Strona główna
  łamanie pliku sam z cuda

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

zlamcie hasełka.

Piotr Konieczny wrote:
grzes <s@poczta.fm told us:

masz kawalek pliku pobaw sie jezeli chcesz

chce ale potrzebuje IP misiu :*

a jezeli chodzi o ip to poco ci

no właśnie do łamania...

ah zapomnialem chyba ze chodzi ci o
moje to jest w zródle tego newsa

co to jest źródło newsa? ale Twoje nie jest mi potrzebne. Choci o Ip
serwera. chyba ze server == twoje IP

zapraszam polaczenie przez ssh

Dziękuje, ale wolałbym wpaść do Ciebie na kawe ;)

a tak powaznie to jezeli chcecie pomoc przy łamaniu to bylbym
wdzieczny

4 raz nie powtórze. Podaj IP.

chlopaki bez nerwow nie zabardzo kumam wasze wywody
macie wszystko co potrzebne podalem wam tylko trzy haselka
jak chcecie to sobie podmiencie "haslo1" to root "haslo2" to kuba
a trzecie "haslo3" to kamil
ja z tym plikiem robilem cuda przenosilem go na rozne kompy nawet na serwer  
z ktorego on jest gosc ma dwa pentiumy 3 i zlamal mi 34 w godzine musialem
sie wycofac bo zaczal cos podejrzewac .U mnie pracuja nad zlamaniem trzy
kompy ale slabizny dlatego poprosilem WAS o pomoc
haslo są napewno 7 albo więcej literowe.sprawdzane na lcracku
przeszedl 6 pelnych kombinacji metodą brute
Do Johna jest potzrebny dobry slownik ja takiego nie mam a niechce mi sie go
tworzyc
A więc czekam


Shrink DVD - problemy z kopiami. po1: decrypter łamie wszelkie zabezpieczenia przy zrzucaniu na twardziela
(niezależnie ,czy zrzucasz jako pliki do dalszej przeróbki czy jako .iso do
wypalenia)
po 2: Nero ma opinię gównianego progsa do wypalenia ( to że jest
wszechstronny nie znaczy że jest dobry), ma paredziesiąt MB cudów, w
większości do niczego zwykłemu użytkownikowi niepotrzebne, za to decrypter
ma wielkość 1 MB i jedną podstawową funkcję - dobrze wypalic dvd
po 3: nie wiem jak shrink radzi sobie z zabezpieczeniami, ale bardzo dobrze
radzi sobie Anydvd (płatny) i decrypter (darmowy)
po 4: po tym jak shrink przerobił mi "Powrót Króla" (ponad 3 godz filmu) w
ciągu 1,5 godziny i na moim 21 calowym tv nie widzę różnicy między oryg. i
przeróbką, stwierdzam że zwykłemu zjadaczowi chleba w zupełności wystarczy
Podaje 2 linki do ustawien obu progsów.
Pozdr.

http://www.divx.howto.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=91
http://www.divx.howto.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=91


łamacz hasła do rara.


Tygodnie ?
U mnie "Passware RAR Key Password Recovery 6.5 b918" łamie 8 haseł/sekundę
i żeby złamać 6 znakowe hasło potrzebuję ponad rok !


No to jest bez sensu. Myślałem, że to jest coś jak w filmach - deszyfrator
zapindala, ustala pierwszy znak i leci dalej. Myślałem, że czas oczekiwania
na złamanie hasła zamknie się powiedzmy w tygodniu (non stop). W tym tempie,
to ja dziesięć razy ściągnę ten plik z innego źródła albo po prostu
zrezygnuję z niego. Gdyby to było hasło do pełnego kasy sejfu, to może
byłaby jakaś motywacja. Dziwi mnie nieco w tych realiach cena za ten zestaw
(ok. 500$), dodajmy do tego prąd przez parę miesięcy, oraz zużycie kompa,
który musiałby chodzić na okrągło i mamy za tę kasę całą dyskografię sampli
jakie kiedykolwiek ta firma wydała. Za 500 bagsów, to oczekiwałbym programu,
który łamie hasło w jeden dzień, a nie W ROK!!! To lipa jest.
Robert.
P.S. Czekam do jutra na cud, a potem wypieprzę najpierw ten plik, a zaraz
potem ten lipny deszyfrator.


łamacz hasła do rara. "RK" <robert.kajdan@beztegoneostrada.plw
news:cqqc6r$mei$1@nemesis.news.tpi.pl napisał(a):


| Tygodnie ?
| U mnie "Passware RAR Key Password Recovery 6.5 b918" łamie 8 haseł/sekundę
| i żeby złamać 6 znakowe hasło potrzebuję ponad rok !

No to jest bez sensu. Myślałem, że to jest coś jak w filmach - deszyfrator
zapindala, ustala pierwszy znak i leci dalej.


Tak to jest w filmach S-F , a real swoją drogą ;)


W tym
tempie,  to ja dziesięć razy ściągnę ten plik z innego źródła albo po
prostu  zrezygnuję z niego.


No na pewno, szybciej ściągniesz z innmego źródłą :)


P.S. Czekam do jutra na cud, a potem wypieprzę najpierw ten plik, a zaraz
potem ten lipny deszyfrator.


Wcale nie jest lipny, nawet dobry jest, bo jest szybki ;)
Cóż, poprawili to w nowszych wersjach WinRAR'a, starsze wersje
archiwum WinRAR'a łamią się u mnie ok. 1500 haseł/sekundę.


Szfrowanie w WinZip 9 i nowszym. Daydreamer napisał(a):

<ciach!
(za dobry komputer uważam taki do 10 000 PLN, a dokładnie jego moc
obliczeniwą, chodzi o to, by byle dzieciak sie do tego nie dostal).


TSD to cena nic nie mówi, 20% ceny komputera to może być np. bardzo
droga karta dźwiękowa ;-). Podawaj lepiej konkretną moc obliczeniową
maszyny, będzie łatwiej :-).


Co myślicie o takim pomyśle?
Na ile bezpieczne jest zipowanie ważnych plików, żeby nie okazało się za
rok, że wystąpił jakiś błąd przy zipowaniu, albo inne cudo i nie da się tego
odzipować?


Takie cuda to właściwie zawsze są możliwe AFAIK. Pamiętam też, że
WinZip/WinRar (i inne takie :-P) nie radzą sobie z kompresowaniem
baaardzo dużych ilości informacji, np. całych dysków twardych.

A co do czasu łamania hasła... pamiętaj, iż istnieją maniacy (synonim:
  geecy, nerdowie), którzy w domu zakładają specjalne klastry
stworzone do tego typu celów ;-). Weźmy klaster  z 20 dobrych maszyn
(mało kto prywatnie ma taki, bo jest drogi w utrzymaniu, ale za to
obniża koszty ogrzewania ;-) (naprawdę obniża!)) i już czas potrzebny
na złamanie ZIPa skraca nam się z 60 miesięcy (5 lat) do zaledwie 3
:-). Ale raczej mało prawdopodobne, że ktoś dysponujący takim sprzętem
chciałby się dobrać do Twoich plików :-P.


Programy do szyfrowania dyskow "w locie".


On 2004-09-07, Piotr C. wrote:
| AndyZ wrote:

| Witam!

| Szukam niezawodnego programu umożliwiającego szyfrowanie zawartości
| całego HDD "w locie".

| Loop-AES: http://loop-aes.sourceforge.net/

| Szybkie, niezawodne, za darmo. Partycje na partycjach lub plikach,
| klucze 256B, cuda na kiju.


A nie spretowy SECURE IDE Abita ?
Bez problemow sie go uzywa.
Wprawdzie jest tam DES 40bit, ale.....
Do normalnego uzytkowania wystarczy. Mlodszy brat Ci nie bedzie lamal
zabezpieczen zeby sobie swianskie obrazki z HD poogladac tylko poszuka ich w
sieci.
A co do sluzb.........
Jak bedziesz handlowal kokaina to ci nawet 512bit klucz nie pomoze.
A jak bedziesz powiedzmy jakims tam piracina przecietna to watpie zeby sie
komus chcialo lamac chocby glowe co ten gosc ma na HD ze nic nie widac :)))


SIEC w bloku!.


Mirek Prywata wrote:
Na pewno da sie 100-stronnicowa prace magisterska napisac w TeX-u, a NIE
UDA SIE TO W WORDZIE.


W takim razie to chyba cud ze obronilem prace magisterska (napisana w
calosci pod Wordem, drukowana na drukarce laserowej - choc "skladana" na
atramentowej gdyz taka mam w domu)


Ostatnio mialem z tym pewne doswiadczenia.
komputer P100+32MB RAM Winda 3.11, sto stron dokumentu (podzielonego na
mniejsze i wzsystkie razem w dokumencie glownym).
Nieliczna (naprawde baardzo nieliczna) liczba wzorow i co chwila
komunkat - mozesz zachowac swoj dokument w pliku ratuj.doc itd.


nie spotkalem sie jeszcze z takim komunikatem - musisz miec pecha :)
Poza tym to moze (ale nie musi) byc twoj blad - po prostu pracujac na
codzien z Texem mozesz nie znasz zbyt dobrze Worda.


Natomiast w TeXu nie ma to zadnego problemu. A to ze nie mozesz sobie
obejrzec tej pracy w trakcie pisania na biezaco, no coz jak wklepujesz
tekst, to nie musisz sie zachwycac pieknem sformatowania. Przeciez
lamanie i tak odbywa sie dopiero, gdy skonczony jest caly sklad i
wiadomo ile jest tekstu i naniesione sa wszystkie poprawki.


tu sie w zasadzie zgadzam - pod Wordem tez najpierw wklepuje tekst a
potem go formatuje. A propo - gdzie ten WYSIWYG TeXa? Dopiero przy
formatowaniu?


I jeszcze jedna wazna sprawa. Taka praca w TeX-u na pewno zmiesci sie na
dyskietce, a ta z Worda - no coz, zawsze mozna sobie kupic ZIP-a.


z rysunkami w formacie EPS? Poza tym nowy Word zachowuje bitmapy w
formacie PNG (skompresowane), wiec nie puchnie tak okropnie. Czestym
bledem jest tez wlaczenie tzw. szybkiego zapisywania, co takze
zwielokrotnia wielkosc pliku.
A co masz przeciwko ZIPom? Zal ci, ze WIN-DOSY maja od groma shelli do
archiwizerow, a na Linuxie tylko z paluszka: tar xvf bl ble ble?


workbench.
| Bo na przykład jeżeli pytanie tego typu zada człowiek który
| chce zacząć przygodę z Amigą lub po latach wrócić do tego komputera
to
| po otrzymaniu odpowiedzi od kilku "geniuszy moralistów", oczyma
duszy
| widzę jak pędzi na złamanie karku do Amigi.

Co ciekawe dyski większości tych moralistów pękają w szwach od


warezów.

Mam czuc sie zaliczony do grupy moralistow?

Owszem. Nie powiem. Mam na dysku rozmaite cuda.
Na przyklad LightWave. Owszem. Nie przecze.
Ciekawosc, jak mawiaja, jest pierwszym stopniem do piekla.

Ale jesli cos lezy w granicach moich mozliwosci finansowych,
to u licha czemu mam tego nie kupic?


Moralność Kalego niestety jest ich główną chorobą. Nie popieram
generalnie piracenia programów, ale do panów moralistów mam dwa
pytania:

1. Gdzie w Polsce mogę legalnie kupić Workbencha 3.1?
I proszę mnie nie odsyłać na Allegro czy giełdę na amiga.com.pl.


Jednym slowem - jesli nie mozna czegos kupic, to daje moralne
prawo do kradziezy?

I Ty mnie zarzucasz moralnosc Kalego???


Ja chciałem niedawno
nabyć w dowolnej z polskich firm nowy OS 3.9. Jedna z firm mających
go w
ofercie nie raczyła nawet odpowiedzieć na e-mail, w pozostałych "nie
ma
i nie wiadomo kiedy będzie".


Pierwszy polski betatester OS4.0 ma klopot z nabyciem 3.9? ;P
Zreszta - nie odpowiadaj. Nie moja sprawa. :)


2. Kto traci na tym, że osoba X nielegalnie skopiuje Workbencha 3.1?
Amiga Inc.? Hyperion? Polskie firmy sprzedające (?) oprogramowanie
na
Amigę?


Nie wiem kto traci... Zaproponuj panom z A.I. - moze podziela Twoj
tok rozumowania. Moze nawet zdecyduja sie uwolnic 3.1? Kto wie.

Wtedy bede pierwszym, ktory bedzie podawal zainteresowanym link.
Ale nie wczesniej.

Na chwile obecna ten pan jest dla mnie tylko piratem na tyle
leniwym i beszczelnym, ze nie chce mu sie nawet poszukac tych
plikow wlasnorecznie.

EOT. ten temat dosc juz byl walkowany na tej grupie.

Zdrooweczka,
Vituniu.


TPSA=14.4Kbps lub NO CARRIER. On Wed, 14 Jun 2000 10:48:45 GMT, "PhoeniX" <najbe@kki.net.pl
wrote:


No i już się sprawa wyjaśniła. Niestety na moją niekorzyść :-(
Mam założoną PCM'ke co potwierdziła niezbyt miła pani z TPSA.


a po co ma byc mila jak i tak od niej nie uciekniesz ????


| Spróbuj zgłosic w swoim biurze napraw, że używasz modemu.
Zgłosiłem ale na nic się to nie zdało.
Cytując panią z Telekomuny "tak ma pan podłączoną PCM'ke i tak być musi...".
Gadałem jej, że mam modem i nie można podłączać PCM'ki dla użytownika
używającego modemu... ale to przypominało gadanie do ściany.
Według TPSA ta PCM'ke jest, będzie a kiedy ją ściągną to nie wiadomo
(stawiam na ~5 lat).


ot i cala telekomuna, olewanie klienta, nie przejmuj sie mnie podobnie
traktuja, przyzwyczailem sie


| Powinni zdjąć numer z PCM.
Powinni ale nie ściągneli. Oto cała TPSA i jej troska o klijęta.


co to jest klijęt ???


| Używanie modemu nie wymaga obecnie rejestracji w TPSA, ale
| wcześniejsze zgłoszenie tego mogło pozwolić na uniknięcie takich kłopotów.
No dobra, modem teraz zgłosiłem i nikt nic sobie z tego nie robi.
Mam składać jakąś skarge do TPSA ???
Wykupić nową linje telefoniczną ???
W ogóle to co robić bo połączenie przy 14Kbps za 33gr/min jakoś mnie nie
satysfakcjonuje.


co ciekawe ja chwilowo jestem z kompem w domu i mam 9600bps przez co
sciaganie poczty i news-ow potrafi sie przedluzyc nawet i do pol
godziny, o szukaniu czegokolwiek w Sieci moge zapomniec
zeby bylo smieszniej nie mam zadnej PCM-ki u siebie na linii :-

Rada dla Ciebie jest jedna:
Skorzystaj z Europa on Line, czyli polaczenie z Internetu do usera
przez satelite
mozesz sobie zamawiac pliki i sciagac bez potrzeby trzymania
polaczenia telefonicznego, czyli tetrabajty danych bezposrednio do
Twojego domu. Modemu uzywasz jedynie do wyslania polecen a to nbie
potrzebuje zbyt szybkiej transmisji

Jesli jestes bardzoej kumaty w unix-ie to zrobisz na tym cuda lacznie
z automatycznym splywaniem poczty do Twojego kompa przez satelite bez
potrzeby ruszania modemu w ogole a to wszystko za roczny abonament
150EURO czy praktyucznie jak za phree :-


ps.
Może ktoś wie gdzie można znaleść pełny regulamin TPSA ?
Być może TPSA złamała jakieś paragrafy.


oni ciagle cos lamia i co im zrobisz ???
:-<

futszaK
sygnaturka nieukaze sie z powodu
notorycznego lamania netykiety


Microsoft rozdziela Windows 7 i Internet Explorera. Microsoft rozdziela Windows 7 i Internet Explorera
Co za głupie posunięcie Komisji, ponieważ:

1. Co komu(klientowi) przeszkadza zainstalowany IE w systemie, mi nie
przeszkadza choć używam tylko FF ale wiem ile programów używa IE w tle.

2. Będzie to przesrane dla programistów, COMowy IE dawał ogromne możliwość
wyświetlania własnego oprogramowania w kontrolkach IE. Jak odinstalują ludzie
IE to połowa takiego softu przestanie działać. Tak w ogóle to FF, Opera czy
inne cuda nie dają takich możliwości programistą jak IE z łatwym dostępem do
wszystkich parametrów przez COM i interfejsy.

3. Głupotę KE należy rozpatrywać także pod kątem co to jest system operacyjny.
Dla mnie system operacyjny musi mieć możliwość uruchamiania moich ulubionych
programów i dostęp do Internetu. Co to za system który go nie ma.

4. Idąc za ciosem pozwę zaraz M$ za to że nadużywa swojej dominującej pozycji
i wszystkim wciska swój darmowy:
- kalkulator
- WMP
- RemoteDesctop
- notatnik i WordPad
- Wyszukiwarkę plików ( polecenie szukaj)
- Paint (przecież ludzie mający Painta mogli by kupować Corela albo inne cudo?)
- Pokaz Slajdów
- Przeglądarkę plików graficznych
- a także system plików NTFS!

przecież to wszytko jest durne i świadczy o głupocie KE która chce coś takiego
zakazać.

Po drugie FF ma w PL już koło 50% użytkowników więc co to za monopol IE.

Po trzecie większość komputerów sprzedawanych z WinXp/Vistą jest instalowana z
Obrazu dysku utworzonego przez firmy trzecie np. Acera,Lenowo itd. i na takim
obrazie jest poinstalowane kilkanaście dodatkowych aplikacji takich jak
testowe wersji msOffice lub/i MsWorks, testowe wersje antywirusów, jakiś
przeglądarek plików graficznych, pasek/srasek Yahoo, WDS. Po prostu IE będzie
instalowany jako taka dodatkowa aplikacja nie przez M$ tylko przez dostawców
sprzętu. I działania Komisji E. będą robione na szaro.
Tylko idiota tworzy prawo które na etapie tworzenia wiadomo już jak łamać. (
nawet herr Tłusk już o tym wie i nie robi takich ustaw)

pozdrawiam

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • black-velvet.pev.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : Łamanie Gadu Gadu
     : Łamanie haseł Gadu Gadu
     : łamanie hasła gg przez odległość
     : łamanie praw człowieka pdf
     : łamania praw człowieka w Polsce
     : Łamanie swojego hasła na gg
     : Łamaniec języka Wyrewolwerowany rewolwerowiec na
     : łamanie simlocka w Nokii 6070
     : łamanie hasła na poczte interia
     : Łamanie haseł gg i Hack download
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT