Strona główna
  lampy w stylu chińskim

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Istnieje projekt przeniesienia niektórych baz a.... Olo,

Wariant Chinski opisywal juz Tom Clancy w swojej ksiazce. Jak bedzie zobaczymy.

Ale zgadzam sie, ze takie wychylanie sie zeby tylko przypodobac sie USA (ktory
akurat Polska, jako rzeczywisty partner, zwisa kolo lampy) to zupelnie niemadre
posuniecie. Panowie Miller i Kwasniewski, w swoim dawnym, PRL-owskim stylu,
potrafia tylko lizar rece silniejszym. Zastanawia mnie fakt, ze ci ktorzy tak
te propozycje wychwalaja, pod kazdym innym wzgledem tych naszych 'przywodcow'
mieszaja z blotem.

Uwazam, zgodnie z toba, ze z taka decyzja nalezy co najmniej poczekac do
nastepnych wyborow prezydenckich w USA, i utworzenia jakiejs konkretnej
polityki zagranicznej przez Waszyngton. Bo jedno jest pewne, aktualna
administracja tu dluzej nie przetrwa. Moga sobie rozpetac te swoja wojne, moga
sobie napchac portfele, ale ich poparcie maleje z dnia na dzien nawet wsrod
samych republikanow. A do tego dodac fakt, ze przewidywany deficyt budzetowy
Waszyngtonu w tym roku wyniesie 200 miliardow dolarow, w dwa lata po tym, jak w
skarbcu byly nadwyzki. Takiego balaganu jeszcze zadna administracja nie
przetrwala, a obecna nawet nie ma pojecia, z ktorej strony ten problem ugryzc.


Istnieje projekt przeniesienia niektórych baz a.... Gość portalu: MM napisał(a):

> Olo,
>
> Wariant Chinski opisywal juz Tom Clancy w swojej ksiazce. Jak bedzie
zobaczymy.
>
> Ale zgadzam sie, ze takie wychylanie sie zeby tylko przypodobac sie USA
(ktory
> akurat Polska, jako rzeczywisty partner, zwisa kolo lampy) to zupelnie
niemadre
>
> posuniecie. Panowie Miller i Kwasniewski, w swoim dawnym, PRL-owskim stylu,
> potrafia tylko lizar rece silniejszym. Zastanawia mnie fakt, ze ci ktorzy tak
> te propozycje wychwalaja, pod kazdym innym wzgledem tych naszych 'przywodcow'
> mieszaja z blotem.
>
> Uwazam, zgodnie z toba, ze z taka decyzja nalezy co najmniej poczekac do
> nastepnych wyborow prezydenckich w USA, i utworzenia jakiejs konkretnej
> polityki zagranicznej przez Waszyngton. Bo jedno jest pewne, aktualna
> administracja tu dluzej nie przetrwa. Moga sobie rozpetac te swoja wojne,
moga
> sobie napchac portfele, ale ich poparcie maleje z dnia na dzien nawet wsrod
> samych republikanow. A do tego dodac fakt, ze przewidywany deficyt budzetowy
> Waszyngtonu w tym roku wyniesie 200 miliardow dolarow, w dwa lata po tym, jak
w
>
> skarbcu byly nadwyzki. Takiego balaganu jeszcze zadna administracja nie
> przetrwala, a obecna nawet nie ma pojecia, z ktorej strony ten problem ugryzc.
>
===============================================================================
To prawda !
Sypialnia w kolorach czerwieni..... Ja też jestem na etapie malowania nowego mieszkania. Maluję tylko Duluxem:-)
nie dlatego, że produkt super, ale mąż z branży. Dlatego też wykorzystałam
farby z mieszalnika. Ścianę na wezgłowiu mam a'la karmazynowy przypływ -
brudna papryka. Dwie kolejne ściany (okienna i kolejna boczna) mam w kolorze 4
odcieni jaśniejszą od poprzedniej, sufit natomiast w jaśniuteńkim kolorze z
tejże gamy kolorystycznej. Jedną ze ścian mam zabudowaną szafą wnękową -
jaśniuteńki ciepły kolorek (nowoczesna stylistyka), na suficie lampa papierowa
w stylu chińskim. Mam zamiar kupić łoże w podobnym stylu (narazie znalazłam
jedynie z firmy BRW i nie wiem czy warto). Nad głowami super Ikeowski obraz z
kwiatem w odcieniu papryki, reszta jasna, w oknie jasne rolety (szukam super
materiału z ciekawym motywem). Panele i drzwi mam w odcieniu cieplutkim,
średnio ciemnym. Zdjęć narazie nie mam - nie warto, ale wkrótce sypialnia
będzie gotowa:-) Zresztą nareszcie. Dodam, że patrząc na ściany są to kolorki
ciepłe, nieostre. Jak narazie jestem zadowolona i czekam na efekt w całości.
Powodzenia

pzdr
Ania
problem po porodzie :(. He, he, uwielbiam takie wypowiedzi w stylu "co za rzeźnik dostał cię w swoje
łapy", autorka wątku pewnie jest wniebowzięta po wysłuchaniu takiej diagnozy
wydanej bez bliższej znajomości sytuacji. Ale przynajmniej mamy zareklamowaną
pewną lampę, która jak chińska prezerwatywa: pierze, zmywa, krawaty wiąże i
usuwa ciąże...

"coś w stylu chińskim i japońskim". "coś w stylu chińskim i japońskim"
Witam Was serdecznie - urządzamy własny dom i niedługo się do niego
wprowadzamy.Wymarzyłam sobie, że salon będzie miał bardzo dużo
akcentów z tematyki chińskiej i japońskiej.Mam już meble upatrzone
tylko... no właśnie brakuje mi dodatków w/w stylu.Czy wiecie gdzie
mogę je kupić( chodzi mi o np.
lampy,szkatułki,obrusy,porcelanę,zasłony,serwetki i inne dodatki)
Będę Wam wdzięczna za strony internetowe lub adresy sklepów z tymi
gadżetami.Pozdrawiam
Gdzie oprócz marketów można kupić fajne lampy?. volta nie istnieje od roku
jupiter - babcine lampy
aldex - chyba tylko w praktikerze są dostępne, nie wiem czy mają sklep
alfa - chiński syf
kutek - piękna klasyka w mosiądzu ale droga jak cholera ... ale cudne
lemir - rzygowiny
luminex - obleci ale ich też można tylko kupić w markecie
sigma - nawet nawet
reszty nie pamiętam ale możecie pytać - jestem akurat na bieżąco bo robię remonty u siebie i przy okazji wymieniam oświetlenie

najlepiej niech sama zainteresowana powie jaki typ chce - klasyka, nowoczesne czy częstochowski "styl" ... czy może coś naprawdę ładnego ... zależy ile chce zapłacić za żyrandol albo kinkiet

Egzotyczny smak. Restauracja Orient Express
ul. Słonimska 6/4
tel. 085 732 99 88
www.restauracjaorientexpress.pl
Nazwa restauracji odzwierciedla dokładnie to, co zastaniemy na miejscu. Czyli:
kuchnię orientalną, podaną w ekspresowym tempie, na dodatek przygotowywaną -
zgodnie ze wschodnią tradycją - na oczach klientów. Lokal, co prawda, usytuowany
jest nie najbliżej centrum i z zewnątrz sprawia wrażenie kolejnego
"wietnamczyka" - ale za to w środku dopracowany jest w najmniejszym szczególe.
Rzecz tu nie w samym wystroju miejsca (ascetyczny japoński styl - maty na
ścianach i papierowe abażury lamp), ale przede wszystkim w kuchni. Do wyboru
mamy japońskie sushi (od 8 zł za sztukę do 50 zł za zestaw) i szereg dań
azjatyckich (przede wszystkim chińskich) na ciepło: od 7,50 zł do 23 zł,
poczynając od przekąsek, a na specjalnych zestawach kończąc. Bakłażan
miodowo-czosnkowy z kurczakiem, torinokarage (kurczak marynowany w imbirze,
sosie sojowym i białym winie), ryż smażony z warzywami, wieprzowina w sambalu,
tofu smażone z sezamem i krewetki w cieście - to tylko niektóre z nich. Ci,
którzy mają mało czasu w Orient Expressie mogą zamówić dania na wynos.
Zamówienie powyżej 30 zł jest dowożone za darmo. A kto chciałby zapoznać się
jeszcze bliżej z azjatycką kuchnią, może z pomocą właścicieli restauracji
zorganizować life cooking bądź sushi party w swoim własnym domu. Wszystko zależy
od inwencji, bo właściciele miejsca są na wszystkie nietypowe pomysły niezwykle
otwarci.



Pamiątka z Poznania: kukuryczka zamiast koziołków. A. Zgadzam się, że jakoś bardziej wolimy promować to, co obce, niż
to, co własne. Własne wydaje nam się siermiężne, biedne i
nieciekawe. Budda jest ciekawszy dla nas, bo egzotyczny. W domu styl
skandynawski, na obiad kuchnia włoska lub chińska, w klubie
amerykańska muzyka. Jadąc na wakacje za granice chcę chłonąc klimat
tamtej kultury, zakladam zatem, że ktoś, kto przyjeżdża do Polski,
chce chłonąć nasz klimat - zjeść szare kluski ze skwarkami, bigosik
i kaczkę z jabłkami Koniecznie białą kiełbasę, pyry z gzikiem. Chce
posłuchac polskiej muzyki. Może i zakupic cos Polskiego. Ale
wymagałoby to odkopania naszych tradycji, które po prostu wymarły -
centralnie sterowane Cepelie z nasza sztuką ludową to wymierające
sklepy, a na bazarkach z pamiątkami faktycznie chińska tandetna.

B. Nie cierpię pamiątek. To zazwyczaj buble, kurzołapy i rzeczy do
niczego nie potrzebne. Repliki kamieni, szklane krzyże i inne takie
doprowadzają mnie do szału i cieszę się, że moi rodzice nie przywożą
nam z podrózy takich upominków. Ja sama z Włoch przywożę zawsze
oliwę i ocet balsamiczny i wino. Z Turcji przywiozłam mydła robione
z oliwy i naturalne gąbki do mycia. Z Libanu - fajkę wodną. Z
Belgii - genialne czekoladki. Do tego muzyka z danego miejsca, na
płycie. I wówczas klimat podróży moge czuć jeszcze długo, długo po
wycieczce. Dlatego żałuję, że na rynku nie ma sklepu z fantastyczną
wędliną, jaką tylko w Polsce można zjeść, z chlebem na zakwasie, ze
smalcem w słoikach, ale takim pachnącym, z jabłkiem lub cebulką.
I tu pomysły młodych przypadły mi do gustu - bo nie są to
zbędne "pierdółki" łapiące kurz na półce, ale przedmioty o jakiejś
użyteczności.

C. Bardzo się cieszę z tego, że zaproponowane przedmioty mogą z
powodzeniem, bez kompleksów stanąć na targach w Mediolanie obok
krzeseł sławnych projektantów. To naprawdę dobre projekty. I chętnie
postawiłabym u siebie w wiatrołapie taką ryczkę, zamiast krzesła
Starcka czy Pantona, które zaczynaja się panoszyć w naszych domach.
Dywany ze Sztuki Beskidzkiej już przebiły sie na światowych rynkach,
dostając nagrodę Red Dot Awards - proponowane produkty również mogą
do takiej nagrody aspirować. Polscy projektanci tworzą nowoczesne
rzeczy z Polską duszą i naprawdę nie ma znaczenia, czy będzie na tym
Orzełek i polska flaga. Dołączam projekty do moich ukochanych
dywanów Sztuki Beskidzkiej, lamp Kafti. Brawo!
cena urządzenia m2 ogrodu. Poniżej podajęceny produktów wraz z roślinami:

Ogród zgodny z zasadami feng shui. 100 zł

To ogród bardzo dogłębnie przemyślany, zaprojektowany i zbudowany w oparciu o
starożytne chińskie zasady kształtowania otoczenia. Ogród ten charakteryzuje
się nieodpartym wrażeniem ładu i harmonii. Bardzo skomplikowane studia nad
przepływami energii w otoczeniu pozwalają na stworzenie ogrodu, w którym każdy
będzie się czuł swobodnie. Ogród feng shui to ogród dla zapracowanych,
pragnących w ciszy i szlachetnym spokoju wypocząć po całym ciężkim dniu.

Ogród Twoich Marzeń. 85 zł

To ogród pełen urokliwych zakątków, kwietnych rabat, ciekawych i
niepowtarzalnych drzew i krzewów. Ogród Twoich Marzeń to ogród zaprojektowany z
myślą tylko i wyłącznie o Tobie, ogród pachnący, przepełniony urokliwym
pluskiem skalnej kaskady. W takim otoczeniu można wypocząć ale i pracować. To
ogród dla wszystkich, którzy cenią sobie piękno barw i zapachów, piękno
kształtów i form.

Ogród Niedrogi w Zakładaniu. 35 zł

Ogród nie musi być drogi. Proponujemy także piękne ogrody możliwe do zbudowania
przy skromnym budżecie domowym. Ogród taki może być równie piękny, choć czasami
wymaga czasu i cierpliwości do osiągnięcia oczekiwanego efektu.



Ogród Niedrogi w Utrzymaniu. 85 zł

To ogród założony w taki sposób, aby nie wymagał zbyt dużych ilości wody, czasu
i pieniędzy do utrzymania go w należytym stanie. Bardzo istotne przemyślenie
doboru roślin sprawia, że ogród taki cieszy oko o każdej porze roku, nie będąc
przy tym zbyt kłopotliwym w utrzymaniu.

A wszystko w kilku stylach do wyboru:
Style projektowania i zakładania ogrodu

Ogród Śródziemnomorski: To ogród pełen egzotycznego uroku Południa, pełen
pachnących ziół i lawendy, tryskający energią. Wspaniały dla ludzi aktywnych i
cieszących się życiem. Ogród dla spragnionych słońca, ciepła i egzotyki.
Wspomnienie z wakacji we własnym ogrodzie? Dlaczego nie! To też jest możliwe.

Ogród Staropolski: To ogród ze splendorem z dawnych lat, wkomponowany w
otoczenie, pełen pięknych zakątków przypominających ogródek Zosi i tych
kojarzących się z sielanką wsi i brzozowego gaju. Wspaniały ogród do stworzenia
także w zatłoczonym mieście- będzie wtedy odskocznią od codzienności szarego
betonu, pośpiechu i ulicznego zgiełku.

Ogród Angielski: Tradycyjny ogród bylinowy, wzbogacony o studium nad
otaczającym go krajobrazem, przepełniony angielskim smakiem i
wstrzemięźliwością w doborze kontrastów. Jest to ogród wymagający ale i dużo
dający od siebie. Dla prawdziwych pasjonatów i dla osób pragnących stworzyć
przy domu coś, czego na pewno nie będą mieli sąsiedzi.

Ogród Japoński: Pełen szlachetnych roślin, przesycony filozofią wschodu.
Skromny, ale bogaty. Kontrastowy, ale spokojny. Pełen kwiatów, ale także
różnych odcieni szlachetnej zieleni. To królestwo formy i kształtu. Królestwo
wody, kamienia, bambusów, paproci i mchów, rozświetlone wieczorami delikatną
poświatą japońskich lamp


Pozdrawiam
Przemo


jak urządzić pokoik dla dziecka?. Witaj Chlebia,
Cieszę się, że trafiłaś na forum. I od razu rozpoczęłaś świetny wątek. A mam
wrażenie, że to temat niedoceniany, i powszechnie uważa się, że pokój dziecka
to góra zabawek, „słodkie” kolorowe mebelki, plakaty z myszką Miki i firanki w
kaczory Donaldy. Ma być kolorowo i pstrokato, bo dzieci i tak to lubią. To
wynika chyba z powszechnego mniemana, że maluchy nie mają dobrego gustu i
preferują styl tandetno – bazarowy. Nic bardziej mylnego. Poza tym często
dajemy się uwieść komercji i szczególnie przyszłe mamy wpadają w zachwyt
widząc kolejne falbaniaste łóżeczko, albo baldachim w kaczuszki. Doskonale to
rozumiem, bo sama przez to przeszłam. Potem te wszystkie słodkie gadżety
powędrowały do znajomych albo do piwnicy. Ja mam synka, więc siłą rzeczy
starałam się ograniczać kupowanie „słodkiej” wyprawki, ale i tak wpadłam w
sidła witryn sklepowych.
Mój synek swój pokój dostał dopiero, kiedy miał niecałe trzy lata. W
poprzednim mieszkaniu mieliśmy tylko dwa pokoje, więc spał z nami. To ułatwiło
mi kwestię urządzania jego pokoju – od razu wystartowałam z wersją wnętrza dla
odrobinę starszego dziecka, nie niemowlaka. Piszę o tym, dlatego, bo wydaje mi
się, że zupełnie inaczej postrzegamy pokój nowonarodzonego bobasa, a inaczej
trzy albo czterolatka. Ja dopiero teraz widzę, że przy urządzaniu dziecięcego
pokoju trzeba brać pod uwagę ciągłe zmiany wystroju wnętrza; wiadomo, że
dziecko w szkole będzie miało już inne potrzeby niż przedszkolak.

Ja pokój synka urządziłam bardzo prosto. Wydaje mi się, że prostota wystroju w
dziecięcym pokoju jest najlepszym tłem dla barwnej kolorystyki, którą siłą
rzeczy wprowadzają zabawki. Ściany są jaśniutko niebieskie (Jedynka, Błękit
zmierzchu 107). To jedyny wyjątek, jaki zrobiłam w mieszkaniu dla pastelowej
barwy. Nie lubię pastelowych tonacji. Ponieważ pokój jest dosyć długi i wąski,
żeby go optycznie „rozszerzyć”, krótszą ścianę pomalowałam na czerwono (odcień
bliski czerwieni kadmowej). W oknie wisi płócienna roleta z Ikei. Na suficie
dwa chińskie festynowe lampiony i metalowa „kolejowa” lampa (też Ikea). Na
podłodze pochyła lampa w stylu metaloplastyki lat 60-tych. Na ścianie wisi
czarno-białe zdjęcie lokomotywy, która wyleciała przez ścianę dworca
kolejowego.

Mebli w pokoju synka prawie nie ma. Mały drewniany stoliczek i dwa krzesełka
(Ikea) zabejcowane na ciemno. Do tego zwykłe jasne sosnowe półki na srebrnych
wspornikach. Na nich książki i zabawki.
Resztę zabawek (czy wasze dzieci też mają ich takie góry?) trzymam w
przeźroczystych, plastikowych pudłach, które można ustawić jedne na drugim
(Ikea). Na podłodze granatowy miękki dywan (jedyny w całym mieszkaniu).
Zastanawiam się jeszcze czy nie namalować synkowi czegoś na ścianie. W
poprzednim mieszkaniu nad łóżeczkiem wymalowałam mu ogromne słońce i chmury z
deszczem, ale teraz jakoś nie mam na nic pomysłu. Poza tym myślę, że jak mały
za dwa lata pójdzie do zerówki to sam zacznie decydować o tym, co chce mieć w
pokoju. Zależy mi na tym, żeby wyrobić w nim poczucie stylu i pewną wrażliwość
estetyczną. Mam też nadzieję, że uda mi się jednocześnie nie ingerować w jego
decyzje, bo w kwestiach aranżacji wnętrza jestem domowym despotą. Dzieci są
szalenie chłonne, jeżeli chodzi o nowe pomysły, a synek czasami sam z siebie
potrafi mi zaproponować: „Mama może przemalujemy tą ścianę?”. Przyzwyczaił
się, że wystrój mieszkania zmienia się u nas czasem w ciągu jednego dnia, a
malowanie ścian to nasz chleb powszedni.
Wracając jeszcze do kwestii pokojów dziecięcych urządzony w stylu Disneylandu:
w żadnym wypadku nie chciałam powiedzieć, że to jest coś złego, lub godnego
krytyki. Wiem, że wiele osób preferuje taki styl dziecinnych pokojów, i jeżeli
mają takie potrzeby, to dobrze. Sprawa wystroju wnętrz jest czymś tak dalece
indywidualnym, poza tym nie ma nic wspólnego z wartościowaniem, czy oceną
drugiego człowieka. Ja wyraziłam tylko swoją opinię no i jak zwykle rozpisałam
się niemożliwie. Chyba zacznę się ograniczać, bo tym „gadulstwem” zacznę
odstraszać forumowiczów.

Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne posty. Ciekawa jestem Waszych
koncepcji.

Magda

PS. A propos tematu: właśnie idę „odgruzować” pokój synka. Ostatnia ukochana
zabawa to rzucanie samochodzikami w ścianę do sąsiada, ewentualnie robienie
konfetti z bloku rysunkowego za pomocą nożyczek. Sam rozkosz, życzcie mi
udanego sprzątania.

magda

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kfia-tek.keep.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : lampy LED do samochodów ciężarowych
     : lampy błyskowe do samochodów uprzywilejowanych
     : lampy CLEAR do Audi 80b3
     : lampy przód Rover 600
     : lampy do przyczep samochodowych alegro
     : lampy soczewkowe ROVER 420
     : Lampy elektronowe w aplikacjach audio
     : Lampy tył Polo 86C
     : lampy na zewnątrz domu zdjęcia
     : lampy diodowe do Mitsubishi Colt
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT