Strona główna
  La Gioconda de Leonardo da Vinci

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

ożywimy tą grupe?. MM napisał(a):

"Rafal T." <rafal_gr@vp.plwrote in message MM napisał(a):
| | Byle temat nie byl za ogolny
| tak - temat nie moze byc ani zbyt ogolny ani zbyt sprecyzowany - bo i
| jedno i drugie zniszczy pomysl.
| To moze kopie ktos zrobi? Sluze rada i specjalistyczna korekta ;-)
| Bardzo dobrze:)) Jak ktos sie pojawi zaraz mu wybierzemy co ma
| skopiowac:) Biorac pod uwage medialna nagonke na "Da Vinci Code"  -
| pewnie jakis obraz Leonrda :)

Moze byc, wlasnie maluje Leonarda ;-)


Pokazuj jaki. pewnie "La Gioconda". Trzeba będzie uważać żeby nie
zarekwirowali i nie spalili na stosie:) Bo to co sie dzieje w
odniesieniu do fikcji literackiej i 'prawdy ekranu' przeraża mnie ;)

Rafal


ożywimy tą grupe?. "Rafal T." <rafal_gr@vp.plwrote in message
MM napisał(a):

| Bardzo dobrze:)) Jak ktos sie pojawi zaraz mu wybierzemy co ma
| skopiowac:) Biorac pod uwage medialna nagonke na "Da Vinci Code"  -
| pewnie jakis obraz Leonrda :)

| Moze byc, wlasnie maluje Leonarda ;-)

Pokazuj jaki. pewnie "La Gioconda". Trzeba będzie uważać żeby nie
zarekwirowali i nie spalili na stosie:) Bo to co sie dzieje w
odniesieniu do fikcji literackiej i 'prawdy ekranu' przeraża mnie ;)


Pokaze jak skoncze i nie jest to "La Gioconda".
MM


Korben....


lclaiborne wrote:

Wiesz, ze tak naprawde na tym obrazie w Luwrze to...nie jest Mona
Lisa?
Nazwa zostala, bo przeciez to nie o nazwę chodzi, ale o samo dzieło.


właśnie nie Liza a Lisa...ale ale...co chcesz mi przez to powiedzieć?
na obrazie jest trzecia żona kupca Francesco di Bartolomeo di Zanoli del
Giocondo
czyli i naczej Gioconda....
chyba, że jest to żartobliwy autoportret da Vinci? takie spekulacje też są .
Amerykańska artystka Lilian Shvartz przeprowadziła badania mające rzekomo
udowadniać,ze na portrecie jet nikt inny jak Leonardo...bo po złożeniu
obydwu obrazów tzn Mona Lisy i autoportretu Leonarda jeden jest lustrzanym
odbiciem drugiego
stąd niby ten tajemniczy uśmiech;-)
Podobno takie tricki były w stylu da Vinci.Jeden z jego manuskryptów był
napisany tak, że mozna było go odczytać tylko w lustrze;-)

Bolą ;)


Korben...chyba sie pogniewamy...;-)))


kod da vinci. kod da vinci
książka która ponoć jest bestsellerem jest w rzeczywistości niedopracowanym
gniotem. Przeczytałem z ciekawości co to się teraz czyta i po prostu czytałem
"oczą" nie wierząc. Oto powieść która w założeniu ma łączyć fikcję z
rzeczywistością jest jedną wielką fikcją bo jeśli ktoś z detalami opisuję
topografię luwru i podpiera się setką naukowych publikacji pisze o "płótnie
leonarda" to ja tu już nie wiem gdzie prawda a gdzie fikcja. Jeśli "płótno
leonarda" w rzeczywistości okazuje sie być topolową dechą to coś tu jest nie
tak i autor albo jest muzealno - konserwatorskim dyletantem albo po prostu
olał czytelników myląc fakty.
Ja wiem że to nie jest praca naukowa, ale jak ktoś opisuje z takimi detalami
historię Giocondy by potem kazać szyfrantce kolenem wyginac płótno leonarda to
chyba trochę przegięcie. Podobnych lapsusów jest mnóstwo o których nie chce mi
się pisać. A już upatrywanie w tytule Mona Liza odniesień do Amona i Isis to
już chyba rasowa ufologia dokonywana na żywym , historycznym pacjencie.
Mona Lisa była w ciąży?. Mona Lisa była w ciąży?
Mona Lisa, uwieczniona na słynnym obrazie przez Leonarda da Vinci, podczas
pozowania mistrzowi była w ciąży lub zaraz po porodzie - ogłosił w środę
francuski ekspert od sztuki. "Dzięki najnowszej technologii odkryliśmy, że
Mona Lisa okrywała suknię specjalnym woalem z gazy, jaki niegdyś nosiły
kobiety w ciąży lub zaraz po porodzie" - powiedział telewizji LCI Michel
Menu. Wielu ekspertów już od dawna sugerowało, że Mona Lisa była w ciąży.
Tajemnicza kobieta z obrazu Leonarda od wieków budzi ogromne zainteresowanie
na całym świecie. Dzięki pracom naukowców wiadomo już, że nazywała się Lisa
Gherardini. Jej mężem był florencki kupiec Francesco del Giocond. Da Vinci
zaczął ją malować w 1503 roku. "Mona Lisa" to odpowiednik "Madame Lisa". La
Gioconda, jak często określa się ją w wielu krajach, to francuska wersja jej
nazwiska. Leonardo da Vinci przywiózł "Mona Lisę" do Francji w 1517 roku. Od
1804 roku obraz można oglądać w Luwrze.

Źródło: www.ciekawostki.net/news.php?id=1532
GIOCONDA :(. GIOCONDA :(
www.romagna.net/arsfactory/sapiens/gioconda.htm
W jakim to jest języku? Może ktoś przetłumaczy?

Chciałbym zaproponować, abyśmy, jeśli chcecie, przyglądnęli się obrazowi.
Niestety, ja średnio zwiedziłem Świat, ale obraz jest fantastyczny( nie lubie
tego słowa)
<Kim jest postać przedstawiona na najsłynniejszym portrecie świata pędzla
Leonarda da Vinci, tak niezwykle łącząca łagodny uśmiech z przenikliwym,
napiętym spojrzeniem - czyż tylko wizerunkiem małżonki florenckiego
szlachcica Gioconda? Czy może raczej czymś więcej, o czym świadczyłoby jej
podobieństwo do wielu innych malowanych przez niego kobiet i aniołów( to
specjalny akcent dla Mysecki, której obiecałem akcenty aniołowe dawno)? Ta
zagadka pozostaje jedną z największych tajemnic historii sztuki>
cytat z takiego opracowania Pani Danuty L.

Odwołanie Burmistrza Jedwabnego. Robi się coraz zabawniej ...
To niemożliwe, żeby ktoś 26-letni miał takie poglądy !!! Sądzę, że nie znasz
sztuki współczesnej - dlatego odwołujesz się wyłącznie do dawnych mistrzów.
Uwierz mi - więcej rzemiosła jest w malarstwie akademickim XIX wieku niż w
burzycielach - impresjonistach (twierdzono, że ich obrazy - to zachlapane byle
jak palety). Gdyby zaś nie impresjoniści - nie byłoby ich następców. Czy i
Matisse jest dla Ciebie - wyłącznie rzemieślnikiem ? A Warhol - tworzył komiksy
? A może komiksowa jest muzyka Pendereckiego ? Przesadziłeś Maximus. Nie
powiesiłabym w domu każdego obrazu - ale wolę reprodukcję Picassa z okresu
błękitnego (Kobieta nad kieliszkiem absyntu) niż np. Leonarda da Vinci -
powiedzmy Giocondę (wspaniałe malarstwo ale jej uśmiech przyprawia mnie o
mdłości) lub np. wielkiego przcież Rubensa - jego ukochaną tłustą Saskię...
Wolałabym Maxa Ernsta niż Salvatore Dali - choć obydwaj surrealiści... itd.
Można rozczytywać się w Poszukiwaniu straconego czasu albo w Sto lat
samotności, można mickiewiczowskie ballady i romanse albo Herberta. Ty
wrzuciłeś to wszystko do jednego worka.
Doskonałemu rzemiosłu - brak skrzydeł ; w całej historii malarstwa było pewnie
wielu pacykarzy ... Teraz też tacy są. Czym jednak byłaby sztuka bez
kontrowersyjnych twórców ? umarłaby - gdyby tworzyli ją ludzie układni,
podążający wyłącznie za oczekiwaniami publiczności,władzy, pieniądza.
Zabrakłoby im odwagi - skrzydła musieliby odłożyć na półkę. Podobno świat
zmieniają idealiści ? A Ty - Maximus uważasz, że to co doskonałe - zostało już
dokonane. Teraz wyłącznie plewy i odpady. Brr ... chyba ciężko Ci żyć ?
Odwołanie Burmistrza Jedwabnego. Czy ja wiem czy upadek sztuki jest taki zabawny?
Gość portalu: tete-ona napisała:

> To niemożliwe, żeby ktoś 26-letni miał takie poglądy !!!

Przepraszam ale mam.

>A Warhol - tworzył komiksy?

Warhol to Nikodem Dyzma sztuki XX wieku (a na komiksy nie starczyło mu talentu)

> A może komiksowa jest muzyka Pendereckiego?

Przecież napisałem, że zdarzają się wyjątki, szczególnie w muzyce czy literaturze

> Nie powiesiłabym w domu każdego obrazu - ale wolę reprodukcję Picassa z okresu
> błękitnego (Kobieta nad kieliszkiem absyntu) niż np. Leonarda da Vinci -
> powiedzmy Giocondę (wspaniałe malarstwo ale jej uśmiech przyprawia mnie o
> mdłości) lub np. wielkiego przcież Rubensa - jego ukochaną tłustą Saskię...

A ja wręcz przeciwnie.

> Podobno świat zmieniają idealiści ? A Ty - Maximus uważasz, że to co
doskonałe - zostało już dokonane. Teraz wyłącznie plewy i odpady.

Konserwatyści tak mają, że nie podoba im się teraźniejszość. A co do zmieniania
świata to historia uczy, iż "idealistyczni zmieniacze" zwykle kończyli swe dzieło
z paroma milionami ofiar na koncie, dlatego dobrze domyślasz się: nie chcę
zmieniać świata, wystarczy mi restytucja zdrowego rozsądku i szacunku dla
człowieka, które to wartości zabił dwudziestowieczny socjalizm.

> Brr ... chyba ciężko Ci żyć ?

Eee, nie tak bardzo jak by się wydawało... W końcu żyję w pięknym i dostatnim
kraju pełnym ludzi dobrej woli (patrz 90% wątków na tym forum)


Odwołanie Burmistrza Jedwabnego. Gość portalu: tete-ona napisał(a):

> To niemożliwe, żeby ktoś 26-letni miał takie poglądy !!!

Och... Calkiem mozliwe... Choc... Hmm... na razie jest nas dwoch, co oznacza iz
statystycznie mozemy byc li tylko wyjatkiem potwierdzajacym regule.

> Sądzę, że nie znasz
> sztuki współczesnej - dlatego odwołujesz się wyłącznie do dawnych mistrzów.

Ja: Jesli nieznam mialoby oznaczac niewidzialem... to znam,
Jesli nieznam ozanczaloby nierozumiem... to nieznam...

> ? A może komiksowa jest muzyka Pendereckiego ? Przesadziłeś Maximus. Nie
> powiesiłabym w domu każdego obrazu - ale wolę reprodukcję Picassa z okresu
> błękitnego (Kobieta nad kieliszkiem absyntu) niż np. Leonarda da Vinci -
> powiedzmy Giocondę (wspaniałe malarstwo ale jej uśmiech przyprawia mnie o
> mdłości)

To co piszesz przed i po... to rzecz gustu... Ale wiesz o ten usmiech Giocondy
musze Cie zapytac... bo mam do niego stosunek nader osobisty...
Widzisz patrzac na ten obraz i starajac sie zrozumiec co kryje sie za tym
usmiechem, prawie namacalnie mozna sie przekonac jak cienka jest granica pomiedzy
miloscia i nienawiscia. To jest usmiech kobiety która wie... która rozumie... i
która poblaza... usmiech za ktorym kryje sie madrosc... nigdy nie dostepna dla
mezczyzn... Dlatego nienawidze bo stawia mnie zawsze na gorszej pozycji, a kocham
(podziwiam to za malo) bo ktos to namalowal...
Taka mieszanka... wiec i ja mam mdlosci... ale Ty chyba nie z tego samego powodu
(jeste przeciez kobieta)...

> Zabrakłoby im odwagi - skrzydła musieliby odłożyć na półkę. Podobno świat
> zmieniają idealiści ? A Ty - Maximus uważasz, że to co doskonałe - zostało już
>
> dokonane. Teraz wyłącznie plewy i odpady. Brr ... chyba ciężko Ci żyć ?

Czy jemu ciezko nie wiem... Mi tak i to wlasnie z powodow o ktorych piszesz...
Piszesz tez, iz to czas oceni co jest sztuka, a co nie... Tylko... jesli kiedys
okaze sie, ze dzisiejsze kloaczne wybryki to sztuka to je ..... taka przyszlosc...
W pewnym sensie jest to najlepszy srodek antykoncepcyjny... Przynajmniej dla
mnie ;-)


dobra końcowka?imp. od malen. Herrn Leonardo da Vinci Gioconda ? Holzschnitte von errn Albrecht Duerer ? Co
wy z tyma panem ? Jan Matejkos Gemaeldeausstellung albo G..von Jan Matejko
varia.... choć może powinno być w feminizmach...
83% + 9% + 6% +2%
= rozwiązanie tajemnicy Mony Lisy

Naukowcy z uniwersytetu w Amsterdamie twierdzą, że rozwiązali tajemnicę
słynnego dzieła Leonarda da Vinci, portretu Monny Lisy del Giocondo, małżonki
florenckiego kupca Francesco di Bartolommeo di Zanobi del Giocondo. Portret
namalowany został w latach 1503-06. Uważa się powszechnie, że efekt
tajemniczego uśmiechu udało się osiągnąć artyście dzięki umiejętnemu i
wyrafinowanemu modelowaniu światłocienia oraz zastosowaniu "sfumato", miękkiego
modelunku, zacierającego wyrazistość konturów i sprawiającego wrażenie
oglądania obrazu jakby przez mgłę lub dym. Dzięki specjalnemu programowi
do "rozpoznawania uczuć" ustalono teraz, że na uśmiech Giocondy składają się; w
83 % szczęście, w 9 % - pogarda, w 6 - strach oraz, że wyraża on w dwóch
procentach zlość. Użyty algorytm (opisany w poważnym tygodniku brytyjskim "New
Scientist") potrafi analizować rysy twarzy, takie jak kształt ust, czy "kurze
łapki" wokół oczu i korelować je z sześcioma podstawowymi emocjami, jakie
wyraża człowiek. Do zbudowania programu komputerowego przeanalizowano 10
tysięcy zdjęć kobiecych twarzy. Odkrycie "tajemnicy uśmiechu" przeczy więc
definitywnie opinii między innymi poety Paula Valery'ego, który twierdził, że
uśmiech Mony Lisy nie wyraża niczego.
www.artinfo.pl/index.php?dzial=TRESCI&art=artinformacje.php


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thelemisticum.opx.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : ładne smski miłosne
     : Łamanie haseł w RAR
     : LaserMedic w Lublinie
     : łazienka 2m na 2m Projekt
     : łatwy w obsłudze aimbot CS 1.6
     : lawety Gliwice
     : Langeford instrukcja
     : labladory Szczecin
     : lazarski mail
     : larix-sklep
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT