kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

The Game - LAX 2008 (+ bonus CD). The Game - LAX



ARTIST : The Game
TITLE : LAX
LABEL : Geffen Records
GENRE : Rap
SOURCE : CD (LP)
PLAYTIME : 01:16:21
SIZE : 106.MB
STORE DATE : 2008
Tracklist :

1. Intro 1:21
2. LAX Files 3:59
3. State Of Emergency (feat. Ice Cube) 3:38
4. Bulletproof Diaries (feat. Raekwon) 4:52
5. My Life (feat. Lil Wayne) 5:20
6. Money 5:13
7. Cali Sunshine (feat. Bilal) 4:33
8. Ya Heard (feat. Ludacris) 4:04
9. Hard Liquor (Interlude) 1:50
10. House Of Pain 4:32
11. Gentleman's Affair (feat. Ne-Yo) 3:39
12. Let Us Live (feat. Chrisette Michelle) 4:39
13. Touchdown (feat. Raheem DeVaughn) 3:59
14. Angel (feat. Common) 4:28
15. Never Can Say Goodbye (feat. Latoya Williams) 4:40
16. Dope Boys (feat. Travis Barker) 4:00
17. Game's Pain (feat. Keyshia Cole) 4:21
18. Letter To The King (feat. Nas) 5:45
19. Outro 1:28
Opis :
Nasze życie w Królestwie. Anielicy zaparło dech. Naprawdę nie wierzyła, że zadano jej takie pytanie. Chciała wybuchnąć słowem "oczywiście", ale coś ją powstrzymało. Ściągnęła tylko mocniej szatę ze szczupłych kolan, pochylając głowę. Potem ją podniosła.
- Chcę w to wierzyć. - powiedziała cicho, prawie nieśmiało. - Praktycznie nie mam prawa, nie jestem anielicą czystej krwi... - skrzywiła się. - Jednak po tym, co obie z Latoyą przeszłyśmy, jestem w stanie tak powiedzieć...Tak, chcę w to wierzyć i chyba jestem na dobrej drodze...Ale co to za pytanie?
Operacje plastyczne. LaToya Jackson siostra Michela



Jackie Stallone - mama Sylvestra Stallone


Jocelyn Wildenstein


Priscilla Presley żona Elvisa, która kiedyś była piękna

K. Faye, R. Bain, S. de Gosson o śmierci Michaela. no dobrze, ale spytam - jak sobie wyobrażasz, co Karen powinna była zrobić...? jak powinna to zrobić...?
Szczerze powiem troche mnie wkurza taka postawa "mogła coś zrobić"...

wiesz... tak jak Ty jesteś blisko ludzi z innego forum, ja jestem blisko Karen, która nie raz dawała dowody swojej miłości do Michaela i ubolewała nad tym co się stało i jak jest teraz oceniana... pomyśl, czy uważasz, że ona sama sobie nie zadaje takich pytań, dlaczego nic nie zrobiła... Dla mnie to trochę crazy, gdy na siłę szuka się winnych dlatego, że tych prawdziwych winnych nie można upieprzyć... (mówiąc delikatnie).

Zresztą... tak jak zmieniła się opinia o LaToyi, tak kiedyś może się zmienić opinia o Karen... ale po co oceniać ludzi w sposób tak jednoznaczny i krzywdzący...
Każdy z tych, którzy byli przy Michaelu ma sumienie i to sumienie będzie ich największą karą... jeśli są winni...

Pozdrawiam
Jermaine - home-photoshoot - interview. dzięki Libuszka...sorry za czasami ostre słowa....

To tak jak ty nie chcesz być w roli obrońcy AEG czy Branci, ja również nie chcę być w roli obrony rodziny...Siłą rzeczy tak wychodzi, bo ktoś musi...To nie znaczy, że jestem fanką tej rodziny....Widzę jak są rozbici...i staram się jak mogę ich zrozumieć, chociaż bywa to niezwykle trudne...

U nas nikt nie jest fanem tej rodziny i czasami wręcz mnie denerwuje to, że tak ostro obrywają, więc ja prezentuję tutaj swoje własne stanowisko......Dlatego te opowieści o LaToyi są dośc wiarygodne na tle tego jak oni postrzegaja całą rodzinę.....LTOYA też jest krytykowana, ale wyraźnie przebija sentyment do Niej...

CI ludzi potrafią jednak oddzielić emocje i własne uprzedzenia od tego, co się obecnie dzieje...i wyłapują każde słowo tej rodziny i kazdy ich ruch analizują na wszystkie sposoby...Analizują obecne wydarzenia....Onie sa przekonani, że to było morderstwo....wrecz pewni...Widzą to wszystko z innej pewrspektywy ni my , z innymi doświadczeniami i z wiedzą z jką nigdy nie będziemy mogli konkurować...Tak jak powiedziała Haes - oni sa również przekonani, że Jacksonowie nic nie wskórają....są właściwie na stracone j pozycji i tylko się miotają...Jednak musimy ich pilnie słuchać, by wiedzieć jaką startegię obrać.. CI ludzie się wciąż nie poddają...i to jet chyba ostatni przyczółek....bo widzę nastroje w innych fanbazach - i sa tragiczne...

Nie ma zadnego wiarygodnego dowodu, że Branca nie jest godny zaufania, ale zgadzam się, że trzeba Mu patrzeć na ręce...

dlatego - keep the faith - chociaż wszystko wydaje się już stracone...
Dyskusja o kocich kosmetykach. Jestem jak najbardziej za
Ja osobiście ciągle dręczę pytaniami Asie od której mam Latoya. Ale z chęcia poczytam jakich inni używaja kosmetyków do pielęgnacji białych kotuchów
Kot na wystawie.

I pamiętajcie - dobre kosmetyki i wysuszenie kota to najważniejsze czynności przed wystawą. Przy złym wysuszeniu niewiele da się uratować na wystawie (poskręcane frędzelki, filc od skóry itp).

No tak, ale jak np. mojego Latoya nie da się wysuszyc bo wstępuje w niego wcielony diabeł ,to ręce mi w tym momencie opadają
I jak ja mam mu "wichure" z sierści zrobic? Myślałam nad zmianą suszarki , może to cos pomoże Z kąpaniem nie ma problemu ale suszenie - to jest wyższa szkoła jazdy
tajemniczy użytkownik DooDoo.
Ej popatrzmy na te listy poważnie .

Na pewno tych listów NIE pisze żaden nastolatek.. ponieważ Nastolatki nie wysławiają się w taki piękny sposób z miłością i z taką klasą . xD I na pewno nie tracili by czasu na pisanie czegoś takiego na forum. - prawda ?

Dorosła osoba też by nie pisała takiego czegoś ? Np. wyobrażacie sobie waszego tatę który pisze takie rzeczy na forum ? - też odpada ;D

Moim zdaniem to na prawdę pisze Michael. Powtarzałam to juz 100 razy ale uważam że tylko Michael pisze tak od serca z taką miłością do ludzi ;***

A Michael kocha Polskę kiedyś powiedział że Polacy to bardzo dobrzy i bardzo gościnni ludzie.. że on kocha Polskę z całego serca, nawet chciał tutaj mieszkać...

To bardzo możliwe że sie martwi o nas A szczególnie że TYLKO w Polsce był sylwester z LaToyą itp.

A jak Wy myślicie o tym DooDoo ?

a teraz You Can Dance z Travisem haha:D trzeba obczaić, czy inne kraje też Go miały:>??
Czego słuchałaś/łeś w ostatnich 3 dniach ^^. Ajć....
Zapomniałam o kochanym rodzeństwie Mike'a, jeszcze:
Janet Jackson i LaToya Jackson, no i grupa z którą śpiewał mały Mike - The Jackson Five ^^

MJ_zapominalska_

A tak w ogóle, to ja mam się historii uczyć, a nie rozkręcać forum od Kiry...