kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
P1i vs. K850i jak myslicie ktory lepszy?. Po pierwsze wykonanie, po drugie wykonanie, po trzecie szybkość. Ktoś kto porównuje jakościowo P1i z N95 to chyba głowa go boli. Za N95 jedynie przemawia podobno lepsze kręcenie filmów video ale P1i nie kupowałem dla video czy zdjęć. Mam osobne urządzenia : aparat cyfrowy i kamerę, od zdjęć oczekiwałem jakości podobnej do poprzedniego mojego D750@W800 i się nie rozczarowałem, zresztą w prawie każdej recenzji pisze jak byk, że zdjęcia a szczególnie lampa (2 diody) nie ma co porównywać z K800 ponieważ są na poziomie P990.
Telefon prawie perfekcyjnie wykonany, nic nie skrzypi, metalowa obudowa plus gumowana klapka to jest to czego oczekiwałem - zresztą w sklepie miałem do wyboru P1i i N95, zabawa kilka minut N95 sprowadziła mnie na ziemię, po wzięciu do ręki P1i przed włączeniem już wiedziałem co kupię. Telefon bardzo szybki jak na symbiana, 128 MB ramu robi swoje w poprzedniku P990 tego ramu było x2 mniej ale po starcie systemu robiło się jeszcze gorzej (na P1i mam 73 MB wolnego).
Wifi działa o wiele lepiej niż na E61 (miałem do testów) tak jak i system ale pisałem wyżej o tym już dlaczego. Jak dla mnie genialne wyważenie pomiędzy rozmiarami a ergonomią - duży bardzo ładny lcd a przy tym obudowa zgrabna i mała w porównaniu do "kanapek" ala P990 czy N95. Co do samego ekranu dotykowego to trzeba się przyzwyczaić ale z czasem naprawdę sprawnie to idzie i bardzo rzadko muszę wyjmować rysik (do używania jako telefon wcale) a mam duże paluchy (jogdial bardzo pomaga).
Użytkownik Borg edytował ten post 10 grudzień 2007 - 15:29 OBOZY FEMA - DLA ZWIERZĄT JUŻ SĄ. Wiemy - że używają tego słowa - BYDŁO - jako ludzi
Karmiczne - zwierzęta tak zamordowane, szybciej przeskakują cykl ewolucyjny wraz z pewną dysfunkcją rozwojową - i stają się ludźmi - lekko za szybko. Krzywda wyrządzona im znacznie wpływa na taką procedurę.
Na planecie dużo jest takiej - karmy z odzysku...
Powodując tam masowe cierpienie z tak masowym mordowaniem niczym to się nie różni od tego co można zrobić z ludźmi.
W StarGate serii też to ładnie jest powiedziane jesteście - FARMĄ pożywieniem potrzebujemy jeść...
Kanapki...
I tu pojawia się podstawa karmiczna. Historyjka wojenna. Gdzieś na froncie niedaleko malutkiej rzeczki przemieszczał się oddział. Była ładna pogoda, słońce grzało nie do wytrzymania, więc dowódca zarządził krótki postój w chatce na przeciwko starego dębu i niewielkiego stawu z krzaków wyłonił się mały słodziutki piesek. W pyszczku miał granat z wyciągniętą zawleczką. Zaskoczeni żołnierze szybko schronili się jednak granat nie wybuchł, więc żołnierze odetchnęli z ulgą. Pies uciekł więc po drugi granat do japońskiego obozu, lecz zauważył go amerykański snajper i nie czekając ani chwili wyciągnął kanapkę z śniadaniówki i szybko ułamał kawałek i rzucił psu który od razu rzucił się aby szybko dobrać się do smacznego kęsku. Po powąchaniu kanapki stwierdził że jest nieświeża dlatego pobiegł dalej do namiotu dowódcy, który jadł obiad. Piesek usiadł obok i łakomie spoglądał na zupę grzybową. Dowódca zobaczył go Mamoośki marcowo-kwietniowe 2008 cz. V. Milka współczuję! i tak jak pisze Mary, nie wyrzucaj nic sobie, bo widocznie tak miało być! przeczytałam wszytsko ale chyba nie dam rady odnieść się do wszytskiego
jestem po egzaminie z ang - i jestem potwornie wypluta, jeszcze w czwartek mam speaking i to mnie najbardziej wkurza, bo chciałabym juz zacząć normalne wakacje, a nie bardzo mogę!
kaszlu prawie nie mam, więc ten wziewny antybiotyk pomógł
Moni, a w które miejsce wyjeźdżacie nad morze? my ruszamy do Stegny na początku sierpnia mam nadzieję że też ładną pogodę zastaniemy
wczoraj u nas na term na zewnątrz 34C w domu nie wiem, ale nie mamy strasznie... da się wytrzymać
w przedszkolu pani powiedziała, że Krzyś ładnie zjada wszytskie kanapki - całe! ale nie mówi że chce siusiu i jesli tak dalej pójdzie to ona by od września proponowała wrócić do pieluch
a Krzyś jak na przekór w domu wołał nas " tata psi psi" - i leciał do nocnika,!!!kilka razy! a dziś rano "mama eeee eeee" i też od razu hyc na nocnik, ale skończyło się na bąku i nie wiem czy Krzyś zrozumiał co mówi do mnie nauczycielka - że on nie mówi, że nie woła na nocnik etc i w domu zaczął wołaać czy jak? z drugiej strony zszokowała mnie t nauczycielka z tymi pieluchami! szok normalnie, dla mnie to jest cofnięcie... Zbliża sie lato. Świeże schłodzone soki w centrum miasta!. moim skromnym zdaniem pomysl jest dobry..swierze, zdrowie soczki bede mysle chetnie kupowane, o ile ceny i smak beda dobre..dobrym przykladem ze polacy lubia swierze, czasem nawet jednoskladnikowe soczki jest Marvit..jego soczki marchwiowe schodza mysle bardzo dobrze..sama czesto je kupowalam mieszkajac w kraju:)..moze warto zastanowic sie nad robieniem koktalji?..duzo takich barkow widzilam w londynie i bylo ich calkiem duzo,wiec mysle ze im to sie oplacalo..ostanio ogladalam tez program tworzenia takiego miejsca od podstaw w malej angielskiej miejscowosci - po roku otwierali juz drugi - nie obeszlo sie co prawda od problemow - prawie bankrutowali - ale kiedy sie ladnie zorganizowali i wyszkolili zaloge poszlo im juz ladnie - oferowali tez ciasta, kanapki, a zima domowe zupki..musze jednak zaznaczyc ze lokal mieli duzy i swietnie urzadzony..wydali na to prawie 100 tys funtow..no i robili np duzo akcji promocyjnych..ale mysle ze przy duzo mnuiejszych funduszach, dobrej lokalizacji, niewysokich cenach i przemyslanych i smakwitych soczkach i koktajalach tez moze ladnie biznesik sie rozwinac:) pozowdzenia od momentu gdy widzilam ten program..sama mam ochote na cos takiego..:) Bombki kaloryczne ?????. Molly nie zgadzam sie.Ja za czasow anoreksji jadlam n rano np. kromke jasnego chleba,musli czy serek danio(pamietam!!),czasem do szkoly sucha tez kromke i marchewki(matka myslala ze to kanapki:P).Pozniej tez czasem jakis jogurt i owoce.I co?Cwiczylam tylko brzuszki,jazda na rolkach,biegi i z 65 kilo schudlam do 46..licza sie tez kcal i nikt mi nie wmowi..
A z tym chlebem to mialam na mysli to ze myslac ze jest "zly" odmawialam go sobie calkowiecie,a gdy tknelam kawalek mialam napad bo i tak juz "zawalilam".
Pozdrawiam i powtarzam-kazdy ma inny organizm!!Ja wiem co moge a czego nie.I pamietam jakie mialam jedrne i ladne cialo,napewno nie sflaczale:> Wiec to nie byly miesnie te stracone a tluszcz bo wazac 65 mialam zero ruchu:> płyta siódemkowa. Możecie sypnąć konkretne propozycje. Ja już zrobiłem badanie opinii publicznej u mnie w domu, więc jakieś kandydatury mam. Jeśli będą pomysły jak je ciekawie zaaranżować, to jazda.
Teraz mam troszkę grania więc wyjeżdżam na parę dni, ale jak wrócę (o ile) to zaraz zabieram się do roboty. Na koniec przyszłego tygodnia jestem umówiony z Kubą Personą, perkusistą. Obiecał że nagra kilka utworków. Więc muszę być koncepcyjnie przygotowany do tego czasu. Potem jeszcze tylko basy, gitarki, klawisze, trąbki, puzony, saxofony, smyczki, klarnety, oboje, VOKALE i gotowe no trzeba jeszcze jakoś to wszystko sensonie zmiksować, ale jak ładnie wgramy ślady to mix jest przyjemnością
Tak że jeśli macie pomysły, to dawać!
Fajnie byłoby wprzęgnąć w to jak największą ilość ludu. Łącznie z robieniem grafiki, polografii, kanapek i opieką nad dziećmi na czas nagrania.
Póki co spadam, jak znajdę gdzieś necik to się jeszcze pojawię,
Pozdrowionka
P.S.
Proszę o modlitwę, w sobote mamy koncert w bardzo smutnym miejscu - w jakimś ciężkim więzieniu, chyba w Płocku.
MG Magiczny parkiecik. " />A ja nie lubię gorzkiej czekolady, bo jest gorzka. I tej z lider-szajsa za 50 groszy bo to produkt czekoladopodobny rodem z czasów komuny. Wedlowska rządzi (bo na Milkę mnie nie stać).
Dziadkowie mi kupili na urodziny czekoladę. Gorzką. Podziękowałam ładnie z wcale-nie-sztucznym uśmiechem. I tata się cieszył, bo on lubi gorzką
Ja tabliczkę czekolady jak kanapkę potrafię zjeść. Wczoraj, jak mi było źle, to naraz pół opakowania ptasiego mleczka pożarłam. Nie całe, bo drugie pół zjadłam wcześniej =] Uwaga - bilety lotnicze Zurich-Wawa tylko 199 CHF. " />Latam juz trase WAW-ZRH-WAW co tydzien od ponad 3 m-cy i nie jest tak tragicznie... promocja na razie sie nie konczy bo sprawdzalem juz nawet rezerwacje na listopad TBilet w dwie strony to 667 PLN (oczywiscie lot ZRH_WAW-ZRH jest sporo drozszy).
Tylko to jedzenie to rzeczywiscie tragedia... sa 3 loty dziennie w jedna i 3 w druga strone i jedzenie jest nastepujace:
rano - sniadanie - mufinka
obiad - lody
kolacja - kanapka.... jak sie ladnie poprosi to czasem dadza dwie . Mikrofalówka. " />Fakt, nie używam ich wszystkich na co dzień, ale co parę dni gotuje mojej małej Kasi warzywa na parze (chcę ja zachęcić do jedzenia zieleniny, a gotowana na parze ładnie wygląda), grill zwykle weekendowo (kiełbaski, mięsko, zapiekanki...) Raz od wielkiego dzwonu piekę w niej ciasto, często wieczorami jak jestem głodna to włączam funkcje opiekania i wrzucam kanapki lub pizze, żeby było chrupko, a na co dzień podgrzewam jedzenie i odmrażam mięso, albo warzywa. starające się - zapraszam!. Kinia, betę można robić o każdej porze, nie musisz być ma czczo.
Karina, nie będzie żadnego zdjęcia do galerii, chyba że wrzucę to z piątego tygodnia.
Nie miałam robionego USG, bo... w tym gabinecie nie ma USG! Jestem w szoku, no ale lekarz w porządku. Generalnie wyszłam stamtąd trochę zawiedziona (bo nie zobaczyłam dzidzi), ale i trochę uspokojona. Powiedział mi, że gdyby ciąża sie nie rozwijała to organizm dałby jakoś znać, brzuch by bolał. Ja nie odczuwam nic poza mdłościami, które notabene dziś są jeszcze gorsze. W drodze do domu niemal zwymiotowałam, ale wrzucone na szybko kanapki z sałatą i pomidorkiem złagodziły nudności.
W tej chwili robię sobie galaretki.http://forum.mamazone.pl/public/style_emoticons/default/smile.gif
We wszystkie szklanki ponalewałam odrobinę galaretki porzeczkowej, jak stężeje doleję warstwe truskawkowej, a potem sytrynowej. Aż mi slinka cieknie. http://forum.mamazone.pl/public/style_emoticons/default/smile.gif
A wracając do USG, będę miała zrobione w jedenastym tygodniu. Przebadał mnie palpacyjnie i potwierdził powiększoną macicę, zbadal mi piersi, są ok i też już powiększone. Generalnie niby tak jest, że się robi standardowo trzy USG w czasie całej ciąży, ale ja bym chciała częściej. Pójdę sobie prywatnie i chyba sprawdzę. Jestem jednak pewna, że moje dzieciątko żyje i się ładnie rozwija, bo daje mi w kość mdłościami. http://forum.mamazone.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.gif
Luteinę zmienił mi na dopochwową, mam zrobić komplet badań, no i mam leżeć do następnej wizyty. Nie bezwzględnie, ale mam "nie wariować". Więc wesela odpadają, praca odpada, a co najgorsze - sierpniowy Festiwal Muzyki Elektronicznej Audioriver odpada. http://forum.mamazone.pl/public/style_emoticons/default/sad.gif
Trudno.
Oj to szkoda, że nie było usg, ale jak lekarz powiedział, że wszystko ok to znaczy, że tak jest :D Co do tych trzech badań usg, to prawda, ale są to 3 usg najważniejsze, które się wpisuje w kartę ciąży. Jeśli chce się częściej oglądać dzidzię to nie ma przeciwskazań. Ja robię usg na każdej wizycie. Tak dla mojego spokoju.
Czyli lekarz ok i to on będzie cię prowadził?
Czyli kolejna wizyta za miesiąc?
Widzisz mówiłam, że pewnie da ci luteinę dopochwowo.
Ja też musiałam leżeć przez pierwszy trymestr, a raczej polegiwać jak najczęściej. Jak to lekarz powiedział: "Ma Panią boleć tylko palec od pokazywania bliskim co maja zrobić i co podać" :D
Mi niestety odpadła impreza Open'er Festiwal i mój ukochany Pearl Jam, ale niestety kręgosłup już mi strasznie daje w kość i nie dałabym rady. No ale tak jak już wspominałaś, czego się nie robi dla dzieciaczków :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|