kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
HMMWV w Polsce..
Po co z USA sciagac cywila jak dosc duzo ex wojskowych Humvee jest w
Europie Zachodniej ?
Jak ktos chce humvee z demobilu to na wlasne oczy widzialem latem w Belgii
autokomis gdzie stalo troche takich humvee na oko z lat 80 -
tych,wygladaly na "zmeczone" ale kosztowaly o ile pamietam po kilkanascie
tysiecy Euro
dobra cena:)
ja nie mowie o wersji cywilnej w skorze, jednak H1 to fajny toporny samochod
to co zrobili z H2 i H3 to smiech na sali.
taki z demobilu tez moze byc niezly tylko ile to pojezdzi bez awari:)
Zas cywilnego uzywanego chyba jednak taniej kupic w FR (np skoczyc do
Kalinigradu gdzie je produkuja i kupic nowke z salonu albo uzywanego )
niz sciagac ze stanow
H1 chyba juz nie produkuja??
przeciez dealer marki jest rowniez w PL wiec mozna przez dealera ( jesli
chodzi o woz cywilny, zreszta wojskowy chyba mechanicznie az tak bardzo
sie od H1 nie rozni, gorzej z kolejnymi )
wg mnie H1 cywilna od wojskowej mechanicznie nie powinna sie roznic.
a co do dealera to oki, jak i land rover tez ma dealerow ale czesci jada z
angli po koszmarnie wysokich cenach:)
tak jak z H1, czesci mozna w polsce kupic, ale z narzutem dealera a i tak w
wysokiej cenie i czas oczekiwania dluuugi bo bedzie szlo ze stanow
tak czy inaczej H1 jest kosztowny.
Znajomość marek europejskich w USA.. Gość portalu: barnie napisał(a):
> czy miejsce zamieszkania ma duży wpływ na znajomośc tych marek.Jak są one
> rozpoznawalne w miastach typu Nowy Jork lub Waszyngton a jak w takich stanach
> jak TExas.Czy tam samochód europejski to pełna egzotyka?
to wszystko zalezy od sieci dealerow
np. u mnie w New Jersey dealerow VW jest jak nasral.w moim powiacie sa 4
dealery VW,1 dealer AUDI,2 BMW,2 Mercedesa,1 jaguara,1 Land Rover,2 Volvo,1
Saab,1 Porshe.jest w czym wybierac a trzeba powiedziec ze powiat jest maly.
natomiast jak czytam na forum vortex to w stanach srodkowych jak na lekarstwo
Lista najgorszych warsztatów. Do listy mogę dopisać:
1) Norauto w Markach przy M1 - gdzie nie potrafili wybić łożyska ze zwrotnicy a
póżniej skręcić wsyzstkiego do kupy co rozkręcili
2) Sobański Auto System z Kobyłki autoryzowany dealer Hiundai, Rover, Land
Rover i serwis Fiata - lepije nie dać im niczego do naprawy bo jedno naprawią a
drugi popsują - moja noga tam więcej nie powstanie.
3) Warsztat samochodowy na ul. Przasnyskiej w W-wie naprzecić serwisu VW -
wymienili mi sprzęgło i pozrywali 2 rurki od instalacji i wypierali sieżę
niczego nie ruszali ... brak słów!
pytanie motoryzacyjne, troche babskie ale duzego. piesfafik napisała:
> Jetta albo Passat wagon: znajomy inzynier namawia mnie versje z silnikiem TDI
> -
> taki nowoczesny diesel. Podobno jest swietny i robi ponad 40 mil z galona. Jak
>
> na duzy samochod to znakomicie i podbno sie nie psuje. Tyle ze jest drogi, a
> uzywany trudno dorwac (uzywane tez sa zreszta drogie).
>
Moja siostra ma Passat'a (nie wagon) z turbodieslem czy jak to sie tam nazywa. Czuje sie w nim jak
sardynka jadaca pupa po asfalcie, ma idiotycznie rozplanowana deske - np. pasazerowie nie widza
zegarka ;), co do turbodiesl'a to w realu Murano ma lepsze przyspieszenie (taa, starym babom tez
glupawka czasem odbija). Co do nie psucia to moja siostra cale szczescie ze wziela w lease, nie moze
sie doczekac kiedy sie go w koncu pozbedzie bo praktycznie non stop zapala sie jakas kontrolka, a to
silnik, a to swiatla, a to to a to tamto. Ten samochod najwiecej mil przejechal do dealer'a i z
powrotem ;))) Poprzedni Passat byl bez zarzutu ale pod koniec trzeciego roku tez zaczely w nim rozne
rzeczy nawalac (np. radio). He he a chciala kupic Lexusa :O Teraz mysli o Land Rover'ze.
A moze tak cos wreszcie o Soporkach i Kaczorach???. Golfowy puchar prezydenta
3 września 2005 r. w podwarszawskim klubie golfowym First Warsaw Golf &
Country Club odbył się coroczny turniej President’s Cup o puchar Prezydenta
RP. Partnerami imprezy byli WGI Dom Maklerski oraz WGI Financial.
Na tegoroczną uroczystość zaproszono ponad 500 gości, wśród których nie
zabrakło klientów WGI Domu Maklerskiego – posiadaczy platynowych i
diamentowych kart WGI Investors Club. Gospodarzem imprezy był Richard Mbewe –
główny ekonomista WGI Domu Maklerskiego.
WGI przygotowała dla uczestników President’s Cup oraz golfistów biorących
udział w turnieju wiele atrakcji. Goście mogli wziąć udział w konkursie, w
którym nagrodami były m.in.: artystyczna biżuteria z Galerii Stopinska,
wykwintne zestawy win z Piwnic Prohibicji oraz cztery „weekendy z Jaguarem”,
ufundowane przez dealera samochodów JLR Warszawa Sp. z o.o. (Jaguar & Land
Rover Dealer). Imprezę uświetnił występ zaproszonego przez WGI duetu
jazzowego, który tworzą wybitnie uzdolnieni bracia Dawid i Kuba Lubowiczowie –
absolwenci Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie. Bracia
Lubowiczowie zaprezentowali m.in. jazzowe aranżacje znanych utworów muzyki
klasycznej oraz popularne utwory evergreen. Uczestnicy imprezy mogli zapoznać
się z historią i etykietą golfa, którą w rozmowie z Richardem Mbewe
przybliżył Andrzej Person – Honorowy Prezes Polskiego Związku Golfa, znany
dziennikarz i komentator sportowy. Zainteresowane osoby mogły również
spróbować swoich sił i zagrać w golfa z Richardem Mbewe, a przy stoisku WGI
mogły własnoręcznie wybić monetę upamiętniającą turniej President’s Cup 2005.
Największą atrakcją dnia był konkurs „hole in one”, w którym główną nagrodą
był luksusowy samochód Jaguar S- -type, ufundowany przez WGI Dom Maklerski.
Konkurs przeznaczony był dla golfistów, biorących udział w turnieju. Imprezę
zakończyło uroczyste wręczenie nagród, prowadzone przez Richarda Mbewe i
Romana Fedorczuka – prezesa Grupy ABK, organizatora turnieju President’s
Cup.
INGA GAWŁOWSKA - WGI Consulting
Samochody terenowe..
pmf wrote:
Jacek Marchel napisaĂł(a) w wiadomoĂści: <35B3A5A9.7DE27@eaglequest.com...
| Szczera prawda. Samochodem znacznie lepszym na teren niz
| Japonskie, Amerykanskie czy Europejskie SUV jest znacznie od nich
| tanszy Jeep Wrangler. Przejechal w Californii trase popularna wsrod
| "terenowych" pozostawiajac za soba znacznie drozsze Toyoty, LandRovery
| itp z rozbitymi miskami olejowymi badz pourywanymi wahaczami.
Noo, troche nie bardzo wierze ze fabryczny Wrangler
jest terenowo trwalszy/sprawniejszy od fabrycznego Land Rover'a.
Albo starej Toyoty Land Cruiser ale jeszcze zalezy kto i jak jedzie :-)
To byl fabryczny Wrangler poslany na najtrudniejsza trase
terenowa Californi - Rubikon Trail przez dziennikarzy "Popular
Mechanic". Mysle, ze lakier poobcieral i to solidnie.
Faktem jest, ze wspomniani dziennikarze mineli kilka (!!!)
SUV roznej produkcji z rozbitymi elementami napedowymi, niezdolnych do
jazdy.
Natomiast ze dwa miesiace temu magazyn 4x4&off-road zamiescil notatke
o rozpoczeciu sprzedazy ARO w Stanach.
Napisali ze fabryczny ARO przejechal szlak Rubikon (Moab)
i poza nieco pogieta karoseria (inaczej sie nie da :-)
wyjechal w jednym kawalku i o wlasnych silach !!
A kto tym samochodem jechal ? Producent czy jego dealer ?
Co, ponoc, jest znakomitym i dosc wyjatkowym osiagnieciem dla kazdego
fabrycznego (nieprzerabianego)
samochodu terenowego.
Glizda
Uklony
vcard.vcf
< 1K Pobierz
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl