kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Podział sprzętu dla kadr biathlonowych!. Drogi "biathlonisto" troszke to smieszne ze zwracasz sie z tym do administratorow forum .. Raczej z tym problemem powinienes sie udac do trenera a potem trener wyzej.. ale mam jedno pytanie.. trenujesz dla siebie czy tych ubrań??? czlonkowie tej kadry EYOG dzis sa.. ale za 2 lata nawet 70% nie bedzie sie zajmowalo biathloniem.. taka jest prawda..przykra ale prawda.. spytaj Tomka Sikore czy zdobywajac swoj 1 medal w biathlonie na MŚJ w Ruhpolding mial piekny ubiór jak pierwszy wtedy Ole ?? I nie mysle ze Tomek sie czul zle... trenowal dla siebie i dla wynikow a nie Ty myslisz nie coby tu zrobic zeby byc lepszym.. tylko dlaczego Ty nie masz tego?? prawde mowiac troszke to zalosne.. Ale dam Ci rade.. teraz potrenuj..pokaz sie .. dostan sie do kadry normalnej..albo i olimpijskiej to i Ty dostaniesz co i inni..bo wtedy bedzie wiadomo ze na to zasluzyles a nie .. dzis dostaniesz bo cchesz a w przyszlym sezonie cie nie bedzie.. Wiec czasem przemysl o co masz zal.. i czy sluszny W kazdym razie zycze Ci powodzenia PS.. tez mysle ze kadra na EYOG zajmuje sie komitet olimpijski .. Pozdrawiam ''Legendy hip hopu'' dokument. Film przedstawia prawdziwą historię hip hopu, którego początek określa się na lata 70. XX wieku. Pionierami tego gatunku muzyki byli prawdziwi, nowojorscy gangsterzy z Południowego Bronxu. Dzięki ekskluzywnym wywiadom i zapisom z ich koncertów film jest wnikliwym spojrzeniem na korzenie tej subkultury, która rozprzestrzeniła się już w latach 80. i zmieniła muzykę, ubiór, język, styl życia wielu ludzi na całym świecie oraz stworzyła nową społeczną strukturę.
Emitowane sa dwie czesci w poniedziałek 12.03.2007 Planete 14:40 To co tygryski lubią najbardziej :). Muzyka Tak obszerny temat,że aż nie wiem co napisać...zaczne od smolika, pojade po voovoo następnie skręce w czesława mozila później wjade na rondo wszelakiej muzyki brazil , z niego zjade na mroźną islandie i Bjork w roli głównej od Bjork wybiore się do Moloko później wpadne w ocean muzyki klasycznej by osuszyć się w energii dobrego house...jak się już wysusze to ubiore się w lata 30',60'70'80'90' w dodatkach będę miała jazz i soul i pójde z Niną Simone na szklaneczke whiskey do baru na Koop
Książki Haruki Murakami-cała twórczość James Frey ''Milion małych kawalków'' ; ''Mój przyjaciel Leonard'' Terry Prattchet cały świat dysku
Na podwórku jem słonecznik, siedze na huśtawce, wieszam się na trzepaku i wołam ''maaaaaaaaamoooooooooooo!!! rzuuuuuć piłkeeeeeee!!!''
Schizy aby Was nie przestraszyć to powiem tylko pare a mianowicie: nienawidzę gdy ktoś nie myje rąk po wyjściu z toalety. nie śpie tam gdzie nie ma łóżka i czystej pościeli obieram ptasie mleczko a później jem piankę przewracam żuczki gdy są pancerzykiem do ziemi, aby mogły swobodnie chodzić uwielbiam deszcz , nie zwykłam nosić parasola wielbie się w żelkach
to tyle Kim jesteś tabaczarzu - parę słów o sobie. Do jakiej subkultury należe? Przez prawie trzy lata zaliczano mnie do subkultury "metali", teraz już nie zaliczam się do żadnej.
Ubieram się zgodnie z własnym gustem, żyje zgodnie z własnymi przekonaniami, słucham muzyki na jaką mam ochotę w danej chwili.
Nie klasyfikuje się do żadnej z subkultur i dobrze mi z tym.
W skrócie:
-Filip
-niewierzący
-szczęsliwie usidlony przez dziewczę imieniem Kasia
-muzyka różna, reggae, ska, punk, jazz, metal (głównie black i Therion), 70's, na co mam w danej chwili ochotę
-włosy długie, rozpuszczone
-ubiór - koszula (z krótkim rękawem, na guziki, często stylizowana na hawajke), czarne lub białe jeansy, półbuty skórzane, płaszcz bądź ramoneska, generalnie dość elegancki ubiór, nie stylizowany na sportowo
-zapach - Crave Kelvin Clein, Opium
-nie lubie - młodzieżowego stylu pisania (pisownia blogowa, jush, tesh, pozdroofki), sztucznych, kłamliwych ludzi, fanatyzmu religijnego i ciemnoty, robienia czegoś "pod publiczkę", picia tylko żeby się najebać, zażywania tabaki tylko dla "fazy"
Pozdrawiam,
Seph Klub Kuznia. spoko,spoko napewno bedzie to lepszy klub niz Kuznia Narazie napisze tyle ze napewno bedzie tak .Czynne od Poniedziałku do Niedzieli od 10rano do 24.środa impreza tylko dla studentów muzyka lata 80ste-90ste oczywiście lokal w tym dniu bedzie czynny do godzinny 2 w nocy.(Oczywiście bedą wpuszczani Tylko studenci).To moge zapewnić juz Teraz.Piatek muzyka klubowa oczywiście sa w planach koncerty lokal czynny do 4rana.Ubiór nie musze pisac.(Zadnych dresów)i od 19lat wpuszczamy.Sobota to samo muzyka rozna.Niedziela czas na ludzi starszych.Wpuszczani beda tylko ludzie starsi.Lokal normalnie, start 10 i niedziela do 23.od godziny 19beda leciały kawałki z lat 60-70-80.Ochrona profesionalna zapewniam Panstwa Kultura na 1 miejscu w klubie.Pozdrawiam i do uslyszenia nie bawem.
Ok - informacja została przekazana i na tym starczy tej reklamy. Pominę fakt że właściwie wszystko powinniśmy wyciąć bo wpisy publikowane są w wątku o innym lokalu. Dalsze wpisy o charakterze reklamowym będą wycinane - proszę o kontakt z portalem w sprawie płatnych forma promocji nowego lokalu. Sugeruję też zarejestrować się i publikować posty po zalogowaniu - umożliwi nam to kontakt bez konieczności publikowania wiadomości na forum. "Luzacy czy wandale? Prawda o skejtach.". Dla skejtów nadszedł trudny czas sprzeciwu pewnej grupy społecznej.
Ta subkultura przyciąga coraz szybciej zarówno zwolenników jak i przeciwników.
Dużo mówi się o pozerach, czyli pseudo-skejtach, którzy upodabniają się do prawdziwych "wyznawców tej religii".
Spora grupa ludzi kojarzy skejtów z wandalami, noszącymi szerokie spodnie i demolującymi cudze mienie.
Ludzie mylą sk8ów z graficiarzami, mając im za złe "mazanie po ścianach". Fakt że te subkultury z pozoru są takie same, a jednak sporo się różnią.
wypowiedź socjologa, który wykazał się czysto prostackim ale i powszechnym podejściem do tej subkultury, którą nazwał "marginesem najgorszego sortu".
Socjolog pisze też o "szmatławym ubiorze", "o odpowiedzialności skejtów za burdy i awantury", czy też o "kiczowatej antyestetyce muzyki".
Przyjrzyjmy się temu dokładnie.
Ludzie starsi od nas, mieli "lata 60-te", "lata 70-te", czy "80-te", przepełnione różnymi subkulturami, nazywanymi po prostu "modą", tyle że mniej się o tym mówiło.
Czy my nie mamy prawa do swojej subkultury? Do swojego sposobu wypowiadania myśli, ideologii, do naszego stylu życia, czy ubioru?! Nasz imidż i o ubiorze ogólnie. " /> ">Właśnie po za tym tam jest inna kultura ... tam nawet 14 -sto latek może być designerem mody. Każdy ma swój styl ubierania sie ... a u nas chyba za dużo tych złotych pasków i tandet a'la ciotka józia itd. Głównie to tacy ludzie wyśmiewają się z indywidualistów ... naroiło się takich emo, barbie i jamaica czyteż brasil ... a nie ma żadnej indywidualności, tam człowiek może się wyróznić -> mimo licznych cosplay a u nas ... nie ta epoka ... chociaz przyznam, że jak rozmawiam z moją mamą o ciuchach z jej czasów ... to opowiada, że było bardzie kolorowiej.
mnie lata 60te (moje ukochane,ale za późno sie urodziłem:)) kojarzą się z kolorowymi ciuszkami.I nie myśle tu tylko o rastamanach w kolorowych "ogórkach":),znowu przełom '70-'80 jakoś szarawo (może przez te polskie filmy czarno-białe:))
Uważam,że trzeba "pokazywać siebie" właśnie za pomocą ubioru.To powolutnku się zmienia,ale trzeba jeszcze troche czasu... Nasze dzieciństwo - różnice i podobieństwa. " />moje dzieciństwo - lata 70
1. całe dnie na polu i wiecznie podrapane i posiniaczone kolana 2. z zabaw na zewnątrz: gra w gumy, palanta, podchody, hustawki na drzewach, szalasy w krzakach, lyzwy na zamarznietym stawie, zjezdzanie z gorki na tornistrach, niewidzialna reka, zbieranie pieczarek na pastwiskach i opieniek w sadach 3 z zabaw w domu: gra w sztole, w wilki i owce fasolkami na planszy zrobionej przez dziadzia z plyty pilsniowej, taki sznurek co sie oplata wokół palców a druga osoba to zbiera na swoje palce, gry w bierki i w pchełki, w wymyslanie wyrazow na litere na która kończy sie wyraz wypowiedziany przez kogos wczesniej, kończenie rozpoczętego przez kogos zdania - to były zabawy słowne wymyslane przez naszego tate, podczas tak zwanych szarych godzin (jak notorycznie światło wyłączali 4. smaki: chleb z tłuczonymi ziemniakami, kogel-mogel z kakao, domowa czekolada z mlekiem w proszku (mleko z darów, podobnie jak pomarańczowy zółty ser), cukierki szklaki, pieczony w domu chleb, babcine pączki i torty cioci Stefy 5. strachy - czarna wołga, zdjecia K. Kinskiego z filmu nosferatu wampir, ktorymi straszyla nas starsza kuzynka 6. ksiazki i podobne- rosyjski elementarz - kazdy mial ze 4 egzemplarze (po jednym sie pisalo, z drugiego wycinalo, trzeci przegladalo, a czwaerty nowy i pachnacy stal na polce (niestety tylko to w ksiegarniach bylo); chinskie pachnące kolorowe gumki do mazania 7. ubior - czeskie biale tenisowki i chinskie kolorowe podkoszulki 8. wakacje - wczasy pod grusza w bieszczadach na które jezdzilismy w piatke (rodzice i 3 dzieciakow) stara syrenka bosto ( samochod mial tylko 2 miejsca - kierowcy i pasazera albo pikniki nad Sanem 9.zniwa, wykopki, 'obieranie' sadów, wszelkie prace budowlano-remontowe - gdzie wszyscy sasiedzi reka w reke, wspolnie na jednym polu robili, a my-dzieci donosilismy z domu kanapki i kompot
to tyle wspomnien na swiezo, jak sobie cos przypomne dopisze btw - świetny wątek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|