kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
impregnacja więźby przeciwogniowa. Podzielę pogląd większości, że taka impregnacja praktycznie nie wiele daje a jest wręcz szkodliwa! Poprawnie wykonana np. Fobosem po wyschnięciu powinna na drewnie pozostawić powłokę ochronną z kryształków soli. Ta sól chłonąc wilgoć powoduje stałe zawilgocenie drewna, degradację elementów łączących (gwoździ , śrub, łączników ciesielskich, płytek kolczastych itp.). Pozdrawiam. impregnacja więźby przeciwogniowa. Podzielę pogląd większości, że taka impregnacja praktycznie nie wiele daje a jest wręcz szkodliwa! Poprawnie wykonana np. Fobosem po wyschnięciu powinna na drewnie pozostawić powłokę ochronną z kryształków soli. Ta sól chłonąc wilgoć powoduje stałe zawilgocenie drewna, degradację elementów łączących (gwoździ , śrub, łączników ciesielskich, płytek kolczastych itp.). Pozdrawiam. O rany! Czyli zamiast pomagać... szkodzi!!! Porażka! rozwarstwianie drewna (więźba). Witam
W jaki sposob można 'ratowac' drewno które zaczęło się rozwarstwiać?
Opiszę pokrótce moją sytuację Konstrukcja dachu mniej więcej taka jak na obrazku ponizej:
ale nie ma słupów, a płatew jest oparta końcami o ściany nośne budynku. Płatew ma przekrój 33cm x 20cm i dlugosci ~6m. Dach pokryty jest ceramiką Brass. Zauważyłem dosyć duże pęknięcia i zastanawiam się co z nimi zrobić. Duże, tzn. jest szczelina o długości rzędu 50 cm, w którą mogę włożyć palec (czyli szerokość ~1,5 cm) o głębokości ~4cm. Ponadto szczelina przechodzi od krańca do krańca tej 20cm płaszczyzny (czyli innymi słowy mam 'dziurę na wylot').
Zastanawiam się nad jakimiś metalowymi obręczami? albo moze nabić łączniki ciesielskie, żeby szczelina się nie powiększała?? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? I jeszcze jedno - na ile jest to powracający temat? czy często się zdarzają takie rozwarstwienia? bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że tylko ja trafiłem na jakieś kiepsko wysuszone drewno ze złym ułożeniem słojów ??
pozdrawiam Mariusz rozwarstwianie drewna (więźba). Witam
W jaki sposob można 'ratowac' drewno które zaczęło się rozwarstwiać?
Opiszę pokrótce moją sytuację Konstrukcja dachu mniej więcej taka jak na obrazku ponizej:
ale nie ma słupów, a płatew jest oparta końcami o ściany nośne budynku. Płatew ma przekrój 33cm x 20cm i dlugosci ~6m. Dach pokryty jest ceramiką Brass. Zauważyłem dosyć duże pęknięcia i zastanawiam się co z nimi zrobić. Duże, tzn. jest szczelina o długości rzędu 50 cm, w którą mogę włożyć palec (czyli szerokość ~1,5 cm) o głębokości ~4cm. Ponadto szczelina przechodzi od krańca do krańca tej 20cm płaszczyzny (czyli innymi słowy mam 'dziurę na wylot').
Zastanawiam się nad jakimiś metalowymi obręczami? albo moze nabić łączniki ciesielskie, żeby szczelina się nie powiększała?? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? I jeszcze jedno - na ile jest to powracający temat? czy często się zdarzają takie rozwarstwienia? bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że tylko ja trafiłem na jakieś kiepsko wysuszone drewno ze złym ułożeniem słojów ??
pozdrawiam Mariusz
Witam,
W tej dziedzinie nie jestem specjalistą, ale u mnie też są pęknięcia więźby, więc przyłączam się do tematu. Na pocieszenie dodam że ktoś wcześniej uświadomił mnie, że pęknięcia wzdlużne są nie do uniknięcia, ale te są niegroźne i się nie liczą, ale jeżeli masz pęknięcia poprzeczne to raczej szukaj pomocy, bo te ponoć te są niebezpieczne.
pozdrawiam:
Darek Domek na Żuławach. Walczyłem dzisiaj na budowie cały dzień, ale chyba wiem gdzie tkwi przyczyna. Wieszaki od sufitu podwieszanego zostały podoginane. Cholera wie po co, chyba w celu wypoziomowania sufitu- taka moja hipoteza, ale tylko zgaduję. Tak czy owak nawet minimalne ugięcia belek powodowały tarcie wieszaka o profil. Dzisiaj poprzykręcałem od nowa ok 50 wieszaków dobiłem trochę łączników ciesielskich i jak na razie trzeszczy mniej. Jutro walczę dalej- zobaczymy jak pójdzie do końca. Wykorzystam też sposób jednego z forumowiczów (dzięki za szybką podpowiedź) i dam pod płyty OSB piankę poliuretanową. Co sądzicie o pomyśle, aby wszystkie styki wieszaków i profili spryskać WD 40 albo innym tego typu szuwaksem? Poniżej jeden z wieszaków oraz na zdjęciu niżej element łączący oczep (tak to się chyba nazywa) z belkami stropowymi- nie powinno być tutaj jakichś gwoździ bądź łączników ciesielskich. A tak przy okazji- pozytywną stroną trzeszczenia była możliwość uzupełnienia brakującej wełny przy ścianach zewnętrznych (tam gdzie ten oczep) oraz pomiędzy poddaszem a parterem. Tak mała złośliwość, ale aż trudno sobie odmówić. pomocy. Firma która wybudowała nam dom kanadyjski, nie wykonała go zgonie z projektem tylko według swojej dokumentacji, w której np; została zmieniona konstrukcja dachu bez dodatkowej dokumentacji (a dom został oddany do użytku ), jest to jeden z wielu zmian przeprowadzonych przez firmę bez dodatkowej dokumentacji.
Do sprawdzenia domu wezwaliśmy inżynierów którzy stwierdzili dużą rozbieżność między projektem a stanem wykonania domu,została zmieniona konstrukcja dachu , brak łączników ciesielskich, brak odpowietrzenia szamba i wyprowadzenie ponad dach, brak komina wentalycyjnego w pomieszczeniu gospodarczym i łazience.
Firma wykonała wentylację w łazience prosto przez scianę i do środka mątując elektryczny wiatraczek, co sprawiło że w łaziencew nie ma ciącu, powierze dostaje sie do łazienki.
Bardzo proszę o jakąłś radę z góry dziękuję i pozdrawiam. Tradycyjny polski szkielet drewniany. Wtrące swoje kilka słów.
Budownictwo ryglowe znane jest w kraju od wielu, wielu lat. Chociażby "mur pruski". Na świecie nazywane jest, jak zostało tu już powiedziane "post & beam" lub "timber frame".
Czy jest lepsze czy gorsze od budownictwa kanadyjskiego? Sądzę, że ani lepsze ani gorsze. Są to dwa różne systemy budowy o konstrukcji drewnianej. Jednak na korzyść lekkiego budownictwa szkieletowego przemawiać może:
- stosowanie zdecydowanie mniejszych przekrojów elementów drewnianych, które są bardziej dostępne, a tym samym i tańsze,
- stosowanie płyt g/k jako wewnętrznej okładziny ścian - przy szerokich rozstawach słupków nie ma możliwości stosowania płyt g/k, które będą uginać się, chyba że zastosuje się ruszt poziomy, ktyóry podnosić będzie koszty budowy,
- łatwość stosowania drewna suszonego komorowo, ze względu na małe przekroje drewna, które w nowoczesnym budownictwie drewnianym jest gwarancją ograniczenia narażenia drewna na działanie owadów,
- łatwość połączeń elementów drewnianych - w kanadyjczykach nie stosuje się zamków cieisielskich, których wykonywanie podnosi koszty robocizny.
Witam, przykro mi ale się nie zgodzimy. Otóż.
ad1. przekroje 15x15 są tak samo dostepne jak przekroje 5x15 i na dodatek idzie mniej elementów, co wymaga np. mniejszej ilości prac obróbkowych (struganie i impragnacja).
ad2. W kanadyjkach stosuje się płytę OSB z zewnątrz zamioast strężeń, co podraża koszty i stosowanie przekrojów mniejszych ale w rozsrawie co 40 czy 60 cm ( w różnych projektach różnie)i poziomych przewiązek miedzy nimi jest droższe niż wykonanie rusztu poziomego z łat 5x4 cm aby mozna podwiesić płytę.
ad3. Żeby zabezpieczyć przed owadami stosuje się odpowiednie impregnaty oraz struganie. Prosze tez popatrzyć an chałupy które stoją 100 i więcej lat, nie były suszone i są w dobrym stanie.Oczywiscie ze można tam usłyszeć owady, ale po takim czasie w kanadyjce tez sie pojawią.
ad4. połączenia opieraja się na wszelakiego rodzaju łącznikach metalowych, które są w sumie droższe niż wykonanie połączeń ciesielskich. (czas wykonania połączenia a cena łączników metalowych)
Pozdrawiam,
Paweł Adamski Tradycyjny polski szkielet drewniany. Nie chcę tu podnosić dyskusji o wyższości Świat Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy. Każdy z tych systemów ma swoje wady i zalety i żadnego z nich nie można eliminować. O tym w jakim systemie powstaje dom i tak decyduje inwestor - uwzględniając swoje wymagania i możliwości finansowe.
Nie mogę jednak nie ustosunkować się do Pańskich uwag.
Ad 1. - Oczywiście, elementy, jako elementy są jednakowo dostępne. Gorzej jednak z elementami wysuszonymi do 18-19%, a przy zamykaniu ściany - o doprowadzeniu ich do wilgotności 14%.
Elementów (jako sztuki) być może idzie mniej, ale drewna objętościowo zdecydowanie więcej. Np. w "post & beam" na metr bieżący ściany (przy rozstawie słupków 150 x 150 mm co 1,0 m) zużywa się jeden słupek 150 x 150 mm, co przy wysokoóści 2,50 m daje objętość 0,05625 m3, przy czym w kanadyjczykach (przy rozstawie słupków 38 x 150 mm co 60 cm) przy tej samej wysokości, zużywa się 1,66 słupka co daje objętość 0,02366 m3 - a więc dwukrotnie mniejsze zużycie drewna. Nie liczę tu podwalin i oczepów.
Ad 2. - Ja pisałem o wewnętrznym wykończeniu ścian. W kanadyjczykach płytę g/k można montować bezpośrednio do konstrukcji bez stosowania rusztu, co nie jest możliwe w systemie "post & beam".
Ad 3. - Wiele krajów, a niedługo i my, rozróżnia dwie metody uodparniania drewna na działanie owadów - metodę mechaniczną i chemiczną. Ta pierwsza polega na suszeniu komorowym i struganiu elementów, a druga na impregnacji chemicznej. Przy czym tą pierwszą należy stosowac tam gdzie drewno nie jest narażone na bezpośrednie działanie wody i wilgoci. Według tych przepisów należy ograniczyć stosowanie chemii, która nie zawsze jest nieszkodliwa dla człowieka. Polecam normę DIN 68800-2 - "Ochrona drewna. Konstrukcyjne zabezpieczenie drewna w budynkach."
Kiedyś był u nas popularny środek o nazwie Xylamit - dziś okrzyknięty jako bardzo szkodliwy dla człowieka.
Ad 4. - W kanadyjczykach, jako łączniki drewnianych elementów konstrukcji, powszechnie stosuje gwoździe. Łączniki metalowe, a tymbardziej zamki ciesielskie stosuje się w wyjątkowych rozwiązaniach. Polecam - http://szkielet.com.pl/wymagania/10.php
Na koniec chciałbym zaznaczyć - nie jestem przeciwnikiem "post & beam". Należy jedank rzeczowo uczestników Forum informować o wadach i zaletach danej technologii budowy domu.
Wady i zalety ma KAŻDA techologia budowy domów. Szczecin i okolice part 3. folię i łączniki ciesielskie przywiozę w niedzielę Gwary, dialekty, języki Elendilich. Na podobnej zasadzie zapożyczeń u nas używa się "niemieckich" nazw narzędzi: raszpla, śrubstak i, zdaje się, jeszcze było coś na dłuto i kilka innych ciesielskich utensyliów, ale ni Morgotha nie mogę sobie przypomnieć.
Pozwolisz Adanciu, że odświeżę Ci pamięć
Adaneth ma rację, że rzemieślniczym słownictwie zawodowym zapożyczenia są bardzo częste. Z kolei wśród tych zapożyczeń na pierwsze miejsce wybija się język niemiecki (szczególnie w moim regionie). W dużym stopniu jest to uzasadnione, zważywszy na uwarunkowania historyczne, zwłaszcza w początkach rozwoju rzemiosła na naszych ziemiach i silny napór języka niemieckiego w okresie zaborów. Niektóre słowa weszły już bardzo dawno do powszechnego użycia. Poniżej (wcale nie krótka) lista zapożyczeń z języka niemieckiego w gwarze rzemieślników [nazwa gwarowa, źródło zapożyczenia, znaczenie słowa, rzemiosło]:
brandzle - die Brandsohle - podpodeszwa - szewstwo
antabka - die Handhabe - uchwyt, rączka - kaletnictwo
bejca - die Beize - rodzaj barwnika - stolarstwo
bormaszyna - die Bohrmaschine - wiertarka - ślusarstwo
brecha - die Breche - łom - ślusarstwo
banhok - der Bandhaken - hak zawiasowy - stolarstwo
bezeca - der Besatz - obszycie, wyłogi - krawiectwo
cap - der Zapfen - czop, kołek - stolarstwo
cyklina - die Ziehklinge - gładzica - stolarstwo
cweker - die Zwecke - obcęgi do ćwieków - kuśnierstwo
ćwiek - die Zwecke - gwóźdź - powszechne
drajfus - der Dreifuss - trójnóg - szewstwo
dratwa - der Draht - specjalna nić konopna - różne
frezarka - der Fraeser - maszyna do obrabiania - różne
fukswanc - der Fuchsschwanz - piła płatnica ‘lisi ogon’ - stolarstwo
giemza - die Gemse - skóra kozia - szewstwo
gwint - das Gewinde - gwint - powszechne
gnypel - der KnĂźppel - nóż szewski - szewstwo
hebel - der Hobel - strug, hebel - powszechne
klapa - die Klappe - ruchoma część torebki - kuśnierstwo
korba - die Kurbel - korba - powszechne
kapitałka - das Kapitalband - wstążka kapitałka - introligatorstwo
kerner - der KĂśrner - znacznik, punktak - ślusarstwo
lejce - das Leitseil - lina prowadząca w uprzęży - rymarstwo
lochajze - das Locheisen - przebijak, dziurkacz - rymarstwo
mustro - das Muster - wzór, wzorzec - kaletnictwo
majsel - der Meissel - dłuto, przecinak - stolarstwo
nit - der Niet - metalowy łącznik - powszechne
obcas - der Absatz - obcas - powszechne
prasa - die Presse - prasa - powszechne
raszpla - die Raspel - pilnik, tarnik - różne
randmeser - der Randmesser - nóż brzegowy - szewstwo
szuster - der Schuster - szewc - szewstwo
sztyft - der Stift - uczeń - różne
sztreker - der Strecker - wygładzarka do szwów - kuśnierstwo
szelak - der Schellack - żywica do produkcji lakierów - szklarstwo
śruba - die Schraube - śruba - powszechne
śrubsztak - der Schraubstock - imadło - różne
waserwaga - die Wasserwaage - poziomica - stolarstwo
winkiel - der Winkel - kątownik - stolarstwo
zelówka - die Sohle - zelówka, podeszwa - powszechne
I tak na przykład w kuśnierstwie mamy klapę, która znajduje się także na muszli klozetowej, szewska zelówka także zaistniała w szerokim świecie, kiedy opisuje się najnormalniejszy but. Śruba, gwint, lejce, kapitałka, korba, nit, obcas, prasa, hebel i dratwa – te słowa są znane chyba każdemu przeciętnemu śmiertelnikowi... W moim mieście używa się jeszcze dosyć często słowa ‘winkiel’, jako ‘róg’ – zza winkla = zza rogu J
PS. Mój dziadek był szewcem starej generacji i w odniesieniu do swych uczniów zawsze używał określenia ‘sztyft’, które w dzisiejszym świecie oznacza zupełnie co innego...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|