kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

New Jersey. {NJ}. O nie, kochana, wypraszam sobie. Forum jest po to, żeby użyć wyobraźni - jeśli ktoś jej nie ma, niech się nie poniewiera na PBF'ach, bo to dla mnie śmieszne. Mało mnie obchodzi, czy ktoś jest początkujący czy bytuje już dwa lata - to bez znaczenia.
JA zrobiłam postać Jessego, JA mam do niego prawa i przepraszam bardzo, nie życzę sobie, aby jakiś pierwszy lepszy mi brał avatara i ściągał postać, nie zmieniwszy nawet adresu zdjęcia. Niedorzeczne i tyle.
Szczeniactwo? Chciałabyś, żeby Twoje forum spoczęło na laurach? Wybacz, mam prawo ocenić jak spostrzegam to RPG i nie mam zamiaru kłamać, bo Tobie coś nie pasuje, wybacz. Jak masz jakieś ale, to zapraszam na pw.
Internet nie jest taki mały - no właśnie, to mówi samo przez się. Jest milionpięćsetstodziewięćset stron z avatarami, ale akurat av Jessego skopiowano, ba, nie tylko mój, bo i av Petera.
Byłam początkująca, nie kopiowałam zdjęć, bo nawet w internecie są jakieś granice, których lepiej nie przekraczać. Owa osoba je przekroczyła i to ostro.
A szczeniakiem, to możesz sobie nazywać kogoś innego, bo zamiast sprawę wyjaśnić, to od razu robisz awanturę, co pokazuje, do jakiego poziomu możesz się zniżyć, żeby tylko udowodnić, że masz rację - której bądź co bądź nie masz i nie miałaś i mieć nie będziesz.
Avatar jest usunięty, bo moje DWIE koleżanki pisały do autorki postaci na PW, bo na pierwszą wiadomość nawet nie raczyła odpisać.
Owa pani/pan jest bezczelna, a ja swojego zdania nadal nie zmienię.
A na tym forum panują pewne zasady i proszę się do nich dostosować.
PIECZEŃ W SOSIE TATARSKIM. Zapamiętam... że jesteś facetem. Bo powiem szczerze - nick trochę mylący jest. Też myślałam, żeś płeć piękna
Wracając jednak to tematu - Milena nie napisała, że jest autorką, ale nie napisała także, że nią nie jest. I tak można w koło Macieju... Czyż nie jest logiczną rzeczą, że jak wpisujesz przepis, to znaczy, że jesteś twórcą? Dla mnie tak. I tam gdzie nie ma zaznaczonego, że nie jest to mój przepis - jest on mój. Chyba łatwiej, niźli pisać - TO MÓJ PRZEPIS!!! Tym bardziej, że uniknie się przykrych niespodzianek w formie pretensji - dla mnie cały czas słusznych - autorów prawdziwych. Stronka uniknie takich tematów. Krzysztof uniknie problemów - co z tym fantem zrobić. Laury i tak spłyną na Milenę - jak ktoś zrobi ten przepis tu. Bo nikt nie będzie szukał po necie Arabiki. A i Arabika poczuje się pewnie znacznie lepiej. I wtedy drogi Firley - będzie mogła się cieszyć, że komuś smakuje. Uwierz... inaczej człowieka krew zalewa. Ja zdaję sobie sprawę, że nikt nie będzie biegał do urzędu patentowego, aby zarezerwować tylko dla siebie dany przepis. Ale tu wchodzą sprawy po prostu czysto ludzkie. Szacunek. To moje zdanie. I jak mówi Slava... śmiesznie wyglądałoby szukanie autora torcika Cappuccino - jest tego tyle, że głowa boli. Każdy ma w jakichś zeszytach przepisy, i każdy robi to na swoją modłę. Ale w przypadku przepisu, o którym mowa... muszę stwierdzić, że nie jest on taki częsty. Ja spotkałam się z nim po raz pierwszy. Może dlatego, że przestały mnie bawić polskie strony? Obce strony. Jestem wierna - tu mam co robić. Ale pewne jest, że unikam przepisów zerżniętych. Wolę wpisać komentarz autorowi. Dobrze, że mam wybór...

Nikt nie musi się ze mną zgadzać... Ale jakby wyglądało to, że ściągam stąd przepisy i wklepuję na innej stronie? Nie mówiąc, że przepis nie mój, ale nie mówiąc także że mój?
Letnie okno transferowe.
Jeden i drugi chciałby sukcesów, a bez wzmocnień to i Hodgson cudów tu nie zdziała.

tego nie wiemy. nie wiemy czy zależy im na kasie czy na kasie i sukcesach ale przyjąć można że neurologicznie i psychicznie są zdrowi więc raczej ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna ale nadal nie wiemy czy RH zdziała cuda? Gerro i Torres też nie wiedzą. My tym bardziej. Znaczenie może tu mieć jakość zawodników przychodzących ale i tego zarówny my jak i nasza dwójka nie dowie się jutro.


Odejść zdążą, jeśli będą chcieli.

nie jestem przekonany. oboje nie należą do zawodników uzupełniających skład a przede wszystkim do szkieletu każdej drużyny jeśli są zdrowi a takich zawodników nie kupuje się na ostanie"pięć minut". poza tym w jaki sposób będą tłumaczyć zwłokę w podjęciu decyzji? wydadzą oświadczenie że czekają na gwiazkę z arabskiego nieba? że podejmą decyzję po zmianie właściciela? śmieszne! Budżet z ich ewentualnej sprzedaży będzie stanowił ogromny procent środków na wzmocnieia więc klub zażada od nich podjęcia decyzji w odpowiednim czasie. Poza tym chcieć to oni sobie k**wa mogą! odejdą jeśli kaszka będzie zadowalała klub i koniec.


Broughton zapewniał, że proces sprzedaży przebiega zgodnie z planem i w połowie lipca spodziewa się pierwszych ofert. Zobaczymy

co z tego że zapewniał? cały proces nawet zakładając optymistyczny wariant że jest jakiś zdesperowany zmanierowany dzieciak szejka chce nową zabawkę potrwa conajmniej miesiąc a to do podjęcia decyzji przez zawodników o odejściu może być za długi okres. Moim zdaniem ich decyzję odnośnie wyboru klubu na natepny sezon poznany najpóźniej za 2 tygodnie, może 3. Wtedy już na dobre ruszy okienko po mistrzostwach, pojawią się pewnie oferty za innych zawodników, nowe warianty itd.. .. i najważniejsze, nie powinno się za nimi płakać! nie ma ludzi nie zastąpionych.



W końcu kasa to nie wszystko, czasem są tacy, co mają ambicje i chcieliby osiągnąć coś w życiu...

kto to taki? ciekaw jestem? FT, SG? a co, nic do tej pory nie osiągnęli? jeden jest mistrzem europy a jutro może i świata, drugi zdobył klubowy puchar europy, puchar Anglii. Obu brakuje mistrzostwa kraju w piłce klubowej. jasne, najłatwiej to zdobyć przechodząc do Chelsea lub barcelony. to się własnie nazywa ambicja sportowa!!! mają potencjał by grać na baaaardzo wysokim poziomie ale nie wiem czy mentalnie są w stanie dźwignąć ciężar odpowiedzialności za wynik całej drużyny. Może dlatego wlekają z decyzją czy zostać i walczyć o laury w Liverpoolu z niewiadomo jakim skutkiem czy odejśc gdzieś gdzie mistrzostwo mogą osiągnąć siedząc nawet na ławce rezerwowych. Ja bardziej skłaniam się ku opcji że Gerro zostanie a Torres odejdzie.