kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
gdzie w Bełchatowie. Ja osobiscie polecam Ci auto szkole Labora na Czaplinieckiej w Belchatowie.
Mila obsluga, wszystko terminowo i bez problemow. Jak chcialem pare jazd wziasc
pozniej (chcialem zdawac pozniej)nie bylo zadnych problemow.poza tym samochody
sa w bardzo dobrym stanie.sa profesjonalnie przygotowani.polecam. Wlazły żałuje, że Lozano nie odpuścił mu Ligi Ś.... ruda... zaprzestań, bo zwyczajnie nie wiesz o czym mówisz.
Chłopak ma taką, a nie inną budowę. Każdy organizm jest inny.
Napiszesz książkę o fizjologii, a okaże się, że to tylko ogólne
schematy, bo np. taki Wlazły wymyka się z tych opisów. Nie wiadomo
co by było gdyby Wlazły nabrał masy. Być może wysiadły by mu kolana.
Z drugiej strony, on jak na siatkówkę ma wciąż nie wiele lat. Wg
mnie np. dobrze, że został w POlsce, bo tutaj w Bełchatowie chuchają
i dmuchają na niego, a w takich Włoszech mogłby pójść w odstawkę. Z
drugiej strony, popatrzcie na Świderskiego. Wyraźnie nabrał masy
mięśniowej, ale własnie ma kłopoty z kolanami. Te wszystkie wywody
po to by udowodnić, że tak na prawdę nic nie wiadomo na pewno.
Najlepiej gdyby Wlazły trafił do takiego MilanLabu :) laboratorium
Milanu. Dzięki ich działaniom (badaniom, leczeniem, programom
treningowym, diecie) piłkarzom Milanu spadły kontuzje o 90
procent!!!! Cała Polska na metanolu. yaromiros napisał:
Podsumowanie
> 1. Brak testowania na układach rzeczywistych
> 2. Brak testowania na układach o dużych przepływach
> 3. Brak badań nad zachowaniem się katalizatora w układach
zanieczyszczonych
> 4. Brak wyliczeń nad efektem energetycznym w dużej instalacji
> 5. Niska efektywność procesu
> 6. Niska trwałość lamp UV (jak na dzisiejsze czasy) i wysoki ich
koszt (to przy
> wykorzystaniu dodatkowego źródła.
>
> To tylko kilka problemów do opanowania. Idea jest słuszna ale jak
widzicie Pańs
> two, od marketingu Profesora do wykorzystania w pełnej skali droga
jeszcze bard
> zo bardzo daleka. Niemniej, życzę sukcesów na tym polu polskim
naukowcom.
Jesli dobrze rozumiem to po to jest umowa z zakładami w Kędzierzynie
by proces ten sprawdzony w warunkach laboratoryjnych przenieść do
warunków technicznych i tam dopracować, uwzględniając m.in. te
uwagi, o których mówiłeś. Żadna technologia nie powstaje od razu,
tylko jest rozwijana, podnosząc swoją efektywność i
energooszczędność. Podobnie było ze stosowaną obecnie powszechnie
technologią produkcji paliw syntetycznych FTS. Przy czym wydajność
technologiczna FTS jest wielokronie mniejsza od uzyskanej w
warunkach laboratoryjnych wydajność Nazimka (dane FTS do znalezienia
choćby w Wiki). Możliwości laboratorium UMCS zostały wyczerpane i
dalszy rozwój może następować jedynie w warunkach przemysłowych i o
to własnie chodzi w całym tym zgiełku. Jeśli chodzi o możliwość
pozyskania "czystego" CO2, to też w niedługiej przyszłości nie
będzie z tym trudności, choćby np. z elektrowni Bełchatów.
Bełchatów, produkujacy obecnie 30,9 mln ton CO2 rocznie zmuszony
jest do redukcji tej emisji i przygotowuje się obecnie do
wyłapywania CO2 ze swoich spalin, który to CO2 będzie, po
schłodzeniu, w formie płynnej transportowany rurociągami do miejsc
gdzie będzie wtłaczany pod ziemię i tam składowany... Jeśli
zaistnieje w przyszłości możliwość sprzedaży choćby części tego CO2
zakładom powstałym na technologii np. Nazimka to chyba wszyscy
oprócz koncernów naftowych, Arabów, Chaveza i Rosjan się ucieszą...
;)
Benzyna z dwutlenku węgla to nie science fiction. ignorant11 napisał:
> Sława!
> nafta.wnp.pl/elektrownia-belchatow-bedzie-produkowac-tania-benzyne,92248_1_0_0.html
> Elektrownia Bełchatów będzie produkować tanią benzynę?
> Gazeta wyborcza (Łódź) - 24-10-2009 17:57
> Elektrownia Bełchatów myśli o przerabianiu dwutlenku węgla na
> supertanie paliwo - informuje łódzka "Gazeta Wyborcza".
> Elektrownia może dostarczać dwutlenek węgla do produkcji paliwa,
> według metody opracowanej przez naukowców z Uniwersytetu Marii
Curie-
> Skłodowskiej w Lublinie, polegającej na wykorzystaniu sztucznej
> fotosyntezy do produkcji metanolu, z którego potem uzyskuje się
> paliwo.
>
> Jak tłumaczy dziennik, powstaje w ten sposób sztuczna 108-oktanowa
> benzyna, odpowiednia do aut i do tego bardzo tania, bo koszt
> produkcji litra paliwa wynosi tylko 40 groszy.
> Elektrownia Bełchatów, która jest największym w Europie emitentem
> dwutlenku węgla, dzięki unijnemu dofinansowaniu będzie mogła
> wybudować instalację do wychwytywania i składowania dwutlenku
węgla
> (tzw. CCS). Czytaj więcej: Zgoda KE na 180 mln euro dla elektrowni
> Bełchatów
> Teraz, obok pomysłu przechowywania skroplonego dwutlenku pod
ziemią,
> pojawił się pomysł współpracy z Zakładami Azotowymi Kędzierzyn,
> gdzie powstaje testowa instalacja do produkcji paliwa z dwutlenku
> węgla.
>
Świetna wiadomość! Widać, "życzliwym kolegom" nie udało się
zablokować pomysłu "niedouczonego profesorka" - co to nawet zasad
termodynamiki nie zna - i sprawa przechodzi po trochu z laboratorium
uniwersyteckiego do sfery produkcji i przemysłu!
Tak trzymać! I pamiętać, że "koledzy" broni nie złożą do końca...
Łódzka AHE do likwidacji?. Problem jakości nauczania nie dotyczy tych 6 tysięcy studentów kształcących się w Łodzi, tylko tych 30 tysięcy studentów z Poddębic, Lęborka, Sejn, Opoczna, Chełma, Gniezna, Zawiercia (razem 62 miasta), którzy nie mają biblioteki, laboratoriów (albo laboratorium gmazjum lub podstawówki), a zajęcia mają z magistrami i doktorami, a profesora wpisu w indeksie nie mają żadnego. Aby dodatkowo zyskać kasę, to zajęć mają 50% według standardów, (ma być 1200 godzin przez trzy lata, to oni realizują 600 godzin), w tym jest największe dziadostwo.
Dlaczego student spoza Łodzi podpisuje dwie umowy na studiowanie, jedną z AHE na 600 zł, a druga z prywatną spółką na 3000 zł, kto tu oszukuje, kto tu coś ukrywa. Rektor i Stasiak robią z tego biznes edukacyjny, i w tym jest dziadostwo.
Sama to doświadczam w małej miejscowości z Punktem Rekrutacyjno-Informacyjnym AHE.
Tych punktów zamiejscowych w Polsce jest już 62 a zagranicznych 10. Oto lista, powinny nam się oczy otworzyć gdzie my studiujemy. Ja jestem z takiego jednego punktu informacyjno-rekrutacy jnego. Wykaz jest długi: Bełchatów, Białystok, Błonie, Bydgoszcz, Bytom, Chełm, Chęciny, Człuchów, Gdańsk, Głogów, Gniezno, Gorzów Wielk., Grudziądz, Inowrocław, Jarosław, Jasło, Kalisz, Kartuzy, Katowice, Kołobrzeg, Konin, Koszalin, Kozienice, Lębork, Lidzbark Warmiński, Lublin, Łowicz, Międzyrzec Podlaski, Nowogard, Opatów, Opoczno, Opole, Ostrołęka, Ostróda, Pińczów, Piotrków Trybunalski, Poddębice, Poznań, Przemyśl, Radomsko, Racibórz, Ropczyce, Sejny, Sieradz, Słupsk, Stalowa Wola, Starachowice, Stargard Szczeciński, Szczecin, Świdnica, Świnoujście, Tarnów, Trzcianka, Warszawa, Wieluń, Wodzisław Śląski, Zamość, Zakopane, Zawiercie, Ząbkowice Śląskie, Żukowo, Żychlin oraz 10 zagranicznych: Londyn, Edynburg, Manchester, Dublin, Rotterdam, Bruksela, Paryż, Rzym, Berlin, Havirov (Czechy).
Tego Pan Rektor nie wiedział. Ten cyrk trzeba zamknąć, dobrze, że do końca mam tylko obronę, ale co będzie ten dyplom wart!!! Beaujolais Nouveau 2005 - gdzie w Bełchatowie?. ja mam za to inne pytanie:do ktorej auto szkoly w Belchatowie najlepiej pojsc
na nauke jazdy?biore pod uwagę szkołe Labora Przetarg na spalarnię już rozpala protesty. coz, skoro do tego doszlo i maja budowac...
wszystko sie sypie, ale oddzialywanie na srodowisko jest znacznie mniejsze
(kilkadziesiat rzedow) niz zwalowiska
poza tym zaraz znajda sie chetni na kase i powstana spolki corki tylko do
remontowania
przyklad: elektrownia belchatow i kopalnia; spolki corki: firma transportowa
/ludzi i sprzetu/, producent pasow transnmisyjnych, elektrycy od sieci
energetycznych, wiertnie do otworow i studzien, co pol roku poltegor wroclaw na
wysadzie solnym debina (projektuja studnie odwodnienia), rozbudowa laboratorium
analiz, dealer toyoty (pojazdy dla kierownictwa), warsztat chyba stroinskliego
(albo podobnie) - znaczy naczepy, nie liczac innych podwykonawcow od budowlanki,
remontow, wycen i kosztorysow (niezaleznych audytow), tlumaczy...
Gość portalu: mieszkaniec B-łęki napisał(a):
> Podejrzewam że jesteś jednym z niewielu kórzy myślą w ten sposób i jest to po
> części poprawne myślenie. A dlaczego? Dlatego że system który będzie stworzony
> pod Wa-wą będzie należało utrzymać. Czy uważasz że po 10 latach nie będzie
> wycieków z kanałów, że pompy i urządzenia będą działały poprawnie? Raczej nie,
> patrząc na to co sie dzieje w Warszawie (mam na myśli mosty, wiadukty do
> remontu, nie wspominam o drogach) nie wierzę w to, że nie będzie takiej samej
> sytuacji jak w Kielcach. Z tym że tutaj to może być na większą skalę. Wiem że
> drożej jest wybudować kilka spalarni i oczyszczalni, ale nie mówiąc o kosztach,
> ale o racjonalności/zasadności (mam na myśli długofalowe myślenie) kilka
> mniejszych obiektów to o wiele lepszy wybór. Przykład miasta zachodnie gdzie
> jest kilaka tego typu obiektów a nie jeden moloch. Tutaj bym polemizował o
> zasadności jej lokalizacji chociażby na obecną bliskość osiedla 70-80 tyś ludzi
> w tym większość to małe dzieci.
Dr Artur Skowronek odpowiada Piotrowi Badurze. Sprawa miliona złotych. Pan Badura to łatwy cel do krytyki, skupiając się na prostowaniu błednych opinii
dziennikarza pominął Pan też sprawy meritum, które czytelnika mogłyby zainteresować.
Skąd się wzięła ta kwota miliona złotych, które marszałek chce wydać na badania
dna zbiornika turawskiego? Dlaczego ta kwota jest tak wysoka? Jaki zakres badań
jest proponowany, jaka metodologia? Gdzie będą badane próbki w laboratorium, czy
ten milion pozostanie na Opolszczyźnie czy też zostanie wydany poza granicami
województwa?
Z treści Pańskiej repliki na łamach GW domyślam się, że osad denny był już
badany; podał Pan m.in informacje o jego składzie (kadm, fosfaty) oraz miąszność
( ok 4 mln m3 , czyli około 20cm średniej grubości dna).
Czemu więc mają służyć kolejne badania, skoro już wstępnie wypowiedział się Pan
na temat środków zaradczych(Phostrip Ca(OH)2)?
Informacja na temat kadmu bardzo mnie zaniepokoiła. Jeżeli jego koncentracja w
mule jest na tyle wysoka, że osad nie nadaje się do składowania na zwykłym
wysypisku tylko musi być składowany na składowisku odpadów niebezpiecznych, to
jaka koncentracja kadmu występuje w mięsie ryb z Jeziora Turawskiego? Jak
wiadomo, kadm w łańcuchu pokarmowym wykazuje tendencje do koncentracji.
Czy z uwagi na kadm nie bierze się opcji wypuszczenia wody z jeziora i usunięcia
kontaminowanego mułu? Skoro twierdzi Pan że kadm ( i fosfor oczywiście ) można
związać w nierozpuszczalne sole, to dlaczego nie przeprowadzić tego Phostripu i
wytrącania na powierzchni, przed składowaniem? Wydaje mi się ( ale to tylko moje
gdybanie ) że mieszając muł kontaminowany z czystym mułem z dodaniem
pierwiastków wiążących można byłoby uzyskać takie zmniejszenie stężenia
substancji szkodliwych, że osad denny nadawałby się do składowania na zwykłych
wysypiskach. Byłby to idealny materiał do przykrycia i rekultywacji dla wysypisk
, którym kończy się okres użytkowania, np w Bełchatowie.
Z poważaniem
LIST, Loch Ness pełne metanolu. a1bert napisał:
> > Ależ wyprodukowanie 1 litra benzyny (z ropy, z ropy - i w
rafinerii)
> > też wymaga więcej energii niż się jej z tego litra
uzyskuje...
>
> Bzdura. EROEI benzyny wynosi około 5, czyli potrzeba energii
zawartej w jednym
> litrze benzyny by wyprodukować (z ropy) 5 litrów.
>
> Być może masz na myśli to, że _synteza_ węglowodorów z CO2 wymaga
więcej energi
> i
> niż uzyskać można ze spalenia tej samej ilości - ale w przypadku
ropy 99% pracy
> wykonały za nas fotosyntetyzujące rośliny.
>
Niezależnie od źródła: węgiel, gaz, ropa i co tam jeszcze to
cała "energia dodana" pochodzi w ten czy inny sposób ze Słońca...
Podobnie jak przy produkcji entanolu (jako paliwa) w Brazylii czy
oleju rzepakowego w USA czy UE. Więc to żaden argument. Początkowym
żródłem energii w procesie Nacimka też jest np. węgiel lub gaz czy
ropa, a więc praźródło, podobnie jak w wymienionych wyżej procesach
leży na Słońcu... czy fotosyntetyzujące rośliny wykonały swój proces
obecnie czy np. 400 mln lat temu - to tylko kwestia czasu. Jeśli
chodzi o koszt energi z 1 litra benzyny to niestety też musisz dodać
do tego: koszt poszukiwania, koszt zagospodarowania, koszt
wydobycia, koszt transportu, koszt przetworzenia w rafinerii, koszt
dystrybucji. Część tych kosztów trzeba ponieść jednorazowo: np
budowę rafinerii ( u Nazimka budowa instalacji) część trzeba ponosić
stale (np. transport, przetwarzanie, dystrybucja itp.).
U Nazimka, wbrew temu co napisałeś nie potrzeba stawiać nowych
instalacji do "produkcji" CO2 gdyż, przykładowo np. w elektrowni
Bełchatów, czy Turów, dysponujemy nim w nadmiarze... i dodatkowo to
on się marnuje... ;))). Energia potrzebna do "produkcji"
ultrafioletu też nie jest zbyt wielka, jak zapewne wiesz wystarczy
rurka próżniowa i pary np. rtęci... tak jak w energooszczędnej
świetlówce...
Gdyby wydajność tego procesu pozwalała, jak zakłada Nazimek, na
wyprodukowanie 1 tony benzyny lub oleju z 3 ton CO2 - to byłaby to
rewlka! Powiem więcej, nawet gdyby dla 1 tony paliwa potrzeba było
np. 5-6 ton CO2 - to już nawet to byłoby rewelacją! Jak pewnie wiesz
funkcjonują już, od 1985 roku zakłady oparte na tej technologii(MTG)
w Nowej Zelandii i to przy wydajności procesu 0,6 % a nie jak u
Nazimka 15 %... Można więc zrobić wstępne porównanie kosztów przy
wydajności 0,6 i 15 %. Warunkiem jest uzyskanie w warunkach
przemysłowych tej właśnie wydajności (15%) jaką uzyskał Nazimek w
laboratorium. I na to warto wydać te 100 mln zł, szczególnie
jeśli zainwestować chce inwestor komercyjny a nie państwo z naszych
podatków!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|