o powierzchni od 80m2 do 120m2 w zależności od standardu kempingu. Cena za parcelę dot. dwóch osoób plus cały majdan a za dodatkowe osoby musisz doplacić od 8 do 15 Euro za dobę. Z dzieciakami poleciłbym Ci super kemping Lanterna koło Porec /Istria/, który ma 2 baseny i brodziki na terenie z ratownikami, różne animacje dla dzieci tak, że duzo czasu miałbyś dla siebie. Ceny nie takie straszne: za wszystko zaplacisz ok. 180 zł za dobę a jest to jeden z droższych na Istrii. Lanterna Chorwacja Istria. Ciekawy ładny i niedrogi wiele atrakcji dla dzieci - tylko *** ale w pełni zasłużone
trochę tam pachnie Italią a nie Chorwacją taka jest Istria ...
Moja opinia link http://www.e-camping.net/0/camping/25.html Planuję wakacje -POMOCY!!!. Zajrzałam sobie na forum gazety by poczytać najnowsze opinie o Eurocampie i ze zdumieniem trafiłam na kilka niezbyt pozytywnych wpisów. Gwoli uczciwości zamieszczam dwa przykładowe, choc i tak w tym roku jadę z eurocampem . Bez względu na wzgląd.
Re: Eurocamp 2009IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl Gość: Aśka 15.11.08, 00:23 Odpowiedz Ja też jeździłam z Eurocampem przez kilka lat od 1999 r. Doświadczenia miałam bardzo dobre z wyjątkiem campingu Lanterna na Istrii, gdzie brud był skutkiem ewidentnego lenistwa pilotów. Od 3 lat nie mogłam niestety zarezerwować miejsc na wakacje. W tym roku udało mi się wreszcie wykonać rezerwację na 2009 r. Pierwsze latach funkcjonowania Eurocampu na polskim rynku to była czysta przyjeność - łatwa rezerwacja, dobry kontakt z biurem we Wrocławiu, udane wakacje. Niestety to się zmieniło i to co się teraz dzieje zakrawa na szaleństwo. Bo czy jest normalne, że w dzisiejszej dobie nie można wykonać rezerwacji on-line, że a my w Polsce dosłownie żebrzemy o miejsca, podczas gdy w innych krajach są znaczne bonifikaty za wczesną rezerwację, że tygodniami czeka się na odpowiedź z Wrocławia, wreszcie, że wakacje trzeba rezerwować z rocznym wyprzedzeniem? Ktoś może powiedzieć - to nie jedź ale mnie bardzo odpowiada taka campigowa forma spędzania wakacji. Niestety zaczynam się czuć jak klient 2 kategorii. Wierzę, że Marcin mógł napotkac na złe warunki. Ja byłam w tym roku z firmą Vacansoleil i na Lazurowym Wybrzeżu trafiłam na namioty w stanie "zejściowym" i dziurawą podłogą, skorodowanymi łóżkami, poszarpanymi pokrowcami na materace i z porządnym brudem. Na następny rok nie ma już w ofercie namiotów na tym campingu. Podejrzewam, że trafiłam na okres śmierci technicznej tego wszystkiego. Biuro chciało pewnie wyeksploatować te namioty do końca. Nie jest to uczciwe ale najwyraźniej mają swój rachunek ekonomiczny.
Gość: momo 27.12.08, 21:49 Odpowiedz Tak sobie czytam te posty i czytam... Z Eurocampem byłam już na wakacjach cztery razy - przez cztery lata z rzędu. Zawsze miałam mobile home, zawsze tam, gdzie chciałam. Skarżycie się, że nie można dokonać rezerwacji, ale zabieracie się do tego po prostu późno, za późno. W końcu nie tylko tutaj trzeba się spieszyć. Za Egipt na czerwiec 2009 też wpłacałam na początku listopada, a pierwsze podejście do pani w biurze robiłam w maju 2008(sic!). Chcesz mieć tanio, spiesz się. Prosta zasada. Co do czystości domków : zgadza się, bywa różnie. W tym roku na Pra delle Torri mieliśmy lodówkę brudną w środku od masła, ogólnie niedomytą podłogę, przypalone garnki po poprzednich mieszkańcach oraz muszlę klozetową brudną na zewnątrz od kupy (przysięgam). Wśród pilotów były trzy lub nawet cztery osoby z Polski, a z dwiema z nich mieliśmy kontakt już rok wcześniej na Bella Italia nad Gardą. Mnóstwo się nasłuchaliśmy : o niskich płacach, o braku motywacji, o pobłażliwym menedżerze tego właśnie kempingu (co było ważnym argumentem przy wyborze miejsca pracy, ponoć), o tym, że nikomu się tych domków nie chce myć itp. Wreszcie stwierdzenie, że skoro mają już dobre referencje (skąd? od kogo?), to teraz mogą się przenieść do innego biura (wskazanie na włoską bodajże firmę Ellevacanze). Pomocy żadnej. Gdy skończyła się nam butla gazowa, to szybciej dogadałam się z flegmatycznym chłopaczkiem z Anglii, niż z naszymi rodakami. Tak więc gdybym była tylko ten raz, też pewnie nie miałabym dobrych wrażeń, choć oczywiście sam kemping, okolica, atrakcje wiele rekompensują. Prawie wszystko zależy od pilotów, niewiele zaś od samego biura jako takiego. Sorry, pewnie już przynudzam.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|