kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Jak sie sprawi 4000. Użytkownik "G" <spamowy_przedrostek_usun_gont@moon.net.plnapisał w
wiadomo ci
| Planet WAP-4000, chciałem kupić dwa i uruchomić na odległości 195 m.
| Wysokość "masztów" 20 m. Np.Gigabat sprzedaje w aukcji 41517858.
| Nie wiem jeszcze jakie anteny, na razie upatrzylem sobie Netusa panel
| 13dB.
| Chciałbym jak najszybciej, jakie szanse mam na transfer 20 mbps realnie?
| Jeśli inny sprzęt to poproszę o sugestie, inne anteny...
Ja mam zestwione takie dwa między blokami. APki w oknach na wbudowanych
antenach stoją na parapecie. Linka na około 80-100 metrów. Transfer nie
mierzylem dokladnie, ale film 700 Mb podczas kopiowania z otoczenia wedle
windowsa wyskakuje 3-4 minuty czyli tak samo jak na komputerach
podlaczonych na kablu 100mbit.
To bardzo nedzna masz infrastrukture swojej sieci LAN ze masz niecale 3MB/s
transferu w jej obrebie ...
Normalnie powinno byc conajmniej 5-8MB/s po 100Mbit'ach.
Linux na PenDrive. On 2004-03-14, Marcin Antczak <marcin.antc@e-dev.nnova.plwrote:
A koszty? No bez przesady - ceny zaczynają się od 347 zł (model z
gniazdem SDRAM) netto - za kompletną maszynkę? lan, vga, audio,
100 pln to stary laptop...
wszystkie potrzebne złącza usb2.0 itp... nie jest źle - oczywiście te
usb 2.0 w terminalu?
Teraz mam sieć tylko 10MB i w trybie graficznym działa dobrze.
10 Mb. Być może w fulldupleksie.
Natomiast jeżeli by wsadzić kartę 802.11g (54MB) to powinno być w ogóle git.
Biorąc pod uwagę cenę tejże + stacja bazowa, oraz że 11 Mb to tak na
prawdę góra 6Mb transferu. 802.11g to 54 Mb realnie wyciąga się góra 30
Mb
Zwróć uwagę na małe b.
bezprzewodowego terminala, co by móc zaszyć się w jakimś kącie w domu i
popracować - mając jako jedyne wymaganie gniazdko z prądem.
Laptop. Z wifi. W łóżku, na strychu, w piwnicy, przed domem, w
samochodzie gdy coś robisz w garażu. Tylko kilka AP trzeba mieć.
kd.
Problem z szybkością LAN - pomocy...... Witam wszystkich grupowiczów,
Jest to mój debiut na tej grupie więc za wszelkie merytoryczne pomyłki z
góry przepraszam :)
Chodzi mi o taką rzecz: Mam 2 komputery (jeden stacjonarny drugi laptop) i
są połaczone przez sieć zcrossowanym kablem - obydwie karty są 10/100, na
obydwu kompach zainstalowany jest Windows XP Pro, Windows wykrywa połaczenie
100 Mb/s a mimo to w statystykach sieci jej wykorzystanie to 10% (czyli w
sumie działa jak 10 Mb/s - transfer realny 1,1 MB/s) - co należy zrobic aby
transfer przez sieć osiągnął 100 Mb/s? Czy może być to wina kabla? Kabel
jest krótki, ma ok. 3 metrów. Prosze o pomoc....
Problem z szybkością LAN - pomocy......
-----Wiadomość oryginalna-----
Od: owner-pl-comp-os-ms-windows-wi@newsgate.pl
[mailto:owner-pl-comp-os-ms-windows-wi@newsgate.pl] W
imieniu Akcesoria GSM
Wysłano: 8 października 2002 20:38
Do: pl-comp-os-ms-windows-wi@newsgate.pl
Temat: Problem z szybkością LAN - pomocy.....
Witam wszystkich grupowiczów,
Jest to mój debiut na tej grupie więc za wszelkie
merytoryczne pomyłki z góry przepraszam :)
Chodzi mi o taką rzecz: Mam 2 komputery (jeden stacjonarny
drugi laptop) i są połaczone przez sieć zcrossowanym kablem -
obydwie karty są 10/100, na obydwu kompach zainstalowany jest
Windows XP Pro, Windows wykrywa połaczenie 100 Mb/s a mimo to
w statystykach sieci jej wykorzystanie to 10% (czyli w sumie
działa jak 10 Mb/s - transfer realny 1,1 MB/s) - co należy
zrobic aby transfer przez sieć osiągnął 100 Mb/s? Czy może
być to wina kabla? Kabel jest krótki, ma ok. 3 metrów. Prosze
o pomoc....
Windows awsze pokazuje, ze 10mbps, ale to nie ma nic wspolnego z
wlasciwym transferem
łącze w MB to ile mbps?. AmtoPm <amer@gmail.comnapisał(a):
coś się chyba pomyliłem, łacza internetowe też są podawane w Mb, a nie
w MB,
czyli standard wifi 54 Mbps to byłby bardzo szybki przesył, w LAN
obecnie najwyzsze w praktyce to łącza 6 Mbps.
Czyzby sieci bezprzedowe były lepiej przystosowane do przesyłu dużych
transferów?
Pzdr,
Gdzieś Ty to wyczytał? Przepustowość LANu to zazwyczaj 100 Mb/s i tyle się
realnie wyciąga. Wifi ma teoretycznie 54 Mb/s ale w praktyce bardzo różnie z
tym bywa bo różne czynniki obniżają siłę sygnału.
łącze w MB to ile mbps?. Grzegorz Niemirowski był napisał:
w LAN
| obecnie najwyzsze w praktyce to łącza 6 Mbps.
| Czyzby sieci bezprzedowe były lepiej przystosowane do przesyłu
| dużych transferów?
| Pzdr,
Gdzieś Ty to wyczytał? Przepustowość LANu to zazwyczaj 100 Mb/s i
tyle się realnie wyciąga. Wifi ma teoretycznie 54 Mb/s ale w praktyce
bardzo różnie z tym bywa bo różne czynniki obniżają siłę sygnału.
Kolega AmtoPm pisząc o LAN miał chyba na myśli Neostradę. Innego
wyjścia nie widzę.
Sieć 1Gb. maX pisze:
6-8MB/s to trochę mało jak na LAN 100Mbit
W realnych zastosowaniach? Całkiem normalnie.
Ale mimo to 6MB/s to ponad 20GB/h. To filmy Blue Ray, że nie starcza
taki transfer ? Chyba że oglądasz kilka filmów naraz ...
Wiesz, czasem człowiek nie chce czekać ;) Ja sam swego
czasu się zastanawiałem nad zmianą sieci na gigabitową,
bo ceny znacząco spadły. Kiedy jeszcze nie miałem w
desktopie dużego dysku, często przegrywałem materiał
wideo czekający na kompresję na dysk w serwerze, i przy
100 Mbps kilkugigowy plik kopiował się denerwująco długo.
A czy CPU wydoli ? Sam film mocno obciąża procesor (chyba że wspomaganie
W zasadzie to CPU nic nie powinien robić, dobre karty
robią transfer bus-master bezpośrednio z pamięci, a
nawet potrafią przetwarzać nagłówki TCP. Gorzej z typowymi
kartami zawierającymi sam "czysty" MAC.
Poza tym karta Gbit na PCI obciąża przy pełnym transferze prawie całą
magistralę PCI.
Jeżeli żadne inne urządzenie z niej nie korzysta (a grafika
i dyski mają własne połączenie), to nie stanowi to wielkiego
problemu.
Sieć 1Gb.
maX pisze:
| 6-8MB/s to trochę mało jak na LAN 100Mbit
W realnych zastosowaniach? Całkiem normalnie.
Normalne dla ftp, czy dla samego lanu ? Bo ja po DC++ ściągam filmy z
prędkością 10-11MB/s od ludzi z innej dzielnicy. A mam zwykłego Realteka
8139 za 15zł.
| Ale mimo to 6MB/s to ponad 20GB/h. To filmy Blue Ray, że nie starcza taki
| transfer ? Chyba że oglądasz kilka filmów naraz ...
Wiesz, czasem człowiek nie chce czekać ;) Ja sam swego
czasu się zastanawiałem nad zmianą sieci na gigabitową,
bo ceny znacząco spadły. Kiedy jeszcze nie miałem w
desktopie dużego dysku, często przegrywałem materiał
wideo czekający na kompresję na dysk w serwerze, i przy
100 Mbps kilkugigowy plik kopiował się denerwująco długo.
Moja sieć (www.e-wro.pl) to 10/100Mbit, więc choćbym miał i sieciówkę 10Gbit
to szybciej nie będzie :)
| A czy CPU wydoli ? Sam film mocno obciąża procesor (chyba że wspomaganie
W zasadzie to CPU nic nie powinien robić, dobre karty
robią transfer bus-master bezpośrednio z pamięci, a
nawet potrafią przetwarzać nagłówki TCP. Gorzej z typowymi
kartami zawierającymi sam "czysty" MAC.
| Poza tym karta Gbit na PCI obciąża przy pełnym transferze prawie całą
| magistralę PCI.
Jeżeli żadne inne urządzenie z niej nie korzysta (a grafika
i dyski mają własne połączenie), to nie stanowi to wielkiego
problemu.
Ano. Chyba że dysk na który ściąga jest podłączony za pomocą dodatkowego
kontrolera na PCI.
czy huby to zupelne przezytki???.
Jesli masz huby na koncowkach to kolizje nie sa tak czeste, co innego
gdyby cala siec byla na hubach. Dlatego tez ma sens umieszczac switche w
miejscach gdzie takie kolizje wystepuja i nigdzie wiecej.
Kolizje zależą od ilości komputerów w dominie kolizyjnej i od ilości
wysyłanych ramek (w jednostce czasu), więc określenie "kolizje nie są
częste" jest względne. Niech będzie np. 30 komputerów aktywnie
korzystających z sieci - dalej twierdzisz, że na hubie będzie szybciej ?
Oczywiscie, ze sa wzgledne. Niemniej jednak nikt nie podlacza 30 kompow do
jednego huba. Poza tym o ile te kompy nie wymieniaja znaczacych ilosci
danych miedzy soba to podlaczenie ich do switcha nic nie da. Dlatego ma sens
np. podzielenie kompow na grupy, polaczenie ich hubami i dopiero huby do
switcha. Czyli wkladanie switcha tam gdzie jest duza ilosc kolizji. W innym
przypadku ich zastosowanie jest bezcelowe.
Prawdą jest, że switch wprowadza pewne opóźnienie, większe niż hub. Ma
się to jednak nijak do transferu, bo ramka dotrze *później*, jednakże
*z taką samą prędkością*. Opóźnienia wprowadzane przez switche są
epsilonowe z tych wynikających z retransmisji na skutek kolizji w
hubach. Dodatkowo może być full duplex.
Skoro dotrze pozniej to nie z ta sama predkoscia. Opoznienie wprowadzane
przez switch rowne jest co najmniej czasowi transmisji ramki. Wiec nie
nazwalbym je pomijalnym.
Ostatni wagon expresu "Gałczyński" dotrze do Szczecina troszkę później
niż lokomotywa. Czy oznacza to, że jechał wolniej ?
Nie. Ty zakladasz, ze komp wysyla wszystkie ramki ze swoja predkoscia, i
kiedys w przyszlosci otrzyma hurtowe potwierdzenie typu, ok. plik przeszedl.
Przy takim zalozeniu to opoznienie oczywiscie nie ma znaczenia. Tyle, ze w
realnej sieci tak sie nie dzieje. Mozesz potwierdzac ilestam ramek na raz,
ale sa zastosowania, w ktorych tak zrobic sie nie da.
Wyobraz sobie typowa sytuacje, ze transmitujesz duzo danych, ramka, po
ramce. W miedzyczasie oczekujesz na potwierdzenia odbioru poszczegolnych
porcji przez komp docelowy. W tym wypadku, powiedzmy, ze przy hubie masz
czas wedrowki tam i z powrotem 0,1 ms, dajesz switcha i masz np. 0,2ms.
A wiec w tym konkretnym przypadku transfer zwolni o 50%. Oczywiscie w
praktyce protokoly urzywane wygladaja nieco inaczej, a wiec straty nie
beda tak znaczace.
Przykład jest tendencyjny !!!
W praktyce nie wysyła się potwierdzeń co 1 ramkę. W LAN-ie jeszcze by to
przeszło, ale na wolnych łączach WAN byoby to zabójcze.
W TCP np. jest mechanizm dostosowywania wielkości okna do warunków
transmisji i pakiety potwierdza się hurtowo.
Owszem, przyklad jest przerysowany - celowo :)
Ale wez inny przyklad - internet via sky. Tu masz wlasnie sytuacje, ze
transfer jest limitowany szybkoscia nadchodzacych potwierdzen. I jakos nie
da sie uzyskac wiecej niz kilkadziesiat kb/s.
Jest to wlasnie przejaskrawiony przyklad opoznien i ich wplywu na
caloksztalt transmisji.
Są switche (na pewno Cisco, nie wiem jak inne), które mogą pracować w
trybie cut-through, czyli jak tylko przyjdzie do switcha adres MAC
destination (a adres ten to pierwsze 6 bajtów ramki ethernetowej, zaraz
po praambule), switch zaczyna wysyłać ramkę dalej. Oczywiście wówczas
switch nie będzie w stanie sprawdzić, czy nie jest ona uszkodzona.
Jest też w Cisco tryb fragment-free, gdzie switch czeka na przyjście
pierwszych 64 bajtów i jak nie było np. kolizji - zaczyna wysyłać dalej.
W takiej sytuacji traci swoją moc argument, że huby wprowadzają znacząco
mniejsze opóźnienie.
Owszem, sa takie switche. Ale kto rozsadny buduje siec wylacznie na
switchach za 6000 PLN ?
Kogo na to stac ?
Zwykle (tanie) switche oferuja jedynie tryb w ktorym czekaja na ramke, a
nastepnie ja retransmituja. No chyba, ze przepelniajac mu tablice arp
przelaczysz go w trycb huba.
I na koniec przyklad praktyczny, z zycia :)
Lacze komp-komp za pomoca switcha - Planet jakistam. Karty 100Mb, sredni
transfer ok. 9500kb/s.
Wpinam dodatkowo pomiedzy 3 kolejne switche (a wiec ramka z mojej karty
przechodzi przez 4 i dopiero trafia do kompa docelowego) - transfer ok.
5500kb/s, w porywach oczywiscie dochodzi do ponad 9000kb/s, ale srednio jest
nizszy o 40%. A wiec, czy rzeczywiscie te opoznienia nie maja znaczenia ?
Podane transfery sa srednimi pomierzonymi w czasie transmisji pliku 750 Mb
za pomoca samby 2.2.7a i MS Windows XP z drugiej strony.
Jaki sprzęt do serwera plików ?.
Paweł Kraszewski <Dae@pro.wp.plwrites:
1) _KAŻDY_ kontroler RAID na płycie (no, może z wyłączeniem paru SCSI) jest
kontrolerem PROGRAMOWYM - tak jak większość kontrolerów na na kartach "za
przystępną cenę".
Powiem wiecej - kazdy kontroler RAID obojetnie jaki by nie byl jest
kontrolerem programowym.
Mozna miec watpliwosci czy lepiej miec dodatkowy procesor tylko do RAID
i mniej pieniedzy na reszte systemu (np. na dodatkowy normalny procesor)
czy po prostu kupic lepszy sprzet z zalozeniem, ze czesc roboty zrobi
glowny CPU.
Sprzęt robi może z 10% roboty, resztę robi sterownik do
danego chipsetu.
Watpliwe. Nawet bardzo. Wspolczesne rozwiazania dyskowe (takze IDE)
robia bus-mastering DMA. To oznacza, ze sprzet (i to nawet nie procesor
w np. dysku albo host adapterze SCSI) robi 90% roboty (latwo porownac
z "PIO mode", gdzie procesor zajmuje sie transferami).
Pozostale 10% mozna podzielic na taka, ktora zawsze bedzie robil glowny
CPU (niezaleznie od konkretnego rozwiazania) oraz taka, ktora ew. moze
przejac procesor kontrolera RAID.
Obciazenie CPU tak naprawde nie ma zadnego znaczenia w przypadku RAIDow,
chyba ze ktos uzywa 486DX 33 (aczkolwiek mam wrazenie, ze np. plyta
z chipsetem Saturn moglaby miec problemy ze wspolczesna karta RAID,
no i na pewno tamte plyty nie umialy zrobic 133 MB/s).
W związku z czym większość sterowników do Linucha traktuje
te chipy jak zwykłe kontrolery, bez RAIDa.
I slusznie. Po co oszukiwac albo tworzyc wiele rownoleglych rozwiazan.
Nawet jak odpalisz RAIDa
programowego (MD), to procek tak dostanie w tyłek, że hej.
Bajki.
Miałem w pracy
2xSATA na MD w paskach (NF3, AMD64). Fakt, było bardzo szybkie, ale przy
pełnym transferze miałem 100% load CPU.
Wniosek: cos bylo zle skonfigurowane. Ale chyba nie uzywales PIO mode?
Pełny RAID poznasz po tym, że to karta na ogół pełnej długości i zawsze z
cache'm na pokładzie i solidnym prockiem.
Z tym solidnym to bym nie przesadzal. Jeszcze niedawno byly takie z 486,
gdy glowny procesor to byl PII-costam.
Dodatkowo, wymnóż 7x transfer jednego dysku (nie 8, RAID5) i porównaj to z
PCI (133MB/s). Za chiny ludowe tego fizycznie nie przepachasz przez
magistralę.
A to jest czesciowo prawda. Stad w przypadku programowego RAIDu bardzo
wazna jest przepustowosc magistrali. Z tym, ze jesli ktos robi RAID5
na tylu dyskach, to raczej nie przepycha tego przez PCI 133 MB/s, a raczej
przez PCI-X (~ 1 GB/s) lub moze teraz innego Expressa.
Druga czesc prawdy jest taka, ze praktycznie nigdy wszystkie dyski nie
sa obciazone liniowym transferem. Glownym problemem z dyskami w dalszym
ciagu sa ich czasy dostepu a nie liniowy transfer. Zwlaszcza, jesli to
sa dyski *ATA. Przypuszczalnie (choc nie probowalem) da sie obciazyc
realnym obciazeniem dyski nawet przez PCI 33/32 i to dyski beda waskim
gardlem.
2) Jesteś pewien, że LAN to wytrzyma? 6-7MB/s / 4osoby edytujące video to
niezbyt dużo... No, chyba że zainwestujesz w switcha 1GBit i masz taką
kartę na płycie.
Zakladam ze jesli ktos martwi sie liniowymi transferami dyskow to nie
bedzie tego przerzucal przez jakiegos fast Etherneta.
W tym momencie pojawia się nowy problem: 100MBajtów/s z
PCI bierze karta LAN. A gdzie RAID?
Nikt normalny tego tak nie podpina.
*Płyta główna PCI64 z dwoma magistralami PCI - jedna dla RAID, jedna dla LAN
*Sprzętowy kontoler RAID z cachem dla PCI64, żeby procesor nie wyzionął
ducha
PCI64 to mi sie kojarzy bardziej z 66/64, szyna PCI-X moze byc np. 2x
szybsza. Aczkolwiek zgadzam sie ze czesto rozwiazania "serwerowe" sa
mocno przestarzale (na szczescie tylko niektore).
*Albo karta 1GB albo kilka 100MBit działających w trunku z pasującym do tego
switchem renomowanej firmy
Trunki to byly dobre jak nie bylo innej mozliwosci, ale teraz ich miejsce
jest raczej w barku.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl