kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Konkurs pieknosci.. Najpiekniejszy jest niewatpliwie E-wing z Gwiezdnych Wojen. Ten drapiezny
ksztalt, jak dziob orla:)))
Dobra, dobra juz wracam na ziemie:
Najbardziej mi sie podobaja lodzie latajace, eleganckie polaczenie ksztaltu
kadluba statku z samolotem, taki uskrzydlony jacht. Ale nie mam tu jakiegos
zdecydowanego kandydata. W "normalnych" platowcach:
Odrzutowce - SR 71 Blackbird. Predkosc i sila zawarte w wygladzie, no i ten
kolor:)
Tlokowce - bezsprzecznie P 38 Lighting. Wdziek jaskolki polaczony z sila,
cos jak katamaran wsrod jachtow.

Boruta
http://www.most.org.pl/art/LaBestia/kos.html

1) Nowo wybudowany przystanek dla przyszłej linii tramwajowej przez poznański
most Rocha (na ul. Mostowej, w kierunku centrum) oznaczony jest
znakiem "Przystanek trolejbusowy";)

2) Linia 16 wreszcie jeździ w weekendy - co prawda w wykastrowanej relacji,
ale zawsze.

3) Kanary spisały przy mnie w tramwaju umundurowanego pracownika MPK, który
nie miał pracowniczej sieciówki.  Co za obowiązkowość;)

4) Korek aut z okazji festynu lotniczego w Krzesinach (prezentowano tam m.im.
najnowsze latające zabawki przeznaczone do ludobójstwa narodu irackiego w celu
pozyskania ich ropy, czyli F-16) zaczynał się przy pętli tramwajowej na
Starołęce i ciągnął przez nastepne 8 km aż do lotniska. Komunikacja miejska
padła całkowicie - mimo wysłania w korki rezerw ikarusowych na 58.

Pozdrawiam

Tomek

Można wiedzieć dlaczego ptaki, które potrafia latać w lesie między
drzewami
i gałęziami nagle tracą taką umiejętność w obliczu mostu wantowego?


Można,

w skrócie chodzi o to, że te które latają nad rzekami robią to własnie
dlatego, że nie ma tam drzew (do lasu w ogóle się nie zapuszczając).

To na ogół średnie i duże ptaki wodne, latające nisko nad ziemią,
korzystające z naturalnych korytarzy jakimi sa rzeki, właśnie dlatego, że
lecąc w nocy niewiele widzą i mogłyby rozbijać się o drzewa (generalnie są
mało zwrotne, trudno jednocześnie dobrze i latać i pływać).

Takie ptaki zabijają się o wszelkie mosty, ale o wantowe najczęściej -
wysokie toto, a liny kompletnie niewidoczne z odpowiedniej odległości. Most
przęsłowy wystaje niewielkie kilkadziesiąt metrów nad wodę - wantowy -
nierzadko 150, tworząc jeszcze extra kurtynę z lin.

Polemizowanie z bezsensem obecnie panującej mody na budowanie mostów
wantowych z punktu widzenia wędrówek ptaków, to urąganie logice. Wystarczy
pójść nad rzekę i 30' popatrzeć jak zachowują się ptaki. Polecam, relaksuje.

Pozdrawiam
Szymon

www.kuling.org.pl