Strona główna
  łamane drzwi Poznań

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

VW T1. On Wed, 27 Oct 1999 14:42:09 +0100, "Irek Lerczak"


<i@poznan.tpsa.plwrote:
Czesc
Nie Czarek, VW T1 to pierwszy BUS produkowany na podwoziu garba bodajze od
1956 do 1964. Taki smieszny z lamana szyba z przodu i wielkim znakiem VW. VW
oznaczal busy litera T (najnowszy to chyba T4). Germancy mowia na ten wozek
chyba Bouli. Jakbys widzial u kogos cos takiego to polecam sie laskawej
pamieci (konicznie agonia).


Ciekawy pomysl - tlumaczyc Czarkowi ktory powietrzem chlodzony ma
jakie oznaczenia...
Polecam: http://www.type2.com . Wystarczy ci chyba grafika z witrynki
wstepnej?

Co do blaszakow - jeden (wersja z oknami, boczne drzwi suwane) stoi na
parkingu strzezonym w Warszawie przy Cmentarzu Brodnowskim. Mam tez
namiar na niekompletnego (juz bez kol jest niestety) blaszaka
nieszklonego - ale to pod slowacka granica...


VW T1. Jesli jest to autentyczny Bouli (bron Boze ogor) to jestem zywo
zainteresowany. Moze byc nawet bardzo niekompletny.
Jesli moge wiedziec cos wiecej to bede wdzieczny.
P.S. Moj kupel ma orginalna ksiazeczke od czegos takiego i ta to sie nazywa
VW T1 (nie Typ 1).
Pozdrawiam wszystkich
IdeL VW1300 69/70 i chwilowo VW1200 61
Dariusz K. Ladziak <la@ite.waw.plwrote in message

On Wed, 27 Oct 1999 14:42:09 +0100, "Irek Lerczak"
<i@poznan.tpsa.plwrote:

| Czesc
| Nie Czarek, VW T1 to pierwszy BUS produkowany na podwoziu garba bodajze
od
| 1956 do 1964. Taki smieszny z lamana szyba z przodu i wielkim znakiem VW.
VW
| oznaczal busy litera T (najnowszy to chyba T4). Germancy mowia na ten
wozek
| chyba Bouli. Jakbys widzial u kogos cos takiego to polecam sie laskawej
| pamieci (konicznie agonia).

Ciekawy pomysl - tlumaczyc Czarkowi ktory powietrzem chlodzony ma
jakie oznaczenia...
Polecam: http://www.type2.com . Wystarczy ci chyba grafika z witrynki
wstepnej?

Co do blaszakow - jeden (wersja z oknami, boczne drzwi suwane) stoi na
parkingu strzezonym w Warszawie przy Cmentarzu Brodnowskim. Mam tez
namiar na niekompletnego (juz bez kol jest niestety) blaszaka
nieszklonego - ale to pod slowacka granica...

--
Darek



[pr] Będzie nowy system opłat za za jazdę bez biletu?. | | Czy te gimnazjalistki posiadały ważne bilety na przejazd?
|
| Tylko do tego przystanku w Zielińcu. Dlatego
| chciały na tym przystanku wysiąść, ale kierowca nie otworzył im drzwi.
|
| Macie w Poznaniu takie bilety od przystanku do przystanku? Na czym to polega?

To akurat było na linii swarzędzkiej (Tranksntrol nie przeprowadza kontroli w MPK Poznań).
A tam na terenie gminy jest inna taryfa, a na całej sieci inna. A przystanek w Zielińcu stanowi
granicę tych stref.

| Poza tym skąd wiesz czym się wylegitymowały kontrolerom?

Pokazały swoje legitymacje. Gimnazjaliści na terenie gminy Swarzędz mogą
poruszać się komunikacją miejską za darmo. Jak widać, prawo to w brutalny
sposób jest łamane.


Biblioteka minus. Biblioteka minus
Ależ, oczywiście: co za różnica: lekko uchylona furtka czy szeroko
otwarte drzwi. Nieważne, że furtka w ustanowionym (jakimkolwiek
przez kogokolwiek) prawie daje przyzwolenie na łamanie szeroko
prawa. Ale czy ministra to obchodzi?
Ależ oczywiście: likwidacja będzie się odbywać tylko w małych
miejscowościach. Tylko dlaczego to nie jest zapisane w projekcie
nowelizacji ustawy o bibliotekach? No tak, to ta furtka: po
nowelizacji usłyszymy: "odczepcie się od nas ze swoimi protestami -
przecież w ustawie nigdzie nie jest zapisane, że miało to dotyczyć
tylko małych gmin".
Ależ oczywiście: niech cała decyzja przejdzie w ręce Krajowej Rady
Bibliotecznej. Nieważne, że w tej samej Radzie działa powołany tegoż
ministra wielki zwolennik likwidacji bibliotek szkolnych poprzez ich
połączenie z biblioteką publiczną - dyr. A. Ociepa.
Ależ, oczywiście: ustanawiajmy teraz naprędce nowe prawo. Przecież
to przypadek, że robimy to w czasie, kiedy o bezprawnym łączeniu
bibliotek zrobiło się głośno. Nieważne, ze minister Zdrojewski już w
maju swoją obecnością na konferncji w Poznaniu "Instytucje kultury w
czasach kryzysu" szeroko popierał łamanie obowiązującego nadal
prawa. Kryzys? Jeszcze nie tak dawno słyszałam: jaki kryzys? Dobra
wymówka.
I nieważne, że m.in. dyr. Ociepa i min. Zdrojewski to dobrzy kumple
z Wrocławia...

Shakira w płockim amfiteatrze. zacznijmy od początku - po pierwsze przetarg na tę inwestycję od początku był
ustawiony, Ryżyński wiedział że nie może w nim wystartować( bo go ściga komornik
) to wystawił firmę figuranta, a potem sam wbrew prawu przejął zlecenie (
kapitał założycielski jego firmy wynosił wtedy 50 tys. zł!!!!!), po drugie 20
usterek zagrażających życiu i zdrowiu, które komisja z ratusza wykryła na tej
inwestycji, a Milewski schował cały raport ( ponad 70 stron o przewałkach na
budowie ) do biurka!!!!! Czyli pan Milewski tolerował łamanie prawa
budowlanego!!!! Pan Ryżyński ma ostatnie tytuły wykonawcze od komornika z datą
styczniową, ścigają go ludzie którzy między innymi zaprojektowali amfiteatr a
teraz nie chcą wziąść odpowiedzialności za trwałość tej konstrukcji!!! co
więcej, może by osoby piszące te głupoty w tym artykule, skontaktowały się z
kolegami z GW w Poznaniu i zapytały, dlaczego Ryżyńskiego ściga prokurator za
fuszerkę budowlaną podczas prac przy stadionie Lecha. Ja też mam 200 proc.
pewności panie Kolczyński, że śeldczy z Bydgoszczy, a nie z Płocka, zapukają
wkrótce do pana drzwi i zaproszą na herbatkę, która nie będzie słodka. A co do
treści tego artykułu, to amatorzy na maksa go pisali, nie sprawdzili nawet, że
Ryżyński przedstawił Ratuszowi model naprawy pylonów, w którym zapomniał nawet o
....rurach podtrzymujących dach i żebrach plus o 100 mm zaniżył grubość lin
podtrzymujących dach!!!! tak więc niech duecik piszący te bzdety, najpierw
wszystko spradzi, a potem się wymądrza i głaszcze d....urzędnikom!!!!
Poznańskie parki dla psów?. Poziom wypowiedz debili typu Rauber, czy Vipunia wskazuje jasno, jak posiadanie
bydlaka prowadzi do zbydlęcenia i negowania potrzeb i odczuć innych.
Jesli prawo wymaga kagańca i smyczy i sprzatania tego co pies nasrał na ulicy,
to płaskomózcy rauberzy niech się do tego stosują. Chyba, że wybiorą parlament
złożony z różnego rodzaju psich maniaków, którzy prawo zmienią. A póki co, to
parki zbudowali ludzie dla ludzi, a nie debili ze stworami. Ciekawe, czy gdyby
ktoś nasrał takiej vipuni pod drzwi, to też by uważała, że nie ma tematu,
podobnie jak ze zanieczyszczającym wszystkie skrawki Poznania psem.
Wciąż też ciekawi mnie, dlaczego żadna policja ani straż nie reagują na
oczywiste łamanie prawa, przecież na samej Cytadeli w jedno popołudnie mieliby
utarg jak nigdzie.
Wszystkich normalnych pozdrawiam.
Szaleństwa popełnione z miłości.... ja pojechałam kiedyś na kolonie do NRD Wybrankiem mojego serca był Niemiec -
on nie mówił po polsku ani angielsku, ja nie mówiłam po niemiecku, ale
wystarczyły spojrzenia i trzymanie się za rękę. Miał na imię Mirko, a nazwisko
w tłumaczeniu na polski brzmiało "Cukier"
Tak strasznie go kochałam, że kiedy wracaliśmy z obozu i mieliśmy jeszcze jeden
dzień w Berlinie, to zwiałam z hotelu Mirko był z Berlina i już był w domu, a
ja 11 letnia smarkula jakoś go w tym Berlinie znalazłam. Jego mama zdębiała jak
mnie w drzwiach zobaczyła, a ja rzuciłam się jej na szyję z przeraźliwym
płaczem, że ja chcę z nim zostać na zawsze On też się poryczał i wtedy w
ogóle pierszy raz w życiu się całowałam ) Spędziłam z nimi cały dzień - jego
rodzice odwieźli mnie bezpośrednio na dworzec i co więcej! pojechali z nami aż
do granicy żebyśmi mogli być ze soba kilka godzin więcej
Przez bardzo długi czas do siebie pisywaliśmy (jego mama mówiła i pisała łamaną
polszyzną i była naszym tłumaczem). Z wiekiem staliśmy się korespondencyjnymi
przyjaciółmi. Przstaliśmy utrzymywać kontakt po jakiś 10 latach od poznania. w
sumie szkoda Nigdy się więcej nie zobaczyliśmy.
Cała moja rodzina wspomina to do tej pory

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie: EN94-(01,02,05,07,36). Jak we wstępie. Czy komuś z grona zacnych MK znane są losy składów WKD'ki o
tych numerach? Z tego co można dowiedzieć się na unofficjalnym sajcie kolejki
(już nieco non-fresh) pod adresem: <http://www.powiat-
grodziski.pl/wkd/index.html, to:

[...] Pierwszy i jedyny prototyp otrzymał symbol PKP /EN94-01/. Do
lokomotywowni Grodzisk Mazowiecki przybył w 1968 r.
[...] Po dokonaniu zmian konstrukcyjnych, została opracowana zmodyfikowana
jednostka EN94-02. Była ona wystawiona na Międzynarodowych Targach w Poznaniu,
a następnie weszła do produkcji seryjnej. Ogółem zostało wykonanych 39
jednostek, które sukcesywnie przekazano do roku 1972 Lokomotywowni Grodzisk
Mazowiecki.
W latach 1990-95 przeprowadzony został kapitalny remont taboru EN94 w ZNTK w
Bydgoszczy, podczas którego uległ częściowej zmianie wygląd zewnętrzny taboru
poprzez wymianę drzwi wejściowych łamanych na odchylno-przesuwne, wprowadzono
górny reflektor, zmodernizowano kabinę maszynisty oraz wprowadzono nowe
siedzenia plastikowe. [...]

Jeśli wyprodukowano ogółem 39 jednostek to jak w takim razie wytłumaczyć
istnienie składu oznaczonego EN94-40? Może była jakaś podmiana? Czy dotychczas
miały miejsce kasacje/skreślenia z inwentarza wagonów kolejki? Czy coś
złomowano? Za odpowiedź na te tajemnice z góry serdecznie dziękuję.

Jeśli chodzi o tabor WKD EN94 to:
- w ciągu ostatnich trzech miesięcy na trasie kolejki można było spotkać: 06 08
10 11 12 14 18 20 21 23 24 25 27 28 31 32 34 35 37 40,
- dawno niewidziane na szlaku: 09 13 15 29 33,
- deathmenieją: 16 17 19 22 38 39,
- podobno remontowane są: 03 04 26,
- writerzy nie próżnują bombiąc co jakiś czas nowe wrzuty... smutne.

Pozdrawiam,

Lood

P.S.
Obserwując kolejkę można zauważyć jej jedną właściwość. Wszystkie składy mają
szlakowe ustawienie (EN94??a-EN94??b)+(EN94??a-EN94??b) w kierunku do Warszawy -
 (a) to ten wagon z pantografem. Wynika to pewnie z szyku w jakim tabor
przybywał od producenta, specyfiki przebiegu linii (brak możliwości zrobienia
pętli pod drutem) oraz układu torów w lokomotywowni - brak wyjazdu z szopy na
lewo...


Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie: EN94-(01,02,05,07,36).

Użytkownik <lud@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:


Jak we wstępie. Czy komuś z grona zacnych MK znane są losy składów WKD'ki
o
tych numerach? Z tego co można dowiedzieć się na unofficjalnym sajcie
kolejki
(już nieco non-fresh) pod adresem: <http://www.powiat-
grodziski.pl/wkd/index.html, to:

[...] Pierwszy i jedyny prototyp otrzymał symbol PKP /EN94-01/. Do
lokomotywowni Grodzisk Mazowiecki przybył w 1968 r.


Zgadza sie. Jednostka to zostala skasowana po wypadku jaki mial miejsce na
st. W-wa Srodmiescie WKD.
Skreslono ja z inwentarza 01.09.1989 pomimo staran o zachowanie jako
historycznej. Szkoda :-(


[...] Po dokonaniu zmian konstrukcyjnych, została opracowana zmodyfikowana
jednostka EN94-02. Była ona wystawiona na Międzynarodowych Targach w
Poznaniu,
a następnie weszła do produkcji seryjnej. Ogółem zostało wykonanych 39
jednostek, które sukcesywnie przekazano do roku 1972 Lokomotywowni
Grodzisk
Mazowiecki.
W latach 1990-95 przeprowadzony został kapitalny remont taboru EN94 w ZNTK
w
Bydgoszczy, podczas którego uległ częściowej zmianie wygląd zewnętrzny
taboru
poprzez wymianę drzwi wejściowych łamanych na odchylno-przesuwne,
wprowadzono
górny reflektor, zmodernizowano kabinę maszynisty oraz wprowadzono nowe
siedzenia plastikowe. [...]

Jeśli wyprodukowano ogółem 39 jednostek to jak w takim razie wytłumaczyć
istnienie składu oznaczonego EN94-40? Może była jakaś podmiana?


Hmm, nie wiem jak interpretowac slowa "Ogółem zostało wykonanych 39
jednostek, które sukcesywnie przekazano do roku 1972 Lokomotywowni Grodzisk
 Mazowiecki".
Zauwaz, ze sa one pisane w kontekscie zmodyfikowanej EN94-02. Wiec chyba
chodzi po prostu o to, ze wykonano 1 x prototyp (EN94-01)  + 39 jednsotek
(EN94-02 do 40)

 Czy dotychczas


miały miejsce kasacje/skreślenia z inwentarza wagonów kolejki? Czy coś
złomowano? Za odpowiedź na te tajemnice z góry serdecznie dziękuję.


Tak jest. W 1990 r. rozpoczeto modernizacje serii EN94. Pojazdy: 02, 05, 07,
36
bedace najprawdopodobniej w najgorszym stanie zezlomowano, reszte wyslano do
Bydgoszczy na NG. Pierwsza NG zostala wykonana 12.08.90 (EN94-12)


Standart PKP.


kovaL <mafek@boss.staszic.waw.plwrote:
Zawsze wydawało mi się, że IC Lech, a już zwłaszcza EN Jan Kiepura to
flagowe pociągi PKPi dlatego powinny trzymać się jakichś przyzwoitych
standartów. Jednak oststnio przeżyłem szok.
Idę sobie na Centralnym i o patrzę atu Lechz jedną  dwójką bez klimy.
Nodobra niech będzieczasem się zdarza. Idę dalej, a tu wśród jedynek
widzę drzwi łamane. Zbliżam się do wagonu, zaglądam do środka a tam
MECHANICZNA POMARAŃCZA urgh.


whoops? mechaniczna pomarancza w intercity? ehm. moze ten wagon jakos
'tranzytem' jechal i nie sprzedawano na niego biletow? heheh... btw - do
szczecina ostatnio EP08 jezdza... jakies poltora tygodnia temu jechalem
IC 'Chrobrym' z 08-014 (roxomatycznie wygladaja wagony Z1 za EP08 :),
przedwczoraj wracalem 'Portowcem' i do poznania mial EU07, w poznaniu
doczepili 08-ilestam z wagonem pocztowym. :) btw - portowiec mniej wiecej
30km od poznania stanal sobie w szczerym polu i nabral opoznienia 25 minut...
riderzy cos gmerali w EU07 i czyscili szyby :). potem pociag jechal zabka -
tj ruszal, przejechal paredziesiat metrow i stawal. :) efektem tego byl chyba
tylko pieciominutowy postoj na poznaniu glownym i przyjazd 22:02 do wawy
centralnej. ladnie. :) heh, no ale przynajmniej zielona jedynka jechalem...
calkiem mile toto tylko ciut glosne mimo wszystko.

btw - nieglupie byloby w sezonie przedluzenie ex/ic do swinoujscia, albo
przynajmniej skomunikowanie wodolotow...


To samz EN.Tam zamiast kuszetki 127A(czyli:nowe wózki,kible, ogrzew naw.
itepe itede) stara 110.


no to ladnie. btw - EN w wykonaniu DB i PKP to tak jakby porownac
mechaniczna pomarancze do Z1... sorry ale akurat w przypadku 'kiepury' ta
nazwa jest naciagana chyba do granic mozliwosci...


A ja znowu....

Użytkownik Grzexs <g@kki.net.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:392A2AE3.A06DD@kki.net.pl...


| We Wrocku w 1981 jeździły N-ki które do oryginalnych drzwi miały
dorobiony
| napęd elektryczny.
| Na mnie wszyscy patrzyli jak na świra gdy chciałem te drzwi ręcznie
| otwierać -
| chciałem sobie wysiąść między przystankami gdy tram stał na czerwonym
| świetle
| ;-)))))))))

No, nie tylko w tym pamiętnym roku 1981 jeździły! Znacznie dłużej!
Ponadto miały też elektromagnetyczny hamulec szynowy (doczepy też),
tylne światła a'la stopiątka (albo stodwójka) i oświetlenie nad
drzwiami. Coś tam jeszcze było dorobione na dachu nad pierwszym
wywietrznikiem - ale nie bardzo wiem, do czego to służyło.
Trójwagonowy skład miał całkiem przyzwoitą pojemność - na pewno
większą niż 2x105. Czy gdzie indziej też tak przerabiano N-ki? Zdaje


U nas tylko 15 zmodernizowanych skladow N+ND (#M01-M15 i MD01-MD15) - mialy
automatyczne drzwi (ale lamane podobne do 102-ek) i byly jednokierunkowe.
Nie wiem, czy w normalnych N/4N przerabiano drzwi na silnikowiertarkowe...


się, że w Poznaniu, Szczecinie i Krakowie. A w Krakowie najbardziej
podobała mi się "linka sygnalizacyjna" podwieszona na takich
kółeczkach wzdłuż środka sufitu! W Wrocławiu mieliśmy gruby sznur,
ale za to dyskretnie, nad oknami.


Nie wiem czy to jest to, ale w 954, na rurce ktora biegnie pod sufitem jako
uchwyt dla "frytek" sa takie male uchwyty, ktorymi mogla biec linka
sygnalizacyjna... Jd, ty znasz dosc dobrze slaskie N-ki, jak to bylo?

WILQ


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aguilera.opx.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : Laserowe usuwanie tatuaży w Poznaniu
     : laserowe wybielanie zębów Poznań
     : ładny dom Poznań okolice
     : laserowe zabiegi dermatologiczne Poznań
     : Laserowa korekcja wzroku Poznań
     : laserowa korekta wzroku Poznań
     : Latoszek i Lena Historia poznania
     : laptopy Media Markt Poznań
     : Ławica loty Poznań Warszawa
     : Laserowe leczenie zębów Poznań
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT